Nie bardzo wiem jaki tytul nadac, wiec nie nadaje wcale hehe

Witam.
KLatam sobie po forum i nagle patrze, a tutaj znajomy tytul posta, patrze i oczom nie wierze, toz to moj wlasny. Pierwsza mysl - a ktoz to wyciaga te stare brudy i czegoz chce::)))

Odpowiadam na pytane.

Uzywalam te spodnie. Jak bym nie uzywala to bym o nich nie pisala:)
Daly, daly a jak ze. Jestem z nich zadowolona z tym, ze juz ich nie uzywam:) Tylko dlatego, ze nie mam juz klopotow z waga, ani ze skora.
Mysle, ze kobiety, ktore mialy by problemy ze swoim cialem, czyli cellulitis, malo napieta skora, obwisy itd. bylyby bardzo zadowolone.
Spdnie te powoduja, ze krem lepiej sie wchlania, skora ujedrnia w szybszym tempie no i wypacamy sie przez noc czy tez cwiczac, bardzo dokladnie.
Nie wiem, czy wiesz, ze duza ilosc dziewczyn owija sie folia spozywcza. Jezeli znasz en sposob, to moge powiedziec, ze spodnie dzialaja w podobny sposob, tylko przemawia za nimi, ze sa wygodne i w rezultacie koszt spodni sie zwraca.

Polecam.
Pozdrawiam.
Polis.

Witam w Nowym Roku.
Dawno nie mialam swojego wlasnego poscika, bo nie byl mi potrzebny, ale stwierdzam, ze z nowym rokiem mi sie to przyda. Moim kilkumiesiecznym marzeniem jest wazyc tak okolo 50 kilo, ale z cala prawda musze stwierdzic, ze jakos od czasu odchudzania moje mrzenie na stale sie nie spelnilo. Do pelni szczescia brakuje mi tak okolo 3 kilo, upartych 3 kilo trzeba przyznac. Przed swietami bylo 2, ale jeden sie przyplontal w czasie swiat. Jestem troche zdziwiona ze tylko 1 bo szalalam co nie miara i jeszcze szaleje do poniedzialku. Wczoraj zacza mi sie okres, wiec nie bede sie katowac przed wolnymi dniami. Ale od poniedzialku zaczynam swoja walke:)
Tak naprawde to bardziej mi zalezy na doskonaleniu ciala, ale jak zobacze te rowna 50 to bede szczesliwsza.
Plan mojej walki jest taki:
silownia 3 razy w tygodniu
2 razy dziennie twister (przyzad do cwiczenia talii)
wieczorami rozsciaganie z mezem
spanie w gatkach:) modelujacych (to zamiast tej slawetniej folii)
raz w tygodniu sauna
no i aerobik jak bede miala jeszcze chec to 2 razy. Pisze o checi bo akurat ja za aerobik nie place wiec moge chodzic kiedy mi sie podoba.
To chyba na tyle. Ci co mnie znaja z forum to wiedza ze wiekszosc z tych zeczy juz i tak robie, dodalam tylko ten twister w domu i rozciaganie z mezem, a no i spanie w gatkach;)
Pozdrawiam.
Do zobaczenia w poniedzialek na polu walki.
Polis.

Dzień Dobry :))))
Będę czytać systematycznie.
Pozdrawiam -A

Witam.
Milo mi i ja Ciebie czytam codziennie.
Pozdrawiam.
Do poniedzialku.

cze polis,
jak tam dziecko.
sorki ze jeszcze sie nie odezwalam z grami dla coreczki ale mialam klopoty z kontaktem z kolega ktory przegrywa gry.
odezwe sie niebawem.
nanda

