-
No i minely nam swieta :) Musze sie przyznac, ze nigdy nie myslalam, ze bede sie martwic tym, ze zjadlam za malo... Tak jakos dzisiaj wyszlo, ze zjadlam sniadanko (jakies 250 kcal), potem wypilam kawusie i zjadlam maly kawaleczek sernika, no a potem spotkalam sie z moim Slońcem :) i spacerowalismy prawie pol dnia, no i pare innych fajnych rzeczy robilismy. W kazdym razie calkiem zapomnialam o jedzeniu. Wrocilam do domu o 21.00 i nie wiedzialam co zrobic. W sumie glodna nie bylam w ogole, ale tak sobie pomyslalam, ze to niedobrze tak malo jesc, no i zjadlam jedna kromke ciemnego chleba. To i tak nie wiele, ale jesc na noc tez nie chcialam. W kazdym razie dzionek byl super :) Pozdrawiam serdecznie.
-
Nikt tu nie zaglada :( ale ja bede sobie pisac dalej. Dzis moja waga pokazala 60 kg. Wiem, ze to pewnie przez to wczorajsze niejedzenie i dzis troszke nadrobie, ale tak podswiadomie troszeczke sie ciesze. Bo juz coraz blizej do magicznej granicy i 5 z przodu :)) Dzis wracam juz do moich zasad, jem sobie normalnie czyli 1000 - 1200. No i troche ruchu nie zaszkodzi. Pozdrawiam wszystkich, ktorzy tu jeszcze zagladaja:)
-
Już zaglądam :)
Gratuluje jedzenia w Świeta - mnie sie niestety nie udało. W Niedzielę było jako tako, gorzej wczoraj i dziś-bo przeciez zostało jeszcze troche ciast-chyba jednak łatwiej nie jeśc ich wcale jednak :|
No ale tak jak sobie obiecałam, zaczynam ostro po Świetach czyli teraz. Szukam własnnie jakiś przepisów na niskokaloryczne dania - o ile na sniadania i kolacje mam mnóstwo pomysłów, o tyle obiady jakoś trudniej mi wymyslic.
Pozdrawiam :)
-
Hej Gocha! Fajnie, ze jestes. Swieta juz za nami, wiec wszystko nadrobisz, troche ruchu i bedzie ok :) Co do przepisow, to raczej nie pomoge, bo ja jem to co jest, tylko w ilosciach mniejszych. Raczej nie kombinuje nic specjalnie, mama ugotuje i jest ok :) Pozdrawiam.
-
moge sie do was przylaczyc?
-
Tez tak kiedys robiłam i schudłam około 7 kg. To dobry sposób bo mniej kłopotliwy. Tylko ja chce troche lżej sie poodzywiac - więcej gotowanego itp bo mam oststnio takie jakies uczucie cięzkosciw zołądku, powolną przemianą materii. Może po prostu organizm potrzebuje oczyszczenia i lżejszego jedzonka.
antylopo - no ja myślę, że byłoby miło :) ale to xatii wątek :)
-
Antylopo! No pewnie, ze mozesz. Dopiero zaczynasz? Napisz jak Ci idzie, razem zawsze razniej :)
-
Hej! Chyba mam problem, nie wiem o co chodzi, poradzcie!!!
Ważayłam 62 kg, wczoraj moja waga pokazala 60kg, wszystko fajnie, bo chudne, ale dzis jest juz 59kg. Wydaje mi sie, ze to troche za szybko! Pisalam, ze w poniedzialek troche malo zjadlam, ale wczoraj juz normalnie (nawet czekolada byla). W dodatku jestem przed okresem, wiec chyba nawet wecej powinnam wazyc. Co robic? Zwiekszac kalorie? Mam sie martwic czy wszystko jest w porzadku? A moze to z moja waga jest cos nie tak?
-
Nikt do mnie nie zaglada :(
-
ja zaglądam! i właśnie skończyłam czytać cały Twój wątek:) podziwiam i zazdroszczę Ci. u mnie samozaparacie jakos sie ulotnilo. niby jest motywacja, ale... powiedz mi czy cos cwiczylas/cwiczysz?