-
ludzie! co wchodzę czyjś pamietnik czytać, wszystkie laski ósemki ćwiczą, a ja sobie sciągnęłam i .... mam w kompie!!!
Muszę się wziąć, bo jakbym więcej się ruszała już bym chudzina była :)
Wylczyłaś sobie idealną wagę na 21.12., a mi od razu przed oczami pojawiła miska parujących pierogów z kapustą i grzybami.... :)
Uwielbiam je. I na szczęscie jest to jedyna potrawa wigilijna, którą zjadam z chęcią.
Zresztą wydaje mi się, że w święta będę tak piękna i szczupła, że będzie mi żal marnować kilkumiesięczny wysiłek :)
Pozdrowionka
-
nooo, faktycznie.. taka data.. a w ogole teraz tak mysle, ze ladna data :P - ja urodzinki mam 12.12 :D:D:D a cel wyznaczony na 21.12... hm.. :D bedzie dobrze
a juz sie smialismy z rodzicami - ze skoncze sie dietowac - przyjda swieta i bedzie JOJOOOOO hahaha :D ale to tylko takie zarty ;) - a jakby co - to wiedzcie, ze od nowego roku znowu mnie tu zobaczycie :D:D:D:D:D:D
Pat3f.. a Ty masz teraz taka sexowna wage..... 69 :) hihihihi
-
czas na podsumowanie pieknego dnia... ktory praktycznie caly przespalam :P
obudzilam sie o 5, o 7 sniadanie, o 9 drugie sniadanie - o 10 poszlam spac, obudzilam sie o 14 i zjadlam obiad, posiedzialam do 16 - wypilam sobie polowe kefirku z mlekovity - i poszlam spac , obudzilam sie o 19 30 no i.. zjadlam kolacje - twarozek zmieszany z reszta kefirku.. hm..
jezeli chodzi o kalorie - to wyszlo cos pewnie okolo 1200 - 1300 kcal .
Cwiczenia: teraz wieczorkiem - 8 ABS + inne cwiczonka, jakies takie wymachiwanie nogami w tyl i inne wygibasy :D - ale sie spocilam przy tym - w sumie to trwalo moze jakies 15 minutek :D lalalla... a co u was ? :)
-
Ja śpie dłuuugo :D
w sumie do ok.10-11 :D
wiec im później sie obudze tym mniej jem :]
inne wygibasy xD dobre hihi :p
ja juz tez po 8 minute
mi te ćwiczenia 8 mionute zajmują wszystkie ze 45 minut a nie 32 :? xD
i jeszcze po nich musze isć wziac prysznic wiec juz wogóle :p
a ja mam urodzinki 6 stycznia :)
w 3 króli :D hehe
i zoawsze byłam najstarsza z klasy :p
bo z początku stycznia :)
haa ma sie tą przewage XD
ale przeważnie jedna z niższych :? łee ;p
co za wzrost 164 :? wrrrr :evil:
-
hehe, no ja tez uwielbiam dlugo spac.. zazwyczaj do 12... 13.... :D:D:D:D - a wczoraj to nie wiem co mi sie stalo ;) Dzis juz bylo lepiej - obudzilam sie o 10 :P zjadlam sniadanko [platki z mlekiem] - poszlam na zakupy - bo mam taaaka ochote na dorsza na obiadek, ze no... nie da sie wytlumaczyc organizmowi, ze NIE - musialam sie ubrac i isc go sobie kupic :P
noo.. a teraz jem drugie sniadanko - chebek fitness + szynka drobiowa + serek +ogorek + pomidorek . +herbatka karnityna - dzisiaj tez kupilam - bo poczytalam cos o niej i .... jest PRZEPYSZNA ! ;););)
o 14 ide na basen, a na 16 bede miala dorszaaaa :) i kupilam sobie do tego tez taka hm.. salatke ;)
no to sie moge wozic ;);)
a na kolacje planuje sopbie zjesc jajko ! - nawet 2 :D + kromke chlebka fitness . hm.. nie wiem ile to kalorii wyjdzie.. - zaraz bede liczyc i wam dam znac :D - ale na oko to okolo 1200 - 1300 .. ale to tak na wyczucie..
aaaa.. liczylam ile moj organizm potrzebuje kalorii... 1500 ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! toc to jakis nienormalny przypadek . nie za malo troche ?!?!?!?! - ale liczylam to wiele razy i roznymi sposobami - i zawsze wychodzi okolo 1500 (+/-)
czyli w sumie jedzac 1200 - nie katuje sie za bardzo ...
