Wersja do druku
kiedyś próbowalam diety kopenhaskiej, ale jak dla mnie byla ona straszna :) nie wytrzyalam :) chyba po 7 dniach zrezygnowalm i oczywsicie jedzac takei niestety nie za dobre rzeczy, rzucilam sie na jedzenie i efektu jojo rowniez nie braklo eh. jakos nie polecam tej diety :) jak dla mnie 1000 kcal jest najlepsza :) jesz co chcesz tylko w odpowiednich ilosciach :) no i z glowa oczywiscie :) zeby wsyztskich potrzebnych wartosci organizmowi tez dostarczyc :)
Będzie mi bardzo miło! :DCytat:
Zamieszczone przez superlinia
BTW: Idzie wiosna, a wiosną mam zawsze więcej energii, więcej optymizmu i więcej wiary w siebie. Dodatkowo wczoraj mój mąż - jednym zdaniem :!: - zdjął mi z głowy potworne zmartwienie, więc dziś na przykład przez większość czasu uśmiecham się do siebie. W takich warunkach chyba łatwiej wytrwać w postanowieniu! :D
Bletkaa,Cytat:
Zamieszczone przez bletkaa
1000 kcal to pewnie dobry wybór. Boję się tylko jednego... Ja KOCHAM produkty zbożowe!... Kasze, ryż, pieczywo pod niemal każdą postacią, makarony, pierożki, kluseczki... Potem sama wyglądam, jak klucha, ale nic na to nie poradzę, coś takiego MUSZĘ zjeść codziennie... Warzywami i odrobiną mięsa lub wędlin po prostu się nie najadam... A kiedy jestem głodna, robię się po prostu nie do wytrzymania... Ciężki ze mnie przypadek...
Witajcie!Jestem pewna ze sie uda :D tylko musisz byc bardzo konsekwentna i nie odpuszczac!!!Ja w zeszlym roku w trzy miesiace schudłam 12 kg (nie jadłam słodyczy,ziemniaków i po 18 też już nic,3 razy w tygodniu chodziłam na Body Shape i piłam ogromniaste ilości wody).Czułam sie świetnie,ale niestety zaczęły się wakacje i odpuściłam ćwiczenia ,zaczęły sie grilki piwka no i efekty tej nieszczęsnej działalności widać...Ale dziś postanowiłam wziąść się za siebie :D już jedne ćwiczenia za mną :D POWODZENIA!!!
Tu jestem
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63941
Przenoszę temat do działu "Chce schudnąc", tam zdecydowanie lepiej pasuje
Dziękuję, tutaj rzeczywiście lepiej pasuje. Wydawało mi się, że częściej będę mogłą chwalić się sukcesami, ale wygląda na to, że nie jest tak łatwo...
Ale udało mi się schudnąć kolejne 2 kilogramy!!! To już 3 przez miesiąc, więc jeszcze 13 do zrzucenia... eh... i 2,5 miesiąca na to. Na szczęście przekonałam się do tenisa, więc jakieś 2-3 razy w tygodniu mam dość intensywną godzinę sportu, więc mam nadzieję, że teraz pójdzie łatwiej.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odchudzających się i życzę Wam wytrwałości!
A przy okazji:
Wesołych Świąt!