-
Witajcie! :)
Titka mam nadzieje ze z tym kregoslupem to nic powaznego bo sie martwie o ciebie.Ja tez zajadam stres jesli juz masz podjadac to jedz np.owoce lub warzywa jakies jablko czy marchewke.Trzymam za ciebie kciuki bedzie dobrze wszystko sie pouklada.Moj slub dopiero bedzie w przyszlym roku ale juz dowiaduje sie mniej wiecej ile kasy musze szykowac.Napewno mniej niz ty bo ja bede robic tylko skromny obiad dla najblizszych.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia. :)
-
Witajcie! :)
Titka mam nadzieje ze z tym kregoslupem to nic powaznego bo sie martwie o ciebie.Ja tez zajadam stres jesli juz masz podjadac to jedz np.owoce lub warzywa jakies jablko czy marchewke.Trzymam za ciebie kciuki bedzie dobrze wszystko sie pouklada.Moj slub dopiero bedzie w przyszlym roku ale juz dowiaduje sie mniej wiecej ile kasy musze szykowac.Napewno mniej niz ty bo ja bede robic tylko skromny obiad dla najblizszych.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia. :)
-
Czesc sasetka
miło mi ,że mnie odwiedziłaś.
Z tym kregosłupem to nie iwem, ale wziełam jakies leki i troszke mi przeszło, choc czasem jaks ie krzywo schyle to mnie boli. Ale jak to móią, do wesela sie zagoi ;-)))
Poza tym jakies przeziebienie mnie dopadło i dzisiaj juz basen odpada... szkoda, bo ostatni raz miałąm byc dzisiaj na tym karnecie. No trudno
wczoraj sobie troszke pocwiczyłam i przeprosiłam sie z rowerkiem ;)
niewiele ujechałąm ale zawsze jakies 300 kal spaliłam...
Widze ze ty duzo wczesniej planujesz slub, Ja zdecydowałam sie z moim narzeczonym w listopadzie i 2 grudnia (chyba) były zaręczyny. Więc jak juz podjelismy decyzje to nie widze sensu czekac... i dlatego juz w czerwcu jest. POza tym kwestia sali... robi sie wtedy przyjecie kiedy sala jest wolna.. niestety takie czasy ...;))
Pozdrawiam cie cieplutko
Titka
Ps. wracam do pracy :(
-
och Titka...
trzymaj się dzielnie, bo ja juz chyba wysiadam :(
Wszystko mnie jeszcze boli po tym cholernym wypadku, a do tego chyba Toyke trzeba będzie skasować :( bo na 90 % koszta naprawy przekroczą wartość auta :(
Ech.... jade na spływ to sie troche odstresuje :)
chyba że sie bede topic bo jak pech to juz na całego :? :? :wink:
Buziaczki :) i caluski dla M
-
Agatko, co sie stało tak naprawde?
Mam nadzieje, ze nei jest aż tak strasznie z tym autkiem no i z Tobą...:(
U mnie w rodzinie tez jak był wypadek to niby auto mialo isc do kasacji, ale jakos wyremontowali i jeżdża do tej pory.... także głowa do góry , bedzie dobrze. Napisz tylko czy jechałąś sama czy z dziećmi?
Życzę miłego weekendu, oczywiscie pozdrowie M.
Pozdrawiam.
Titka 31
Ps. Szkoda,ze mieszkasz tak daleko, odstresowałabys sie na moim panieńskim ;)
-
Witajcie! :)
Titka bardzo sie ciesze razem z toba ze spadly ci te 2 kg mowilam ze bedzie dobrze i ze waga zacznie spadac.Do wesela napewno uda ci sie jeszcze troche schudnac.My to slub planujemy juz od dawna mialo byc ze bedzie w zeszlym roku i dwa lata temu ale nie wyszlo.Bo nie mamy pieniazkow a na rodzicow nie moge liczyc juz od dawna mnie nie utrzymuja a i sam ledwo wiaza koniec z konce.Moj facet tez nie moze liczyc na swojego ojca bo on nie pracuje.Wiec my zeby wiasc slub to musimy sami sobie uzbierac a ja w tej chwili tez nie pracuje.Bede trzymac za ciebie kciuki zeby udalo ci sie schudnac jeszcze wiecej do wesela.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru oraz wikendu. :)
-
Edyto!!
Dzięki za zaproszenie na paniejskie :) Przy tych lekach, które dostałam to byłaby jazda na miarę naszych studenckich imprez w akademikach :) :) :)
Ale niestety..... nie przyjadę :( Wypadek opisałam u siebie i jechałam sama :)
Gdybym jechała z dziećmi to bym ją chyba udusiła :evil:
zdarza się :?
Zniknę na jakiś czas ale mnie nie opuszczaj
Wyjaśnienie u mnie
buziaczki
-
Agatko poczytałam na toim portalu co sie stalo, wspolczuje ci.
Musisz zrezygnowac teraz z wielu rzeczy, ale nie przejmuj sie, nadrobisz to jak tylko bedziesz mogla. Troche relaksu kazdemu sie przyda. ;)
Wracaj do zdrowia.
Sasetka, nie dziwie sie ze odkladacie ten slub. Nawet nie wyobrazasz sobie ile to kosztuje sam slub!! Ja nie pisze tu o jakims przyjeciu, tylko o samym kosciele. Moze cywilny jest tanszy, ale my chcielismy konkordatowy. Masakra ile juz poszlo a wiem ile jeszcze mniej wiecej pojdzie. Szok. Jak sie nie pracuje albo malo zarabia to naprawde jest to problem. U mnie jest tak, ze mi mama pomaga w tym wszystkim, bo tez sama bym sobie nie poradzila, poniewaz ja zarabiam marne grosze.
Ale co sie odwlecze to nei uciecze ;)
Trzymajcie sie ciepło. Znikam na obiadek.
Titka
-
GRATULUJĘ!!! Ale fajnie, że te 2 kiloski poleciały!!! :D
A jak tam dzisiaj humorek, teraz jak poczytałam, to widzę, że ostatnio u Ciebie chyba jakaś przedślubna huśtawka nastrojów była, co? :wink: Ile to zostało czasu? Chyba (jeśli dobrze liczę) to niecałe dwa tygodnie :idea:
POZDRAWIAM!!! TRZYMAJ SIĘ I ŻYCZĘ DALSZEGO SPADKU WAGI I MINIMALNYCH PRZEDŚLUBNYCH STRESÓW!!! :D
-
Żyję !!! i mam się chyba całkiem dobrze :) :?
Masz rację... najbardziej żal mi kajaków :( ale co tam......kiedyś znowu bede pływać :)
A dietka ok...... jeszcze się nie złamałam
Buziaczki