I walka sie zaczela. Juz sie nie moglam doczekac tego poniedzialku. Czulam sie taaaaaaaaka ciezka przez ostatnie dni.
Nando nic nie szkodzi, ze jeszcze sie nie udalo przegrac gier. Ja poczekam:) A wogo to co u Ciebie slychac? dawno nie rozmawialysmy.
Pierwsze sniadanie mam za soba a byl to pomarancz i 3 kostki czekolady. Ta czekolada to dlatego, ze mam za maly poziom cukru we krwi wiec musze na sniadanie zjadac cos slodkiego zeby miec energie na cokolwiek:) czyz nie przyjemna wymowka:)
na drugie sniadanie mam zamiar zjesc bulke wieloziarnista, potem znowu owoce a potem obiad tak okolo 17. I to bedzie moj ostatni posilek. Za soba mam juz twistera a przed silownie, twistera i rozciaganie, ale to wieczorem.
Wogole to moj plan zaklada ze... - musze to napisac wrazie gdybym zapomniala - diete 1000 trzymam okolo miesiaca tak do 1 lutego to sa 4 tygodnie. Po tym czasie zwieksze kalorie do 1200. 200 doloze do 2 sniadania i obiadu, a po tygodniu lub 2 bedzie 1500 kcal. Te dodatkowe 300 to bedzie kolacja. tak zakladam, a czy mi sie uda... zobaczymy. AAAA zapomnialam dodac ze niedziela jest dniem jedzenia. W ten dzien nie trzymam diety, robilam tak zaczynajac odchudzanie i uwazam ze jest to bardzo dobry sposob, latwiej jest wtedy zniesc pokusy.
Polis.

Pierwszy dzien diety idzie mi wysmienicie, ale to dopiero pierwszy dzien, pogadamy za 3 dni:) zazwyczaj w czwartki mam kryzys i mam ochote na cos slodkiego. Aczkolwiek mam zamiar wytrwac, moze jak na sniadanie zjem slodkie to potem nie bedzie mi juz tak ciezko. Zobaczymy. Strasznie duzo juz dzisiaj wypilam i caly czas chodze siusiu, a pije zielona herbate mietowa. Jest bardzo dobra, polecam, smakuje jak zielona guma orbit. Coz jeszcze moge powiedziec, hm... dzisiaj ide na silownie no i juz nie moge doczekac sie obiadu na ktory mam salatke z tunczyka w sosie wlasnym, oliwek i pomidora przyprawione bazylia.
Wiecie ja jadlospis ustalam sobie z gory na dzien, rano jak wstane. Wtedy wiem na co mam ochote i wlasnie to jem. To tez jest dobry sposob, latwiej wytrwac. No i tak dalej i dale moglabym pisac, ale jak sie za bardzo rozpisze to nikt nire bedzie chcial mnie czytac:)
Pozdrawiam. Polis.

Witaj Polis :))

Ile masz zamiar schudnąć przez ten miesiąc stosowania 100Kcal?

Czytałam wpis w jakims poscie, że dziewczyna odchudzała się 6 tyg, na 100kcal i prawie nic nie schudła.
Czy to możliwe? A te dokładane kalorie to po to my metabolizm rozruszać, czy tylko aby zwiększyć racje żywieniowe?

Pozdrawiam i powodzenia
-Ania

Witam, milo mi ze tutaj wpadacie:)
Nando moze wieczorem zamiast zjadac cos tresciwego to zjedz owoce. Ostatni tresciwy posilek zjedz o godzinie 16 a potem od godziny 19 zjadaj owoce np mandarynki. Wogole to powinnas jesc o stalych godzinach, ja tak robilam na poczatku a teraz moj organizm tylko w tych godzinach domaga sie jedzenia. Rozplanowac sobie dzienna racje zywieniowa na male posilki i jesc o stalych porach.
Ja robie tak
7:00 sliwki suszone 50 kcal
10:00 owoce 200 kcal
12:00 bulka z czyms tam;) 300 kcal
15:00 owoce 200 kcal
16:30 obiad 300 kcal
razem 1050.
Kazdy musi sobie znalezc swoj sposob, jezeli ja jem 1000 kcal to taki wlasnie mi najbardziej odopowiada. Jezeli jem 1500 kcal to poprostu po 100 kcal dokladam do sniadania i obiadu a reszta to kolacja:) jezeli zalezy mi na schudnieciu a nie na utrzymaniu wagi to wlasnie nie jem kolacji.

