-
Witajcie! :)
Titka jak tam dietkowanie bo u mnie nie bardzo choc staram sie i codziennie robie serie brzuszkow z kazdym dniem coraz wiecej.Bardzo motywuje mnie do odchudzania piekna pogoda ktora mamy za oknem,przypomina mi sie wtedy ze brzydko wygladam w letnich ubraniach i musze choc troche schudnac.Man nadzieje ze sie nie poddajesz i bedziesz walczyc do konca bo ja caly czas trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia :)
-
Nooo
juz niedługo 5 dni wolnego :)
Titka - jadę do Krempnej juz w piątek i tak sobie myslę, ze może cię odwiedzę?
Odezwij się na gg
Mam nadzieję że trzymasz się twardo i powoli dążysz do celu :)
Buziaki
-
HEJ! HEJ!
Titka31 Jak Ci idzie? Wiosna już w pełni, mam nadzieję, że na Ciebie też działa motywująco :D :D :D
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA!!! TAK PIĘKNIE SŁOŃCE ŚWIECI... :P :P :P
-
Witajcie! :)
Titka gdzie jestes ciekawe jestesmy jak ci idzie dietkowanie i przygotowania do slubu pewnie jestes tak zabiegan ze nie masz na nic czasu.Pamietaj ze jestesmy z Toba i trzymamy kciuki, zeby wszystko poszlo gladko po twojej mysli.U mnie z odchudzaniem kiepsko wczoraj troche za duzo zjadlam ale dzis juz sie ograniczylam no i mam chwilowy zastoj to jednak na wlasne zyczenie bo sie nie bardzo staram by cos spadlo.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru. :)
-
no to czegos Agatko nie mówiła nic przez telefon, ja nie byłam na forum a moglas ty do mnie przyjechac a nie ja do ciebie do Krempnej, ojojoj
nieładnie tak sie czaic....
Ale fajnie jest znowu wejsc i poczytac ...
tylu ludzi mnie odwiedziło od ponad tygodnia ze jestem mile zaskoczona
dziekuje wam wszystkim
u mnie dieta stoi w miejscu, nie chce mi sie i nie mam nawet czasu... ciagle w pogoni....
pozdrawiam serdecznie wszystkim
Titka
-
HIHIHI
A wiesz, to było takie zamieszanie, że nie wiedziałam co się będzie działo :)
Nie narzekaj!!
Miło było posiedzieć przy ognisku, poklachać i zjeść paskudnie tłustą i kaloryczną kiełbaskę :) no i popić ją piwkiem :)
Nie chciało mi się wracać :( ale mus to mus
Chciałam tylko powiedzieć dietowiczkom, że przesadzasz :) ONA WCALE NIE WYGLĄDA GRUBO I BRZYDKO :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Jest dobrze :) a jak się weźmiesz w garść to będzie super :)
Buziaczki
-
Agatko ja nie narzekam, bo nie mam na to sily.... ale glupio wyszlo, bo nie wchodzilam na forum, a przeciez w Krosnie sie tyle dzialo i spokojnie mogliscie przyjechac, np. na balony...
nieważne!!
Bylo milo i sympatycznie, choc moglo mniej wiac. Kielbaska i piwko wchodzily ze mmmmmmmm Pycha!!! :?
A z wygladem to jak zwykle mi pochlebiasz, ale niunia, ja waze wiecej niz ty, juz na ta chwile 73 kg bo znowu cos mi do gory poszlo.. ale faktycznie musze sie wziac za siebie, teraz nam juz duzo nie zostalo gosci do zaproszenia to bede miec wiecej czasu dla siebie ;-))
Dziekuje za mile spedzony czas w Krempnej.
Pozdrawiam wszystkie
-
Czesc mally 19
Witam cie na moim forum, miło mi ze mnie odwiedziłaś....
AOdpowiadam na pytanko co do wódki.... nie rozcienczam, kupuje wodke oryginalną, głupio by mi było .... nawet mi to do głowy nie przyszło ;-))
A co do basenu...
Ja chodze razem ze znajomymi z pracy, bo mamy karnety i wiesz na poczatku bałąm sie komentarzy, bo tylko ja mam wage wielką..... ale sie prełamałam i juz tylko czekam az bedzie czwartek, zeby popływać...