-
wyjechalam na wakacje dluuuuuugo mnie nie bylo wracam i pospiesznie wlaczam forum czytam czytam az wreszcie moim oczom ukazuje sie wielki powrot :!: :!: :!: :D witaj never1give1up1 fajnie ze do nas wrocilas trzymam za Ciebie kciuki i zobaczysz ze tym razem sie uda :wink: milego dnia :)
-
Jejkkkkkkkuuuuuuuuuuuu, ja juz tu taka przybita - zapomnieli o mnie - wchodze dzis rano patrze - AGATKAAAAAAAAAAA !!!! omg, ale sie ucieszylam :D:D:D:D - a zebys wiedziala - tym razem napewno sie UDA ! - tylko powiem Ci.. na diecie lekko ponad tydzien - waga troszke poszla [ byc moze to woda - nie wiem ! ] - a centymetry ani ruuuusz.... :(:(:(:(
mam nadzieje, ze od poniedzialku zaczna leciec ,
no , a co do wczorajszego dnia.. to do godziny 14 - chyba bylo okolo 800 kcal.. a potem na 16 wyszlam na miasto spotkac sie z kolega.. poszlismy do restauracji.. i sobie frytasy zakupil - ja poprosilam o herbatke z rumem - cala ja zacukrowalam i pocytrynowalam :D byla zajebista :D:D:D:D - aaa.. no i oczywiscie "pomoz mi z tymi frytkami - bo sam nie dam rady" :D:D:D - ale do konca dnia - czyli do godziny 1-wszej w nocy - nic juz nie jadlam :) - wybaczacie ?;););) .. aaa no i oczywiscie zrobilam 8 abs + inne cwiczonka.. ;) - teraz juz napewno wybaczycie te fryteczki ? :D [ a nie bylo ich wiele - moze taka garstka :) ]
co tam u was ? :):)
-
wybaczamy :D
ja w piątek też zjadłam troche frytek :?:?:?:?
ale sie nacwiczyłam zato :D
ee nikt o Tobie nie zapomniał przecież :*:*:* :!:
no waga CI psozła to super!
mi po miesiącu 1kg ale dorba ja to szczególny przypadek :?
a u mmnie jets na odwrót cm lecą a kg nie buuu
ale napewno polecą mi kg a Tobie cm :D :*
buziak :*
-
bardzo mi milo ze tak ucieszyla cie moja wizyta:) ja nie zapomnialam ani troszke tylko wyjchalam na wakacje ale teraz juz niegdzie nie jade ( chyba:) ) wiec bede zagladac do Ciebie :) frytki wybaczamy :wink: w koncu od razu je spalilas pewnie dzieki tamu nie przekroczylas limitu wiec wszystko jest ok oby tak dalej :D
-
hihih, dzieki laseczki :D
a dzisiaj gotowalam obiadek - i sie tak nameczylam.. omg.. 2 i pol godziny przy garnkach ! - ale rodzince bardzo smakowalo :)
ogorkowa mialam [niestety zabielana.. - no coz.. rodzina nie jest na diecie.. ] - ale dla siebie specjalnie nalozylam porcje bez ziemniakow - takze tyle dobrze .
