MONTIGNAC*MONTIGNAC**MONTIGNAC***

Hej;)
Aż oczom nie wierzę jaki tu ruch w interesie panuje ostatnio..super!;) Monti rozprzestrzenia sie szybko, wczoraj sie dowiedziałam, że moja koleżanka ze szkoły średniej też na montim jest już z pół roku (efekt -15 kilo) ... pozostawię to bez komantarza, owocne bywają jak widać spotkania na ulicy "po latach";)))

Zarełko:
nie pamiętam od kiedy mam zacząć hmm skleroza ale chyba od:
sroda:
sn- pomarańcze i jabłka
ob. nóżka kuraka z grila, brukselka z koncentratem pomidorym
kol. nie pamiętam, ale zgodna z montim;))

czwartek
sn- tekturki z musem jabłkowym i pomidor
ob. nóżka kuraka z grila, kapusta pekińska z pomidorem i jogurtem naturalnym, trochę sera żółtego
kol. surówka z marchewek, serek wiejski light, trochę orzeszków, ogórki kiszone, ser żółty

Dziś
sn- 450 gr jogurt truskawkowy sanok 0% tłi cukru z musli
ob; będzie filet z kuraka z serem żółtym i surówka z pekińskiej, pomidora i ogórka
kol. orzeszki i wino czerwone (impreza)

Dziś mam w domu imprezkę niedużą..dla siebie rezerwuję orzeszki i wino wytrawne, dla gości piwka i chipsy i paluszki..oby nie kusiło, oby;)))

Na zakupach w carrefourze wytropiłam chlebek firmy Nowakowski "Chleb Razowy" skład: mąka razowa, sól, drożdze..myślę, że jest zgodny z montim. Z tej firmy są też inne chleby ale one odpadają bo w składzie zawsze coś "perfidnego" siedzi..tylko ten był całkiem całkiem jeśli chodzi o skład;)))
Całuski
Ice

Czesc Dziewczyny:)
A propos pity, to tak jak wspomnialam, bardzo jest odporne na rosniecie ciasto z maki pelnoziarnistej. Podejrzewam, ze malutko urosnie taki chlebek, a moj to nawet nie dalo sie przekroic i zrobic charakterystycznej kieszeni. Mimo takiej ulomnosci zjadlam go ze smakiem.
Mam pytanie na temat musli wedlug Montiego. Czy ktoras z Was moglaby mi podac skladniki takiej mieszanki? Bylabym niezmiernie wdzieczna.
Pozdrawiam teraz serdecznie przy piatku i pewno odezwe sie dopiero w poniedzialek:)
Ania

Witam podczytuję wasze wieści i mam dla was wiadomość.Chleby razowe są mieszaniną mąki żytniej .pszennej drożdzy,soli i mąki grubo mielonej pszennej graham lub żytniej.A chleb im ciemniejszy tym najprawdopodobniej ma więcej karmelu (taki barwnik spo zywczy).Więc jeśli macie ochotę na piczywo same sobie go wypiekajcie będziecie pewne że jest zgodne z zaleceniami pana m.Macie rację że pieczywo z mąki pełno ziarnistej np chleb nigdy wam nie wyrośnie bo ta mąka nie ma siły rozrostowej .pozdrawiam

Cześć;)
Na imprezce sie trzymałam jakoś...wkurzało mnie, że beer wypić nie mogę, a po tym red dry wine (3 kieliszki!) mi niedobrze było ehh. Ale bawiłam sie fajnie mimo wszystko;)
Wczoraj:
sn. jabłko gignat, pomarańcz
ob. puszka tuczyka, surówka z marchewek, ser żółty
kol. 450 gr jogurt truskawkowy 0%tł i cukru z musli, kapusta kiszona

dziś:
sn. jogurt naturalny 0% tł z fruktozą i truskawkami
ob. filet z kuraka z serem żółtym, surówka z kap. pekińskiej z cebulką i śmietaną, resztkę kapusty kiszonej
kol. makaron sojowy z pieczarkami i cebulką, surówka z marchewek i serek wiejski light

Jem, jem i jem..no i aż mi sie zatęskniło za uczuciem "pustego, głodnego żołądka;)
Mam ochotę na bigos i myślę, że w tym tygodniu sobie taki ugotuję..z tego co pamiętam w poście był podawany przepis na monti bigosik...już mi ślinka cieknie;))
Dobre jedzenie na tym montim można sobie robić..mniam;)
Pozdrawiam
Ice

