Jestem :)
Oj sporo schudłaś :) Właściwie to jestem na półmetku :)
Ciesze sie, że dobrze Ci idzie , oby tak dalej :)
A jak jest u Ciebie z wysiłkiem fizycznym?? Cwiczysz coś??
Wersja do druku
Jestem :)
Oj sporo schudłaś :) Właściwie to jestem na półmetku :)
Ciesze sie, że dobrze Ci idzie , oby tak dalej :)
A jak jest u Ciebie z wysiłkiem fizycznym?? Cwiczysz coś??
Hej!
Tak, ćwiczę callanetics mój ukochany. Poza tym śmigam na skakance co drugi dzień, spacery długie urządzam :) I latam ze ścierką po mieszkaniu :) przyjem,ne z pozytecznym: sprzątanie i spalanie kalorii :)
Oj jak ja bym chciała ważyć tyle co Ty! :) Życzę sukcesów dalszych :)
Pa!
Nigdy nie próbowałam callanetics...Mam gdzieś przegrany jakiś zestwa od kolezanki ale jakos nie moge sie zebrac żeby spróbowac. Narzie bardziej ciagnie mnie do takich bardziej energicznych form ruchu. Zaczełam jeżdzic na rolkach w tym tygodniu, od jakiegoś czasu staram sie regularnie pedałowac na rowerze, do tegow d omu troche sie gimnastykuję - niby nie duzo ale prawie codziennie.
Ja Tobie też życzę sukcesów. JA narazie z wagą jabym utjneła w martwym punkcie bo mimo, że sporo sie ruszam to raczej ta aktywnośc fizyczna idzie na niwelowanie moich grzeszków jedzeniowych . JAkoś dietowanie mi nie idzie. :| Wierze jednak, ze wkrótce bedzie lepiej. Coż bywają i gorsze dni w odchuzdaniu. Ciesza sie tym, że choć nie tyję :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Hej!
Wróciłam dzis z działki. Spaliłam sobie plecy na słoneczku :( Nie leżałam "plackiem" tylko biegałam z psiakiem, chodziłam po alejkach i takie tam.
Jakoś mi waga nie spada. Ale tak jak Ty pocieszam się, że przynajmniej nie tyję. Postanowiłam ćwiczyć jeszcze więcej. 14 sierpnia jadę do swojej rodzinki i już się boję ich gadania. Niby się nie przejmuję ale przykro słuchać ich gadania.
Pozdrawiam gorąco :)
Witam!
Dzisiaj chyba przesadziłam z ćwiczeniami. Wszystko mnie boli :( Najbardziej plecy.
Mój wyjazd coraz bliżej a waga ani drgnie :( Kiedy w końcu będę miała z przodu wagi a nie 7 ??!! Masakra!
Wczoraj mi koleżanka powiedziała, że jak będę ćwiczyć to i tak będę ciężka bo się mięśnie wyrabiają. No ale chyba od ćwiczeń jesk się szczuplejszym a niekoniecznie lżejszym??
Hej :)
Dziewczyny już wróciłam :D Przepraszam ze sie nawet nie pożegnałam ale jak wyjeżdzałam to oni cos z serwerem tutaj robili i nie moglam nic napisac :( No ale już jestem i powracam do rozmów :P Wakacje były naprawde super :D wybawiałm sie super :D I co mnie najbardziej cieszy to to ze zgubiłam 3 kg :D (tricet poprawiam o 1 kg bo wczesnije troszke mi sie przytyło :( ) w biordach 4 wcm a w pasie 2 cm :d normlanie jestem w szoku :D najdziwniejsze jest to że nie zawsze się oszczedzałam i potrafiłam zjeśc zapiekankę o 2 w nocy :D no inne fast foody w ciagu dnia też jadłam :P No ale poza tym to tylko jaką bułke i zupke w proszku i potem na imprezke i taniec lub spacery do samego rana :D A chodziłam na imprezki lub spacery codziennie przez prawqie 2 tygodnie :D Jejkuś było tak fajnie :D ciezko mi teraz do rzecywistości wrócic :( No ale za parę dni powinno byc juz OK :D
Paprykarz nie martw sie i tak juz duzo schudłaś!! Rodzinka napewno to zauważy !! a kilogramy w końcu zaczną leciec w doł !! ja np chicałabym wazyc tyle ile Ty tyle że fakt jestesm troszke wyższa i to onaczej u nie wyglada, ja teraz przechodze na dietke bo jescze musze cosik zgubic do wesela na które ide bo sukienkę trzeba sobie kupic :D
Pozdrawiam i miłegfo dnia zycze :D
Witaj!