a na drugie - piers z kurczaka i do tego czerwona kapustka :) - pychota ;P - mama narzekala, ze przepieprzona - a tata, ze pieprzu stanowczo za malo :D:D:D
ale ogolnie im smakowalo :) aa.. no i rodzice ziemniaki jeszcze mieli - dla mnie niestety sa zakazane :D
jestem taka zmeczona.. najedzona.. ze chyba mi sie jesc nie chce.. - na kolacje activie - tak mysle okolo 18, 19 - i to wszystko - w sumie bedzie okolo 1200 kcal . [ tak mi sie wydaje ;) ]
buziaczki dla moich slodziutkich dziewczynek :*:*
-
cze dziewczyny pomózcie mi prosze:( nie mogę znaleźć filmików z ćwiczeniami bo jak wchodziłąmn to albo ich jużnie było albo było to megaupload i tam już wogóle się nie dało ściągać.jak macie jakieś filmiki z ćwiczeniami które mi sie otworza to prosze was prrzyślijcie mi je.bede bardzo wdzięczna.pozdrawiam jhak możecie wyslijcie je tu: milcia1301@interia.pl z góry dziękuje
-
Milcia - wrzucilam filmik 8 ABS na swoj serverek - takze go z tamtad nikt nigdy nie usunie - chyba, ze ja sama :D:D:D : http://www.rybnet.pl/~aguska/d/how_to_get_great_abs.AVI
moze sie wolno sciagac troche - ale napewno sie sciagnie :D
no ... a co do mojej dietki.. hm.. rozmawialam dzis z kolega - ktory zrzucil sporo, w ogole.. aahh :D wyprzystojnial - ale spoko spoko, wyluzujmy - mieszka na drugim koncu polski :D:D - zreszta, mam kogo innego na oku ;) - no, ale przejdzmy do sprawy diety - bo o to sie tutaj rozchodzi :D
pomogl mi troszke, doradzil , poopowiadal.... i jutro rano ide biegac :D:D:D:D - uwaga - bo mam pobudke o 9 :P:P
no.. to na tyle.. :) jutro wam cos wiecej popisze ;) buziaki ;*
-
no wiec tak... moje piekne.... :)
przede wszystkim - zalozenia mojej "nowej" - "diety" ... nowej... no bo nowej :D:D:D
tak... Bieganie TYLKO i wylacznie NA CZCZO czyli RANO !!! :twisted: nie ma innej opcji - bo wtedy sie spala tluuuuuszcz... - a jak wieczorami sie biega - to leca miesnie.. no i wtedy jedna wielka dupa z diety !!! - bieganie co 2 dni po 40 minut ! - podstawa :D
po bieganiu - na sniadanko bialko !!! + weglowodany !!! [ alez moj kolega jest madry... hihihihi ] no i mam rozplanowane ok 30g bialka i ok, 50 g weglowodanow.. + niechciane 10 g tluszczu - sila rzeczy ciezko znalezc platki bez tluszczu... :evil: no... a platki - to musze zapomniec o tych swoich fitnessach... - i zaczac jesc OWSIANE !!! - sie dowiedzialam, ze to podstawa :D [ jeszcze troche i z tych wszystkich podstaw sobie podloge do nowego zycia zbuduje :lol: :lol: :lol: ]
noo.. dalsze posilki beda bardziej skomplikowane.. poniewaz jeszcze nie mam ich ulozonych - jedynie rozplanowane bialka / tluszcze / weglowodany ... - a sie chyba zbliza pora jedzenia - bo powinnam jesc 5-6 posilkow dziennie w odstepach 2-3 godzinnych .
posiłek / godzina / B / T / W / kcal
sniadanie/ 11:00/ 30/ 10/ 50/ 410
2 sniadanie/ 13:00/ 15/ 10/ 30/ 270
obiad/ 15:00/ 15/ 10/ 25/ 250
podwieczorek/ 17:00/ 20/ 10/ 10/ 210
kolacja/ 20:00/ 30/ 0/ 0/ 120
w sumie/ 110/ 40/ 115/ 1260
uh.... rozumie ktos ta tabelke ? :D:D:D - jak sie zaczynalam bawic w BTW [bialko/tluszcz/weglowodany] - to to byla dla mnie czarna magia ;) - na szczescie teraz to jest bardziej niz oczywiste :D
aaaa.... noooooo... i zdjecia zrobilam sobie - z boku na brzuch jest rzut, z przodu - i na tyleeeeeeeek - na niektorych uda widac :D:D:D - to potem jak juz bede PO - to kurde - pokaze wam :D:D:D:D
hihihi - bo tak pomyslalam.. ze sama chce ogladac zdjecia innych.. - a swoich nie pokaze.. no.. a czemu niby moje zdjecia potem maja nie mobizizowac dziewczynek ? A CO ! - ja tez potrafie ! :):)
noo.. zapomnialam dodac tez.. ze kurcze - bieganie co 2 dni - i rowerek tez trzeba - to tez co 2 dni - sobie rozplanowalam, ze bieganie / rower / bieganie / rower.. i na zmiane..
