kurcze ale sie wkurzylam taka strasznie dluga wiadomosc napisalam i mi ja wcielo!!!!
Malina moze pozniej sie odezwe bo teraz juz nie mam sily pisac.
Buzka
Wersja do druku
kurcze ale sie wkurzylam taka strasznie dluga wiadomosc napisalam i mi ja wcielo!!!!
Malina moze pozniej sie odezwe bo teraz juz nie mam sily pisac.
Buzka
Alus...odezwij sie :wink:
Dzis tak Moj Szombierkowy Krol zmotywował ...hmmm zmotywował no moze zdenerwował hehe, poiwedzial ze jak schudne do 80 kilo to mnie dmuchnie.
Na początku sie wsciekłam albo raczej zdołowałam, ale w koncu mowia ze mnie nie da sie zgniesc, wiec stwierdziłam ze o tak schudne do tej osiemdziesiatki ale zeby zagrac mu na nerwach, bo pewnie nie wierzy w to ze osiagne ta wage. Ale nie dam tej satysfakcji.
Tak zmotywowana jestem ze jka dzis przechodziłam koło piekarni to mnie odrzuciło.
Likwiduje wszystkie słodkosci zabieram jutro do pracy i czestuje kogo sie da.
No wiec takze opracuje sobie program cwiczen min godzinny- 4 razy w tygodniu a w pozostałe dni aeroby czyli skakanka i bieganie.
Oczywiscie balsamy i masaze ciała.
No i zeby nie miec watpliwosci wywiesze sobie na scianie mja motywejszen wrrr:D
Wogole korci mnie zrobic przemeblowanie ... :lol: :lol:
To do roboty:D
Witanko!
No i zrobiłam przemeblowanko :lol: :lol: w koncu jak nowe podejscie do zycia i siebie to troche nowosci w pokoju własnym:D I az razi mnie jak ładnie teraz wygląda :lol: :lol: no i wiecej miejsca sie zrobiła na cwiczenia na przykład.
Na sniadanko zjadłam banana :wink: a na obiadzik makaron Fit z pomidorem i ogorasem na patelni:D to chyba nie odwadnia?? :lol: :lol: :lol: 8)
Kupiłam pare owockow bo u mmnie jedynie na ogrodku dojrzewa i lada chwila bedzie winogronko :wink: :lol: :lol: :lol:
Dzis mamy 16 sierpnia to piec dni po meczu Polski z Portugalia chce osiagnac cel -15 kg!
hehe :D ale wymysliłam
Malinsia dobry sposób - zakład- przyznam szczerze że już wiele razy z mężem zakładałam się o to ale wiesz... mąż nie jest odpowiednią osobą do tego typu transakcji. Co innego teściowa z nią to nie musiałam nawet się zakładać wystarczyło że powiedziała że jestem gruba a już przystąpiłam do walki. No tak troszeczkę kulawo ale nie poddam się A to najważniesze.
Dzień dobry!!
Kolega to też motywacja. Najlepsza motywacja to taka która działa :)
Widze że szalejesz z ćwiczeniam :) Ja się przymierzam od poniedziałku. Jeśli coś polecasz z ćwiczeń to napisz!! chętnie z rad skorzystam
Pozdrowionka!!
Podziwiam za determinacje i energie... Mnie czasami jej brak... JA teraz skupiam sie na powolnym przejsciu na diete :) powoli odstawiam niektore produkty i ograniczam ilosc, zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie waze sie, nie mam takiej potrzeby :)
Witam dziewuszki :!:
Mnie z rańca obudziła szefowa:D, spedzilam w pracy 8 godzin i mnie czeka jeszcze nocka.. :shock:
Dietetycznie czas mi mija, pare pokus mnie ominęło. Oparłam sie w koncu mam motywacje, ale chyba za jakis czas strace ta motywacje :cry: ale nie bede zanudzac ale i tak bede sie odchudzac przynajmnije dla siebie :lol: :lol:
ale zmasakrowana jestem...zaraz sie przespie cos albo nie...bo juz nie wstane hehe
juem
hehe tesciowa....brrrr az gesia skora mnie złapała, facet to wiadomo zawsze bedzie motywowac:) zwłaszcza jak pusci jakims sexistowskim tekstem:D
chudnewoczach
wiesz co cwiczenia Ci podam jutro bo ciezka noc mnie czeka i musze sie zdzemnac:)
marychatoja
noo energia...no bardzo czesto mnie dopada ona:D i tak mi dopisuje humor ze kazdy mi mmowi ze sie nacpałam hahah a co mma łazic smutna o nie!!! chodz mam powod...ale mniejsza z tym
Pozdrowka:)
Tak tak żebyś wiedziała to teściowa jest całym motorem mojego odchudzania - Mąż cóż ja się zmieniam a on i tak tym się nie przejmuje jak byłam gruba mówił że ma mnie za co złapać jak jestem szczuplejsza mówi że nie widział że jestem gruba dopuki nie schudłam i żebym nie odchudzała się dalej bo jak się będzie przytulał to połamie sobie o żebra :lol: :lol: :lol: rzeczywiście "seksistowskie" podejście ale mi się to podoba a pozatym lepiej żeby mi tak mówił niż innej nawet w żartach... :x tego bym nie zniosła.
