Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: no i zaczęło się..
Widze tu wiele dzielnych duszyczek, Anetko pytanko czy doszedl do
Ciebie moj mail?
nie musisz szybko odpisywac, ale boje sie ze cos sie kreci z moja poczta
Re: Re: Re: Re: Re: Re: no i zaczęło się... 1 dzie
Polis
Wcale nie chcę rezygnować z tłuszczy, czy oleju, ale co poradzę, że sałata z olejem jest dla mnie nie do przełknięcia? wolałabym polać ją jogurtem, a tłuszczyk dodać do duszenia mięska.....
Waszka
Re: 3...2...1... START :)
tu lusia2. jestem tu zupełnie nowa. zaczęłam czytać akurat twoją "działkę" i bardzo mi się spodobało. poczułam się jakbym to ja była tobą. mam 28 lat 179 cm wzrostu i 93.4 kg wagi. małego synka Michałka (1rok i 8miesięcy). Zyczę ci powodzenia w zmaganiach. ja od trzech tygodni znowu jestem na diecie i jakoś sie trzymam. Nie polecam 13-ki bo jak kiedyś ją sobie zrobilam to później odbiłam sobie wszystko szybko 2 razy. mój adres lusia555@wp.pl . Jeżeli chciałabyś do mnie napisać - bylabym wdzięczna bo na razie czuję się trochę osamotniona posród chudzielców którzy mnie otaczają. Bardzo potrzebuję wsparcia.
lusia2
Re: 3...2...1... START :)
Nio, po sobotniej siłowni czuje mięsnie brzucha i to dość dobrze, wczoraj nie dalam rady w domku brzuszków robić. Dzis tez jeszcze czuję. Ćwiczyłam na twisterze też, boki tez coś się zakwasiły. Poza tym i ramionami od cieżarków nic mi nie dolega.
Lusia dzieki za maila :-)))
Dziś pewnie tylko nogi ćwiczyć będę :-)))
Zmykam.
Buziaki, Aneta.
Re: Re: 3...2...1... START :)
Hej Anetka :))
Ja czytam zawsze Twój poscik. :)) I głosno krzyczę HEJ !!!!!
Życzę Ci powodzenia w dietowaniu i wielkiej konkursowej motywacji.
Ja niestety nie przystępuję do II etapu, bo nie zdążyłam zdobyć zaswiadczenia lekarskiego.
Trochę głupio z tym obostrzeniem konkursowym. Ludzie nie mają czasu by systematycznie spożywać posiłki, a co dopiero biegać za papiórkami.
A poza tym, czy warto? Odchudzamy się przede wszystkim dla samych siebie, a nie dla jakiegos zestawu kosmetyków.
Wczasy odchudzająco-relaksujące mogliby ufundować. Wtedy na pewno każdy by się bardziej starał.
Pozdrawiam i życzę udanego, chudego tygodnia
-Ania
Re: Re: Re: 3...2...1... START :)
Ja tez zycze chudziutkiego tygodnia, Anetko jestes strasznie
dzielna, a wiczenia na pewno pomoga B.
Re: Re: Re: Re: 3...2...1... START :)
Dzięki dziewczynki że jesteście jednak ze mną...
Choć ja się obijam i nie wpisuje codziennie...
Ale to z braku czasu... każdą wolną chwilkę staram się spędzić na ćwiczeniach a nie na siedzeniu przed komputerem...
Staram się... w końcu obiecalam sobie chudy rozmiar na wiosnę i lato... a jak na razie stoję w miejscu...
Ale bedzie dobrze...
Jeszcze mam troszkę czasu...
Żadnej konkretnej diety nie stosuję - dużo owoców i warzyw + jogurty, czasem troszkę ryżu lub tekturka Wasa. Myślę że to na razie wystarczy.
Zmykam juz. Buziaki, Aneta.
zleciało - już 10 dzień...
Ciężko jest, nawet bardzo, znaczy głodna nie chodze ale strasznie gdzieś słaba jestem. Ale na to ma wpływ chyba też choroba w domu. Nie ma nic gorszego jak dziecko chore i nie mozna mu zbytnio pomóc. Nadal nic prawie nie je, schudł już 3 kg od czwartku. nadrobimy straty jak się mu polepszy.
Ja wczoraj nadprogramowo zjadłam dwa jabłka i wypiłam szkl. maslanki zamiast jogurtu. Myślę że to nie zaszkodzi.
Zmykam, bo mały się obudził własnie.
Pozdrawiam, Aneta.
Re: Re: Re: jak mi wstyd :-(
Witam poniedziałkowo :-)
Mam nadzieję, że siły odzyskujesz, posiłki jadasz, a dziecię Twoje zdrowsze niż ostatnio. Pozdrawiam... *
Wiola