Wirtualna kolezanko:) moja dieta bedzie trwala razem 6 tygodni, wogole to po jej skonczeniu a skoncze ja dokladnie 15 lutego bedzie to rocznica mojej walki z kilogramami:) jak sie pieknie zlozylo.
Wracajac do diety to przez pierwsze 4 tygodnie bedzie 1050 potem przez 2 tygodnie 1250 i koniec diety. Nastepnie to juz bedzie tylko dokladanie kalorii po to aby zwiekszyc racje zywieniowe.
Nie powinno sie trzymac 1000 kcal przez okres dluzszy niz 2 miesiace poniewaz obnizy sie metabolizm. Dlatego wlasnie dobrze jest co jakis czas zewiekszyc sobie spozywanie kalorie aby rozruszac przemiane materii a potem znowy znizyc. Dlatego czesto sie slyszy ze ktos dopiero zaczal schudnac jak zaczal wiecej jesc.
Jezeli chodzi o ta dziewczyne to oczywiscie ze moze to byc prawda. Ja jak zaczelam stosowac diete nie schudlam przez pierwsze 2.5 miesiaca czyli do maja, dopiero wtedy kilogramy zaczely spadac i to jak szalone do wrzesnia zeszlo ich 15. Mi sie udalo wytrzymac, ale wiem ze zazwyczaj dziewczyny rezygnuja jezeli nie widza wynikow. Wiec warto wytrzymac i Tobie tez proponuje tylko 1000 kcal a nie zadne cod diety.

Wiecie ja chcialabym tyle napisac, ze placza mi sie mysli i moze nie pisze dosyc skladnie. Dzieje sie tak dlatego ze mi sie udalo i chcialabym wam pomoc. Moze moje rady nie zawsze wam sie podobaja, ale chyba lepiej ja znac niz nie i samemu zdecydowac czy warto ja zastoswac.

Wlasciwie to tak sie rozpisalam ze nie napisalam jak idzie mi deta:) a idzie mi ok. Wczorajszy dzien byl udany i dzisiejszy tez bedzie taki, aczkolowiek bedzie troche poplatany poniewaz nie bede mogla zjesc o tych porach o ktorych jadam bo ide do dentysty:( juz sie boje.
Wiec bedzie tak:
7:00 sliwki suszone 50 kcal
11:00 bulka z serem miala z 400 kcal a miala miec 300 ale robil mi ja maz i dowalil tyle margaryny ze hoho dlatego licze o 100 wiecej:) i do sniadania byly 3 kostki czekolady. razem 500 kcal.
14:00 salatka z tynczyka, pomidorow i oliwek z bazylia 300
potem to juz tylko owoce 150 - 200 kcal.
razem 1050.
Napewno bedze glodna jezeli zjem ostatni w sumie tresciwy posilek o 14:00, ale jak mus to mus.
To tyle.
Pozdrawiam.Polis.

cze polis.
mimo ze to dopiero trzeci dzień dietki to cie i tak podziwiam. ja nie umiem zjesc ostatniego posilku o godzinie 17. ja wieczorem dostaje wilczego apetytu.ale musze nad soba zaczac panowac. bo zalozylam sobie ze w tym miesiacu schudne 3 kg. wydaje mi sie to realne bardziej niz gdybym powiedziala ze chce z 5. wiec jak nie zapanuje nad wieczornymi pokusami to lipa.
nio. a plyty ida pod koniec tygodnia do przegrania wiec jak bede miala to dam znac. caly czas pamietam.
i znalazlam sklep ze skarpetkami z palcami. z roznymi. w paski, kratke i gladkie. ale sa drogie bo jakies 30 zl.
pozdrawiam.
nanda

Witam
I dnia 3 polowa za mna. Idzie mi dobrze, trzymam sie i nie przekraczam normy.
Menu dzisiejszego dnia:
7:00 sliwki 50
10:00 banan 100
12:00 bulka cebulowa z wedlina 350
15:00 ciastko francuskie 300
16:30 zupa grochowa 250
razem 1050 kcal.
Dzisiaj nie bylo "pod linijke" godziny sie zgadzaly, natomiast kalorycznosc danych potraw nie, ale tez jest ok. Norma nie przekroczona.
Polis.

I 4 dzien leci.....
Dzisiaj zjadlam i mam w planie zjesc jeszcze bo jest dopiero 10:20:
7:00 sliwki 50
10:00 jablko, kawalek gruszki 100
12:00 nalesniki z serem bialaym i rodzynkami 500
15:00 jablko i mandarynka 100
16:00 zupa 300
razem 1050 kcal
I dzisiaj znowu wizyta u dentysty, ostatno nie bylo tak zle wiec juz sie nie boje jak wtedy.
Wczoraj byla silownia, spanie w gatkach:) a teraz ide zrobic twistera.
Do widzenia:)
Polis.