AAAA... jeszcze jedna sprawa - kolega naklonil mnie to picia kawy ... uwaga, uwaga.. tutaj moment kulminacyjny wypowiedzi.... BEZ CUKRU !!! - przed bieganiem zawsze .
no i masakra.. wypilam dzisiaj rano kawe BEZ CUKRU - tak ja kawe bez cukru.. :D nie byla najgorsza - nawet smakowala :D - moze dlatego , ze to 1-wsze cos co w ustach mialam :) - zazwyczaj kawa bez cukru byla dla mnie czyms niewypijalnym.. o miazga :D...
ide ukladac to jedzonko na 2-gie sniadanko bo zaraz trzeba jesc :D
czytal ktos do konca ? ;p - bo sie masakrycznie rozpisalam :D:D:D - przynajmniej widac ile mam energii :twisted: :twisted: :twisted: 8) 8) 8)
-
słońce jesteś na diecie nie łączenia?
możesz mi powiedziec o co w niejc hodzi?
bo podobno niezłe rezultaty i tez chce spróbować :D :lol:
-
nie nie nie... to nie jest zadna dieta nie laczenia :) - moge jesc co chce [PRAWIE] - tylko, ze w odpowiednich ilosciach
- sa liczniki - za pomoca ktorych oblicza sie swoje dzienne zapotrzebowanie wedlug stylu bycia [osoba malo ruchliwa, sportowiec ]
- nastepnie sie odejmuje pewna ilosc kalorii - i do tej ilosci kalorii ustala sie odpowiednia ilosc bialka, weglowodanow i tluszczy .
1 g bialka = 4 kalorie
1 g weglowodanow = 4 kalorie
1 g tluszczu = 9 kalorii
ja - dla mojej obecnej wagii = 60 kg [ znowu mi spadlo ! ] , na REDUKCJI [jeszcze jest opcja na mase ;) - powaznie ;);) ] - musze jesc tyle o :
KALORIE - 1275,6
BIAŁKO 108 g
TŁUSZCZE 42 g
WEGLOWODANY 116 g
[wy sie przypadkiem do tych danych nie dopasowujcie - bo dla kazdej wagi ciala jest inaczej - jak znowu mi kilogram pojdzie - to bede musiala znowu ta tabelke przerobic !!! ]
no i przeliczam sobie potem wszystko... i musze pamietac ze na sniadanie najwiecej weglowodanow i w miare uplywu dnia - zmniejszac ich ilosc - az w koncu na kolacje nie jesc ich w ogole .
no a co do tego co moge jesc, a czego nie moge...
jeszcze nie jestem w to az tak wtrybiona - ale przede wszystkim - jesli platki - to TYLKO OWSIANE . - zadnych kukurydzianych !
raczej nie jesc bialego pieczywa... ani ziemniakow...
o CUKRZE tez mozemy zapomniec - i to chyba nawet na dobre !
- no a na tej dietce - to rezultaty sa boskie... wiem po swoim koledze.. - tluszczu sie pozbyl.. miesnie teraz wyrabia.. eh.. miodzio :) - a mnie tez juz opierdzielil - ze mam zadnych miesni nie miec na brzuchu - bo dziewczyna ma miec plaski brzuch a nie miesnie jakies :D - bo to ponoc jest FE :D
-
dzieki :*:*:*:*
ale jeszcze...
jak moge to obliczyc masz linka do takiej stronki z licznikiem czy jak?
