Akcja czerwcowa :) Zbędnym kilogramom mówimy stanowcze NIE!

no dziś reżim kaloryczny zachowany - zaraz jeszcze dokladnie podlicze ale mysle ze 1200 to nie przekroczylam...
no policzylam - i wyszlo 1134 :)
jednym slowem slicznie :)
jutro przyjezdza moj chlopak i sie bede musiala pilnowac w weekend ale dam rade :)
te moje letnie ciuchy non stop chodza mi po glowie jak tylko mam pomysl zerwania dietki :)
swietny mialam pomysl :)
no to prosze trzyamc kciuki za weekend zwaze sie pewnie we wtorek rano ale wpadne jeszcze w pon wieczorem i napisze jak mi idzie
buziaczki
Qra

od rana mam dobry humor... :)
weszlam na wage i zobaczylam 59,4 :) tak wiec motywacja zeby w weekend sie ladnie dietki trzymac juz jest :)
za oknme piekna pogoda :)
chyba wyrusze na ogrod z ksiazka i sie troche poopalam :)
wszytskie dietowiczki pozdrawiam :)
Qra

Witam!! Ale zazdroszcze ,tez bym chciala tyle wazyc a przede mna tak dluga droga jeszcze... :cry: Zapraszam na moj topik i prosze od czasu do czasu o wsparcie!!
Pozdrawiam! Rybka87

no i po weekendzie :)
mimo ze przyjechal moj chloak to dietke zachowalam :)
nie bylo ani pieczywka ani slodyczy :)
i mysle ze sie w 1500 kcal miescilam :)
generalnie jestem z siebie dumna :)
Rybka dziekuje za wizyte - chetnie bym do ciebie wpadla ale nie wiem gdzie cie szukac!!!
zostaw tu swoj link to na pewno cie odwiedze :)
wazenie jutro :)a teraz do pracy :)
aaaaa no i zapomnialam sie pochwalic ze dostalam od mojego skarbka krotka spodniczke jeansowa :) jest swietna i jest w rozmiarze 36 (!!! -z H&M wiec tam numeracja zawsze jest ciut mniejsza niz naprawde - ale zawsze cieszy) :) no i jej zaleta jest to ze nawet jak schudne troszke to nadal bedzie pasowac :)
kolejna swietna motywacja :)
serdecznie pozdrawiam
Qra

prosze mnie ochrzanic i to porzadnie!!!
na sniadanie bylam bardzo grzeczna ale potem zjapal mnie WIELKI glod i zjadlam co nastepuje (wylicze tu publicznie to sie bede bardziej wstydzic):
100 gr suchych platkow choco minis
2 male kotleciki z sobotniego obiadu (zostaly w lodowce)
1 sevendaysa mini :(
grrr no glupia glupia Qra a jutro bede sie wazyc...
no nic - teraz na szczescie lece na uczelnie to nie bede myslec non stop o jedzeniu...
a potem grzecznie obiad i wczesna kolacyjka...
a jednak czasami trudno o silna wole :(
Qra

po wczorajszym fatalnym dniu na wadze dzis 59,8 - no coz sama na to zapracowalam :(
ale ciesze sie ze 5 jest z przodu i bede jej baaardzo pilnowac!!!
za tydzien mam nadzieje zmienic suwaczek
a dzis zrobilam sobie juz rano spis wszytskiego co moge dzis zjesc i bede sie tego grzecznie pilnowac bo jak jem tak na oko to potem mam problemy...
serdecznie pozdrawiam
Qra

no dziś sie ładnie dietki trzymam :)
jakoś mi łatwiej idzie :)
słoneczko świeci , zielone jabłka w sklepach a na straganie widziałam dziś TRUSKAWKI :)
no niedlugo zacznie sie cudnowny czas truskawek i czeresni i cos czuje ze moje sniadania, 1 sniadania i kolacje stana sie baaaardzo owocowe :)
a na drzewach bez :)
a w ogrodku konwalie :)
jejku jaki ten świat jest piękny :)
Qra

Qrko, dziękuję za wizytę u mnie, wreszcie tutaj dotarłam i przeczytałam Twój wątek.