Fajnie, że wróciłaś :) Ja zwlekłam się do domu wczoraj ale byłam blisko bo tylko na działce. Super, że miałaś udany wyjazd :)
Dieta jakoś leci, oszczędzam się i ćwiczę. Jutro się zważę bo dzisiaj zapomniałam. Oby było mniej kilogramów!
Za jakieś dwa tygodnie wyjazd bo rodzinki. Jak znowu będą stękać na mój wygląd to chyba padnę :(
Pozdrawiam! Pa!
Paprykarz - ach ta rodzinka. NIby to bliscy ludzie powinni byc i wspierac a najczęsciej to szpile aby wbijają :|
Poza tym nie wpowinnu stekac - dużo już schudłas :) CZekam ja jutrzejsze ważenie :)
Nie poddawaj się i choc to trudne olej to co tam mówią jakies ciotki i babki :)
sunshine - 3kg - wow. Ależ Ci zazdroszczę i serdecznie gratuluje :) :) :)
Wpadnę jutro- buziaki
Hejka :D
Gocha dzięki :D I paprykarz gocha ma rację nie przejmuj sie rodzinką !! Ja jestem z Ciebie dumna że tak schudłaś :D i wiedz że to nie mały wyczym schudnąc i utzrymac to dalej :)
A ja dziś pobiłam wszelkie rekordy w żarciu bo inaczej tego nie da się określic :P Jejkus zjadłam dziś : uwaga będzie tego dużo :( Talerz płatków z mlekiem potem tosta, troszke spagethi, loda, nektarynke, duży kawałek sernika na zimno i 1/3 pizzy !! Jejkuś aż boje się zliczyc kalorię :( Ala ja teraz na wszystko miałam ochote :( Ale jak już sie najadłam to od jutra znów dietka 1000 kalori zebuy nie przybrac tego co zgubiłam :)
A musze sie pochwalic że jakdzis byłam na zakupach to w końcu mogłąm przymierzyc rozmiar 42 i był on na mnie dobry :D Aż miło tak jest robic zakupki :D
Dobranoc :D
Hej!
Ważenie mnie dobiło :( Schudłam kilogram! Tylko! :( NAle widzę po ubraniach, że jakbym schudła, więc nie wiem co jest. Może ja chudnę w centymetrach ?? :) A nie w kilogramach?? w końcu ćwiczę to może dlatego??
gocha - oleję ciotki i babkę :) hEHEHEHE!
SUNSHINE - Ja też chcę schudnąc tak jak Ty! :) Może coś na wyjeździe schudnę? Mam już przygotowany plan co będę robić, kogo odwiedzę itd. Plan jest dośc napięty, więc może coś "zgubię" :) Gratuluję numeru 42 :)
Pozdrawiam! Pa!
Poprawiłam sobie strażnika wagi :) 78 kg tyle ważyłam na początku :( Jak zaczęłam pisać na tym forum miałam 75 kg a teraz 69 :) Kurde trochę rzeczywiścei spadło :)
paprykarz GRATULACJE!!!
Dziękuje bardzo :) I witam bo chyba jeszcze nie zaglądałaś do mojego wątku :)
Paprykarz ja w sobote stsaje na wage i chce tam ujrzec 63kg wiec trzymaj kciuki! :lol:
Despi - Oki :) Masz załatwione, bedę trzymała kciuki :) Na pewno będzie 63 kg. Jejku jak ja bym chciała tyle mieć .
Hejka :)
Wiesz paprykarz gratuluję kolejnego kilograma mniej :D zawsze to do przodu i już na wadzenie widzisz z przodu 7 :D A to duży powód do radości :D a co do mojego schudnięcia to wiesz ja nawte tego nie robiłam specjalnie ale bardzo dużo sie ruszałam :D
Despi witaj na tym watku :D Jestem pewna ze na wadze ukaże się 63 :d Ja również będę trzymała kciuki :D
Dobranoc :D
Cześć Dziewczyny!
Despi - do ważenia coraz mniej! Będzie dobrze :)
sunshine - dziekuję :) Nio, miło widzieć 6 z przodu :) Oby teraz szybciej szło to odchudzanie :) Ale w sumie wolę zdrowo niż szybko :) Mam nadzieję, że duzo ruchu na wyjeździe też pomoże mi zgubić tłuszczyk :)
gocha - gdzie jesteś ? :)
Pozdrawiam! Pa!