Hej;))
Weny twórczej dziś mi brak nad wyraz..pewnie wszystko przez tą pogodę;P)

Jedzonko dziś:
sn.musli z mlekiem 0,5 %
ob. sałatka z kapusty pekińskiej, pomidorów, ogórków kiszonych, cebulki i sera fety, serek wiejski light
kol. nie wiem ale podejrzewam, że resztka tej sałatki z jakąś rybką, lub ser żółty..oby to było dobre połączenie, ale można łączyć ser z rybkami i mięskiem przecież;))
Coś coraz więcej zachcianek mam, chodzi za mna i bigosik i orzeszki ziemne mniam mniam;))

A teraz mam parę pytań do Was monti weteranek;)
1. Co używacie do przyprawiania zup, sosów itp..jest jakaś wegeta lub coś w tym stylu co by zgodne z montim było? albo Maggi do zup?? (czy jak to sie pisze)?
2. chrzan jakie ma indeks?
3. no i te wiórka kokosowe..są OK czy nie?
4. szukałam śledzi bez cukru z sklepach i wszędzie dodają go..jakie śkledzie kupujecie żeby bez cukry lub innych paskudztw były..takie matijasy solone będą OK?
5. to już do Krakowianek pytanie- gdzie są jakieś sklepy ze zdrową żywnością, chcę sobie kupić mąke pełnoziarnistą i coś do chleba tzn pastę sojową jeśli będzie...
Z góry dzięki za informacje!

Całuski
Ice

Hej,
Dziękuję za miłe powitanie.
1 tydzień choć z pewnymi odstępstwami, jak cukier w surówce, zakończyłam z 1kg. mniej (na innych dietach potrafiłam więcej ale wracało).
Upiekłam pity (nie wypełniłam!) i nawet mój 6-letni syn się nimi zajadał. Mi ciasto naprawdę wyrosło (postawiłam w łazience pod kaloryferem.
W sobotę zrobiłam na obiad "mosakę" i wszyscy się zajadali.

Ponadto odkryłam na bazarze Szembeka przynajmniej 3 sklepy sprzedałące mąkę ziarna itp.

Na prawdę nie jestem głodna !

Menu na dziś:

I - Musli (ja biorę 3 zbożai do tego suszone śliwki i morele pycha) z jogurtem naturalnym bez cukru
II - pomidory, placuszki z twarogu i parmezana
III - fasolka po bretońsku.

Pozdrawiam,

czesc annia
odstepstw czasem trudno uniknac , waze jest w montim jednak wracac do glownych zalozen a szczegolnie sprawy indexu ...bo tak naprawde fak nielaczenia ma tylko wplyw na szybkosc utraty nadwagi no i oczywiscie wybor dobrych tluszczy .codziennie czytam z racji moich prywatnych zainteresowan sporo na temat zywienia , ostatnio zlapalem serie artykolow wieszajacych psy na aspartamie ktory jest kombinacja 2 aminokwasow ...okazuje sie ze moze byc teratogenny rakotworczy szczegol;nie u dzieci a u doroslych powodowac najbardziej dziwne zaburzenia; bole glowy rozstroj psychiczny zaburzenia hormonalne itp poza oczywiscie wtorna hipoglikemia ( odruch pavlowa).
wracajac do montiego co sie obserwuje to juz po 2-3 tyg to ustabilizowanie glikemii i tym samym po pewnym czasie insulinemii i stanow wypompowania w srodku dnia
pozdrowienia montifanAnniaP napisał(a):
>Hej,
>Dziękuję za miłe powitanie.
>1 tydzień choć z pewnymi odstępstwami, jak cukier w surówce, zakończyłam z 1kg. mniej (na innych dietach potrafiłam więcej ale wracało).
>Upiekłam pity (nie wypełniłam!) i nawet mój 6-letni syn się nimi zajadał. Mi ciasto naprawdę wyrosło (postawiłam w łazience pod kaloryferem.
>W sobotę zrobiłam na obiad