Gratuluję zrzuconych już kilogramów, pochwalam pomysł na dietę raczej wolniejszą, ale skuteczniejszą i trwalszą a spódniczki uważam za super motywację.

A o tym, jakie miałam skojarzenia, gdy przeczytałam, że podczas wizyty u chłopaka "na jednego loda sobie pozwolisz" to może zamilczę :oops: :lol:

Uściski i trzymam kciuki :)

Też bym chciała sobie pozwolić na jednego loda :>

buahahahhaah :)
triniu wielkie dzięki za wizytę :)
popatrz człowiek pisze ten pamiętniczek i nie zauważa co mu wyjdzie :)
no nic dziś rano na wadze było 59,2 więc powolutku szykuje się do zmiany suwaczka :)
a teraz lecę na uczelnię i dziękuję wszystkim za wizytę u mnie :)
zawsze to miło nie-monologować :)
Qra

no dzionek skończony z bilansem 1300 kcal :)
i na dodatek załatwiłam sobie praktyki dziennikarskie na wakacje :)
tak sie ciesze!!!!
a jeszcze bardziej milo mi sie zrobilo jak poszlam sie dogadywac z czlowiekiem ktory sie tym zajmuje i po 5 minutach rozmowy powiedzial mi ze on to jest tzw czlowiekiem pierwszego wrazenia i ze udalo mi sie zapunktowac :) heh zrobilam na nim pozytywne pierwsze wrażenie :) jak to miło usłyszeć prawda ??? :)
zaczynam w 1 tygodniu lipca a teraz ostro biore sie do nauki sesyjnej :)
serdecznie pozdrawiam
Qra

no dzionek skończony z bilansem 1300 kcal :)
i na dodatek załatwiłam sobie praktyki dziennikarskie na wakacje :)
tak sie ciesze!!!!
a jeszcze bardziej milo mi sie zrobilo jak poszlam sie dogadywac z czlowiekiem ktory sie tym zajmuje i po 5 minutach rozmowy powiedzial mi ze on to jest tzw czlowiekiem pierwszego wrazenia i ze udalo mi sie zapunktowac :) heh zrobilam na nim pozytywne pierwsze wrażenie :) jak to miło usłyszeć prawda ??? :)
zaczynam w 1 tygodniu lipca a teraz ostro biore sie do nauki sesyjnej :)
serdecznie pozdrawiam
Qra

dzis właśnie sprawdziłam że w poniedziałek miną 4 tygodnie jak się odchudzam :)
wagę sprawdzę w poniedziałek, ale dziś sprawdziłam wymiary :)
tak było tak jest
biust 97 cm 94 cm
talia 74 cm 70 cm
biodra 97 cm 95 cm
no i bardzo jestem zadowolona z wynikow tym bardziej ze nie moge powiedziec ze non stop grzecznie trzymalam sie diety (zaliczyalm dlugoweekendowa wpadke) :)
znalazłam tez stary kalendarz z czasow gdy wazylam 56/57 i przypomnialam sobie jakie wtedy mialam wymiary...(90,5/66,5/90) :) jednym slowem jest o co walczyc :)
i jestem jak zwykle pełna nadziei i optymizmu
lecę zjeść śniadanko a potem nauka :)
przesyłam moc słonecznych uścisków (mimo że w Poznaniu dzis pada od rana)
Qra

jako że dziś calutki dzień w domku siedziałam i się uczyłam to jak sobie robiłam przerwy surfowałam po necie - i znalazłam podobno dość skuteczne ćwiczenia na brzuch zwane aerobiczna "6" Weidera - wyglądają na dość trudne - ale postanowiłam spróbować - za chwilę się za nie zabiorę - dam znać jak było :)
serdecznie pozdrawiam
Qra

o jezu - czuje sie jakbym pol swiata obiegla - a zrobilam tylko 1 serie 6 weidera ...
ech nie ma co - niezle sa te cwiczonka - sprobuje wytrzymac te 42 dni (na tyle jest zaprogramowany ten cykl) - bedzie ciezko ale skoro na 100 kcal miesiac wytrzymalam to i z tym sobie poradze...a na pewno wplynie to tylko w dobry sposob na moj brzuszek i jak bedzie z niego spadac tluszczyk to jeszcze nad miesniami pod spodem bede pracowac :)
jutro to samo ale w cyklu 2 powtorzen...
alez bede miala zakwasy hi hi hi
teraz ide sie juz tylko relaksowac z listami Platona :)
Qra

no i nadszedł dzień w którym zmieniłam suwaczek :)
oficjalnie pożegnałam już 6 na początku :)
i teraz zaczynam byc baaaardzo przywiązana do mojej 5 :)
lecę zjeść śniadanko :)
Qra

