-
chce i nic............
od dwoch tygodni jestem na diecie 1000kcal ... cwicze, a jak nie cwicze to duzo robie w domu..... bilans nigdy jednak nie jest ujemny :/ juz mam tego dosyc narazie zrzucilam 1kg a do pazdziernika chcialabym schudnac conajmniej 8 kg :/ to jest nie realne chyba :( kestem zalmana :cry: :( :cry: :(
mam 161cm i waze teraz 64kg :( czuje sie z tym bardzo zle
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry:
-
ja estem 3tyg. na 1oookcal
pierwszy tydzień ćwicyzłam tak średnio a teraz nawet ostro
i też tylko 1kg
chcoiaż teraz mam miessiączke wiec waże tyle co przed dietą :|
zobaczymy co bedzie po :)
Trzymam za Ciebie kciuki ;*
-
Witam :)
nie martwcie się dziewczęta - ta dietka ma to do siebie, że chudnie się powoli, ale systematycznie - a 1-1,5 kg na tydzień to optymalne tempo, które ogranicza jojo :) i to najważniejsze - więc nie załamujcie się tak bardzo - waga bedzie dalej spadać i na pewno schudniecie tyle ile chcecie :) - do października jeszcze szmat czasu :)
pozdrawiam i powodzenia :)
-
Tak anoda ma rację ja też staram sie nie przekraczac 1000kcal dziennie co prawda jeszcze sie nie ważyłam, ale jakos tak mi się wydaje ze dużo nie zrzuce...
-
głowy do góry....ja na tysiaczku jestem od lipca i same zobaczcie na mój sówaczek...to jeszcze nie powód do radości ale sporo już straciłam. Wy też dacie radę!
A co do tego 1kg tygodniowo to powiem wam że różnie bywa. Ja czasami straciłam w tydzień 1kg czasami 1,5kg a czasami nic....tak to już jest.
-
Blackmonia a ile ty masz wzrostu w ogóle??
-
-
HEj i Ty naprawde chcesz schudnąć aż do 55... ja ma 173 cm i na razie marze o 63 kilogramach
-
Wspieram każdą z Was bo też staram się być na 1000-1200 kcal. i też tygodniowy bilans wychodzi różnie,ale co najważniejsze,że jak się nie poddamy to schudniemy :!: Pozdrawiam Was:*:*:*:*:*
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../75/62/70/.png
-
no jasne jeżeli wytrwamy to będziemy laski jak coś........... hehe oby, oby
-
:( mija trzeci tydzien odchudzania tzn. diety a waga stoi w miejscu mam tego dosyc.... fakt ze nie jestem taka wypucona jak wczesniej ale nie spada mi waga co mnie bardzo martwi.... :cry:
ja juz nie wiem co jest nie tak..... jem 1000kcal.... waga stoi w miejscu... czy moj organizm nie potrzebuje wiecej ze nie chce tego zaasu wstretnego tuszczu :(
mozna sie zalamac.... nie wiem jak ja mam w tym wytrwac :/
-
cześć,camelka nie przejmuj sie podaj mi numer gg to pogadamy zawsze razem łatwiej:)
pozdrawiam
-
Witaj Camelka!!!
Naprwde nie ma sie czym przejmowac, na pewno waga poleci w dół, a tymczasem może poćwicz troszkę wiecej to zobaczysz jak szybko zleci w dół
3mam kciuki
-
:cry: jestem beznadziejna to juz chyba koniec diety :(
wczoraj jakis skur... przejechal mi kota i nie dalam rady nie wytrzymalam jadlam to na co mialam ochote i pilam piwo..... moze to glupie usprawiedliwienie ale niestety nie radze sobie juz ze soba :/
nie mam sily juz na diete i odchudzanie sie! najlepsze jest to ze waga ani drgnie no chyba ze na 65 z powrotem :/
mam dosyc! tak sieto chyba skonczy bo sama nie daje juz rady :cry:
-
nie poddawaj sie!!
takie dni tez sie zdarzaja.. i tym najbardziej wytrwalym tez... wagą sie nie przejmuj!! dalej przestrzegaj diety i napewno bedzie dobrze! a o tej wpadce zapomnij :)
-
:cry: tylko jak ja mam sie zmobilizowac skoro nioc nie idzie w dol ..... po 3 tygodniach nie ma zadnych efektow a chcialam do pazdziernika schunac ponad 10 kg :/ i caly plan w pi..guły poszedl :( :cry: :cry: mam wszystkiego dosyc :/
-
Cześć :D
wpadłam tu do Ciebie :)
chyba wiesz co chcę Ci powiedzieć? NIE poddawaj się :!: :!: :!:
zobaczysz wszystko będzie dobrze i schudniesz i ty i ja :D
-
Witam ponownie :) po obrzydliwym lenistwie czas sie nareszcie podniesc... waga po 3 tyg dietki nie ruszyla w dol wiec przyszla impreza i sobie pofolgowalam :/
i diete zaprzestalam..... pozniej pojawila się choroba itp i nie bylo mozliwosci....