Jestem już jestem :)
Gratuluje 6 z przodu :) To na prawdę cudnie :) :) :) I ani się waż tu narzekać ze to tylko kg. To aż kg. Wyobraż sobie opakowanie kilogramowe cukru... :D
A wiesz 7-10kg to na prawdę troche, troszezkę, ciut ciut :lol: Kochana paprykarz przecież to jest duży sukces :!: :!: :!: ;)
sunshine - dużo się ruszłąs i rezultaty sa :) JA myslę, że aktywność fizyczna jest NIEZWYKLE pomocna w odchuzdaniu :)
TAk w ogóle dziewczyny to zapraszam na mój wątek. Miło mi bedzie jak czasem mnei odwiedzicie :) PAprykarz- zapraszam ;)
"Wakacyjny wątek Gochy" - tak się nazywa mój watek :)
Gocha - odwiedzę Cię na Twoim wątku :) Nie widziałam go wcześniej :( Oki, nie narzekam już :) Kilogram to tyle ile waży moja starsza "córka". Jeszcze 5- 10 kg i koniec dietki hehehehe.
Witaj paprykarz!! Lecie mi dzien za dniem na diecie czuje sie tak lekko z checia juz bym stanela na wage ,ale musze wytrzymac do soboty.pozdrawiam
Hej Despi!
Do soboty już niedługo. Jestem ciekawa wyników dietki :) Moja dietka jakoś też leci. Użądzam sobie długie spacery z pieskiem. Może to coś pomoze? :)
Pozdrawiam!
witam wszystkich:) eh Paprykarzu zazdroszcze ci tej 6 z przodu... ja sie nie moge doczekac kiedy to u mnei nastapi:D w sumei masz racje z ta " racjonalna" dieta:D hehehe powoli ale z glowa i NA STAŁE!! trzymam za was wszystkie kciuki:D powodzenia:D
hejka :)
Przepraszam ze coś ostatnio zaniedbuję forum i watek ale tak jakoś czas mi leci ze nie mam kiedy siadac przy kompie :(
paprykarz ja tez sie bardzo cieszę z Twopje 6 z przodu i nie masz mi za co dziękować bo to Twoja zasługa ze taką ładną wagę już wypracowałaś :D Ciekawe czy ja będe miałą kiedyś tą liczbę z przodu ?? :D Choc niedawno myślłąm że 77 nie zobacze nigdy na wadze a tu taka miła niespodzianka :D i gocha ma rację że kilo to bardzo dużo !!! Kilo tu kilo tam i się uzbiera a i tak bardzo dużo już schudłaś !! :)
gocha masz rację ruch jest bardzo wazny :D powiem Ci ze nad tym morzem tak się roztańczyłąm że teraz jak coś szybkiego leci w radiu to chodże jak oszalała i tańcze po całym domku :D No i spacerki górą :D i na wątek Twój też zajrzę :D
Despi napewno wytzrmasz do soboty :) ja powiem Ci szczerze ze jestem już uzalezniona od wagi :( Codziennie rano jak wstaje to musze wejśc na wagę :( Nie wiem jak się pozbyć tego ulaleznienia :(
Edyta1988 jwitaj na tym watku :D Jestem pewna ż eniedlugo zobacz te 6 z przodu :D najlepsza jest dietka powolna ale zdrowa i zrzucenie kilogramów na stałe :D diety cud po prostu nie istnieją :D
Pozdrawiam :D
Hej!
Despi - jak poszło ważenie?? :) Ciekawa jestem bardzo!
Edyta1988 - Witaj na moim wątku!Zobaczysz 6 z przodu! Zobaczysz :) Jak ja dałam radę to i Ty dasz :)
gocha - zajrzałam na Twój wątek ale nie rozpisałam się zbytnio. :( Mam znowu problemy w domku :(
sunshine - rozumiem Cię. Ja też nie mam za bardzo czasu na kompa. Siedzę i się uczę. No przynajmniej się staram.