śniadanko zjedzony i aerobiczna 6 weidera tez zaliczona - uff dzis bylo ciut ciezej niz wczoraj bo musialam cala serie powtorzyc 2 razy - no ale dalam rade i teraz siedze i czuje bol miescni brzucha - jedyny bol na swiecie ktory lubie :)
a teraz do nauki!!!
Qra

Cytat:

---

Zamieszczone przez QRA83

dzis właśnie sprawdziłam że w poniedziałek miną 4 tygodnie jak się odchudzam :)
wagę sprawdzę w poniedziałek, ale dziś sprawdziłam wymiary :)
tak było tak jest
biust 97 cm 94 cm
talia 74 cm 70 cm
biodra 97 cm 95 cm

---

:cry: :cry: :cry:
to ja w 2 miesiąsce zmieniłam wymiary z:
77 na 75 talia (tylko tyle!!! :cry: ), 96 na 94 biodra (no tu szkoda że ubyło)

no ale to był mój pierwszy miesiąc odchudzania - a wtedy się chudnie najwięcej - podejrzewam, że teraz pójdzie trochę wolniej :)
dlatego właśnie zaczęłam ćwiczyć aerobiczną 6 weidera, żeby chociaż brzuszek ładnie mi spadał :)
dziękuję za wizytę na moim wątku i serdecznie pozdrawiam
Qra

ech miałam dziś taki moment w ciągu dnia, że stwierdziłam : a co tam - zjem sobie jednego loda - w koncu zeszlam wreszcie do 59 i jeden malutki lodzik czekoladowy nie zaszkodzi - poszlam do mojej siostry i podzielilam sie z nia tym pomyslem a ona - moja kochana siostra - powiedziala - nie nie nie - obiecalas mi ze 1 lipca pojdziemy na lody - do tego czasu musisz wytrzymac :) no i sie powstrzymalam :)
a potem zalozylam jeszcze jeansy ktorych juz dawno na sobie nie mialam bo jakies takie przyciasnawe byly i tym razem weszlam w nie bez problemu :) i ochota odeszla calkowicie :)
dobrze miec czasami pod reka kogos kto mobilizuje nas do dalszej walki :)
dobrze miec taka fajowa siostre jak ja :)
szczesciara ze mnie :)

wczoraj wieczorkiem wyruszyłam z mamą do sklepu i dziś mam tyle pyszości niskokalorycznych w domku że sama nie wiem od czego zacząć :)
najbardziej cieszę się z moich zielonych jabłuszek bo już z 3 dni ich nie jadłam :)
no i czuję zakwasy na brzuchu!!!!
lecę zjeść śniadanko a po śniadanku 6 weidera :)
a potem do nauki :) bo wczoraj zupełnie nie mogłam się zmobilizować i robiłam wszytsko oprócz uczenia się :oops:
serdecznie pozdrawiam w ten deszczowy poranek
Qra

no śniadanko zjedzone (3 chlebki wasa, serek topiony z papryka i pomidor + herbata),
aerobiczna 6 weidera zaliczona (heh mimo tych zakwasow bolalo mnie tylko przy robieniu 1 serii druga poszla juz latwiej :) ) - jutro bedzie dopiero zabawa bo zaczyna sie etpa gdzie sie robi 3 serie :) ale dam rade :)
teraz zabieram sie do nauki a o 11 schrupie sobie zielone jabluszko :)
jak dobrze ze dzis niedziela :)
pozdraiwam serdecznie
Qra

dziś postanowiła zrobić A6W na czczo - wtedy podobno sie najwięcej spala - przy 1 serii myslalam ze mi brzuch rozerwie, przy drugiej bylo juz o niebo lepiej a trzecia (tak tak! od dzis juz 3 serie!!!!) to juz byla naprawde przyjemna :)
jakos tak mam wiecej energii od rana jak pocwicze :)
teraz zjadlam sniadnako ( 3 razy was plus serek topiony plus rama creme bonjour i pomidor) lece zagryzc jabluszkiem i do pracy!!! dzis na uczelnie na 14 ale i tak jest co robic przed i po :)
przesylam moc pozdrowien
Qra

