-
witam LadyDevil
mialam napisac jeszcze wczoraj wieczorem ale jkos mi nie wyszlo :? no ale dzis jestem jak tylko kupisz sobie te nowe ciuszki to wklej nam zdjecia bo jestemy wszyscy ciekawi jak wyglada odchudzona LadyDevil :D zycze udanej niedzieli :)
-
Kasik, jak cos, to jutro 6:15(znów do Blaszaka lece, cos ma byc z wyborcza, jakas plyta czy cos w tym stylu).
-
No i kurde :evil: Wpisałam smsa do forum :lol: Biedna jestem :wink: Chyba już spać muszę iść :wink:
-
Wogóle to zdecydowałam, że od wtorku zwiększam ilość kalorii - na początek 1100. Bo jakoś ostatnio za słabo czuję się na 1000-ku. I w ramach tej dodatkowej 100 będę piła dziennie szklankę soku warzywnego. Idę spać. Dobranoc :D
-
Witaj Lady - udanego poniedziałku Ci życzę. Z tym zwiększaiem kalorii to jest bardzo mądre, tak się powinno robić, gdy już prawie kończy się dietkę.
Trzymam kciuki za naszych maturzystów :wink:
-
dziewczyny,musze sie wam przyznac, ze jestem w strasdznym stresie i troche podjadam :?, nie czuje sie ''pewna'' przed jutrzejszym egzaminem :?...
jest 8.17 i juz upal :?...
pojechalabym sobie nad morze, ale musze sterczec nad ta lit ang :?...
milego tygodnia
-
giulietta nie przejmuj się, stres spala kalorii (ja przed maturą 4 dni podżerałam i jeszcze schudłam :lol: ). Trzymam jutro kciuki za Ciebie, będzie dobrze :)
A dziś w Tesco skusiłam się na taki batonik - z serka twarogowego w czekoladzie, kiedyś robił je Danone, ale już ich nie ma,a ja tak bardzo je lubiłam i dziś zobaczyłam cos takiego tylko, że innej firmy, więc kupiłam. I meirzyłam spodnie - dżinsy. Ehhh, jak ja dalej wyglądam grubo w biodrówkach - masakra :evil:
-
jak to grubo :evil: ??? ile stracilas w biodrach i w pasie w czasie odchudzania?? ile bylo przed i ile jest po??
masakra to ja jestem :?... dzis niby nie podjadam, jak narazie ale strasznei sie stresuje..
kiedy winiki matury :)??
-
Wyniki matury dopiero na poczatku lipca :evil:
-
ehhh... u mnie to porażka, w sumie moja historia nie wiele różni się od waszej.
Ważyłam 75 kg.Odchudzałam się prawie 9 miesięcy, było to 9 miesięcy wyrzeczeń, same warzywa na parze, zero ruchu... schudłam ok.10 kg ( nie wspomnę jak wyglądał mój biust po takiej dietce :/ )
po 3 miesiącach normalnego jedzenia przytyłam 8 kg, czyli ważyłam ok.73 kg. wszystko praktycznie poszło mi w brzuch. Stwierdziłam, że bede się znowu odchudzać, ale nie po mału... głodówka. Nigdy w życiu nie żałowałam niczego tak jak tej głodówki. Schudłam w ciągu miesiąca ok. 4-5 kg. Przstałam stosować i w ciągu 2 miesięcy przybyło mi ponad 10 kg.
Wyglądam potwornie i czuje się potwornie.
Przez mase mojego ciała mam problemy ze stawem skokowym i kolanowym.
W dodatku jestem teraz na diecie zaleconej przez lekarza i mam ją stosować dopóki nie będę ważyła 58 kg. Tak nie fajnie... 22kg :/