ooooooo to muszę przyznać najleprze ćwiczenia. Wymęczajak diabli a do tego przychodzisz do domu rzucasz się na łóżko i nie myślisz o jedzeniu tylko o błogim śnie fajna sprawa. Twoja praca to Fitness Club za darmo a do tego ci płacą. [/quote]Cytat:
mnie czeka jeszcze nocka..
Siemanko:D
Wrociłam i jakos chcialam wskoczyc na forum i obadac co tam u was:)
juem:)
no jak to faceci najpierw mowia ze gruba jestes...a pozniej jak wkrecisz sie w odchudzanie to chca zebys przestała ...i ja bym nie zwalała tego na potykanie sie o zebra, tylko normlana zazdrosc
:lol: :lol: ale z tego co piszesz to w kazdej formie cie akceptowal i chyba na tym polega miłość :wink: wzajemna akceptacja i zrozumienie drugiej osoby :wink: dobrze ze nie zabrania Ci odchudzania choc przy twojej wadze ja bym to waliła hihi a ile masz wzrostu??
Hehe fitness fajnie to ujelas:D, do tego dochodzi piesze wracanie do domu :D ale przeszkadza mi to ze nie moge isc biegac wieczorkiem ale dzis zabieram sie za cwiczonka ktore sama sobie opracowałam :D
i bede je bardziej doskonalac:D
Nio to papa ide pobuszowac jeszcze po forum i spac:D
Praca niestety na wiele rzeczy nie pozwala ale zawsze możesz do niej pobiec coprawda wpadniesz ociupine zziajana i upocona ale z rumieńcami i uśmiechem na twarzy.
Dokładnie tak jest pozatym niech no by tylko spróbował myśleć inaczej w końcu to przez NASZą córeczkę straciłam figurę a on bardzo pragnął mieć dziecko- bardziej niż ja. Oczywiście teraz nie oddałabym jej za żadne skarby.Cytat:
ale z tego co piszesz to w kazdej formie cie akceptowal i chyba na tym polega miłość Wink wzajemna akceptacja i zrozumienie drugiej osoby Wink
zwazyłam sie i waga pokazała 95,4 KG-okres mi minął wiec mogłam sobie zrobic wazonko:D
na obiad zjadlam leczo i do tego 3 sliwki :wink:
i zaraz mykam bo mam 2 zmiane i na dodatek spałam 3 godziny < nie podchodz bez noza>
hehe ja zawsze własnie chodze do pracy takim marszem ze taka zawsze spocona jestem albo czuje miesnie łydek :wink: i dzis mam to samo w planach :wink:
Wogole znow stwierdze ze o wiele lepiej sie czuje jak jem zdrowo, bez zadnych frytosów słodyczy i innych rzeczy badziewnych :lol: no napewno zdazraja sie jakies wypadki przy pracy, ale nikt nie ejst idealny ale wazne zeby nie meic wyrzutow sumienia :wink:
juem a ile masz latek??
tez zawsze chcialam miec córcie:D:D moze marzenie sie spełni :wink:
Napewno jak tylko tego chcesz będziesz miała. Życze ci tego z całego serca.To jest coś niesamowitego jak się patrzy jak coś w tobie i już poza tobą rośnie rozwija się ale CHociaż szczerze to przyjaciółkom odradzam dziecka niech się wyszaleją wybawią karierkę zrobią i dopiero pomyślą o małym bąbelku. ja mam 26 lat
Hehe no napewno o to zadbam za kilka lat :wink:
a własnie teraz jestem po dywanowcach :lol: nie tyle ile chciaałam bo nie lubie tak pod czas cwiczyc a bym poszła sobie biegac a tu znow do pracy bo popołudniu byłam tylko 2 godziny :wink:
jutro pierwsza proba diety hehe grill ze znajomymi :wink: ktorego jeszcze ja organizuje 8) ale spoko spoko ja o siebie nie martwie :wink:
dopiero w niedziele tak ostro pocwicze bieganie do tego cwiczonka:D ale co sie odwlecze nie uciecze:D
To zycze Ci słonko abyś wytrwałą na tym grillu :D nie daj się :) ja teraz mam taki zapał na siłownie jak ty na bieganie, moze i bym biega mimo ze nie lubie ale mam problemy z kolankiem :) Życzę miłego weekendu :D
Powodzenia na grilu ci życze Nie waż się nic podjadać. Rany ale ty silna musisz być. Ja to nawet nie wchodzę do kuchni jak mąż je pod wieczór
Witanko!