Jeju jeju:) gratuluje serdzcnie suwacza och jaka sliczna liczba:)
Cieszy mnie Twoj zapal do A6W, az sama mam cohotke sprobowac:) Moze zaciagne misiaka i razem bedziemy robic:)
Bardzo pieknie chudniesz - az milo popatrzec:)

och jak miło że tiarka wpadła na mój pościk :) tak się cieszę :)
dziś też kalorycznie bardzo grzecznie
teraz lecę już do łózia
dobranoc :)
Qra

dzis szybciutko przelotem bo strasznie zalatana jestem...
rano grzeczniutko byla A6W (kurcze az sama nie moglam uwierzyc ze wstalam o 6:30 z lozka i bec na ziemie zeby brzuszki ciwczyc hi hi hi kto by pomyslal)...
jadlospis grzecznie i w normie dzis ok 1300 kcal wiec zgodnie z norma :)
pozdrawiam
Qra

heh nie wiem jak to sie stało ale zamieściłam dziś mój pościk w nowym temacie hi hi hi
wiec szybciutko donosze ze rano byla A6W a potem grzeczny dietetycznie dzien
wszytskim dziekuje za zyczenia imieninowe :)
swietowac je bede w sobote :) i to hucznie :)
przesylam moc pozdrowien
Qra

ależ mi moja mama miłą niespodziankę zrobiła :)
dostałam ziemię obiecaną na DVD, małego misiaczka i co najważniejsze - zapytała co chciałabym sobie kupić bo ona myślała o jakimś czadowym szlafroku ale sie nie odważyła kupić beze mnie - no i powiedziałam, ze szlafroczek to swietnby pomysl, ale teraz chodzi za mna jakas piekna bielizna - i dostalam od mamy mala dotacje na ten cel :) JUPI :)
chyba sie nie opre i juz jutro polece do sklepu :)
mam juz wypatrzony zielony komplecik (cos mi ostatnio odbilo na punkcie zieleni) :)
alez sie ciesze !!!!
a teraz do nauki :)
pozdrawiam serdecznie
Qra

dziś rano na wadze było 58,2 więc coś czuje,że szykuje mi się zmianka tikerka :) JUPI :)
już zaczynam się przyzwycajać do bycia na diecie - mój organizm już nie krzyczy nieustannie o dodatkowe kalorie :) no i ćwiczę ładnie już od 7 dni A6W :)
właśnie skończyłam ćwiczyć i lecę zjeść śniadanko a potem myk na uczelnie :)
słonecznie pozdrawiam
Qra

no i po weekendzie...
bylo cudownie - jak zwykle zreszta gdy przyjezdza moj chlopak :)
no i w sobote swietowalismy moje imieninki :)
i nie pilnowalam kcal
w niedziele juz grzeczniejsza bylam :)
a waze sie jutro - chcialabym zeby bylo 58 ale obawiam sie ze jednak weekendowe szalenstwo sprawi ze jeszcze troche poczekam na zmiane tickerka :)
niemniej nie poddaje sie i pelna optymizmu zaczynam nowy tydzien :)
no i nadal cwicze A6W (w weekend tez cwiczyalm) :) dzis juz 10 dzien :)
serdecznie pozdrawiam
Qra

ech... no cóż dzisiejszego dnia do udanych nie zaliczę :(
zaliczyłamfatalną serię wpadek :(
aż wstyd wymieniać - a jutro na wadze bedzie pewnie powyzej 59 kg :(
chcialabym zwalic wszystko na @ no ale przeciez to plus tesknota nie usprawiedliwiaja rzucania sie na takie ilosci jedzenia jak ja dzisiaj :(
obiecuje poprawe i od jutra grzecznie wracam do diety
zrobie jeszcze dzis cwiczenia na brzuch i ide spac
dobranoc
Qra

