SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :)
http://gfx.volny.cz/up/pohlednice/vanoce_candles.jpg
Wersja do druku
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :)
http://gfx.volny.cz/up/pohlednice/vanoce_candles.jpg
No ja chyba na Ciebie nakrzyczę...co to za znikanie? Co to ma być? Co się z Tobą dzieje?Dlaczego znikasz z forum? Tęsknie za Tobą. Pisz tu natychmiast co u Ciebie? Jak idzie dieta?
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Witaj Wanilko! Pozwoliłam sobie skopiować od ciebie kilka przepisów. Zwłaszcza ta rybka pod pierzynką smakowicie się zapowiada. Pozdrawiam cieplutko!
No właśnie, gdzie jesteś, Wanilko?
Ja rozumiem, że masz dużo pracy i jesteś bardzo zajęta, ale może w weekend znajdziesz chwilkę i skrobniesz do nas? Tęsknimy bardzo za Tobą!!!
http://www.teleflora.it/file/Orchidea.JPG
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Czemu się nie odzywasz..Czy coś się stało, czy się poddałaś..
Powodzenia i pozdrawiam..odezwij się...
Wanilko no chyba nie poddałaś się :evil: Wracaj do nas !!!
Kochane dziewczyny!!!
Pamiętałyście o mnie, a ja tak strasznie zaniedbałam forum...
Winę zrzucę na nasilające się od początku roku problemy zdrowotne
moich bliskich, jak i na brak czasu spowodowany nawałem pracy.
Mimo, że pracuję w domu, to i tak nie zmienia to faktu, że bez przerwy
siedzę przed monitorem i albo klepię w klawiaturę, albo wyszukuję
materiałów w Internecie. I wszystko jest pilne i "na wczoraj".
A diecie to nie sprzyja, oj nie... Talerzyk z sałatką często stoi obok,
dawno zapomniany. Dobrze chociaż, że po wodę sięgam często, bo bez niej już bym z sił opadła.
Najgłupsze jest to, że wiem, iż powinnam jeść regularnie, małe porcje.
To, że nie zjem śniadania nie sprawi, że schudnę, a jedynie nabruździ mi w organiźmie.
No, ale czas znów wziąć się za siebie. Wczoraj moje imieniny przeszły nawet gładko,
nie było wielkich szaleństw, choć trochę wódeczki wypiłam...
Dzisiaj mam nerwowy dzień, bo spotykamy się z mężem z ludźmi, których znam tylko
z Internetu, wiem jak wyglądają. Natomiast oni wiedzą jedynie, że jestem ogromniasta
i że źle mi tym. Wiem, że mnie zaakceptują, bo są przesympatyczni. Czarek już się z nimi
spotykał. Specjalnie nas zaprosili do teatru, żebym się przemogła i wyszła do ludzi.
Brzmi to strasznie, jakbym siedziała ciągle zamknięta w czterech ścianach.
Ale jako, że nie pracuję wsród ludzi, to prawie tak to wygląda.
Muszę teraz obmyśleć w co się ubrać, żebym się dobrze czuła i nie była skrępowana wyglądem. Mam się przecież dobrze bawić, nie?
Postaram się napisać później parę słów - jak mi poszło. Trzymajcie za mnie kciuki, proszę!!!
Buziaczki!!!
Ale wtopa. Przepraszam, że nie złożyłam Ci życzeń wczoraj, ale przyznaje nie miałam pojęcia, że masz imieninki :oops: :roll: Już to naprawiam i życzę dużo zdrówka, uśmiech na codzień, wora pieniędzy i wymarzonej wagi :)
Cieszę się, że znalazłaś czas, żeby wyjść i zrobić coś dla siebie. Jest Ci to potrzebne!!!
Zadlądaj do nas częściej, bo tęsknimy.
Ps. A co z Limonką, bo ona też milczy :roll: :?: :?: :?:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Daj znać, jak poszło, choć jakoś tak jestem przekonana, że bawiłaś się świetnie :)
Pojawiaj sie czasem na forum (zreszta dotyczy to Was obu, Limonki także), bo bardzo tęsknimy :)
Uściski :)