cieszy mnie twoj entuzjazm sam tracac kilogramy nie moglem wprost uwierzyc .....jesli masz jakies pytania chetnie odpowiem ...sklepow z montignacem w polsce jeszcze nie ma ...ale kto wie . mimo dobrej wagi od czasu do czasu wracam do fazy I dodaje mi to energii
buziaczki i samozaparcia
montifanKaśkaZ napisał(a):
>Witajcie Monti(ma)niaczki :))
>
>Czyzyku - jak bedziesz jadla tyle rybek, to Ci jeszcze pletwy wyrosna i co z Ciebie bedzie za Czyzyk :) Ale, ale - tak napisalas wczensiej o tych rybach - a tu menu wczorajsze zupelnie bezrybne, no chyba ze shoarma z kurczaka byla sledziowa :))
> A tak na powaznie, to ja tez mam chorobe sledziowo-makrelowo-sardynkowa i mam wrazenie, ze niedlugo bede skrzelami oddychac. Ale to jest zdrowe i jak czlowiekowi sie chce, to znaczy, organizm potrzebuje. Baw sie dobrze Malgosiu w tym Lyonie (a moze tam jest jakis sklep Montignacowy?)
>Ice - ty za malo jesz, ja rozumiem, ze pilnujesz kalorii, ale ten orzeszkowy jadlospis, to troche bez sensu. Pewnie jak sie wciagniesz bardziej w Montiego, to bedziesz jadla zrownowazone posilki (pod wzgledem wszystkich potrzebnycvh ludziowi skladnikow).
>
>Waszka - Ty sie nie pytaj

Witam;)
AniaW- moje musli to: platki owsiane gorskie, platki jeczmienne, platki zytnie, otreby zytnie ze sliwka - otreby zytnie (zamiennie), suszone morele, suszone sliwki... tak sie moje musli prezentuje, niedlugo dotrzuce tam slonecznik i suszone figi dla urozmaicenia;))
Godzia: co do czekolady to mam trochę inne zdanie bo moim zdaniem mozna- ale od czasu do czasu, jako deser;) Z tego co czytalam to dziewczyny czekolade jedly i chudly..tak samo jak orzeszki;) W "Jesc aby schudnac" monti zezwala na czekolade w formie deseru po tlustych posilkach np raz w tygodniu (nie czesciej wg autora)... ale najlepiej samemu zobaczyc i wtedy zdecydowac..jak chudniesz jedzac czekolade znaczy ze OK, jak nie chudniesz lub za wolno..odstaw czekolade i zobacz jakie rezultaty beda;) Chociaz najlepiej wogole nic slodkiego nie jesc;)

Make zytnia razowa kupilam hip hip hurra...bede kombinowac sobie cos niedlugo;)))
"Szczuplej.." nie mam, bazuje na Jesc aby schudnac, ale planuje predzej czy pozniej kupic "szybko i szczuplo" bo potrzebuje jakis przepisow na urozmmaicenie jedzonka;)

Dziś jedzonko:
sn. musli z mlekiem 0,5%
ob. resztka sałatki wczorajszej z obiadu, ser żółty
kol. makaron sojowy z sosem grzybowym z celulką i konc. ppomidorowym, brukselka, pomidory

Wczoraj kolaja była inna niż napisałam, bo pożarłam:
mintaj, brukselka z pomidorami, surówka z marchewek;))
Całuski
Ice

Witam Was wszytkich!
Zajrzałam tu dziś i jestem Wami zachwycona.Przede wszystkim znalazałam adresy sklepów w Warszawie-to b.ważne.Ja próbuje dzielnie i przez 7 dni udało mi się już trochę zrzucić.Znam jednak za mało przepisów i pomysłów na jedzenie mam mało.Obawiam się żeby mnie to nie zniechęciło.I mój mąż jedzący czekolade....... taką pyszna....Nie ważne
Moi mili@
mam pytanie.Jak ma sie sprawa kefiru...Ja go uwielbiam,tylko martwie sie, bo skoro sery tylko dobrze odciśnięte to kefir może być?

I skontrolujcie mnie proszę, czy dobrze stosuje tą dietę.
Moje wczorajsze menu:
Ś: jogurt 0%
O: mozzarella z pomidorami i bazylią
K: wędzona rybka i surówka z białej kapuchy

Teraz siedze w pracy prawde mówiąc zjadłam tylko jabłko i ze śniadaniami mam największy problem.Co jeść?? W domu żadko jem śniadanie (wcześnie wstaje i nie lubie wtedy jeść) a w pracy mam ograniczone pole manewru,Poradźcie coś.

Aha, jak często mogę sobie pozwolić na czekoladę 70 % kakao???

