no to sie wkopałam :lol:
ale trzeba być konsekwentnym hehe
oczywiscie,ze sie piszę, cudów nie ma ,o sylwetkę trzeba walczyć
Miłego dnia :)
Wersja do druku
no to sie wkopałam :lol:
ale trzeba być konsekwentnym hehe
oczywiscie,ze sie piszę, cudów nie ma ,o sylwetkę trzeba walczyć
Miłego dnia :)
Cześć wszystkim:) wczoraj przez przypadek próbując dowiedzieć w necie ile kalorii "bedzie mnie kosztowało" zjedzenie sobie na kolacje pieczywka chrupkiego z dżemem natrafiłam na to forum i serwis dieta.pl wiec dzisiaj postanowiłam się zalogowac i podzielić moimi zmaganiami z zbednymi kilogramami których mam juz serdecznie dość. Otóż mam 169 cm wzrotu a moja waga wynosiła jeszcze 2 tygodnie temu 74 kg dzisiaj natomiast ważę 68 kg. Nie odchudzam sie zgodnie z zasadami jakiejś konkretnej diety poprostu nie jem słodyczy i ograniczam tłuszcze. Jem trzy razy dziennie rano zazwyczaj pieczywo chrupkie z warzywkiem do kompletu (przeważnie ogórek, papryka bądź pomidor) w szkole nie jem nic natomiast po powrocie do domu kawałek mięsa (jedynie białego) i sałatke warzywną do tego, na kolacje jem to samo co na śniadanie ogólnie nie łacze ze sobą np. sera zółtego z pieczywem ziemniaków z mięsem i td.. Ciesze sie że schudłam juz trochę i mam nadzizje ze jedząc tak jak jem schudne jeszcze troszkę:) bo chciałabym ważyc 58 kg... a wy co o tym myślicie? czy odżywiając sie w ten sposób będe dalej chudła?? :?: :?: :?:
EatPussy
jesz za mało
stanowczo za mało
2warianty:
albo sie zniechecisz i zaprzestaniesz diety
albo
wpadniesz w zaburzenia odzywiania :?
Lady jak Ci idzie?
jak postępy?
napewno lepiej niz u mnie
pozdrawiam i miłego dnia
Wcale nie lepiej :( Ostatnie 3 dni cały czas napady, nie wiem, ile przytyłam, bo się nie ważyłam. Od jutra zaczynam od nowa - rano się zważę :evil:
:( przykro mi
wiem,ze cie to nie pocieszy,ale ja wczoraj zrobłam dokładnie to samo,a tak dobrze mi szło,miałam w planach koncercik i miejsce na 1 piwko,ale...
zajrzałam do barku i tam się na mnie popatrrzył taki czekoladowy mikołaj z drażetkami w srodu,więc troszkę czekolady odłupałam i tak powoli zjadłam caleo,a to bomba kaloryczna jak nic ponad 500 kcal :evil:
nie wiem czemu to zrobilam,normalnie nie przepadam za czekoladą,wogole to wcale mi to nie smakowało, a piwa były 2...
no trudno dziś kaganiec na usta i jade na tysiącu
damy radę
ja tez się wole nie ważyc ,a moze powinnam i to mnie zmotywuje?
miłego dnia
Lady Davil wyglądasz rewelacyjnie i pewnie nieraz już to słyszałaś, jesteś najlepszą moją motywacją do walki z kilogramami, jak mam doła i wątpię to sobie wchodzę i czytam Twoje wątki. Ma do Ciebie pytanko „Moja Motywacjo”. Nie wiem jaka to jest dieta SB masz może jakiegoś dobrego linka do strony z tą dietką? Wcześniej też pisałaś o książce z tą dietką, gdzie ją można kupić i jaki jest jej dokładny tytuł i autor. Za wszystko z góry dziękuje!
Już znalazłam stronkę z tą dietką Plaż południa, całkiem fajowa jest ta dieta, ale jeszcze się muszę nad nią zastanowić.
Hey Lady, co tam u Ciebie??
Ehhh, żyję :wink: Ale bardzo zajęta jestem, bo zaliczenia mam, a jutro sesja się zaczyna :evil: Lecę zakuwać, trzymajcie jutro za mnie kciuki :D