brawo,że do 60kg dobiłaś :!: :!: :!: :D
-
tutaj jest baaaaaardzo wiele postow dotyczacych odzywiania - poczytaj sobie wszystko dokladnie - i bedziesz juz wiedziec :)
http://www.sfd.pl/temat280057/
naprawde polecam :)
a tutaj np. masz - jak BEZPIECZNIE zakonczyc diete : http://www.sfd.pl/temat214651/
a tutaj : [ pozwol , ze wkleje - bo to tylko fragmencik byl w poscie calym ] :
Bialko:
-Co jesc
ryby (najlepiej morz polnocy) ,jajka (cale lub bialka,polecam cale),drob (szczegolnie piersi kurze i indycze) ,wolowina , soja(od czasu do czasu nie zaszkodzi a diete trzeba urazmaicac) ,chudy nabial ,odzywki bialkowe,cielencina ,dziczyzna ,chude wedliny dobrej jakosci
-Czego unikac
wieprzowiny,podrobow ,tanich wedlin(kielbasy,parowki)
Nie ruszac
Konserw miesnych jakich kolwiek ,serwatki rolmlecz
Weglowodany
Co jemy
Warzywa,owoce,platki ,otreby,ryz brazowy,kasze ,glukoza,miod,ryz preperowany,carbo ,chleb razowy
Czego unikamy
jogurtow slodzonych,slodyczy ,wypiekow ,dzemow
Nie ruszac
bialego chleba,bolek,serkow slodzonych ,cukru stolowego
Tluszcze
Co jemy
Tran,oliwe z oliwek,olej lniany,siemie lniane ,zoltka jaj,avocado ,tluste ryby polnocnych morz
Czego unikamy
Tluszczu zwierzecego nasyconego
Nie ruszac
trans izomerow czyli margaryn,smazonych pokarmow(zbyt dlugo) ,olejo rafinowanych
.....
no po prostu , ta strona miazdzy !!! jest tam wszystko - a nawet i wiecej :D:D:D:D:D i powiem wam.. tam jest o wiele wiecej osob, ktore sie odchudzaly - i ktorym sie NA STALE powiodlo.. - a tutaj na zwyklych dietach "1000kcal" - sa ciagle powroty :P:P
ja zreszta sama do tych osob naleze :D:D:D:D BUZIAKI :* - mam nadzieje, ze juz teraz tak nie bedzie - bede was odwiedzac.. ale juz nie jako "dietowiczka " :)
-
oj ojojoj ile informacji :) dobrego nauczyciela mialas :D czekam na wyniki i moze wtedy sprobuje sie tym pokatowac:D
-
never1give1up1, jak ja dawno u Ciebie nie byłam... :)
No to teraz wpadam... widzę, że wszystko dokładnie zaplanowane! Pięknie! ;)
Z tym bieganiem na czczo, bardzo dobrze! U nas na obozie Karate też biegaliśmy na czczo, oczywiście dla salenia tłuszczu :) Dopiero po 28 minutach ćwiczeń spala się tkanka tłuszczowa ;) Ale na pewno to wiesz, więc powodzenia :!:
Wpadnę jeszcze...
P.S. Widze, że ostre sobie postanowienia ustaliłaś.. to tak jak ja teraz :!: I chcę się tego trzymać, więc wspierajmy się nawzajem... pozdrówka!
-
oh... dzis rano na rowerze bylam, - potem sniadanie - na mega szybciora.. nie to, ze byle jakie - ale strasznie szybko jadlam - bo sie spieszylam na jazdy :evil: :evil: :evil: :evil: nooo masakra... - w sumie zjedzone tyle ile trzeba - sila powstrzymywalam sie od podjadania - na szczescie wytrwalam - i teraz juz mi wszystko jedno .
powiem wam.. ze nawet sie glodna nie czuje .. - az dziwne . - zobaczymy co bedzie dalej .
jesli rano padac nie bedzie - to bieganko .. 40 minut.. standarcik..
okres dostalam wczoraj - ble i feeeeeee ... ale daje rade :D
"TRZA BYC TWARDYM A NIE MIENTKIM" :D
-
dzis rano -
1 POSILEK
kawa bez cukru na czczo .
bieganie 40 min
platki owsiane gorskie z melkiem
twarog chudy
miod rozpuszczony w wodzie
jazdy [ ponoc sie spala kalorie podczas jazdy samochodem ! yoł yoł yoł :twisted: :twisted:
2 POSILEK
chleb pelnoziarnisty fitness
szynka drobiowa
oliwa z oliwek
3 POSILEK
twarog chudy
activia do picia [ma mniej weglowodanow niz ta w kubeczku do jedzenia]
oliwa z oliwek
dopiero bedzie :
4 POSILEK
jajko kurze
szynka drobiowa
5 POSILEK
piers z kurczaka
ogolny bilans dnia : POZYTYWNY 8) 8)
a tak serio : 1212 kcal - czyli około 95% mojego dziennego zapotrzebowania na redukcji .