Ale od dzisiaj walcze od nowa z 1000kcal... :cry:
zobaczymy co bedzie dalej ale jestem w miare dobrej mysli.....
mam jednak problem bo moj chlopak ciagle mnie do slodkosci, piwa i fast-foodow namawia :/ ale moze w przyszlym tygodniu wyjedzie to ja z zalu zamiast wcinac slodycze zaczne walczyc ze soba i wezme sie na maxa za cwiczenia i sie juz nie poddam..
pokonam wstretny tluszcz na zawsze... :twisted: :twisted: :twisted:
potrzebuje jednak wsparcia i licze na was :)
-
dziekuje za odiwedziny camelko:) No wiesz ja tez mam podejscie nr dwa. Albo jak zliczac to wszystko te nawet moje jednodniowe napady diet to nie wiem ktory to raz. A tak na serio to juz 2 podejscie. Ale teraz musi mi sie udac:) Bo nie chce ciagle marudzic jaka to ja brzydka jestem tlyko wole dzialac:) Trzymajmy sie razem kochane a napewno nam sie uda:)
-
Witam Wszystkich!a szczególnie Ciebie Camelka83, za to że mnie tu zaprosiłaś:)
Po ponad rocznej przerwie jestem tu znowu i zamierzam zaglądać codziennie, bo tym razem SCHUDNĘ!!! Mam 17 lat, i 10 kilosków do pozbycia. Jestem malutka, 156cm wzrostu, za to najcięższa w mojej klasie...Zaczyna się zaraz nowy rok szkolny, więc postanowione-do 18-tki czyli do 14 lutego zaważe 50 kg! Trzymajcie kciuki!!!
A tymczasem chudnijcie, chudnijcie i jeszcze raz chudnijcie! Razem na pewno się nam uda osiągnąć cel!!! :D
-
witaj Camelko :*
Przybyłam na Twój wątek, kiedy humor Cię zły łapie :!: :!: :!:
Tak być nie może :!: :!: :!:
Musisz miec siłę :) dasz rade :) Wiem, to takie proste...
ale... wszystko zalezy od Ciebie :) :* przede wszystkim :) my Ci pomożemy, ale to TY masz decydujący głos :)
uda Ci się :)
-
czesc czurek, Ptysia60, Jenny88 mowie wam dziewczyny jak Wy mnie motywujecie do dalszej walki.... mam nadzieje ze was nie zawiode..... zwalcze ten straszny tluszczyk i Wy tez zwalczycie :)
:arrow: czurek no musi sie udac ..... pozbedziemy sie nadwagi dla nas i dla naszych partnerow a co.... chyba warci sa takich wyrzeczen
:arrow: Ptysia60 do 18-tki to Ty bedzie jedna z najfajniejszych lasek w szkole.... glowa do gory........ w kupie razniej... wiec damy rade :)
odwiedzaj mnie i pisz jak Ci idzie odchudzanko :)
:arrow: Jenny88uda sie boi musi sie udac zwlaszcza przy tak cudownym wsparciu
Napiszcie mi jeszcze prosze jak mozna zmobilizowac sie do cwiczen i ja znalesc na nie czas..... :roll: :?: :?: :roll:
-
Przepraszam wszystkie dziewczynki którym nie odpowiedziałam wczesniej… przezywalam jakis wewnętrzny kryzys niestety
Obiecuje poprawe i mam nadzieje ze mnie nie zostawicie :(
:arrow: anoda
Niestety do października już tylko miesiąc a moja waga stoi w miejscu… ja nie wiem czy ja schudne kiedykolwiek…. Zaczynam ponowna walke ale co z tego będzie… do października to ja mogę tylko pomazyc o fajnej figurce
:arrow: Blackmonia
Ty to już bardzo duzo schudłaś i pewnie jestes laseczka jak nie wiem co zwłaszcza przy takim wzroście :D pozazdrościć :lol:
:arrow: tiska
Dzieki za wsparcie….. i powodzenia również Tobie…u Ciebie chociaż już 5 kg poszlo w dol ... a jak dlugo jestes na diecie??
