-
Kiedyś docenisz sen :) i masz rację, na dziecko to masz jeszcze sporo czasu :)
Nie bede cię zmuszać do gimanstyki, chociaż sama mi pisałaś że jest koniecznie niezbędna :wink: Ale pograj sobie dziecko, pograj. Hehe, dziewczyny w twoim wieku to mówią do mnie pani :) :wink: :lol: 8)
-
Pewnie docenię, jak będę musiała wstawać do roboty o 5 rano :D Ale narazie mam luzik. No i wakacje ^^ Chociaż już do szkoły chcę, bo mi nudno :P
Gimnastyka jest strasznie monotonna. Nie lubię ćwiczyć. Wolę się poruszać z przyjaciółmi, a nie samotnie. Szybko się zniechęcam. A jak idę pograć, to ciagle jestem w ruchu ;)
Tak? Moim zdaniem 'Pani' postarza ;D Do mnie też czasem mówią per Pani. Ale ja w przyszłości będę chciała, żeby mi mówili po imieniu. Nie chcę być stara :P
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
-
hej nie moge sama dac sobie rady z moja nadwaga POMOCY!!!
-
Tak to już jest na tym forum, ze niezaleznie od wieku wszyscy są na "Ty" czyli wybieramy w kontaktach tutaj "tykanie".
Moim zdaniem tak jest lepiej, bo mnie oficjalnie. I wspierać sie można ;)
Ja też na dziecko jeszcze poczekam sobie.
Co do poprzednich wypowiedzi: robactwa nie cierpie. Bleeee
Marlena: Właściwie nie musisz ćwiczyć. Już lepiej pograj w siatke, wiecej kalorii spalisz ;)
Nie można sie zmuszać do tego, czego sie nie lubi tylko dlatego, ze chcemy schudnąć.
Jak robimy to, co lubimy nie zniechecamy sie tak szybko :)
Pozwolicie, że się przyłącze?
Pozdrawiam ciepło :)
-
nie moge sama dac sobie rady z moja nadwaga POMOCY!!!!
-
Grubasku nie mogłaś lepiej trafić :)
ze mną na pewno ci się uda :)
Ja tez mam z tym kłopot, ale sie nie poddam.
A wytyczne co masz robić żeby zdrowo schudnąć to poczytaj stronę wcześniej :) u mnie :)
Będzie dobrze, 75 kg to jeszcze nie tragedia. W lutym ważyłam 76 kg, teraz jest 65 (a raczej 64, bo mam wahania wagi). Czyli jak widzisz da się schudnąć.
-
grubaska21, co Ci dolega, że potrzebujesz pomocy? Bardzo chętnie Ci pomogę, jeśli będę w stanie :) Może założysz swój temat? A jak coś, to zapraszam do mojego tematu: Tu mnie znajdziesz...
Martynkkaaa, siatka jest genialna. W ogóle bardzo lubię ruch, ale na świeżym powietrzu. W pomieszczeniu mnie wszystko przytłacza i nic nie mogę zrobić. A że nie jestem typem samotnika, to ktoś musi ruszać się ze mną ;)
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...
-
Doskonale to rozumiem. Tylko ja nawet grupowych sportow nie lubie :P
Chodziłam na aerobik i było świetnie. Tylko karnet sie skonczyl a ja sie przeziebilam, wiec nastepnego nie kupilam.
Przechorowalam sobie miesiac, 3 antybiotyki pochłonelam i zyje :D
Ale karnetu dalej jakos nie mam.
Teraz wakacje, wiec nie jestem w stanie go wykorzystac, bvo co chwile gdzies jade.
Badmintona tez lubie :D
Ale na sali gimnastycznej bo wiatr nie wieje :P
-
o Martynka :) nie zauwazyłam twojego pościku , przepraszam :)
Ja żartowałam z tą panią :wink: , tylko tak sobie pomyslałam że mam uczennice w tym wieku i nie wyobrażam sobie żeby miały mi na ty mówić :)
a w forum to mi się właśnie podoba, że jest taki luz którego mi na codzien brakuje :)
I słuchajcie dzieciątka, macie ćwiczyć, bo ja jako najstarsza wam każę :) i proszę mi tu nie dyskutować ze mną :wink: Marlencia ćwiczy siatkę, Martynka i Grubasek ćwiczą ze mną.
Ja mam za sobą 15 min na stepperku, 10 hula hop, 25 dzień A6W. Czyli proszę min. 30 min poćwiczyć, co tam wolicie, możecie nawet tańczyć :)
Ale się rządzę ?? :) ledwie tu wątek zalożyłam i już sie wymądrzam :lol: :lol:
-
A ja kocham sporty grupowe, tylko muszę wszystkich znać i lubić, bo inaczej to oni mają przesrane :D
Ja od 9 lat chodziłam na pływanie cztery razy w tygodniu po dwie godziny lekcyjne, czyli 1,5h (chodziłam na sekcję pływacką ;D) i wiecie, że mi nic to nie pomogło? A nawet zaszkodziło, bo żem gruba jest :D
Ja planuję sobie wykupić karnet na siłownię z kumpelą, żeby przez wakacje schudnąć, bo wiadomo, we wrzesniu zaczynam nową szkołę i nie chcę być najgrubsza w polu widzenia :P
A u mnie na badmintona się mówi 'paletki' i wszyscy wiedzą o co chodzi :D Też lubię grać, nawet jak jest wiatr :P Tylko czasem ciężko mi jest trafić w lotkę :D
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Tu mnie znajdziesz...