CO U WAS ? :*
-
Hello!!!
Kupa czasu :D Jak zobaczyłam że zniknęłaś to normlanie aż się zaniepokoliłam! Taka byłaś na odchudzanie "napalona" i nagle zima, zniknęłaś. Ale fajno, że już jesteś :D
Widze, że walczysz jak lew i bardzo dobrze :D
Powidz mi, planujesz z góry wszystkie posiłki i nigdy nie przekraczasz? Ja mam z tym trochę problem właśnie... :oops:
Miłego popołudnia :D
-
slodkie dzisiaj za mną chodzi... Zjadłam belVitę i zaszyłam się w swoim pokoju, żeby po kuchni przestać buszować, bo wiele rzeczy wpadłoby mi w ręce.... Ech....
-
nie iwem jak TY dajesz rade liczyc tak sobie to bialko i wogole pewnie masz wage w kuchni bo z tym zawsze latwiej ja niestety nie mam ale bede musiala cos pokobinowac bo z tym bylo by chyba szybciej i lwteiej chudnac no nic zycze milego dnia bo dietetyczny to on na pewno bedzie :D
-
hehehe, no dziewczynyki - wreszcie zajrzalyscie !!! :D ja ostatnio taka niecierpliwa sie zrobilam ;););) hihihi - no to sluchajcie..
squalo - no czasem planuje z gory na caly dzien - a czasem na spontana - sprawdzam ile czego moge zjesc i sobie szykuje [ jedynie sniadanie mam stale i niezmienne
kawa bez cukru , platki owsiane 45g , mleko 250 ml , twarog ok, 80 - 90 g , [ lub jesli jest nie wystarczajaca ilosc twarogu w lodowce - to dokladam szyneczke drobiowa ] .. no i 10 g miodu rozpuszczone wieczorem w wodzie ( temperatura nie wieksza jak 40 stopni C [polowa szklanki] . - tylko tak... kawa przed bieganiem / rowerem - a cala reszta po . :)
od poniedzialku - NIE PODJADAM . [ kolega mnie tak opierdzielil... - w ogole caly wyklad mi zrobil... ze tak to jest - tu sie cos podje, tu batonika, tutaj tego, tamtego, czasem na browara.. a raz nie zaszkodzi... - no i na CHU* z taka dieta ] - tak mi w glowe to weszlo, ze no nie ma bata . 0 podjadania .
pat3f - ten batonik... - no jeszcze w zeszlym tygodniu bym Ci powiedziala, ze "nie przejmuj sie - 1 batonik nie zaszkodzi" - dzis mowie : "dobrze, ze sie powstrzymalas i nie zjadlas wiecej .. " buziaki :* - jutro masz sie poprawic ! :twisted:
agata - no daje rade... bardzo mi zalezy.. BARDZO... tak tak.. wage mam - nawet mi pokazywac moze ilosc bialka, weglowodanow i tluszczy -ale to po niemiecku mam - i bylo by to dla mnie zbyt skomplikowane... [ jakby mnie kuzyn slyszal.. o matko :D - mieszka w Niemczek - i lece do niego za tydzien :) na tydzien :) - 8 wrzesnia wylatuje - ale powroce do was juz 15 wrzesnia ! :D takze spoko trabka ;) ] - wiec.. kontynuujac.. wole sobie tylko zwazyc i za pomoca tabelek poobliczac co i ile czego :)
wlasnie niedawno skonczylam konsumowac ugotowana piers z kureczki :D buziaki dla was :*
-
Ja też stram się nie podjadać co w 98% mi wychodzi. Moja waga nie pokazuje mi ile co ma węgli, białek itd a szkoda, bo nawet bym się zaprzyjaźniła z niemieckim jakbym taką miałą chociaż niecierpię tego języka :evil:
Licząc włąśnie składniki w diecie największy problem mam z białkami, zawsze za mało :? Czasem wychodzi mi też mało tłuszczów, ale cholera największy problem z białkiem mam. Chyba zacznę zjadać po 3 kostki białego sera dziennie i będzie po sprawie :wink:
Czym dobijasz białko jak masz za mało?