Musze konczyc, jutro moze cos dopisze.. papatki
Trzymaj sie i nie poddawaj
Titka
-
HEJ! HEJ! :D
Życzę miłego dnia!!! Jak tam przygotowania do ślubu??? :wink:
Uważam, że bardzo dobrze, że się nie przejmujesz i chodzisz na basen :P To świetna sprawa, a tak naprawdę, to według mnie, to ludzie tak naprawdę wcale tak bardzo na siebie nie patrzą... w końcu każdy przychodzi tam popływać :D A jak się już wejdzie do basenu, to przecież tylko głowa wystaje :lol:
Papatki!!! :D
-
czesc erix
miło cie widziec na moim forum
a jak przygotowania? no cóż.. ciągle cos jeszcze nie dopięte....juz mam dość tego zamieszania...pomalutku...
do tego jeszcze ciagle duzo pracy w pracy ;) no i to tak wychodzi, np. dzisiaj siedze od 7 jak zwykle a jest juz 19 i nie wiem o której stąd wyjde...:(
a co u ciebie erix? jak ci idzie odchudzanie?
ja przestałam wchodzic na strone zeby liczyc kalorie bo nie mam czasu na to jedynie zaglądne zeby poczytac co piszecie....
ćwiczyć-też nie ćwicze, myslalam, ze dzisiaj cos pomacham na rowerku, ale juz mam dosc po całym dniu a w domu napewno mi sie nie bedzie chciało...
Czekam na wasze listy do mnie
pozdrawiam
titka
-
Witajcie! :)
Ja tylko na chwile wpadlam powsierac i przypomniec ze caly czas jestem z Toba i trzymam kciuki za powodzenie w odchudzaniu.Taka pekna pogoda na dwozu ze az chce sie zyc i odchudzac.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia. :)
-
WITAM! :D
We mnie jakby nowa motywacja się budzi... i dzisiaj trzeci dzień będę się starała jeść rozsądnie :P Ja też nie liczę narazie kalorii, bo po prostu... nie chce mi się :roll: Liczę sobie tylko "na oko", bo większość pamiętam. Poza tym staram się jeśc regularnie, bo zauważyłam, że jak tego zaprzestaję, to nagle mi się jakoś dużo posiłków robi, przegryzek, itd. Ale teraz jestem dobrej myśli!!! :D
Szkoda, Titka31, że Cię tyle w pracy trzymają, bo masz mniej czasu na cieszenie się narzeczeńskim stanem i pewnie strasznie zmęczona jesteś... a przecież przyszła Panna Młoda powinna mieć czas na skupienie się trochę na sobie :roll: Mam nadzieję, że dostaniesz trochę wytchnienia w pracy :) Wiem, że łatwo mi powiedzieć, ale może jednak spróbuj się zmusić do ćwiczonek, bo nawet jeśli nie schudniesz, to ciało się ujędrni i będzie ładniej wyglądać... :wink: TRZYMAM KCIUKI, ZEBYŚ MIAŁA SIŁĘ I CZAS NIE TYLKO NA OBOWIĄZKI, ALE TEŻ NA PRZYJEMNOŚCI!!! :D :D :D
-
Czesc erix
dzieki za słowa wsparcia.
Przynam ze jestem juz zmeczona tym wszystkim, praca, obowiązki zwiazane ze slubem... eh....
Faktycznie oodczuwam braki cwiczen, widze to po skórze, poza tym wczoraj byłam na przymiarce suknii slubnej i przytyłam i .. ostatnio kazałam zwezyc, wcozraj kazałąm popuscic po boczkach, bo za bardzo mnie opinała... :(:(::(:(
Dzięki za słowa otuchy dziewczyny i za to ze tu jeszcze chce sie wam zaglądnać...