Duzo cwiczysz?
:arrow: kiniucha
"no jasne jeżeli wytrwamy to będziemy laski jak coś........... hehe oby, oby"
oby!! Trzymam Cie za slowo.... jak u Ciebie dietkowanie??
:arrow: malina12
mój numer gg1962740
:arrow: vanesssa
żeby tych wpadek nie chcialo byc wcale to może nie przerywałabym diety a tak to ja się poddaje i tak się to niestety konczy ze dalej jestem grubasem
-
:) hello :)
jak humorek dzisiaj ? :) :>
mam nadz., że lepiej :)
zrób sobie plan, co chcesz robić, żeby osiągnąć sukces 8) 8) ;) powiedz sobie: dzisiaj porobie brzuszki albo weiderka, masz rower? to może 10min na nim :) :D chodzi mi o stacj. :P
pozdrooofka dla Waszystkich :)
-
Czesc Camelko. ja rano wstalam pogimnastykowalam sie troszke i poszlam pobiegac do parku. masz racje są warci naszych wyrzeczeń:) trzymaj sie i 3mam kciuki. Schudniemy wszystkie razem o;)
-
Heh nom tak odwieczny temat facetów... mi moj powiedzial ze on kocha moj kazdy centymetr i kazdy kilogram pomimo tego że ja uwazam ze są zbędne... ale ja i tak sie jakos zle czuje w swoim ciele i chce zrzucic kilka kg... heh A u Ciebie jak ?? waga nadal stoi?? :(
-
Camelka83 nie możesz się poddać!! Nie pozwalam Ci!!!
jak pozostaniesz na tym forum to na pewno Ci się uda, mimo że lekko na pewno nie będzie, Tu masz wsparcie jakiego Ci nie udzieli nikt inny :D
tu jesteśmy MY i nie pozwolimy Ci się poddać :D
ja jestem na diecie 1100kcal i chudnę 1kg czasem na tydzień czasem przez 10 dni, tak ogólnie to waga leci praktycznie cały czas, jeśli nie mam napadów obżarstwa, bo jak miałam złe dni to wtedy stała
wydaje mi się że tak naprawdę większość z nas odchudza się dla faceta(ów) nawet jeśli pisze co innego, chyba że ktoś waży 80-90 albo więcej kg to są już powody zdrowotne,ale jeśli ktoś zrzuca 5-10 kg to tylko żeby poprawić wygląd i być atrakcyjniejszą dla faceta :D i nie uwierzę że to nie prawda :wink:
a mi się nie chce ćwiczyć bo tego nie lubię, i czasem tylko hula hop, rower i spacerki, wcześniej ćwiczyłam a teraz mi się nie chce a waga i tak spada :D
i wiem że jeśli nie zacznę potem znów żreć to pozostanę szczupła :D
-
:arrow: Jenny88 witaj kochaniutka :)
no dzisiaj humorek oki wlasnie zjadlam omlecika z pieczarkami ale zaraz wybywam na miasto... potem do cioci ktora gotuje pysznosci a na koniec dnia do pizzerii ze znajomymi z innego miasta z ktorymi takie wypady organizujemy co 2-3tygodnie :/ wiec bedzie to bardzo ciezki dzien ale sprobuje sie nie dac.... zobaczymy
:arrow: czurek"ja rano wstalam pogimnastykowalam sie troszke i poszlam pobiegac do parku" podziwiam taki zapal.... ja to rano nie moge sie zwlec z lozka.... plecy mnie bola i potem nie moge sie schylic.... a co dopiero biegac :/
:arrow: mosia6
waga stoi i ma to gdzies ze nie jem po 18 itp.... wredna wskazowka... moze sie zepsula :(
:arrow: Inezza zgadzam sie z Toba ze to dla facetow chociaz ja nie chudne juz dla swojego.... on to jest tak ze mogloby tak byc ale ja sie zle czuje... mam pelno fajnych ciuchow w szafie i one leza a ja nie moge w nie wejsc... obcisle bluzeczki itp :/
a jak patrze na nie ktore dziewczyny takie plaskie brzuszki... ja tez tak chce.......
nie poddam sie... ale wydaje mi sie ze jak nie zmobilizuje sie do cwiczen to nic nie osiagne :cry:
-
ja na początku dużo ćwiczyłam, ale teraz nie robię prawie nic, myślałam podobnie jak ty zwłaszcza ze tutaj praktycznie wszyscy ćwiczą, ale i tak chudnę, może wolniej i skóra nie jest super napięta ale co ja poradzę skoro mi się nie chce??? :wink:
-
Hej dziewczyny!
