-
Nie wyjechałam , ale dużo jeżdżę ostatnio.
Mam dużo zajęć z małym , praktycznie codziennie coś się dzieje , czasem jestem w domu ok 30 min i jadę dalej , ale jest ok.Ten tydzień zwariowany nie mniej , ale ogólnie wszystko zaczyna się układać , jeszcze tylko jeden termin muszę ustalić.Sanatorium - wyjazd za ok 1,5 miesiąca i trzeba będzie przerwać zajęcia , więc szukam ćwiczeń , które będę mogła zabrać ze sobą aby nie zrobić kroku w tył.
Odkrywam piękno zwykłych dni , relaksując się w przerwach.Jednak dziesiejszy dzień był najbardziej niezwykły i odróżnił się bardzo.Otóż jak pojechałam odebrać dzieci z przedszkola i mój mały usłyszał ,że przyjechała mama - ożywił się na te słowa, przybiegł do mnie i powiedział głośno " O ! Mamo! " .Pierwszy raz mnie nazwał jakoś :D w ogóle!
Poza tym większość czasu zajmuje mi stanie w korkach , mam wrażenie ,że nasi drogowcy się zbuntowali i postanowili rozryć całą Polskę na raz!Niedawno po dzieci jechałam przez miasto ponad 2 godziny , nie mówiąc już ile dróg pozamykali na trasie naszych przejazdów na terapie.Każdego dnia jedzie się inną drogą :roll: i nigdy nie wiadomo czego się spodziewać.Jutro od rana znów jeżdżę 8) z małą przerwą :wink: , póżniej odbiorę dzieci i jedziemy na zajęcia i będę w domku ok . g.20.00 .
Już prawie mam rozpis zajęć tygodniowych / oprócz jednego/ i w końcu będę mogła sobie rozplanować jakieś stałe pory forumowania i zaplanować dalszą dietkę oraz ruch.
Strasznie się cieszę!
To tak krótko co u mnie.Bardzo wam dziękuję za pamięć ! Wiem ile zawdzięczam Waszej życzliwości ...tylko kiedy ja to Wam oddam?
Buziaki!
-
oj animko, ja na temat korków się nawet nie wypowiadam, kiedyś zimą stałam 2 h i przejechałam 100 metrów...dojechałam do następnego skrzyżowania i zawróciłam spłakana... :evil:
a pchałam się na sławetne katowickie rondo koło spodka :roll:
dobrze że w tym zagonieniu znajdujesz czas na relaks :wink:
-
-
Zapracowana mama :D
Jak dla mnie to mi nic nie musisz oddawać :P Reszta pewnie też tak myśli [;
Pamiętamy o Tobie , bo Ty nie zapominasz o nas :D
To czekamy , aż sobie wszystko poukładasz :D
Pozdrawiam :D
-
" Są takie chwile, kiedyś czyjaś pomocna dłoń
jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem,
wybawieniem, otuchą, pocieszeniem.
Jak dobrze, że jest ktoś,
do kogo możesz zwrócić się o pomoc.
Jak dobrze, że tTy jesteś,
by komuś przyjść z pomocą,
po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje.
Jak dobrze, że jesteś....."
-
Witaj Animko!
Widze ze mocno zaganiana jestes. Mam nadzieje ze choc w weekend uda ci sie choc troche zwolnic tempa i odpoczac.
A korki to po prostu koszmar. Wiem cos o tym bo mieszkam w cetrum stolicy i tu wystarczy zamknac fragment 1 ulicy by zakorkowac cale miasto (wlasnie remontuja Krakowskie Przedmiescie przy Uniwerku). Dlatego zakup autka odkladamy w nieskonczonosc i jezdzimy tramwajami - dopoki nic na torach sie nie stanie to jednak najlepszy srodek lokomocji
Pozdrawiam
-
Odpoczywaj ile tylko możesz w weekend. Musisz mieć siłę, żeby walczyć z tymi wszystkimi sprawami i dawać sobie radę z dzieciaczkami. Ja mam problem z kompem, więc mało mam czasu na gg, ale myślę o Tobie. Trzymaj się ciepło.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png
-
Witaj Animko :) przez chwilę myślałam, że piszesz o Wrocławskich korkach co zaczynają przypominać warszawskie ;)
-
-
witaj animko, te roboty drogowe to sa wszędzie - chyba to wynik większej kasy na inwestycje drogowe powinnismy sie cieszyc ale jest to trudne jak ciagle stoi sie w korkach.
Dzielna z ciebie Mama nic tylko podziwiać jak sobie wspaniale radzisz. Trzymam wiec za ciebie kciuki aby dobry humor, energia i radosc ze zwykłych dni nie opuscił Cie take z tym nowym tygodniu!!
Ps.
A co do naszej wsplnej imprezy to nawet nie wiesz jakbym chciał wpaść w grudniu do Wrocławia ale wydaje mi sie ze bedzie to niemozliwe - tym bardziej że w styczniu wybieram sie na roczek do chrzesniaka, ale jesli by coś się zmieniło to napewno dam znać :) Fajnie jest psokać kogos urodzonego w tym samym dniu miesiąca mimo rok pewno sie niezgadza 8)