Czekam na rady i bardzo na Was licze.Mam nadzieje ze zaprosicie mnie do swojego gremium.

Papa
Gdzia

Gdzia:) Nie wiem czy posiadasz ktoras z ksiazek o zywieniu wedlug Montignaca, ale w pozycji "Dieta dla biznesmena" rozdzial 5 na stronie 51, poswiecony jest wlasnie czekoladzie. Moge Ci jednak zacytowac, " ...ze w pierwszym etampie czekolada jest calkowicie zabroniona. W fazie drugiej mozesz sobie pozwolic na jej zjedzenie, jednak pod przedstawionymi warunkami.
Najlepiej raczyc sie czekolada na czczo, wczesnym popoludniem. Dwie lub trzy kostki ciemnej czekolady zawierajacej przynajmniej 70% miazgi kakaowej nie spowoduja znaczacego zachwiania rownowagi twojego organizmu."
Kup sobie ksiazke, naprawde, bez niej jest trudno moim zdaniem. Sa tam dokladne wskazowki co powinno sie jadac na sniadania, obiady i kolacje. Jezeli nie lubisz jesc sniadan w domu, niech chociaz ono sklada sie z porcji owocow, albo swierzo wycisnietych sokow owocowych. Z tego co widze:) to jadasz jak myszka:) Nie jestes glodna?
Do pracy, na Twoim miejscu, przygotowywalabym sobie roznego rodzaju salatki, weglowodanowe albo z miesem pieczonego kurczaka, sa pyszne i dodadza Ci energii.
Jezeli chodzi o nabial, to raczej preferowany jest ten bez zawartosci tluszczu. Chyba mozna kupic kefir bez, albo z mala zawartoscia lipidow?
Na stronce: http://www.calvin.biochem.usyd.edu.au/GIDB/searchD3.htm
czasami mozna znalezc produkt, ktory nas interesuje i jego IG.
Ryby wedlug Montignaca sa bardzo wskazane w jadlospisie. Mylse, ze matijasy solone beda OK:))
Ja tu pisze i glodna jestem jak wilk:) Czuje zapach pieczonego kurczaka:) Zaraz przygotuje jakas pyszna salatke. Nadal klade sie spac z poczuciem glodu, ale jestem pewna ze mi to niedlugo minie.
Czy nabylyscie nowe wydanie ksiazki "Szczupla bez wyrzeczen"? To nowa pozycja Montignaca przeznaczona wylacznie dla kobiet. Macie to?
Pozdrawiam:)

Witam sympatyczne panny i panie Monti!!!!!!czytam i kibicuje i również stosuję.Powstała taka sympatyczna stronka :
http://www.montignac.prv.pl/
jest tam również i forum w którym można się o coś popytać, poradzić, zaradzić
są i ciekawostki które się przydają....
zapraszam jakby co...

Witam Was znowu!
Slicznie dziękuję za pomoc. Prawdę mówiąc od wczoraj, chyba z tysiąc razy sprawdzałam czy ktoś zechce mi pomóc. Bardzo Wam dziękuje.
Przepraszam wszystkich wrażliwych na słowo pisane - wczoraj błędnie napisałam ŻADKO-aż oczy bolą.Przeczytałam dziś i załamałam ręce. przeprszam za bład, ale miałam w sobie tyle pytań, że chciałam je czym prędzej z siebie wyrzucić i tak właśnie wyszło.

Co do czekolady - zastosuje się.Przynajmniej spróbuje.Postanowiłam że czekoladę będę jeść tylko i wyłącznie w soboty rano. Wiem też że z Wami mi się uda.
Dzisiaj rano znowu nie zjadłam śniadania i kupiłam w sklepie coś czego nie widziałam jakoś wcześniej.Otóż udało mi sie kupić kefir 0%. W smaku jest pyszny i cenę ma super.

Wybieram się też dziś do księgarni w poszukiwaniu "Szczuplej.." znam bowiem zdecydowanie za mało przepisów odpowiadających zaleceniom Dr Montignaca.
Aha, chciałam Was jeszcze o coś zapytać, bowiem w książce mi to gdzieś umkęło, a po lekturze Waszych cennych porad :o) zaprząta mi to głowę.
Nie wiem czy Was dobrze zrozumiałam.Przykładowo na kolacje jem makaron al dente z pomidorkami i bazylia.Czy powinnam po kolacji zjeść jeszcze nabiał? Jaki? Czy znacie jakiś jogurt 0% z owocami bez cukru? Mam problem ze znalezieniem takiego.

