-
witam :)
Plan na dzisiaj:
Śnaidanie: dwa jajka na miękko, pomidor
II sniadanie: ryba makrela wędzona, pomidor
Obiad: bób, kukurydza, pomidor.
Kolacja: kawałek arbuza, czereśnie.
Niecały 1000, ale jak znam życie to do 1200 na pewno dobiję, zawsze tak jest, bo tu oliwa, tam inka, itp.
Marlencia i jak ?? spodobała ci się ta dieta ?? fajna jest prawda ??
Magi mówi się trudno, od jutra jużnie będizesz podjadac, powiedz sobie kochana "nie mam ochoty podjadać" i nie będzie cię ciąglło, bo przecięz nie masz na to ochoty :)
Grubaska21 do ciebie to samo , powiedz sobie "chcę dobic do 1000" i zrobisz się głodna. :) siła pozytywnego myslenia :)
Ja jedynie piję herbatki puerh, miętową, kawy, ale nie biorę żadnych środków farmakologicznych, na mnie nie działały.
-
Witaj :P
No dziś będzie wzorowo :P u nas dziś pochmurno i pada a jakie powietrze super :P tylko jest 24 stopnie po prostu po tych upałach boska pogoda :P
Może ja też plan na dzisiaj wypisze to bedzie mi łatwiej go przestrzegać moę słonko na Twoim wątku sie porządzic troszku co :?:
śniadanie : kawa z mlekiem, kefir owocowy
II śniadanie: Wasa z pomidorem i ogórkiem
Obiad:fasolka szparagowa, kalafior, sałatka z ogórków
Kolacja: czereśnie i kawałek arbuza
No mało mi wyszło kalorii ale na pewno coś jeszcze w między czasie skrobnę no i będę piła herbatkę mrożoną a to też ma swoje kalorię jak wypije tego litr to będzie aż 300 kcal :!: ale to sie tak nie liczy :!:
Pozdrawiam Cię serdecznie i zobaczysz dzisiaj juz wzorowo trzymam sie dietki nie zawiodę siebie i Ciebie :!: buziaczki
-
grubasko21, ABS to są ćwiczenia na różne partie mięśnie, które pozwalają spalić tłuszcz ;) Są to 8min filmiki z ćwiczeniami, które można ściągnąć. Przesłałabym Ci je, ale już próbowałam i nie wchodzi na mejla, bo jest za duży =/ A do 1000 musisz się zmusić jeść ;D Nie ma łatwo :P Tak bardzo chcemy schudnać i próbujemy się hamować, ale do 1000 trzeba dobic ^^ Ja nie biorę nic. Nawet herbatki i kawy nie piję ;D Sama woda gazowana, której nienawidzę :D
załamanaGrubasko1, dieta bardzo fajna :) Będę starała się jej przestrzegać ;) Tylko muszę ciągle mieć przy sobie kartkę, którą wydrukowałam :D
magi1, tak trzymać ;)
Pozdrawiam,
Marlencia :)
Poobserwuj, jak zmieniam się w motyla...
-
bede starac sie dobijac przynajmniej do 1000kcal choc bedzie mi trudno bo ja mam wstret do jedzenia ale lubie sobie pomaszkiecic. Dzieki za wszystko dziubaski
-
witam wieczorkiem, wpadam na chwilkę, bo mało czasu mam , a mnóstwo roboty :(
plan wykonany w 99%
Śnaidanie: dwa jajka na miękko
II śniadanie: makrela wędzona.
Obiad: lody i trzy kostki czekolady.
Deser: bób
Kolacja: arbuz i czereśnie.
1100 kalorii :) grzeczna dziewczynka :D I widzicie można :D zjadłam sobie i czekolade i lody i ważne rzeczy w diecie i nawet nie dobiłam 1200 :)
Macie ze mnie brać przykład !!!!!!!!!
Można jeść wszystko, byle nie łączyć pewnych grup ze sobą, i słodycze w ograniczonych ilościach. Czekolada mleczna - 1 kostka ma tylko 23 kcal. Spokojnie można sobie zjeść.
Grubaska21 mam nadzieję, że naprawdę będziesz jeść ciut więcej, bo możesz wpaść w chorobę.
Marlencia wiesz, ja sobie chyba ściągnę te osmiominutowe ćwiczonka, dużo o nich czytałam, a trudne są ?? nudne ??
