Ahhh Mally, to chyba nie nadejdzie, zdążę się zestarzyć i byc starą wredną panną :lol:
Wersja do druku
Ahhh Mally, to chyba nie nadejdzie, zdążę się zestarzyć i byc starą wredną panną :lol:
bedzie mi bardzo miło jeśli bedziecie do mnie mówić poprostu.TAK MAM NA IMIĘ.POZDRAWIAMCytat:
MALWINA
Dobrze Malwina
http://republika.pl/mysza330/images/fantasy12.gif
witam dziewczyny :)
zapraszam do ankiety - link podany pod tickerem ;)
ja jako ta przyszła panna młoda postuluję żeby na forum powstał dział ślubne odchudzanie :D
dołączcie się :) im więcej głosów tym lepiej.
buziaki
Zgadzam się całkowicie co do tego aby powstał odrębny dział dla odchudzaczek przedślubnych :lol:
jeśli chodzi o cenę sukienki to ja się całkowicie złamałam jak zobaczylam ile kosztują te któt\re mi się tak naprawdę podobają, więc zdecydowałam wypozyczyć- i samo wypozyczenie kosztuje mnie kupę kasy.. ale koniecznie chciałam iść w sukience na którą nie miałam zamiaru wydawać tylu tysięcy,,, a wypozyczenie tylko połowa ceny.
Sukienka jest nowa i mają do mnie ją dopasować tuż przed ślubem. Sukienka jest projektanta La Spsa a model Goticko :) .. jest boska i trudni\o że nie będę miała jej na własność ale przez te pare dni będzie tylko moja :P
Jeśli chodzi o odchudzanie to dziś zaczęłam (mam w ten tydzień urlop, ale jutro na uczelnię) i postanowiłam dziś zrobić sobie oczyszczenie organizmu po obrzarstwie świątecznym (i nie tylko ) i postanowiłam pić tylko wodę i herbatki owocowe ewentualnie- jak to wyjdzie to zobaczymy :)
Jutro mam zajęcia mam uczelni więc i tak nie będę miała czasu jeśc w ciągu dnia ale mam nadzieję że wieczorem wytrzymam- bo wtedy jest najgorzej
sigma te hiszpańskie suknie są faktycznie drogie.. moja którą sobie upatrzyłam kosztowała 3600.. :? też mogłabym wyporzyczyć za połowę ceny,ale to z takiej ceny połowa=inna suknia na własność.. i nie trzeba się będzie denerwować że coś się z nią stanie.. o3wiście nikomu nie życze ;)
także ja pewnie suknię sobie kupię.. ale do kupna jeszcze sporo czasu mam :) choć mam jeden typ który niebawem przymierzę,żeby sprawdzić czy wogóle warto na nią polować ;)
witajcie,
fajnie sobie dyskutujecie o sukniach :) moge sie przylaczyć?
ja mam zamiar kupic jaks uzywana sukienke, bo nie wydam 3 tys na jedna noc :roll: wiem ze to ma byc ecru i tyle, raczej bez ramiaczek, tak swoja droga to jest tak ogromny wybor ze trudno sie zdecydowac.
Ja ślubuje 4 listopada wiec ma wiecej czasu niz Wy.
Stosuje dietke okolo 1000-1200 kcal.
Mam niewiele do zżucenia bo 5kg, przy wzroscie 160cm.
Moge polecić moja diete + basen 3 razy w tygodniu i do lipca powinny byc wbardzo dobre efekty, bez obwislej skorry prze stosowaniu innych kuracji tyl\py kopenhadzka.
Pozdrawiam serdecznie
Hej!
Ale fajny macie temacik :)
Ja slubowałam 5 lat temu i juz prawie zapomniałam jak to było :) A było miło i przyjemnie :)
Malwinko!!! weszłam na stronke mojej przyjaciółki z krosna Titki i co widzę????????
Zdesperowaną przyszła pannę młodą :shock:
Nie cuduj bo i tak do czerwca nie stracisz 20 kg - a nawet jeśli zdarzy się cud to możesz potem przybrać 30!