Hej Nanda.
Bardzo sie ciesze, ze bede miala od Ciebie te gry i niezmiernie z gory Ci bardzo dziekuje.
Co do skarpetek to po namysle stwierdzam ze sa niezmiesko drogie:) na alegro sa o 4 zloty tansze, ale koszt przesylki wyrownuje i tak do 30. Poczekam az stanieja albo az mi ktos (moj maz:)) kupi w prezencie.
Wracajac do gier to troszke ich sie nazbieralo, pokazny zestaw:)
A jak idzie odchudzanie?
Pozdrawiam.
Polis.

hehe polis jak tam gatki? pomagaja?
mam juz komplet gier i sa to: reksio i zwierzeta, pomyslowy dobromir (dwie ulubione i naprawde fajne, bez pomocy rodzicow hehe) , czerwony kapturek (raczej bajka ale cos jest), moja droga do szkoly, smerfy wielki festyn (troche pomocy rodzicow potrzeba), pszczolka maja (dawno nie gralismy, nie pamietam o czym), kangurek kao (platformowka), wesole przedszkole bolka i lolka (moze byc), oskar odwiedza gospodarstwo(calkiem calkiem), kurka wodna (takie tam strzelanie do kaczek). jeszcze szukam psa alika bo to najbardziej edukacyjna gra i fajna w dodatku. jutro oddaje do przegrania. adresik na ktory mam wyslac na mojego mailika poprosze. nio. a czytalas o skarpetkach z palcami ktore znalazlam? nanda

Witaj Polis,

Jestes bardzo wytrwała w postanowieniach. Podziwiam!
Ja wczoraj nabiłam 1200 kcal. Aż mi głupio, to większosć były puste kalorie.

Życzę udanego dietetycznego weekendu
-Ania

dzien 5 sie zaczal.
Idzie mi dobrze, nie zaliczylam zadnych wpadek, no moze taka malutka - wieczorem zjadlam kostke czekolady i jednego chipsa:)
a co na dzisiaj? a to:
10:00 sliwki i 2 kostki czekolady 100
12:00 3 cienkie kromi chleba razeowego z wedlina 350
15:00 owoce 100
16:30 zupa 450 - duzoooo zupy.
razem 1000 kcal.
I to by bylo na tyle, zostala jeszcze sobota i moja upragniona niedziela, dzien jedzenia mmmmmmmm, juz sie nie moge doczekac.
Dzisiaj czeka mnie jeszcze silownia 1:30h i sauna 1:30h. Twister i sapanie w gatkach zaliczone.

Co do gatek to moge powiedziec ze rezultaty sa takie jak przy owijaniu sie folia, ale gatki sa o wiele wygodzniejsze, nic nie spada, nie zwija sie i na dluzsza mete zwraca sie koszt folii. Moge powiedziec ze pod przynajmniej jednym wzgledem gatki sa lepsze od folii, przy spaniu nie powoduja odparzen, natomiast folia niechybnie by nam to zagwarantowala.
Polis.

Mialam podac moj adres email wiec podaje paulinas22@interia.pl

I 7 dzien do polowy za mna.
Niestety wczoraj byl dzien jedzenia, za duzo bylo ciast i innych smakolykow. Ale za to dzisiaj jestem twarda. Jest godzina 13:30 a ja jeszcze nic nie jadlam, ale to tylko dlatego ze jestem w szkole i nie mam mozkiwosci zjesc. Niedlugo ide do domu i nadrobie zaleglosci. A kiszki mi marsz graja - nieslyszycie? :)))) No dobra, bede konczyla, musialam cos napisac bo moj post spadla na 3 strone, a jutro bym go juz pewnie nie znalazla. Menu dzisiajszego dnia nie pisze, poniewaz jeszcze nie wiem co dzisiaj zjem.
Polis.

hehe. kolega w weekend wyjechal. w poniedzialek sprobuje go dorwac. gry czekaja przygotowane na biureczku. pozdrawiam . nanda
ps. dieta zawalona. ze stresow jem.

Weekend sie narescie skonczyl:)
Na liczniku o jeden kilogram mniej, jest dobrze.
Wlasnie koncze jesc sniadanie. Dziziaj znowu kolejnosc nie zachowana ale kalorycznosc tak.
10:00 sliwki suszone 50
12:00 polowa bulki z tunczykiem, druga z pasztetem 400
16:30 salatka 400
19:30 jajko 100
razem 950 kcal.
Na dzisiaj wystarczy po weekendowym szalenstwie z jedzeniem.