Od dzisiaj musze zmienic cos w swoim życiu, dzisiaj czwartek to znowu basen, moze jak bede miec siłe jeszcze to jeszcze na rowerku sobie pojeżdżę... ale nie zapewniam..:(
Wracam do pracy,
Pozdrawiam
Titka31
-
czesc dziewczyny
musze przyznac ze wczorajszy basenik mi dorbrze zrobił, potem jakies 80 brzuszków i odrazu człowiek ma lepsze samopoczucie....:)
Dzisiaj jest piękny dzien i trzeba go wykorzystac na ruch na swierzym powietrzu, jak tylko sie da
weekend trzeba rozpocząć.
Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zaglądną....
Życzę miłego weekendu
Titka31
-
Witajcie! :)
Wpadlam tylko na chwile zeby powspierac.Widzisz mowilam ze bedzie dobrze ja caly czas trzymam za ciebie kciuki.Mam pytanie.Ile teraz kosztuje uszycie sukni slubnej :?: Tak mniej wiecej.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia i zapraszam czasem do mnie :)
-
hihihi
motywuj się motywuj koleżanko :)
A czyzby ta myszka się też odchudzała :)
buziaczki
http://www.gify.com.pl/albums/myszy/t_mysz__8_.gif
-
Czesc dziewczyny..
miło mi, ze mnie odwiedziłyście na moim forum.
Ciesze sie, ze jeszcze kogos intreresuje ;-)
Sasetka, co do ceny sukni ślubnej to ci powiem, ze mi babka obiecywała ok. 800 zł ale ja szyje w małej miejscowosci, zwanej Krosno, ale mysle ze ceny chyba sa takie same mniej wiecej. Chociaz na początku chciałąm wypożyczyć, a ze w Krosnie nei znalazłąm na siebie nic, to mialam wypożyczyc w Rzeszowie. Ale jak mi kolega panna powiedziala ze tam samo wypożyczenie kosztuje 1500 zł to sie zdecydowałam na szycie -bo taniej. A sama wiesz jakie to koszty jak sie człowiek decyduje na ślub o jeszcze na jakies przyjecie weselne....
A ty masz juz upatrzoną suknie? Kiedy ślub?
mi zostało nie całe 3 tygodnie i odczuwam pomału juz nerwy z tym związane... hehehe
Agatko zzazdroszcze ci tego twojego chudniecia i zapału... ale trzymaj tak dalej... przynajmniej tobie sie uda..
pozdrawiam was serdecznie
Buziaczki
Titka
-
HEJ! HEJ! :D
Jejku, tylko 3 tygodnie... to już tuż tuż... :wink: Ja to bym już chyba była BARDZO zdenerwowana na Twoim miejscu, tak przynajmniej mi się wydaje :roll: Może się okazać, że z samych nerwów i przejęcia trochę schudniesz :D
Mam taką koleżankę na studiach, która właśnie wzięła ślub, no było tak, że w jeden weekend zjazd, w następny wolne (ona wtedy ślub brała), no i następny tydzień znowu zjazd (czyli tydzień po jej ślubie), i jak ją zobaczyłam, to oniemiałam - była bardzo wychudzona (bo ona w ogóle szczupła jest), prawie jak wieszak! I mi powiedziała, że kompletnie się nie odchudzała, tylko nerwy i to wszystko i... samo jej się schudło :wink: W Twoim przypadku też tak przecież może być, w końcu nikt nie wie, jak organizm reaguje na takie okazje :wink:
TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO I MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZYGOTOWANIA UPŁYWAJĄ CI W MIŁEJ ATMOSFERZE !!! :P :P :P :P
-
A GUZIK MI SIĘ UDAJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
d...a d....a d............a!!!! znowu zblizają sie dni @ i mam dość wszystkiego.................................buuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
ZEŻARŁAM PÓŁ KEBEBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a przeciez ich nie lubię :evil: :evil: :cry: :cry: :cry: :oops: :oops: :oops:
ech......
Buziaki
-
czesc Erix, witam cie Agatko!