-
ee ja robie podonie. Zawzse spontan :D
-
squalo - to bardzo dobrze, ze Ci to podjadanie zajmuje 98% - tylko tez jest pytanie... czy w ciagu calego dnia ? - bo jesli tak - to bardzo zle . - a jesli w 98% na cala diete - to REWELACYJNIE ! :) a niemiecki jest fajny.. - bardzo fajny - ja tam lubie :D:D:D - tylko wiesz... w tej wadze jest wszystko ustawione... - a u nas sa nieco inne produkty - niektore lajt.. i maja inny sklad B, T, W niz tam jest zaprogramowane.. - no i tutaj sie pojawia wielka klapa - ale mi reczne liczenie nie przeszkadza ;)
no widzisz... to ja zawsze bialek idealnie, weglowodany... - czasem przesadze - ale doslownie o nie wiecej niz 5%.. - a najmniej to tluszczy mam zawszeee...... to tez nie problem bo wystarczy przywalic oliwa z oliwek do dania - i po sprawie :D - ale ona tez do wszystkiego nie pasuje... - ostatnio zreobilam krok desperacji wielkiej - wzielam twarog - nalalam do tego ok, 7g oliwy z oliwek i jogurtu - o masakraaa - ale dobre bylo :D - o dziwo oliwa sie stracila w tym, i nie czulam ze ja jem :) - pozytywnie ;)
bialko "dobijam" - to zalezy.. albo bialkiem z jajek... [ zoltko idzie precz - zawieta tluszcz i na kolacje sie kompletnie nie nadaje ], albo szyneczka drobiowa , twarogiem - ale tylko chudym [ew, czasem jak w sklepie nie ma to poltlustym ] , pozatym... piersia z kurczaka mozna [ najlepsze gotowane, ale duszone tez jest niczemu sobie ] , piers z indyka , no i RYBY !!! [makrele, lososie, dorsze itd, itp....... ] - jest wiele rzeczy , ktorymi mozna dobic.. :)
powiem Ci - na poczatku tez mialam taki problem jak Ty :) - sie tak glowilam, meczylam.. chcialam sie juz raz zalamac :D - odzywke bialkowa kupic !!! - ale jak zobaczylam cene... to pomyslalam, ze nie ma glupich ! - zaczelam szukac bialka w naturalnych produktach :) - zreszta odzywka nie jest polecana "zwyklym" odchodzaczom :D - jedynie kulturystom itd, itp ;);)
NotNormalGirl - noo.. spontan jest dobry - bo czlowiek tyle nie mysli i nie marudzi... tzn.. jak np. mam duzo czasu - to kombinuje jak kon pod gorke - a moze to ? moze tamto ? - a jak malo cvzasu - bo juz w zasadzie pora jedzenia - to otwieram lodowke - i biore wszystko z brzegu - byle by zawieralo tylko odpowiednia ilosc tego co potrzebuje :D
dobrze, to ja kawke bez cukru wlasnie skonczylam pic - takze ide sie ubrac, zapeklowac odtwarzacza mp3 i na rower dzis :D:D:D
buziaki - jak wroce i bede miala jeszcze czas przed jazdami to odwiedze wasze wateczki i wam cos popisze :*:*:*
-
Witam!
U mnie rower odpada zdecydowanie, bo leje jak z cebra!