Nando mi sie nie spieszy:) bedziesz miala czas i sprzyjajace okolicznosci to przegrasz i przeslesz:)

Milego dnia.
Polis.

Cześć Polis,

Mam pytanie: co to za gatki? Jak się nazywają? Gdzie można je kupić i ile kosztują?
Wkłada się je na całą noc?
Eh.... same pytania.

Pozdrawiam i udanego tygodnia :)))
-A

Witam i na pytania odpowiadam:)
1.gatki sa z gabczastego materialu
2. nazywaja sie "dalps"
3. kosztuja okolo 60 zlotych
4. dostepne sa w sklepach sportowych
5. wklada sie je na cala noc, mozna w nich tez cwiczyc
6. nogawki siegaja do kolan a gora konczy sie pod biustem.

To tyle na temat gatek.
Jak bedziesz miala jeszcze jakies pytania to pytaj smialo.
Ja rowniez zycze udanego i milego tygodnia.
Polis.

Witam
Wczoraj bylam na silowni i stwierdzilam ,ze wage swoja bede sprawdzac co piatek i wlasnie na silowni. Pomimo tego ze na tej wadze wynik jest wiekszy niz u mnie w domu, ale zawsze bedzie ta sama godzina i stan mojego zoladka (po obiedzie), wiec wynik bedzie bardziej wiarygodny. Wtedy na sto procent bede wiedziala czy schudlam czy tez stoje w miejscu. Domowa waga co dzien rano podaje inny wynik, wiec takie wazenie jest bez sensu. Ostatno jak pisalam, ze schudlam 1 kg to wlasnie byl wynik z wagi tej na silowni. Wiec idac z waga z silowni przed osmioma dniami wazylam na niej 55kg, teraz jest 54 kg. (w ubraniach;) Zobaczymy ile bedzie w piatek.
Pozatym to idzie mi nienajgorzej, ja jestem zadowolona, trzymam sie dzielnie i aby tak dalej.
Jedyne co mi dzisiaj dokucza to brak wody w kranie, cos strasznego, jest godzina 11 a ja siedze w pizamie i nie wiem kiedy bede mogla isc sie umyc. Mam nadzieje ze do godziny 16 wlacza wode bo mam isc do dentysty;).
Polis.

Zapomnialam napisac dziszejsze menu. A wiec:
10:00 pomarancza 50
12:00 bulka z tunczykiem 300
15:00 jogurt sliwkowy z ziarnami 250
16:30 kasza manna z jagodami 450
razem 1050 kcal.

Cześć Polis :)))

Mam jeszcze jedno pytanie co do gatek. Czy one zbytnio nie uciskają nóg i nie powodują zatrzymania prawidłowego krążenia krwi przez to, że tyle godzin opinają nogi? Pytam, bo ja mam tendencję do ich puchnięcia.

Pozdrawiam
-A

Wiesz, moich nog nie uciskaja, ciezko mi pwedziec jak beda dzialaly na Twoje. Sa roznie rozmiary, wiec mozna dopasowac gatki do swojej postury. Zasadniczo te gacie sa wyszczuplajace i mysle, ze nie moga uciskac nog i zatrzymywac prawidlowego krazenia. Nie takie maja zadanie. Skora przez nie oddycha, wiec wszystko powinno byc dobrze.
Polis.

A witam, witam:)
Dobrze, ze wymienialm te gatki w ktoryms z moich postow, przynajmniej chce wam sie pisac na moim poscie:)
A wiec co do gatek to nie wiem Bruxselka czy sie orientujesz jak dziala folia spozywcza ktora sie owija nogi - duzo dziewczyn z forum namietnie ja uzywa - to w porownianiu do folii gatki sa lepsze przynajmniej pod wzgledem praktycznym. Nie spadaja, nie zsuwaja sie, sa szybkie w uzyciu:) dosyc wygodnie sie w nich spi i po pewnym czasie napewno koszt sie zwraca. Czy dzialaja? Tak. Tak samo jak dziala folia spozywcz. Smarujesz sie pod takie gatki kremem wyszczuplajacym i idziesz spac. Krem lepiej sie wchlania i pocosz sie w tych miejscach na ktorych Ci zalezy Zeby byly mniejsze:) czyli nogi i brzuch. Mozna je dostac w sklepach sportowych. To chyba tyle, jak jeszcze bedziesz miala jakies pytania dotyczace gatek to pytaj, ja odpisze:)
Co do dentysty to jestem zadowolona i to nawet bardzo. Wizyta przeszla bezbolesnie dzieki znieczuleniu, ale zamiast jedego zeba zrobil 2:) i bylo czyszczenie. Co do wybielania o ktorym myslalam to pan sprawil mi komplement bo powiedzial ze w moim przypadku jest to zupelnie niepotrzebnie, bo mam bardzo ladne zeby.:) Niesteyty zostaly jeszcze 4 zeby do roboty a mily byc juz tylko 2, ale coz przezyje to jakos.
Pozdrawiam i do milego zobaczenia na czacie:)
Polis.