Erix, ja jak sie denerwuje to jem, juz musiałąm poszerzyc suknie ślubną, boja sie co będzie dalej..:(:(:(
Ale moze bedzie dobrze, chcoc ostatnio sie przeziebiłam, kręgosłup mnie boi jakby mi go zawiało i nie moge ćwiczyc... :(
Czuje sie do d....y
Jeste jeszcze troche spraw do załatwienia, ale musze myslec pozytywnie :D
Agatko ci sie dzieje? To ze jestes przed tymi dniami, nie znaczy ze zaraz przytyjesz.. A może jestes w ciązy....? Jak jesz kebaba, którego nie lubisz ;)
Bedzie dobrze, widze erix ze tobie idzie wysmienicie i to twoje samopoczucie tryskajace energia i witalnością. Zazdroszczę...
Pozdrawiam cieplutko
Titka
-
Witajcie! :)
Titka mam nadzieje ze z tym kregoslupem to nic powaznego bo sie martwie o ciebie.Ja tez zajadam stres jesli juz masz podjadac to jedz np.owoce lub warzywa jakies jablko czy marchewke.Trzymam za ciebie kciuki bedzie dobrze wszystko sie pouklada.Moj slub dopiero bedzie w przyszlym roku ale juz dowiaduje sie mniej wiecej ile kasy musze szykowac.Napewno mniej niz ty bo ja bede robic tylko skromny obiad dla najblizszych.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia. :)
-
Witajcie! :)
Titka mam nadzieje ze z tym kregoslupem to nic powaznego bo sie martwie o ciebie.Ja tez zajadam stres jesli juz masz podjadac to jedz np.owoce lub warzywa jakies jablko czy marchewke.Trzymam za ciebie kciuki bedzie dobrze wszystko sie pouklada.Moj slub dopiero bedzie w przyszlym roku ale juz dowiaduje sie mniej wiecej ile kasy musze szykowac.Napewno mniej niz ty bo ja bede robic tylko skromny obiad dla najblizszych.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia. :)
-
Czesc sasetka
miło mi ,że mnie odwiedziłaś.
Z tym kregosłupem to nie iwem, ale wziełam jakies leki i troszke mi przeszło, choc czasem jaks ie krzywo schyle to mnie boli. Ale jak to móią, do wesela sie zagoi ;-)))
Poza tym jakies przeziebienie mnie dopadło i dzisiaj juz basen odpada... szkoda, bo ostatni raz miałąm byc dzisiaj na tym karnecie. No trudno
wczoraj sobie troszke pocwiczyłam i przeprosiłam sie z rowerkiem ;)
niewiele ujechałąm ale zawsze jakies 300 kal spaliłam...
Widze ze ty duzo wczesniej planujesz slub, Ja zdecydowałam sie z moim narzeczonym w listopadzie i 2 grudnia (chyba) były zaręczyny. Więc jak juz podjelismy decyzje to nie widze sensu czekac... i dlatego juz w czerwcu jest. POza tym kwestia sali... robi sie wtedy przyjecie kiedy sala jest wolna.. niestety takie czasy ...;))
Pozdrawiam cie cieplutko
Titka
Ps. wracam do pracy :(
-
och Titka...
trzymaj się dzielnie, bo ja juz chyba wysiadam :(
Wszystko mnie jeszcze boli po tym cholernym wypadku, a do tego chyba Toyke trzeba będzie skasować :( bo na 90 % koszta naprawy przekroczą wartość auta :(
Ech.... jade na spływ to sie troche odstresuje :)
chyba że sie bede topic bo jak pech to juz na całego :? :? :wink:
Buziaczki :) i caluski dla M
-
Agatko, co sie stało tak naprawde?
Mam nadzieje, ze nei jest aż tak strasznie z tym autkiem no i z Tobą...:(
U mnie w rodzinie tez jak był wypadek to niby auto mialo isc do kasacji, ale jakos wyremontowali i jeżdża do tej pory.... także głowa do góry , bedzie dobrze. Napisz tylko czy jechałąś sama czy z dziećmi?
Życzę miłego weekendu, oczywiscie pozdrowie M.
Pozdrawiam.
