-
:)
No, to nad tymi kolczykami się poważnie zastanowię.. i może to będzie mój prezent dla samej siebie za ósemkę z przodu, zamiast książki, za którą mówiąc szczerze nie chce mi się łazić ;)
Wiolinko, cieszę się bardzo, że humor wrócił do normy i jesteś uśmiechnięta :)
Pyzo, dziękuję ślicznie za informacje dotyczące Twoich faworkowych modyfikacji, może kiedyś wprowadzę je w życie. Ale raczej nieprędko, bo póki co trzymam słodycze z daleka od siebie. Nie to, że się na nie rzucę, bo dzielnie odmawiam.. ale boję się, że gdybym sobie pozwoliła teraz, to nie skończyłoby się na jednym grzeszku, a docelowo doszłoby do porzucenia diety.. a tego nie chce.
Może i nie doceniam swojej siły woli, bo przecież samym faktem tak solidnego trzymania się diety mnie zadziwiła.. ale lepiej dmuchać na zimne ;)
Bilans na dziś: 1097kcal, czyli jest dobrze ;) i 12 herbat, czyli 3 litry płynów.
(w sumie, to powinnam liczyć tych kalorii trochę więcej, ale nie wliczam codziennych leków - co prawda nie mają wiele kalorii, no ale w sumie ze 20 się pewnie uzbiera).
Buziaki dla wszystkich :)
C.
-
witaj Iza :)
jeszcze raz gratuluje zalki z algebry :)
co do kolczykow... tez chyba bym sobie przywłaszczyła :P ogolnie lubie wszystko co ma cos z bizuterią wspolnego..zwlaszcza srebro..i kolczyki...troche ich mam i zawsze ciezko mi przed kupnem kolejnej pary sie ustrzec :D
gratuluje tez kolejnego udanego dietkowego dnia ;) oby tak dalej ;)
pozdrawiam i udanego wieczoru :)
-
witaj :D :D :D
pozdrawiam po tym kuszącym dniu :D tłustym :D
ja troszku tez podjadłam a teraz nadrabiam dolek mi przeszedł i jest oki
-
Witam jestem pełna podziwu dla Ciebie,tyle straconych kg no samozaparcie to się chwali!!!!!!!!!!Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje dietkowanie :D
-
hej Cauchy moj dobry duszku..
trzymaj kolczyki dla siebie, na pewno Tobie pasuja bardziej niz kolezance.. a poza tym przeciez takie kolczyki to nawet za malo na nagrode dla siebie za takie postepy!
a ja Ci sie przyznam, ze ja wczoraj nagrzeszylam :oops:
-
Hehe, przyłączam się do chóru kolczykowych przywłaszczaczy, też bym sobie je wzięła, a koleżance kupiła coś, co do czego będziesz miała większą pewność, że jest to w jej stylu i faktycznie jej się spodoba. A zresztą z tego, co piszesz, wynika, że te kolczyki do Ciebie krzyczą. Takiego krzyku nie należy ignorować, bo im przykro będzie ;-)
Cauchuś, bardzo się cieszę, że coraz bardziej wychodzisz z tego dołka. A komentarze ludzi, którzy zauważają, że schudłaś, daja niesamowitego kopa do dalszej walki, prawda? A będzie tych komentarzy coraz więcej :)
Gratuluję ósemki z przodu, szczuplejących dłoni, mieszczenia się w spodnie z drugiej klasy... no wszystkich tych sukcesów, o których tu sobie właśnie poczytałam :)
Uściski :)
-
Przyszlam sie usmiechnac szeroko!!!
:lol: :lol: :lol:
-
Witaj!
Bierz kolczyki i uciekaj! :)
Ja juz kilka razy miałam tak, ze kupowałam prezent który pozniej zabierałam dla siebie :)
Zauważyłam, że pieknie sobie radzisz! Juz nawet mam dla Ciebie karton! Rozmiar kartonika 36 może być?
Buziaczki :*
-
pozdrawiam weekendowo i melduje, ze trzymam kciuki ;)
buzka :D
-
I ode mnie slonka mnostwo!
Mam nadzieje, ze pogoda u Ciebie piekna jak u mnie i ze energia az tryska!
Buziaki- chudziaki!