czesc Polis.. znalazlam powod do wpisu - gatki. Mam pytanie, czy one faktycznie dzialaja, czy to tylko "pic na wode"? Bo w lutym jade na delegacje do Polski, to jesliby to bylo faktycznie skuteczne, to bym sobie takie wtedy kupila... no i oczywiscie, gdzie je mozna dostac?

Mam nadzieje, ze wizyta u dentysty przeszla bez bolu. Do zobaczenia. Pozdrawiam,
brux

Dziendobry.
Znowu u mnie nie ma wody... mozecie sobie wyobrazic jaka estem wsciekla. Czy ktoras z was probowala sie myc w wodzie mineralnej gazowanej? nie polecam... zamiast sie splukac to wszystko sie pieni razy dwa:)))
Menu dnia:
10:00 kasza manna 240
12:00 bulka cebulowa z margaryna 230
15:00 ciastko francuskie 300
16:30 zupka chinska 330
razem 1100kcal.
Musze wkoncu kupic sobie sliwki, bo caly czas zapominam.
To narazie tyle. Milego dnia. Polis.

Witaj Polis,
Dzięki za rady - wcale się nie wymądrzasz. Lubię czytać Twoje komentarze.
Wcale nie wpadam tu tylko z powodu tych gatek.
Eh... tak jakoś przypadłas mi do gustu :)))
Ile masz wzrostu? Musisz być tez malutka, skoro chcesz ważyć 50kg.

Czy śliwki Ci pomagają?
Ja jadłam je przez ok. 3 dni, podobno miały pomóc w regularnym wypróżnianiu. Jakoś na mnie nie działały. Przynajmniej przez te 3 dni nie było żadnych :(
Podobno tez pomaga picie gotowanego siemienia. Ale... jestem leniem i nie chce mi się tego gotować.
Osobiście staram się pić co 2 dzień herbatkę Red Slim. Może nie jest zbyt zdrowa i uzależnia organizm, ale tylko to mi pomaga.
Miłego wieczoru
-A

Milo mi ze lubisz do mnie zagladac.
A propo sliwek to mi pomagaja a pije je od lutego zeszlego roku codziennie i zalatwiam sie codziennie. Napislam Ci wczesniej ze efekty picia sliwek moga byc dopiero po okolo 2 tygodniach, wiec nie powinnas sie zrazac 3 dniami. Ja wczesniej wyproznialam sie raz na tydzien a teraz nie mam z tym zadnych klopotow. Duzo blonnika to podstawa przy diecie. A herbatki sama wiesz, ze sa niezdrowe a jak badziesz tak je pic to i sliwki pite przez rok Ci nie pomoga, tak rozleniwisz jelita. Naucz je samodzielnego pracowania a nie ze wspomagaczami typu herbatki. Jedynie blonnik jest naturalny i nie uzalezniajacy:) siemie tez jest super bo w jelitach powstaje galaretka i daje poslizg. Aha siemie nie musi byc gotowanie, wystarczy lyzka siemienia (calego) wieczorem popita woda.
Polis.

I jestem z nowym 11 dniem mojej diety.
Narazie wpisuje sie po to aby moj post nie spadl na 3 strone. Dzisiaj humor mi nie dopisuje, jak rzadko kiedy. Potem napisze menu bo nic jeszcze nie jadlam i jakos nie mam ochoty tez jak rzadko kiedy.
Polis.

Witaj Polis :))
Dzięki za rady, bardzo mi one są potrzebne i nie wiesz jak bardzo wspierają i motywują.
Dzieki -A
Miłego wieczoru

hehe. wpisuje sie zeby potem moc cie na pierwszej stronie znalezc.