Titka 31
Ps. Szkoda,ze mieszkasz tak daleko, odstresowałabys sie na moim panieńskim ;)
-
Witajcie! :)
Titka bardzo sie ciesze razem z toba ze spadly ci te 2 kg mowilam ze bedzie dobrze i ze waga zacznie spadac.Do wesela napewno uda ci sie jeszcze troche schudnac.My to slub planujemy juz od dawna mialo byc ze bedzie w zeszlym roku i dwa lata temu ale nie wyszlo.Bo nie mamy pieniazkow a na rodzicow nie moge liczyc juz od dawna mnie nie utrzymuja a i sam ledwo wiaza koniec z konce.Moj facet tez nie moze liczyc na swojego ojca bo on nie pracuje.Wiec my zeby wiasc slub to musimy sami sobie uzbierac a ja w tej chwili tez nie pracuje.Bede trzymac za ciebie kciuki zeby udalo ci sie schudnac jeszcze wiecej do wesela.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru oraz wikendu. :)
-
Edyto!!
Dzięki za zaproszenie na paniejskie :) Przy tych lekach, które dostałam to byłaby jazda na miarę naszych studenckich imprez w akademikach :) :) :)
Ale niestety..... nie przyjadę :( Wypadek opisałam u siebie i jechałam sama :)
Gdybym jechała z dziećmi to bym ją chyba udusiła :evil:
zdarza się :?
Zniknę na jakiś czas ale mnie nie opuszczaj
Wyjaśnienie u mnie
buziaczki
-
Agatko poczytałam na toim portalu co sie stalo, wspolczuje ci.
Musisz zrezygnowac teraz z wielu rzeczy, ale nie przejmuj sie, nadrobisz to jak tylko bedziesz mogla. Troche relaksu kazdemu sie przyda. ;)
Wracaj do zdrowia.
Sasetka, nie dziwie sie ze odkladacie ten slub. Nawet nie wyobrazasz sobie ile to kosztuje sam slub!! Ja nie pisze tu o jakims przyjeciu, tylko o samym kosciele. Moze cywilny jest tanszy, ale my chcielismy konkordatowy. Masakra ile juz poszlo a wiem ile jeszcze mniej wiecej pojdzie. Szok. Jak sie nie pracuje albo malo zarabia to naprawde jest to problem. U mnie jest tak, ze mi mama pomaga w tym wszystkim, bo tez sama bym sobie nie poradzila, poniewaz ja zarabiam marne grosze.
Ale co sie odwlecze to nei uciecze ;)
Trzymajcie sie ciepło. Znikam na obiadek.
Titka
-
GRATULUJĘ!!! Ale fajnie, że te 2 kiloski poleciały!!! :D
A jak tam dzisiaj humorek, teraz jak poczytałam, to widzę, że ostatnio u Ciebie chyba jakaś przedślubna huśtawka nastrojów była, co? :wink: Ile to zostało czasu? Chyba (jeśli dobrze liczę) to niecałe dwa tygodnie :idea:
POZDRAWIAM!!! TRZYMAJ SIĘ I ŻYCZĘ DALSZEGO SPADKU WAGI I MINIMALNYCH PRZEDŚLUBNYCH STRESÓW!!! :D
-
Żyję !!! i mam się chyba całkiem dobrze :) :?
Masz rację... najbardziej żal mi kajaków :( ale co tam......kiedyś znowu bede pływać :)
A dietka ok...... jeszcze się nie złamałam
Buziaczki
-
Witajcie! :)
Titka my tez chcemy wzisc slub konkordatowy, ale chyba skonczy sie na tym ze narazie wezmiemy cywilny. Akurat teraz znajomi beda brac slub cywilny i to kosztuje ok. 86 zl.Gorsze jest to ze nie mam co na siebie wlozyc, zadnej odpowiedniej sukienki czy garsonki.Nigdy nie byly mi potrzebne takie ubrania bo mieszkalam na wsi i nie stroilam sie za bardzo. A jesli bym cos znalazla to niestety sie nie zmieszcze bo za duzo mnie przybylo. Mam nadzieje, ze minol ci choc na troszke ten przedslubny stres jesli wszystkiego dopilnujesz to bedzie dobrze nie martw sie. Mi narazie wystarczy slub cywilny a koscielny kiedys tam wezme.Dzieci narazie nie planuje jestem jeszcze za mloda, choc moja mama w tym wieku to miala juz dwojke. A wpasc to raczej malo prawdopodobne bo stosuje antykoncepcje hormonalna juz dluzszy czas. Pewnie ze chce miec dziec, ale nie w obecnej sytulacji materialnej gdzie mi ledwo starcza z miesiaca na miesiac. Mam nadzieje ze cie nie zanudzilam caly czs trzymam za ciebie kciuki bys przed slubem stracila jeszcze kilka kilogramow.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru. :)
-
czesc dziewczyny, ciesze sie ze chociaz czasem tu zaglądacie...