Mam doła wielkiego :(
HEJ!! UDALO SIE WARZE63KG,ALE NIE UWIERZYSZ ZJADLAM Z TEGO SZCZESCIA POL.TAB.CZEKOLADY Z CZEGO CZUJE SIE OKROPNIE :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Hejka :D
Despi gratuluję że waga pokazał to cochciałaś :D Nie mart się ta czekolada napewno jutro jakos to zgubiasz :D Czasem nalezy nam sie chwilka rozkoszy :P
Paprtkarz oj ten czas jaki spedzam teraz przy kompie to nic w porównaniu z tym iel czasu kiedys spoędzałam :P Ale to pewnie chwilowe i niedługo znów sie rzuce do kompa :P Ja dzis miałam taki dzien ze zjadłam na śniadanie bułkę a potem nic ale za to wieczorem zgrzeszyłam i zjadłam 2,5 kawałki karpatrki :P Ja to jestem pd tym względem niemożliwa :P
Życze miłej ci nauki :D
Dobranoc :D
Dziewczyny zaczynam dzis dietkę pseudokopenhadzką :D Jestem mocno motywowna :D 3majcie za mnie kciuki :D
Hejka co u Ciebie jak dietka u mnie suuper jakos daje rade. :D
hejka też się przyłączę
ja pierwszy tydzień na 800 kcal
nastepnie 1000 kcal
a we wrześniu 1200 kcal
3 dzień na diecie
22latka
160 cm
55kg :cry:
cel:51 do września
dziś od 15.00 do 18.00 musialam wyrobić 700 kcal, 100 to śniadanko. Ale się objadłam tymi 700 kcal, ale po 18 nic tylko 30 min ćwiczonek
http://www.pcbox.pl/~basia/dollsy/normal.gif
Hejka :D
Jak to fajnie jak tyle osób jest co sie przyłancza :D
Nikol160 podziwiam te wyznaczone ilości kalori :D ja nie wiem czy tak bym dala rade zwłaszcza z ezawsze brakuje mi pomysłów na jedzenie jakie sobie robic :( Dlatego wole dietki bo tam jest napisane co i jak jessc :D
Pozdrawiam :)
Witam!
Wczoraj się ważyłam i znowu waga stoi :( No ale powoli a dojdę do wymażonej wagi 65 kg a kto wie, może nawet osiągnę 60 kg?? :) Teraz bardziej niz ćwiczeniami zajmuję się nauką do egzaminów wrześniowych. Kiepsko cos sie widzę ale może jakoś to będzie. Dlatego rzadko do kompa siadam :( bo ciągle siedzę w ksiązkach.
W sobotę jadę do "cudownej" rodzinki i juz się zastanawiam co tym razem wymyslą? Już mnie brzuch boli na sama mysl o nich. No ale wyjechać trzeba. A akurat w tej miejscowości mam pełno znajomych. Jeżeli chcę sie z nimi spotkac to muszę też znieść rodzinkę! Poczyniam juz przygotowania do wyjazdu :) Wczoraj byłam u fryzjera obciąć włosy :) Jutro sobie ufarbuję, żeby jakos wyglądać. Przejrz ubranka z dziesięc razy i się spakuję :) W sumie nie będę tam długo ale jakos trzeba się zaprezentować :)
Despi - Gratuluję!!! :D Dałaś radę :) U mnie z dieką jest tak, że po prostu nie mam czasu jeść :) Wiem, że to nierozsądnie ale naprawdę jestem tak zajęta, że nie myslę o jedzeniu :)
sunshine2222 - Dzięki za wczorajszą pogadanke na gg :) Nie grzesz karpatką! :) Krzyczę na Ciebie! Tyle pracy wkładasz w odchudzanie a chcesz to zmarnować :) Hehehehe! Powodzenia na dietce!
Nikol160 - Witam! Pomysł masz niezły na odchudzanie :) Ja nie moge teraz nisko zjechać z kaloriami bo bym się uczyć nie mogła :( Robi mi sie wtedy słabo i jakaś rozkojarzona jestem :(
Obym schudła u rodzinki chociaż kilogram :) Pewnie znowu mnie wkurzą to schudnę z nerwów z pięć :) Hehehehe!
Pozdrawiam!!! Miłego dnia życzę!
czesc paprykarz.. Czemu ja wiedziałam, ze jesteś ze szczecina? No własnie.. Wiesz, ja nie przepadam za paprykarzem(ale tym z puszki, oczywiście :wink: ), ale za naszym miastem to i owszem, choc czasem tu nudno. Pozdrawiam cie szczecinianko :!:
szczecinianka :lol:
hejka :D
Dziewczyny trzyma sie dalej na dietce :D Dzis oparałam sie moim ukochanym pierogą :D jestem z siebie naprawde dumna :d Ale mam motywację :D Ciocia która mnie nier widziała ponad rok powiedziała wczoraj mamieże sięzminiałm :D Że schudłam i wyładniałąm :d ale było to miło słyszeć :D Aż sie człowiekowi robi milej na duszy :D
paprykarz jestem pewna ze dobijesz niedługo te 65 kg a potem jesczze wiecej zgubisz :D Zobacz z ejuz zgubiłas 9 kilo :D A rodzinką się nie przejmuj :D !! Jesteś teraz szczuplejsza lepiej sie ztym czujesz masz nową fryzurkę :D Zobaczy może nie będzie tak źle :) a jak co to i tak chodż z głową wysoko uniesioną bo jak oni nie zrozumiją Twojego wisiłku i walki z tłuszczem to już ich problem a nie Twój :D Masz wsparcie w Arturze no i w nas :D A egzamin napeno zaliczysz !! Zobaczile udalo Ci sie zaliczyc w czerwcu pomimo dużej ilości nauki więc i teraz napewno dasz radę :D Ja wierze w Ciebie :) I masz racje nie ograniczaj za bardzo jedzenia bo to moze się źłe skończyc !!