Jak dobrze że jesteście. :))))))


Próbowałam juz wiele razy zrzucić z siebie parę kilo.... ale efekt jojo to było następstwo moich katorg.

I chyba po raz pierwszy bardzo wierzę że się uda.
A dzisiaj rano mój mąż zaczął mnie podpytywać, co mógłby jeść w pracy zamiast kanapek, żeby tak się uśmiechać jak ja.

Po przeczytaniu Waszych porad-już wiem. Myslę że po cichu mi zazdrości i niedługo też zabierze się za siebie.

Papajki-trzymajcie się Wszyscy!
Od wczoraj jestem z Wami-mam nadzieje że na długo:o)))))))

Gdzia

Jest dopiero po osmej wieczorem. Wypilam dwie lampki wina. Jestem glodna. Co mam zrobic???
1. Isc wziac kapiel.
2. Wypic pare szklanek wody.
3. Zjesc cos jak np. suszone morele.
4. Meczyc sie.
5. Zjesc filizanke zupy minestrone
6. Isc ogladac telewizor i pic wode.
Jakies propozycje? Co robicie jak Was taki problem dopada?

Hejka;)
Post na 3-ej stronie!

Dziś stałam sie dumną posiadaczką jabłek suszonym i jutro zostaną one dorzucone do musli mniam już sie doczekac sniadania nie mogę..rarytaski takie w musli będą że hej;)))
No i tak sie zastanowiłam co by tu zjeść dziś na obiadek i postanowiłam wykorzystać fakt nabycia mąki żytniej razowej i usmażyć naleśniki... usmażyłam i wyszły smacznie całkiem + farsz z sera białego z cynamonem mnia mniam! no i to są moje pierwsze, własnoręcznie usmażone naleśniki! dzieło sztuki to napewno nie było ale i tak z siebie dumna jestem strasznie!! Reszta naleśników zostanie skonsumowana pewnie prędko;))

Wczoraj:
sn. jogurt jagodowy 0% z musli
ob. dzwonko łososia smażone na teflonie, sałatka a pekińskiej, pomidora i ogórka kiszonego
kol. makaron sojowy z pieczrkami, surówka z marchewek, pomidory
koło 23 zgłosniałam i zdjałam sobie 2 owocki

Dzis:
sn. jajecznica z 3 jajek z cebulką, szynką i pomidory
ob. 3 naleśniki z serem białeym i surówka pekińska + dodtaki
kol. jabłko gigant i pomarańcze

No to tyle chyba na dziś;)
AniaW ja jak głodna jestem to zjadasm owocki..monti pisze, że jak sie jest głodnym to lepiej coś zjeść..owoce lub chudy jogurt;)
Ice

Witam Was!
Czesc Vjolka! Również jestem na Montim od niedawna, tzn. konkretnie kończy się 2 tydzień. Mysle ze najgorsze mam już za sobą. Najważniejsze to zmienić myślenie no i nastawienie.
Bardzo dużo pomocy i wsparcia otrzymałam wchodząc na tą stronkę. Wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane, no i poznałam wspaniałych ludzi.
Wjolka, trzymaj sie mocno! W czasie napadów głodu, zmutku albo po prostu mailuj do mnie.
Pozdrawiam Was mocno.

Aha, miałam podać mój jadłospis.

Wczoraj;
S: biały chudy twaróg+kefir
O: udko z kurczaka, pomidorek
K: spaghetti al dente z pomiodorami i bazylią+kieliszek wina.

Trzymam sie naprawde dzielnie, prawda?

Caluski dla wszystkich,
Gdzia

Ja też z chęcią przyłączę sie do Waszego grona. Jakiś tydzień temu rozpoczęłam swoją przygodę z Montim. Wcześniej przeczytałam wszystkie dostepne publikacje, zajrzałam na stronę i ogłosiłam start. Mam do zrzucenia ok. 25 kg.
Mam nadzieję , że z Wami kochane "Montimaniaczki" mi się uda. Będę informować o swoich wynikach. Kto jest ze mną?
Zapomniałam napisać, że waga spada, nie jestem tak potwornie głodna jak na innych dietach i dobrze się czuję.
Mam początki cukrzycy, więc jest to dla mnie naprawdę wazne. Całuski dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!