Erix poleciały mi te 2 kg i tez sie ciesze. Na poczatku wahała mi sie waga ale teraz sie utrzymuje na 70. Mam nadzieje, ze jeszcze mi poleci.
Agatko ciesze sie ze sie nei poddajesz. Jestes uparta i nie poddasz sie łątwo.
Sasetka nie wiem co napisac odnosnie twojego ślubu. Uwazam ze dobrze robicie ze najpierw bierzecie slub cywilny. Chcecie byc razem a cywilny faktycznie kosztuje 81+5 zł=86 zł. A co do kreacji to akurat z tego slubu kreacja jest do wykorzystania, nie tak jak na koscielnym. Wiec nie przejmuj sie, nie musisz miec ani garsonki ani jakiejś sukienki. Nie ma przeciez nakazu jakiegos szczególnego ubrania. Masz ty sie czuc dobrze, pamiętaj o tym.
A nerwy niestety dziewczyny mnie nie opuszczają :( Wczoraj w pracy sie tak wkurwi.. na wszystkich i na wszystko , ze jak tak dalej pójdzie to po ślubie nie bede miala do czego wróćic ;) Furiatka ze mnie ;)
Erix dobrze obliczyłaś, zostało mi 1,5 tygodnia do slubu.
Odiwedzajcie mnie kochane, bo lubie czytac co mi prszecie.
Pozdrawiam.
Titka31
-
Titka - GRATULUJĘ tych kilogramków :)
Przecież mówiłam, że ci się w końcu uda !!!! BRAWO
PRZEPRASZAM że wcześniej ich nie zauważyłam :oops: :oops: :oops:
Ale taka ze mnie paskudna egoistka, że od czasu tego wypadku myśli mam zajęte tylko sobą i tym jak pogodzić przykaz leżenia z opieką nad dziećmi :( W sytuacji gdy dzieje się wokół mnie coś, na co nie mam wpływu staję się ....hmmmm nerwowa ??? czy zamotana ?? a może jedno i drugie ?? Nie istotne. Bardzo bardzo się cieszę z twojego sukcesu i jeszcze bardziej mnie to motywuje do walki ze swoją wagą :)
Buziaczki dla ciebie - ty wiesz, że ja się uwielbiam z tobą droczyć :)
A poza tym marudzenie miało się do zdania
"No cóz, ale to nei moja stronka, wiec nie bede zanucdzac o sobie" :) :) :wink: :wink:
Buziaczki
http://www.gify-animowane.pl/gify/Milosne/Rozne/1.gif
-
:)
pozdrawiam wszyskich, przepraszam ze pisze troche nie na temat ale jestem tu nowa i dopiero co sie orientuje:) wiecie co, ta stronka jest dla mnie olbrzymią motywacją:)
pozdrawiam
http://straznik.dieta.pl/show.php/us...g_65_65_55.png
-
Re: :)
witam cie sunny 2006
Miło mi, ze mnie odwiedziłaś.
Widze, ze masz niewiele kg do zrzucenia, oczywiscie biorąc pod uwagę moje kg. Ale mam nadzieję, ze z pomoca tego forum uda ci sie i będziesz zadowolona z efektów.:)
Najważniejsze to zebys sie nie poddawała. Ja mam czasem chwile słabości i niestety nie mam dużych efektów, ale jestem pełna nadziei. Szkoda tylko, że nie udało mi sie schudnąć tyle ile chcialam do swojego ślubu. Ale bedzie dobrze...
Agata a co do ciebie, moze lubisz sie droczyc ze mną, ale tego tekstu "marudzisz" nigdy nie lubiłam, a poza tym szczerze ci powiem, ze w tym tygodniu bym nie radziła sie ze mną droczyc, bo wiesz ze ten tydzien to ostatni moj tydzien wolności... i nerwy mi tez puszczają...;)
Pozdrawiam was serdecznie.