Gratuluje postawy zebym ja taką miała jakby mogła napisac jaka dietestosujesz i co jadasz na poszczególne posiłki to bym wiedziała jak zacząć bo teraz zbytnio nie mam wyobrazni i sie nieznam zbytnio na dietach. Więc jakbyś mogła napisać to bym wiedziała musze sie radzic innych a mam troce do zrzucenia. PaPa !!!!!

Witam Beby.
Milo mi ze do mnie zagladnelas.
Zaczne od sliwek a potem przejdze do wyjasnien na temat swojej dety:)
Na poczatku odchudzania codziennie spozywalam sliwki, siemie i otreby, wszystko naczczo z rana i razem. Efekty byly po okolo 2 tygodniach, po tym okresie wyproznialam sie codziennie. Potem wyzucialm z diety siemie i otreby - dlatego ich nie widzisz w moim menu - zostawialm same sliwki, poniewaz zaczely wystarczac tylko one. Teraz sliwki jem co 2-3 dzien i tez regularnie sie wyprozniam. Poprostu doprowadzilam do uregulowania przemiany materii, teraz radzi sobie sama, blonnik w duzych ilosciach nie jest mi juz potrzebny.
Co do siemienia, najlepiej je popic szklanak wody, a potem mozesz pic co ci sie tylko podoba. Herbaty, miete, wszystko.
I jeszcze jedno, naj najbardziej reguralne wyproznienia ulatwiaja odchudzanie, dlatego takie wazne jest aby przy diecie czesto sie zalatwiac. Jezeli tego nie ma doprowadzamy do wtornego wchlaniania a co za tym idzie do zwolnienia odchudzania i do zatrowania organizmu.

Jezeli zas chodzi o moja diete to ja dobrze wiem co robie, moja decyzja o spozywaniu tylu kalori jest przemyslana i to bardzo. Taka dieta bedzie trwala jeszcze 2 tygodnie, razem 4. Po tym okresie przejdze na dwa tygodnie 1200 kcal. A pozniej stopniowo na 1800 kcal.
Ja juz przeszlam walke z odchudzaniem w tej chwili to jest juz tylko maly epilog po dosyc dlugiej przerwie. O ile nie wiesz to napisze, ze zaczelam odchudzac sie w lutym. Do maja nie schudlam ani grama, od maja do wrzesnia 15 kilo. Od wrzesnia do nowego Roku mialam przerwe, nie przytylam nic, ani nie schudlam ( no moze przez siweta utylam 1-2 kilo) W czasie tej przerwy intensywnie cwiczylam miesnie, w tej chwili juz tylko sie odtluszczam i stad da dieta i ten plan.
To tak w skrocie. W kazdym razie ciesze sie, ze zwrocials uwge na to ze byc moze malo jem. Odbieram to jako troske a nie jako utarce nosa za dawanie rad innym:)

Pozdrawiam.Polis.

Witaj Tafi.
Posta pisalysmy w tym samym czasie, dlatego teraz musze odpowiadac po raz drugi:)
Twoje pytanie to temat rzeka, sama nie wiem od czego zaczac.
Pdstawa to dieta 1000 kcal.
Musisz nauczyc sie jadac na godziny. 1000 kcal dzielimy na 4-5 malych posilkow. Nie bardzo wiem o ktorych godzinach zaczynasz zycie:) ale podam Ci moj przykladowy plan dnia.

7:00 3 suszone sliwki i siemie (uregolowuja wyproznienia) 100
10:00 owoce 150 kcal
12:00 jajko, warzywa, ser lub wedlina- wszystko to bez pieczywa, co 2 dzien mozesz sobie pozwolic na pieczywo do tego. Laczna wartosc sniadania nie moze przekroczy 250 kcal
15:00 owoc lub jogurt do 150 kcal
17:00 obiad do 350 kcal
razem 1000 kcal

Tak jak pisalam, nie wiem jaki tryb zycia prowadzisz, mozesz sobie ten plan poprzestawiac tak, zeby byl jak najbardziej pasujacy do ciebie.