Pozdrawiam :)
A paprykarz zapomniałam !!
Ja również dziękuję za wczorajszą rozmowę na GG :D no i masz racje krzycz na mnie za ta karpatkę :oops: wtedy nie powinnam sie na nią tak rzucac !! No ale postaram się żeby to już sie nie powtórzyło :) A w sobote robie rodzince torta i bede znów trenowała swoją silną wolę :D :P 3maj za mnie kciuki :)
Witam!
Za godzinkę wyjazd! Artur jeszcze śpi a ja juz od 5 siedzę i się stresuję wyjazdem!!!!! Ta moja rodzina :( No ale jadę tam głównie ze względu na znajomych (to oni nazwali mnie Paprykarz :)). JUż mam napięty harmonogram spotkań :)
sunshine2222 - Jak Ty mnie potrafisz podnieść na duchu! :) dzięki! Trzymaj się dzielnie na dietce bo jak wrócę to zaskoczysz mnie jeszcze szczuplejszą sylwetką :) Ja to się będę musiała opierać pysznym daniom! Moja babcie super gotuje! No ale jak będę miała na sobie jej badawczy wzrok i gadkę, że jestem gruba to mi się jeść odechce! Co do włosów to po farbowaniu mało trupem nie padłam!!!!!!!! Miały byc jasnobrązowe a są ciemne :( No ale zmyje się po jakimś czasie :)
mariki - Hej! Miło mi widzieć szczeciniankę na moim wątku :) Ja też lubię nasze miasto, chociaż za "chłopem" to za jakis czas przeniosę się chyba w okolice Gryfina lub do samego Gryfina :) Ja również pozdrawiam!
Zaglądaj częściej. :)
Zaglądam, zaglądam... wiesz, przenosiny do Gryfina to wcale niegłupi pomysł. Gdyby nie to, mam pracę w Szczecinie to moż też bym się przeniosła gdzieś, gdzie jest spokojniej i ciszej :D Miłego wyjazdu!!!
Hejka :)
No i Agus pojechałas pewnie już do rodzinki :) trzymaj się tam mocno :) Będzie dobrze :) Co do mojej dietki to hmm.. Chyba nawaliłąm bo tę pseudokopenhadzką rzuciłam miałąm już jej dośc wogóle mam dośc liczenia tych kalori i tego wszystkiego :( Jak byłam nad morzem to było Ok bo nic nie liczyłam :) Teraz jak wyjeżdzam to mam nadzieję że znów nie będe nic liczyła i ciesze się już na samą tą myśl :) Nie wiem kiedy wrócisz od rodzinki ale ja powinnam wrócic do domku jakoś w piątek wieć jak co to daj znac jak było :)
Pozdrawiam :)
Paprykarz a Ty gdzie nam ucieklas?
Despi paprykarz wyjechała do rodzinki jakos niedaleko od domku :) Ja teraz wyjeżdżam nad motrze i do piątku mnienie będzie :D Więc trzymaj dietkę :) Ja mam nadziejkę że za bardzo nie skuszę się na pewne rzeczy nad morze :P
Pozdrawiam :)
Wróciłam :)
Despi - Byłam u rodzinki w Pile. No i w okolicach :) Ale już jestem :)
Sunshine - Fajnie masz. Znowu nad morze :) Dietką się nie martw. Znowu bęedziesz miała duzo ruchu pewnie to schudniesz.
mariki - Hmmmm no właśnie. Jak będzie praca w Szczecinie to co ja zrobie :( Będę dojeżdżać :)
Gocha - gdzie jesteś??
A teraz mam dwie wiadomości. Dobrą i zła. zaczynam od dobrej: rodzinka chwaliła, że dobrze wyglądam :) Zła: Chyba przytyłam :( Ważyłam się u babci i miałam 3 kg więcej niż u mnie. :( Jutro zważę się rano i zobaczę jak jest.
Pa!