Zycze zdrówka i duzo wytrwałości w dązeniu do celu
Titka31
-
HEJ! HEJ! :D
Wpadam zapytać jak tam Ci mijają ostatnie dni bycia panną? :wink: Mam nadzieję, że już żadnych przedślubnych stresów nie masz :D
Trzymam kciuki, żeby Ci przygotowania szły lekko i przyjemnie!!! :P Powodzenia!!!
-
Hej erix.
Nawet nie wiesz jak sie ciesze ze tu wpadłaś. A co do nerwów to chyba sobie odpuściły ;)
Od soboty jakis taki luzik... od panienskiego ;)
Moze dlatego, ze juz prawie wszystko załatwione, sukienke odbieram we czwartek, makijaz próbny juz był, jutro ide na próbną fruzyrę itd.
Ogólnie humor mi dopisuje i czuje sie dobrze. No moze poza tym, ze troche ciezko ;) hehehe
trzymaj kciuki za mnie w sobote o 16, zebym sie nie jąkała ;)
hihihi
A co u ciebie? Jak ci idzie odchudzanie?
Titka31
-
Witajcie! :)
Widze ze juz tak strasznie sie nie denerwujesz to dobrze. Przepraszam ze tak dawno nie zagladalam, ale nie mialam dostepu do kompa. U mnie dietka idzie bardzo opornie, zaczelam jednak walke z cellulitem, codziennie masuje sie szczotka z wypustkam.Zauwazylam ze cialko sie zmienia jest mieciutkie i cellulitu jak by troche mniej jest. Mam nadzieje ze ubedzie mi dzieki temu kilka centymetrow w biodrach i udach. W sobote i ja bede trzymac za Ciebie kciuki zeby wszystko poszlo jak splatka.
Zycze powodzenia.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru. :)
-
witam cie serdecznie sasetka
Miło mi, ze o mnie nie zapomniałaś.
Widze ze twoje dietkowanie idzie ci tez dobrze, coraz mniej kg. Dobry pomysł z tym masażem ud i brzucha....
Mnie sie juz nie chce i powiem ci ze im mniej mi sie chce i sie staram to coraz bardziej te kg uciekają. Tyle tylko, ze staram sie nie jesc słodkiego no i na wieczór sie nie objadam, choc jak robie mojemy czasem kolacje to sobie podjem :oops:
No ale cóż, moj narzeczony cały czas mi powtarza, ze bierze mnie taką jaką jestem i ciągle mi to powtarza. Miło tak posłuchac... :)
Tyle, ze dla swojej satysfakcji wolałabym ważyć mniej, ale i tak sie juz czuje troszeczke lepiej, troszke lżej...
Zyczę ci udanego odchudzania, po ślubie tu zaglądne, ale nie wiem jeszcze w jakim terminie... od jutra juz nie bede miec dostaepu do kompa az do wtorku, bo w domu mi sie cos podziało z internetem :(
Pozdrawiam i ściskam cie mocno.
Powodzenia:
Titka
-
HELLO!!! :D
Oczywiście, że będę trzymała kciuki!!! Wszystko będzie, tak jak trzeba i jak zaplanowałaś, zobaczysz!!! Powodzenia!!! :D
Życzę Ci dużo szczęścia na nowej drodze życia, żeby ten dzień minął Ci jak bajka i żebyście dożyli w szczęściu, zdrowiu i radości późnej starości!!! :P
I jeszcze tak moja mała rada: nawet jeśli coś nie pójdzie po Twojej myśli w dniu Twojego ślubu, to się tym nie przejmuj! Szkoda czasu i tego pięknego dnia na przejmowanie się drobnostkami! W tym Wyjątkowym Dniu najważniejsi jesteście Wy i wasze Uczucie!!! :wink:
No to następnym razem, rozumiem, że już się tu będzie mężatka wypowiadać? :wink:
Papatki!!! Trzymaj się ciepło i czekam na relację, jak już nacieszycie się pierwszymi chwilami małżeństwa! :D :D :D :D :D :D