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie niedziela to chyba najgorszy dzień w tygodniu pod względem jedzenia-zawsze jest go wiecej i deser jakiś robią...ehh...trudno sie oprzeć po prostu. Mam teraz u siebie znajomego z Niemiec, więc Mama wychodzi z siebie i robi takie frykasy, że aż ślinka cieknie. Wczoraj asystowałam jej przy zrobieniu 2 ciast i pochwalę się Wam, że po upieczeniu jeszcze nie spróbowałam ani jednego i mam nadzieje, że tak już zostanie....:P Dzisiaj postanowiłam trochę poćwiczyć i zacząć robić to systematczniej, więc poszłam sobie na basenik gdzie jak zwykle liczyłam "długości" (to mnie uspokaja:) i było ich 64:D a teraz sończyłam hula-hopować-myślę, że 1h wystarczy. Za mną jeszcze 150 brzuszków i myślę, że nie będę już dziś szaleć. Postanowiłam trzymać się na 1200kcal dziennie, ale różnie to wychodzi-wczoraj 1000, a dziś już 1500:( muszę obejść się chociaż bez kolacji...chyba jednak wyruszę jeszcze na spacerek:)
Carmelka83 jak udało Ci się przetrwać dzień z pysznościami u Cioci i pizzą, hę? Mam nadzieję, że się nie poddałaś!!! 3mam kciuki:)
Inezza ja też się z Tobą zgadzam-jest ktoś kto mi się podoba i to z myślą o nim postanowiłam przyspieszyć decyzję o stawaniu się szczuplejszą....eeh my kobiety:)
Jenny88 hej:) może zadam głupie pytanie, ale spytam, bo nie wiem-co to jest ten weiderek? Jakieś ćwiczonka? a jak coś to na co? Marzę o płaskim brzuszku i właśnie poszukuję ćwiczeń (oprócz brzuszków) które mogłyby mi w tym pomóc[/b]
-
faktycznie niedziela jest najgorsza, najbardziej kaloryczny obiad, zawsze rosół :roll: którego nie jem :wink: no i drugie danie, ale coś zawsze z niego znajdę dla siebie, najwięcej surówki :D no i często lody :oops: no bo jak mój mąż je loda takiego z automatu to ja też chcę :wink: no a żeby limit zachować muszę oszczędzić na jedzeniu i chodzę głodna
no ale czego się nie robi dla fajnej figurki, którą już niedługo, mam nadzieję, będę mieć :D :D
-
Ja też za niedziela nie przepadam, bo wtedy najwiecej pokus jest i najwieksze lenistwo- cwiczyc sie nie chce :cry:
Ale damy rade :D :wink:
-
niedziela => hmmm ;) to jest to ;)
a co do facetów, to hm, ja faceta nie mam i nie wiem sama, moze jestem jakas dziwna ? gruba ? eh, ale wiem, że chcę schudnąć i robię to dla siebie, bo źle się czuje w swoim ciele :) :P
Ptysia, 6AW to aerobiczna szóstka weidera :) sa to brzuszki :) jest ich 6. trenig trwa 42dni, co jakis czas brzuszków i serii coraz więcej ;) jak chcesz to podaj e-mail, to Ci prześle :)
-
no nareszcie w domku po ciezkim dniu wyrzeczen ....
Inezzamnie sie tez nie chce cwiczyc ale chyba powinnam :/
Ptysia60 oj dzien byl styraszny po wypadzie na miasto wrocilam do domku i zjadlam zupe ogrokowa ze smietana niestety :( ale za to potem byly pysznosci u cioci a ja nic tylko wode..... i pozniej jeszcze zjadlam u niej jeden jogurcik owocowy z musli ale na opakowaniu pisalo ze ma 53kcal wiec nie taki zly......