jej ale jestem tak zmeczona...ta nocka tak mnie wymeczyła, nie wyspana jestem ale co sie nie robi dla szefuncia:D grill bedzie ale krotki bo kolezanki tez po nocce.
jeszcze takie zakwasy mam po wczorajszej gimnastyce :? normlanie czuje sie jak kaleka:D
wogole nakrecilam sie na 6 Weidera:D:D zaczne od poniedziałku :wink: :lol:
na obiad zjadłam mojego fitowego makarona:D
Juem -napewno nie bede objadac sie :D w koncu chce schudnac i wazyc te 80:D
i wiecie co musze zmienic cos w sobie, bo za bardzo sie zrobilam otwarta i i szybko ufam jednym słowem jestem łatwowierna niewiem jak sie ztego wylecze ale mam pewien plan a to dopiero jutro napisz ehehe:D moze jakies rady??
Ja ci ich nie dam ( rad) bo sama jestem taka Najgorzej jest jak się powie coś komuś a ten ktoś przekarze to osobie zainteresowanej oj to boli.... Dlatego wybrałam forum mogę popłakać, pozwierzać się i nikt tu mnie nie wyda.
no widzisz ja bym chciala cos napisac, ale ta osoba to wlasnie krol szombierek i czyta moj watek :roll:
ale to co mi poiwedzieli nie chce mi sie wierzyc, dobrze ze jest impreza to jakos na poczatku nie myslalam a teraz mam bombe i doła złapałam , bo myslałam jednak ze mam przyjaciela :cry:
ide dalej pic 8)
dzieki za wsparcie juem
Jejciu...nienawidze mojego ojca popsuje mi wszystko nawet impreze :wink: wystarczy ze komplikuje mi bratu i mamie zycie. Wiem ze tu na forum moge o tym pisac bo nikt nawet nie wie o moich problemach z nadwaga i nikt tu nie zaglada z moich znajomychno moze jedna osoba. W kazdym razie ja juz nie umiem -alkoholizm to tak straszny nałog tak egoistyczny ...On nie ma szacunku do nikogo pomiata własna rodzina ze i my mamy juz go dosyc , kurcze teraz to mi sie chce ryczec i ON własnie jest jednych z powodów czemu mam tak niska samoocene :roll:
Dlatego nie chce miec rodziny bo boje sie ze trafi mi sie taki sam maz...
No i własciwie nie mam nikomu popłakac sie w rekaw wiec tu sie żale :roll:
Rozczarowuje sie ostatnioo bliskimi mi osobami ...i zle mi z tym na pocieszenie jutro ide z kumpela na mecz 4 ligi :wink: i diety nie było dzis ale jutro wracam na normlana sciezke:D
Ojciec powinien być opoką na której spiera się cała rodzina powinien świecić przykładem. Jednakże życie nie zawsze jest usłane różami, ale pamiętaj co cię nie zabije to cię uodporni. Niepozwól żeby choroba ojca wygrała, realizuj swoje marzenia, być może rzeczywistość będzie inna, od tej którą masz na codzień nie każdy mężczyzna jest taki....
Witam, no juem masz racje powinnam wziasc sie w garsc i nie załamywac rak-w koncu mam tyle marzen ktore sa na wyciagniecie reki wystraczy troche checii i działac :wink: a czy moja druga połowka bedzie taka sama ...wierze ze nie ale mam jednak blokade , ktora poolega na tym ze podobaja mi Ci co nie powinni ...zaraz to wytłumacze, przykładowo facet zajęty to ja wiem ze nic z tego nie bedzie i wiem ze nie bede cierpiec bo sie nie zaangazuje i tak sie ochraniam przed prawdziwym uczuciem :wink: Ale jak napisałam wierze ze wkoncu otworze na kogos serduszko :wink:
I dzis juz z lepszym humorem wstałam choc z bolacą głową po wczorajszym, wiec wody teraz pije jak wielblad:D byłam na meczu i nigdy nie myslalam ze taki mecz na zywo jest fasynujacy-za tydzien znow ide :D
A skoro wczoraj tak diete olałam to dzis wracam :wink: na sniadanie nektarynka, a na obiad miesko i kapusta :) i ta wode pije ciagle:)
I dzis bieganko:D
witam :) a ja codziennie chodze na absen :) pięknie jest :) czuje jak chudne i to uczucie pobasenowe - rewelacja :)
Kacyk się leczy co????????? Oj jak ja bym chciała takiego grila z gronie przyjaciół ale na to to mogę policzyć dopiero za kilka latek jak moja buba podrośnie... Cieszę się że się nie załamujesz tak powinno być.
