-
*miłe*słowo*
Witam :) Postanowiłam napisać do Was i prosić o jakieś miłe słówko bo dziś znów zaliczyłam dołek :cry: postanowiłam zmierzyć stare ciuchy i dalej w nie nie wchodze :cry: w pierwszej chwili chciałam wziąść czekolade i zjeść ja(oczywiscie cała)ale powstrzymałam się i pomyślałam,że Wy mi pomożecie swoim wsparciem...
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../75/62/70/.png
-
nom pewnie że Ci pomożemy :) Więc stare ciuchy to chyba zmora każdej z nas... wiec nie trzeba brać tego do siebie że sie nie mieścimy w nie... I oczywiscie dobrze zrobilas ze tej czekolady nie zjadłaś!! pomyśl sobie teraz sie nie mieszcze w te ciuchy ale pokaże wszystkim i wejde w nie już niedługo!! Ja tak myśle często :) i mi to pomaga... no i jeszcze idź się wyżyć... potańcz pobiegaj popływaj itp... zobaczysz poczujesz sie lepiej i od razu bedziesz miala chęci zeby powrócić do dietki i nas oczywiście :) Powodzenia :***
-
Tiska głowka do góry przecież to nic starsznego ze sie nie miescisz...pomysl ze za jakis czas bedzie to z Ciebie spadało...a wtedy to jest fajnie.Bo chyba lepiej jak poprawiasz spodnie ktore Ci spadaja bo nie maja sie na czym trzymac niz podciaganie spodni zeby nie było widac schabów... :lol:
No ja tak sobie tłumaczyłam i tłumacze zeby sie tzryamc diety i dazyc do ....ech...68kg...byloby swietnie.
-
Hej nie przejmuj się ja stare ubrania w które nie wchodzę to oddaje dla biednych lub znajomym :P :P :P i nie stresuje się tym że są na mnie za małe :P :P :P
Więc głowa do góry napewno za jakiś czas w nie wejdziesz :P :P :P nie ma co łapać dołów :!: :!: :!: pozdrawiam :P :P :P [/url]
-
pomysl sobie ze juz niedlugo bez probemu je wlozysz..
a co by bylo gdybys zjadla ta czekolade??...chwilowo zaspokoilas bys sie z pozniej??ogromniaste wyrzuty sumienia,nie warto ...czekolade wyrzuc przez okno a ciuchy schowaj gleboko do szafki,kiedys sie przydadza
pozdrawiam
-
Stare ciuchy mogą być motywacją. Miałam takie fajne, brązowe sztruksy. W szmateksie dorwałam, jak nówki i wygodne. Jak ważyłam ok. 65 kg to wchodziłam w nie i były ok. Potem jakoś ich nie nosiłam, a kiedy przypomniałam sobie o nich po paru miesiącach, to się okazało, że są za małe :( I że ja ważę ponad 70 kg...ale to mnie zmotywowało także. Chciałam się wbić w moje kochane spodnie. Łatwo nie było, bo wchodziły do połowy ud i ani kawałek wyżej. Ale z czasem coraz wyżej, potem udało mi się wcisnąć tyłek, później nawet dopięłam się, co prawda nie mogłam oddychać i siadać, ale grunt, że weszły...a potem były dobre, a teraz...teraz to są już o wiele za duże :wink: Gdzieś tam się jeszcze na biodrach trzymają, ale ledwo. I teraz to sobie tylko w nich biegam, ale mimo, że już nie leżą dobrze, to mam do nich sentyment... :) Więc głowa do góry :D Masz do mzrzucenia 8 kilo...to naprawdę nie jest wiele...ja 8 musiałam zrzucić, żeby dojść do normalnej (a i tak za "grubej") wagi, czyli 65. Zrzucisz te 8 kilo i spojrzysz w lustro z uśmiechem na twarzy..i radośnie wskoczysz w stare ciuszki :D
-
hej!!! Tiska nie przejmuj si e i głowka do góry ja też się w wiele swoich rzeczy nie mieszcze nie jestes sama
-
Hey głowa do góry
:D :D :D
Pomyśl sobie że już niedługo i będziesz wchodziła we wszystkie stare ciuchy musisz się tylko uzbroić w cierpliwość :wink: i niedaj sie czekoladzie :twisted:
-
Dzięki Dziewczyny :) Jesteście kochane za te słowa wsparcia :) :) dzięki Wam czuje,że mi się uda...milion buziaczków dla Was:*:*:*:*:*:*...
wiek 22 lata
wzrost 175cm
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../75/62/70/.png
-
milion buziaczkow... A wiesz ile to spalonych kalorii? :wink: Powodzenia :!: :)