Glowa do gory! Ciagle czytam jak ladnie idzie ci dietka. jeden dzien tego nie zmieni. Wpadki sie zdarzaja. Wazne, zeby nie tracic po nich wiary! A kobiece dni, niestety nie sprzyjaja w odchudzaniu, i chyba kazda z nas na to narzeka. Nie przejmuj sie, nie bedzie tak zle! A waga jesli nie jutro to za pare dni pokaze 58. Trzymaj sie!

dzieki :)
a ja to juz myslalam ze nikt nie czyta tych moich wynurzen - pisze sobie ten pamietniczek wlasciwie dla siebie hi hi hi ale milo wiedziec ze gdzie jest ktos kto mi kibicuje :)
juz sie nie przejmuje - silna jestem babka i dam rade dobic do tego 58 :)
jak nie w tym tygodniu to w nastepnym :)
raz jeszcze dzieki za wsparcie
Qra

melduje ze po wczorajszych cwiczeniach i goniacych mnie wyrzutach sumienia waga pokazala dzis rano 58,4 :)
tak wiec moje kochane cialko wybaczylo mi to jednodniowe zapomnienie i razem ze mna dalej walczy o zmiane tickerka :)
dzis juz ladnie sie trzymam dietki :)
wszytskich slonecznie pozdrawiam
Qra

QRA83 widzisz, nigdy nie jest tak zle! Nawet jesli przez chwile nam cos nie wychodzi to wazne, zeby sie nie poddawac! Gratuluje! I zmien tickerka na 58,5 - kazde pol kilo motywuje! Ja tez zmniejszylam mojego o kolejne 0,5 kg mniej :D

nie moge zmienic tickerka bo jakis dol mnie zalapal kompletny - dzis mnie napadlo na paczka z wisnia - cholera chyba za bardzo sie stresuje sesja - a jak sie stresuje to jem - stara znana prawda :(
ech - nie ma co narzekac - tylko sie nie poddawac i dalej walczyc o lepsza wersje siebie :)
pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wsparcie :)
QRA

dziś już zdecydowanie lepiej :)
kalorczynie całkiem ładnie i ćwiczonka właśnie skończyłam robić - jutro miną 2 tygodnie od czasu jak zaczęłam robić aerobiczną 6 weidera :) czy będą jakieś efekty też okaże się jutro - bo jutro DZIEŃ POMIARÓW :) ostatnim razem mierzyłam się 19 maja więc czas najwyższy sprawdzić jak sobie radzi moje ciałko :)
waga stoi jak zaklęta na 59 (ale się nie przejmuję bo po moich ostatnich wybrykach i tak powinna jej być wdzięczna że tylko tyle)
dam wam znać jutro rano :)
a tymczasem lecę pouczyc sie hiszpanskiego :)
pozdrawiam
Qra

:) od rana mam dobry humor :)
na wadze 58,4 :) ale nic to bo sie zmierzyłam i efekt jest taki :
było 23 kwietnia/19 maja / jest 2 czerwca
biust:97 cm/94 cm/ 94cm
talia:74 cm/70 cm/68 cm
biodra:97 cm/ 95 cm/93,5 cm
przepiękna motywacja jednym słowem :)
biorę sie do nauki bo we wtorek OGROMNY egzamin z reotyki
pozdrawiam serdecznie :)
Qra

QRKO moja kochana! Gratuluje serdecznie! Wymiarki spadaja cudownie:) Jeju ale ty masz talie - zazdroszcze:)
No motywacja sie przyda... ja mam w poniedzialek leksyke a we wtorek gramatyke opisowa wrrr brrr buu:(

tiarko dziękuję za odwiedzinki :)
heh wczoraj z tej wielkie radości pozwoliłam sobie na o wiele za dużo (2 rożki czekoladowe!!) :)
:oops: no ale poćwiczyłam za to grzecznie :)
ale dzis od rana znowu pelna motywacja i siadam do nauki :(
gramatyka opisowa - ach jeszcze pamietam jak to zdawalam na 1 i 2 roku (jestem na filologii polskiej - to bylo istne obrzydlistwo!)
ale dasz rade tiarko a ja siadam do retoryki (egz we wtorek)
serdecznie pozdrawiam
Qra