to moze i ja sie na meczyk wybiore :D
No to czas na podsumowanie dzionka :wink: :lol: :lol:
na kolacje zjadłam bułeczke jedna połowke z dzemem a druga z kabanosem hehe , 110 kcal jeden :wink: no i poszłam sobie biegac zazywszy przed l-karnityne :wink: niecała godzina nie moja hehe :D ale wracalam juz marszem bo w lesie było tak ciemno ze weszłabym w krzaki hihi ale i tak mocno sie spociłam i troche lekkko wyzedł mi ten jogging ze wzgledu na moje zakwasy :roll: :wink:
Vevetko:D Ty basen ja bieganie choc cos mnie korci kupic steper eliptyczny bo ten moj stary to popsuł sie :roll: wiec mammy swoje metody:D
juem, dobrze ze jestes ze mna:* a kacyk mija mija hehe do jutra minie bo do pracy trzeba sie szykowac:D, pozniej jakies zakupki bo nie mam nawet zelu pod prysznic i wogole pełno kosmetykow mi brakuje:),
Mania08-oj wybierz sie hehe mowie to co innego niz tv :wink: relax murowany ale nerwy bardziej sobie takze mozesz nadwyrezyc:D
Pozdro bebiki:*
To bieganko to przez godzinkę było???? Boże nawet jak marszem wróciłaś do domu to ludzie ja 5 minut i jestem cała spocona masz kondycję nie ma co! Kiedyś biegałam regularnie ale tylko dwa tygodnie i ok 10 minut.
hehe ciekawe ile sie na takim meczyku chudnie z emocji :D
musze sie wybrać ... moze kiedyś :]
a biegasz sama? czy z kimś?
ja sie do biegania samej wogóle nie moge zebrać :?
jednak wole z kimś biegać ;]
Hejooo :lol:
kurcze tak wczesnie wstałam a musialam sie wrocic ....i niestety trafi mi sie 2 zmiana :? Co mi nie pasuje jak flaki z olejem -doslownie :wink: no ale wrocilam poogladałam troche tv, poszłam sobie pospac, i jaki straszny sen miałam....dobrze ze telefon mi zawibrował:D
sniadanko: kaszka +herbatka
2 sniadanko bułka z wedlinka +pomidor
na obiad planuje zjesc to samo co wczoraj czyli miesko i kapuste :lol:
po wczorajszym tak sie nakrecilam na bieganie hihi ...dzis nie wypali ale jutra z ranca jak najbardziej:D
juem-no co ty, godzina to malo hehe mialam lepsza kiedys kondyche i daze zeby sobie znow ja wyrobic i biegac ta godzine bez zadnych marszow:D dlatego kupuje stepper skrętny:D
Mania08-napewno chudniesz bo nie ma ochoty czegokolwiek zjesc:D
a biegam sama no wlasciwie z mp3 plajerem:D, no co Ty kto by sie odwazył , tak na marginesie ludzie to mnie sie boja przy mooich warunkach fizycznych:D, ale spoko za jakis czas to beda chcieli znalesc kazdy pretekst zeby sie umowic:D nawet takie bieganie :wink:
Rany godzina mało :!: W takim tempie to ty 10cm w talii stracisz tygodniowo.Przygotowana jesteś na związane z tym wydatki zmiana całej garderoby. Cieszę się że masz w sobie tyle siły. Oby ci się udało.
http://img247.imageshack.us/img247/5...asaasasku0.gif
Na poprawe humorku...
juem jejjj dziekuje :* naprawde gdyby nie ty i reszta dziewczyn to niewiem ...bym sie ze smutku rzucila na zarcie a tak poszłam biegac ale połowe przemaszerowałam w smutku i z łzami własnie przez to co u ciebie na watku napisałam...ale mi sie wydaje ze rozmowa nic nie da, bo albo zaprzeczy albo co gorsze przyzna sie :cry:
kurde najpierw ojciec ...a teraz takie rewelacje z jego strony, znaczy sie gdyby nie pewna zyczliwa osoba to nadal bym zyła swiadomoscia ze jest wszystko w porzadku i jest moim friendem. Ale po to nas zycie kopie by byc silnym a ja bede twarda i dam rade i ojcu i innym przeciwnosciom!