pozniej okazalo sie ze pogoda jest calkiem nie zla i ze zamiast pizzy moze dzisiaj grill no i byl grill moj chlopak kupil dla mnie kielbaske ale jakos nie mialam na nai ochoty.... pozniej jeszcze jak sie kielbaska upiekla to wlozyl ja do buleczki takiej super wypieczonej do tego keczup i ogoreczki... slinka mi pociekla ale..... zjadlam moze 2 gryzki bo kielbasa mi nie spasowal i reszte dokonczyl on... wiec potem zjadlam jeszcze jabluszko i to koniec.......
narazie nie jestem glodna ale powiem szczerze ze sie zle czuje nie wiem co mi jest boli mnie brzuch, glowa, i ogolnie samopoczucie to dentka straszna jestem... mam nadzieje ze to nie powrot choroby bo byloby nie ciekawei....
poza tym moj chlopak wyjezdza prawdopodobnie w przyszlym tygodniu i chociaz sie nie ciesze to moze znajde wreszcie czas na intensywne cwiczenia... mam przynajmniej taka nadzieje.... zobaczymy jak to bedzie :wink: ale bede sie starac :twisted:
co do niedzili to jest straszna ale moja dzisiaj byla nawet lightowa wiec przezylam ja bez bolesnie jesli chodzi o jedzenie bo jesli o realny bol to jak pisalam wyzej jest kiepsko :cry: :cry:
-
moja też nie była wczoraj najgorsza choć byłam pod wieczór troszkę głodna, ale dziś się najadłam i jest git :D
idzie mi całkiem dobrze, poza tym widzę efekty: waga spada, figura coraz lepsza, mężowi się bardziej pododbam :wink: nigdy w życiu nie powiedział słóweczka że przytyłam nawet jak kiedyś ważyłam 70kg, ale widzę że woli mnie taką,nie musi nic mówić
WIęC SIę NIE PODDAM :twisted: :twisted:
i Wy też tego nie róbcie :D
trochę wysiłku i będziemy LASKI!!!!!!!!!!!!!!! rozumiecie co to znaczy???
jejku ja nigdy nie byłam laską, jak to jest???? :D :D
-
witam :)
Camelka, jak humorek ? :)
Inezzam ja nigdy superlaską nei byłam, więc... CI nie odp :P U mnie wczora co do diety to OK. Jestem na kopenhaskeij :) były moment okropne, ale... dałam radę...
więc przypisuje się do Ciebie : NIE PODDAM SIĘ :D
-
czesc dziewczynki :)
bardzos ie ciesze ze tu jestescie... ja mam dzisiaj straszny kryzys...
czuje sie okropnie... bola mnie wszystkie miesnie i to nie od cwiczen tylko poprostu jakies grypsko!! wstretne! nie mam na nic sily :( zjadlam wlasnie mleko z jakimis otrebami... zaraz mam wizyte u dentysty fujjjj a ja mam normalnie jakis straszny dolek dzisiaj... moze wytrwam w diecie ale czuje sie okropnhie :(
Inezzaja to sie ciesze ze moj chlopak stara sie mnie zmobilizowac do dzialania bo mnie to ze on mowi ze przytylam bardzo mobilizuje to jest taki kopniak dla mnie !! jeszcze chyba sobie swoje zdjecie jakies powiesze gdzies nad biurkiem zebym widziala jakim jestem wstretnym sloniem :/
Jenny88ja tez nigdy nie bylam laska bo moj brzuch to odiweczny problem niestety na dodatek nie ma kobiety w rodzinie ktora nie mialaby tej zakichanej oponki :/ wiec dlatego tez nie wiem czy ja dam rade to zrzucic ale bede sie starac jak najl;epiej potrafie tylko chyba nie dzisiaj :cry:
-
Camelko !
WIĘCEJ OPTYMIZMU
WIĘCEJ UMIECHU
:)
Powieś sobie nad biórkiem swoje zdj jak byłaś szczuplejsza, kartki: że jestem szczupła i wyobrax sobie, że masz piekny brzuch :D :D :D :D
nie smuć się :( to Ci nei pomoże w odchuidzanku ;) BUZIACZKI
-
;]
Oj,mi też przydałaby się jakaś dieta;/
mam 176 wzrostu i waże AŻ 58 kilo :(
znacie może jakiś dobry sposob na to,zeby schudnac 7 kilo?:(
-
Pump, nie musiz ważyć 51kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 55kg jest dobre !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeśli chcesz schudnąć :)
ja tyle waże, a mam 160cm wzrostu :P i co mam powiedziec ? ;) mam terochę tłuszczu, nie jestem baaardzo gruba, ale mam trochę do zrzucenia :P