Re: Re: Re: Re: załamka!!!!
dzieki za te słowa ale narazie jeszcze pozostaje w dołku i to nie dlatego ze nie chce z niego wyjsc tylko ze dzisiaj zjadłam niewiele mniej niz wczoraj. Potwornie sie czuje!!!!!! żołądek podchodzi mi do gardła, wiecie jak sie czuje......jak śmietnik, no bo sie w koncu zaśmiecam no nie??
A najgorsze jeszcze przede mna teraz na tydzien wyjezdzam do Poznania, od 8 do 20 wykłady bez przerwy, nie ma mowy o diecie, sama nie wiem co bede jesc, pocieszam sie tym ze na pewno nie bede sie obzerac bo mieszkam z chłopakami w pokoju wiec nie bede tego przy nich robić:)) ale jak ich znam to wieczorem bedzie piwko, tłuste frytki i inne takie frykasy. Jak ja mam sie od tego wymigać i jednoczesnie nie umrzeć z głodu, chociaz właściwie to ostatnie by mi sie przydało....na serio. Wczoraj i dzisiaj to najgorsze dni w moim zyciu dawno tak siebie nienawidziłam, siebie i całego świata za to ze musze przechodzic przez takie piekło, ze jestem taka słaba ze nie potrafie powiedziec nie. Szkoda na mnie słów, pewnie znowu sie wyzyje na moim facecie a on znowu nie bedzie biedny wiedzial o co mi chodzi. Jestem wariatka i tyle!!!!!!!!!!
Re: Re: Re: Re: Re: załamka!!!!
beznadziejko - nie załamuj się!
Przegladałam właśnie dzienniczek mojego odchudzania - dni z dietą przeplataja się z dniami obżarstwa.
I tak okresy dietetyczne od 4.09:
4.09 -20.09 ( w tym 3 dni wpadek)
29.09 - 30.09 (hahaha... aż 2 dni!!!)
2.11 - 6.11
18.11 - 22.11
03.01.03 - .....mam nadzieję jak najdłużej :)
Wierz mi, ze w tw dni kiedy nie dietowałam to na pewno nie próżnowałam :)
17.01.03 [65,5]
chleb razowy 140
tosca 40
plast. sera hochland 60
twaróg chudy 125
jogurt benefit 92
Razem tylko 457 - to bardzo zły wynik ale z choroby nawet nie moge jeść.
To na razie tyle - biore sie za robotę!
reni
Re: Re: Re: Re: Re: Re: załamka!!!!
Witam Obecnych i Nieobecnych!
sobota i niedziela minęła pod znakiem choroby (katar, goraczka ogólnie do d....).
Z jedzeniem było tak:
18.01 sobota
chleb razowy 140
wędlina drobiowa 100
jabłko 70
zupa jarzynowa 200
4 mandarynki 100
kefir 184
Razem 594 - znowu za mało ale nie mogłam jeść!
19.01 niedziela
płatki ryżowe na mleku 260
2 mandarynki 50
3 jabłka 210
zupa pomidorowa 200
sałatka z tuńczyka 300
Razem 1020 czyli w normie.
Ćwiczeń rzecz jasna zero.
Waga - 65 kg
pozdrowionka
reni