Na kolacje zjadłam buleczke ciemna z szyneczka i sliweczki :wink:
dodatkowo z ruchu dołoze spacer do pracy bo w koncu dopiero teraz ide, nawet szefowa specjalne chciala do mnie przyjechac zeby dac papiery hehe ale umowiłysmy sie w innym miejscu bo u mnie takie remonty :wink: No i mam nocke :wink: I dobrze ze omineła mmnie 2 zmiana... :roll:
juem...jeszcze raz dziekuje wiem ze z wami nie tylko osiagne wspaniala figure ale i wiare w swiat i ludzi.
Juem jutro napisze do Ciebie priva, bo niechce tu zasmiecac forum :wink:
Jeszcze damy czadu! Schudniemy i podbijemy swiat:D
a ja to co ? ;p
też chce podbijac świat xD
jasne ze podbijemy Mania08:D
własnie wrocilam z pracy ide spac i jakos mam nadzieje ze przespie cały dzien bo tak smutno mi dalej :roll: z tego powodu co wczoraj, wogole cały czas wierzyłam w Niego ...aa nic juz nie pisze w koncu to forum dietowe.
na sniadanie zjadlam sałatke z pomidorami i ogórkami i bułke z wedlinka.
ogolnie pierwszy raz odczuwam brak checi do pracy, tak zawsze ja lubiłam a teraz jak mam isc to bierze mnie o mdłosci, wczesniej miałam po co...pieniadze dla mnie az tak sie nie licza, ale atmosfera w pracy i ludzie zktorymi pracuje a mja najlepsza kumpela odchodzi ogolnie kicha...wyczytałam ze niby łzy uszlachetniaja czy cos takiego ale gowno prawda, bo im bardziej sie cierpi to czlowiek robi sie msciwy i chłodny tak mi sie wydaje...
co planuje dzis ...dzien wolny! a najlepiej jak najdłuzej :D
oki ide spac ...dzieki dziewuszki ze jestescie ze mna:*
ze tez takiie sytuacje wyprowadzaja tak z rownowagi własnie mnie...taka pogodna i energiczna dziewczyne-mowie Wam , nie ufajcie tak szybko ludziom.
Ide spac
Dokładnie tak samo i ja myślę.......Cytat:
Zamieszczone przez malinsia
Mania podbijemy ten nędzn y świat pełen bólu...
Malinsia do opowiadania filmów niestety zdolności nie mam, ale proponuje ci żebyś kiedyś albo przeczytała książkę albo obejrzała film Dziennik Bridget Jones. Mi się bardzo podobał/ła bo i oglądałam i czytałam.
Witam, wstałam zjadłam obiad czyli fasolke po bretonsku i pare owockow zaraz jakas herbetke sobie szczele :wink:
juem dziekuje za te wiadomosci :wink:
wogole 300 gram schudłam hehe -zalety wagi elektronicznej:D zawsze jakis spadek:D
dzis tez ide biegac ale tak kiedy sie sciemni, bo tak ok 20 to ludzie łaża i sie gapia jak idioci:P
Pobiegaj pobiegaj życzę ci żebyś uciekła od problemów!
Malinsia widzę że zmieniłaś tytuł. Pierwszy krok. Nowa era... Napewno pokonasz wszelkie przeciwności. Mocno to wierzę...Dobranoc aniołku
szlaken maken :lol: nie byłam biegac :x wstretna pogodaaa, ale w domciu pocwiczyłam 30 minutek :wink: ale mam nadzieje ze jutro juz pobiegam za 2 dni powinnam dostac nowego steperka sssss :lol: :lol: :lol: a od wrzesnia na aerobica sie zapisuje :wink: :lol: :lol:
to moze na sylwestra juz bede laska wazaca tak juz nawet 70 kilo :wink: :lol: :lol: :lol: pieknie by było :lol: :lol:
juem!
bystra jestes dziewuszka :lol: :lol: wogole podziwiam siebie ze nie stracilam motywacji :wink: ona sie poprostu zmieniła :lol: na cos o wiele lepszegooo :wink:
I ja wierze, w koncu mam byc silna psychicznie oczywiscie :wink:Cytat:
Pierwszy krok. Nowa era... Napewno pokonasz wszelkie przeciwności. Mocno to wierzę...
Buziaki słonce:* Ty wiesz za co:)
Malinsia z ciebie trzeba brać przykład. Nie poddawaj się a my za twoim przykładem będziemy walczyć.