Magusia ja dzisiaj grzecznie, i tak już zawsze. Wierzę że u ciebie też. I pamiętaj, nie wolno ci gardzić sobą albo nienawidzić siebie jak zdarzą sie grzeszki. To ważne, bo takie podejście "nienawidze siebie, gardze sobą" pogłębia jeszcze bardziej dołek, i coraz mocniej się pogrązamy.
-
Witam :)
Ja dopiero teraz będę kolację jadła, bo o 18 grałam w kosza i nie miałam jak zjeść ;)
A stwierdziłam, że jak i tak chodzę spać o 1 w nocy, to wszystko strawię, jak zjem o 20 ;):D (będę jadła chleb, bo podobno trawi się w 2h :D)
zalamanaGrubasko1, jasne, że będziemy brały z Ciebie przykład :D Ja nawet nie wiem, ile dzisiaj zjadłam :D na śnaidanie ser biały półtłusty ze śmietaną i cukrem, na obiad ryż z jabłkiem i potem dwa lody (śnieżka i pięciosmak w kwadratowym pudełeczku). I teraz jeszcze kolacja została :D
Co do 8minABS, to nie wiem, czy je ściągniesz, bo chyba wszystkie linki wygasły :P Ale poszukaj w kulturze fizycznej ;) One nie są trudne. Po prostu leżysz i podnosisz się troche :D Różne kombinacje :D Może Cię trochę szyja boleć, ale da się przeżyć ;) nie nudzisz się, bo przynajmniej ktoś do Ciebie gada podczas tych ćwiczen (facet, który je pokazuje xD) i trwają tylko 8 min, a widać efekty ;)
Pozdrawiam,
Marlencia.
Poobserwuj, jak zmieniam się w motyla...
-
Hej!
A czy ja moge sie dolaczyc? Tez jestem tu nowa. Odchudzam sie i odchudzam odkad mam problemy z waga (od 10 roku zycia?) a mam juz 20 lat :/ i rozne sa skutki tego mojego odchudzania. Licze ze jesli bede miala z kim o tym pogadac to pojdzie mi latwiej. Tym razem stawiam na basen - 2 lub jesli dam rade 3 godz w tygodniu. Ale moim najwiekszym problemem jest brzuch - ogromny :(
Uwazam ze przeszlam sama siebie - jeszcze rok temu wazylam 10 kg mniej ale coz... chyba jestem uzalezniona od jedzenia bo inaczej tego nie nazwe.
Pozdrawiam cieplo!
-
Wszystkie jesteśmy uzależnione od jedzenia. Ale nie martw się, pomożemy Ci :)
Proponuję Ci zejść stopniowo (codziennie o 100kcal mniej) do diety 1000Kcal :) Np od jutra jeść 1500Kcal, pojutrze 1400Kcal i tak dalej :) 4-5 posiłków dziennie. Zero słodyczy, jeden lód dziennie i do tego ćwiczenia. Jeśli masz brzuch, to proponuję basen, jazdę na rowerze, jogging, skakanka, hula hop, 8minABS i 6 Weidera :) Ćwiczenia znajdziesz w dziale kultura fizyczna :)
I nie poddawaj się ;) Trzymam kciuki :P
Pozdrawiam,
Marlencia.
Poobserwuj, jak zmieniam się w motyla...
-
hej margaret86 ja tez jestem tu od niedawna i mozesz na mnie liczyc :) mozeszliczyc na moje wsparcie damy rade.
A ja jak nie dobijlam do 1000 kacl tak dzis nadrobilam nie jedzeniem wstyd sie przyznac ale mala rodzinna imprezka i ponad 1600 kcal dobrze ze nie wiecej
-
Dzieki Dziewczyny!
Ciesze sie ze bede mogla na Was liczyc. :D Dzis duzo ruchu i kolejne motywacje gdyz wybieram sie na zakupy (letnie obnizki - same rozimiecie) i pewnie jak zwykle nie zmieszcze sie w jedne, drugie spodnie co przekona mnie calkowiecie o slusznosci mojej decyzji o odchudzaniu. :wink:
Powiem Wam ze mam nawet cel. Lacznie mam do stracenia 17 kg. Duzo...wiem... Troche mnie ta liczba przeraza.. Przez kolejne 2,5 miesiaca chcialabym schudnac ok 10 potem reszte. Myslicie ze to realne? A moze dam rade wiecej plywajac na basenie + dieta 1000kcal + jakies cwiczenia na brzuszek?