Musisz pamietac o nielaczeniu bialek z weglowodanami, czyli jezeli na obiad masz ryz, to mozesz zjesc go z samymi warzywami, natomiast jezeli planujesz mieso to tez z warzywami. Poprostu nie wolno Ci laczyc ryzu, makaronu, kasz z miesami. Musisz z diety wylaczyc potrawy smazone, maczne-typu kluski, slodycze, biale pieczywo, ziemniaki poniewaz zawieraja duzo skrobi ktora rozpycha zoladek i jest ciezko strawna.
Jeden dzien w tygodniu, niech bedzie dniem jedzenia, do oporu z tym ze zakacz obzeranie stosunkowo wczesnie, nie najadaj sie na noc.

Nie bardzo wiem co jeszcze moglabym Ci napisac, bedziesz miala jakes pytania to pytaj a ja odpowiem, tak bedzie najprosciej. Calego wykladu na temat odzywiania nie mam sily pisac, pozatym zajelo by to bradzo duzo czasu. Z reszta jestem zmeczona i zauwazylam ze zjadam literki, caly czas musze wracac i poprawic.

Pozdrawiam. Polis.

Nie wiem co to dzisiaj sie stalo, ze piszemy posty w tym samym czasie. Skonczylam 2 , patrze a tutaj jeszcze 2 sa:)

Witam Cie Sjostra i dziekuje za slowa pochwaly:)
Ciesze sie, że i Tobie chociaz troszke pomoglam. O to mi wlasnie chodzi. Chcialabym moze nie tyle co dawac przykad, ale udowaodnic Wam, ze i Wy macie w sobie sile do walki. Wszystko o czym pisze wybrobowalam na sobie, wiec nie jest to tylko czcze gadanie.
Jezeli kozystacie z moich rad i pomagam Wam w jakis sposob to to mnie wlasnie satysfakcjonuje.

Co do kolacji Sjostro to wiem ze na poczatku jest bardzo cieko, dlatego warto miec w domu jakies warzywa w postaci rzodkiewki np. I w razie potrzeby ja zjesc:) Z czasem zaladek sie przyzwyczi i potem jak sie na noc objecie i nie bedziecie mogly zasnac to docenicie ten wieczorny pusty brzuszek i burczenie w nim. I docenicie jeszcze ranna satysfakcje.

Bede Was pilnowala dopuki sil mi starczy. Niestety nie jestem w stanie upilnowac wszystkich ale statam sie. A juz jak widze jakies radykalne bledy to sie nie powstrzymuje i od ostrych komentarzy.
Czasami nawet sobie mysle, ze po takim ostrym komentarzu to ja dostane ochrzan:)

Trzymam za was, jestescie wielkie i dacie rade.

A i jeszcze jedno, ja bardzo przepraszam za maoja pisownie, za bledy ortograficzne i interpunkcyjne. Co do tych pierwszych to mam chorobe o nazwie "kompleks ruchowo wzrokowy" przez to czasami nie widze bledow, a co interpunkcji to szybko pisze i nie zawsze mam czas na takie glupoty :))).

Polis.

No moja droga skoro sama dobrowolnie weszlas pod moje skrzydla to nie masz wyjscia, musisz sie trzymac bo bedzie zle.... oj zle. Do innych dziewczyn z forum sama sie przyczepilam, natomias Ty dobrowolnie wystawilas sie na moja krytyke wiec pilnuj sie ... hehehe:)

W poniedzialek czekam na relacje, ja nie poszlo to lansko, albo nie krzyk. Z dziecinstwa pamietam ze wolalam dostac w tylek niz sluchac gadania.

Dobra pan i wladca przyszedl trza konczyc.
Milego weekendu.
Polis.

Polis male pytanko o te sliwki, siemie i kiedys chyba pisalas
o otrebach, widze ze sliwki wliczasz do dziennych kalorii, zas
nie widze siemienia i otrab, interesuje mnie jak ty sobie
to rozkladasz w ciagu dnia, czy jesz to codziennie, czy po zjedzeniu
lyzki siemienia (na sucho znosne, gotowanego nie probowalam)
mozna pic herbatki typu mieta, zielona itp, czy tylko wode, po jakim
czasie mozna spodziewac sie efektow, czy regularne wizyty w kibelku
ulatwiaja Ci odchudzenia? JEszcze jedno pisalas Ani o zwiekszeniu
liczby kalorii, a czy Twoja przy ilosci cwiczen jaka wykonujesz nie jest
troszke za mala, czy nie powinnas przypadkiem zwiekszyc do
1200 minimum?
Pozdorwienia B.