Malwinko! ZBYT DUŻO OD SIEBIE WYMAGASZ :!: :!: :!:
Uważam, że powinnaś sobie obrać bardziej osiągalny cel.
:arrow: Na przykład załóż sobie że stracisz trochę sadełka z pasa (pomogą ci w tym regularnie robione brzuszki - zastosowałam tę metodę przed weselem kuzynki - po 3 tygodniach znajomi zauważyli efekt!!!!) oczywiście nie mam talii osy ale bez problemu wciągam brzuch i jak go wciągnę to widać żebra o juz ogromny sukces :) :) )
:arrow: Załóż sobie 5 kg na początek - potem sama zobaczysz jak ci bedzie szło.
Uważam że twoim głównym problemem jest ogromny kompleks samej siebie :shock: :shock:
A przecież masz kogoś kto cie pokochał - TAKĄ JAKA JESTEŚ :!: :!: :!:
Więc po co ta desperacja? Dla lepszego samopoczucia? Tylko że niestety to nie poprawia samopoczucia :(
Jesteś bardzo dzielną kobietką ale niestety chcesz zbyt wiele i zbyt szybko :(
Cierpliwość to podstawa w odchudzaniu. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI
Będę cię odwiedzać i wspierać z całego serca :) :)
Witam na forum przyszłej panny młodej, odwiedzam Cię ponieważ ja też planuję slu tylko że akurat rok później bo 21 lipca 2007 :) I odchudzam się właśnie na tę okazję, jednak robię to powoli i zdrowo, a Ty chyba jednak troszeczkę za dużo w zakrókim czasie chcesz schudnąć...chociaż jeżeli Ci sięto uda to gratuluję ,jednak potem możesz jak sama wiesz przytyć jeszcze więcej...niestety...ehhh cholerne jo-jo :evil:
Ja na arzie tylko przeczytałam cokolwiek z Twojego topiku,ale później zapoznam się znim dokładnie, a co do tych sukien ślubnych to kurcze niektórych to ceny są faktycznie powalające z nóg, bardziej niż same suknie :shock:
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
czesc dziewczynki a cio to kolezanki zapomnialy juz o mnie?nieladnie nieladnie!!pewnie jestescie juz laseczkami a ja nic nie zrobilam w tym kieunku zeby sie odchudzic -mialam same imprezy-przedemna same imprezy!!ehhh....co u duzo gadac -prawda jest taka ze nie mam silnej woli!!nawet wyglad w moim najwazniejszym dniu mnie nie mobilizuje.chyba cos ze mna nie tak!!!jak wspominalam kupilam sobie rowerek!i co?i nic!rowerek stoi-nie mam ochoty na nim jezdzic :oops: !chyba dopada mnie mala depresyjka!nie mam na nic ochoty,ciagle prowokuje klotnie z narzeczonym(nie tak powinno byc przed slubem) :( ,nie moge patrzec na siebie w lustrze ale nic nie robie w tym kierunku zeby to zmienic,ostatnio nawet wydarlam sie na narzeczoneg z takiego powodu ze moja kolezanka a dziewczyna jego kuzyna podwiozla go do mnie bo zepsulo mu sie auto!a wogole wszystko jest do bani! :( :( :( :( :( :( :( .przestalam wychodzic z domu bo sie zwyczajnie wstydze wszystie moje rzeczy sa juz na mnie za male i wogole wygladam jak slon!jutro mam komunie u bratanka narzeczonego.ale nie ide nie mam zamiaru znowu slyszec MALWINA-JAK TY SOBIE DOBRZE WYGLADASZ!!!!chyba bym tego nie przezyla!tych spojrzen na kazda lyzke ktora wsadzam do ust!ehhh....nie wiem co mi dolega ale jestem nie do zniesienia!!napiszcie chociaz jak wam idzie przynajmnie sie uciesze z wszych sukcesow!!papatki