Ja się nad odżywką nawet nie zastanawiałam, bo stwierdziłam, że w żadne tabsy nie chce się bawić, nic sztucznego. U mnie to jest ten problem, że u mnie w domu w ogóle kurczaka je się rzadko, ryby też, bo mój tato nie lubi. A skoro on nie lubi to mama nie kupuje :? I radź sobie dziecko samo :lol:
Chyba faktycznie będę musiała planować z góry posiłki i robić zakupy zaraz z rana. Ręczne liczenie też mi nie przeszkadza, chociaż czasem mi się nie chce, a na wszelich proguktach light jest przecież wypisane na etykietce ile ma wart. odżywczych. Co nie zmienia faktu, że od niemieckiego wolę angielski a przede wszystkim WŁOSKI :!:
Zmotywowałaś mnie, kurcze. Zaraz lecę liczyć i panować :D
A jeśli chodzi o podjadanie, to w zasadzie od początku sierpnia chyba tylko z 3 razy coś podjadłam... Trzymam się dzielnie :D
Miłego dnia :!:
-
squalo - u mnie tez deszcz pada... - ale no co - nie moja wina , ze on pada ! - dobrze, ze ja nie padam i mam sile :D:D:D:D hihiihih - a tak serio... no to co mnie deszcz obchodzi ? - moje postanowienia sa tak silne... tak bardzo sie ich trzymam... tak bardzo w siebie wierze... ze nawet deszcze i burze mnie nie powstrzymaja :twisted: :twisted: - to sobie teraz wyobraz jaki mam zapal :twisted:
a kurczaczka - czy cos - to sobi eprzeciez sama mozesz kupic i ugotowac :) - nie problem chyba ;) - w bulionie najlepiej jakims - wtedy jest smaczniutki :)
buziaki :* - teraz ide wam cos popisac - bo przed jazdami niestety czasu nie znalazlam... :(
-
O rety!
fenk ju wery macz za odwiedziny :) wiesz z tym " nie podjadaniem" to zauwazylam to u Ciebie i sciagnelam :) hehe a co do biegania na czczo.. chyba musze umrzecz i narodzic sie od nowa zeby przechodzic przez taka meczarnie :P teraz moj tatko wyjezdza (dzisiaj wieczorem :( ) i bede musiala z pieskiem po polu chodzic... minimum 40 minut.. rano w poludnie i wieczorem... wiec jak sobie po tym polu sie chodzi.. to mozna i biegac.. tylko ja to musze jak starsza babcia bo cos mam w kolanie popsute i nie chce popsuc do konca :] Rowerek stacjonarny tez posiadam wiec nie musze jezdzic i chlapac podczas tej przecudej pogody ostatnimi czasy.
Nowy watek zalozylam dlatego ze jak sobie teraz postanowilam to musi tak byc i juz! tamten watek byl od uzalania sie, a tu jest nowa motywacja i nowe chęci i wszystko od nowa, teraz wiem ze nie dam sie i juz :D
-
no to bardzo fajnie ;) -a co do kolanka... to ja tez mam chore.. kontuzja po grze w kosza... - juz daaaawno byla - ale dalej jest cos nie tak - jesli sie przesile... - ale kurde, moje postanowienie musi przetrwac - po diecie juz nie bede biegac.. tylko ew, rower i inne rzeczy.. - a bieganie odstawie... to tylko na czas diety... albo na czas dobrej pogody - tzn zeby za bardzo zimno nie bylo - jak bedzie ponizej 0 to nie dam rady ... natomiast 5 stopni nie jest dla mnie przeszkoda ;);)
buziaki ! - a z tym bieganiem z piesiem - to extra pomysl - i piesio sie wyszaleje i tluszczyk sie spali :D - popatrz jaka oszczednosc czasu ;);)
-
podziwiem Ci nasza agnieszko za to liczenie ja probowalam to zrozumiec ale nie bardzo kumam te bialka i tak dalej no i nie mam wagi :? ale juz ogladalam i moze sie nidlugo zopatrze :wink: ale TY jako ekspert musisz mi troche pomoc w zrozumieniu tej skaplikoanej metody odchudzania :) no bo ja no nie kumam czy w czasie liczenia tych bialek i innych to ja moge np jesc zupy :?: a jak tak to jak to liczyc bo nie wiem wlasnie jak liczysz sobie te wszystkie przetwozone rzeczy przeciez na marchewce nie pisze ile ma bialka ile tluszczu i tak dalej :D wiem ze mam pewnie pytanie jak 3 latek ale mam nadzieje ze mi pomozesz :wink:
-
Moja drooooga Agatkoo... - wszystko ma w sobie - COŚ ...
Marchew - 1 B / 0,2 T/ 5,1 W / 27 kalorie [na 100 gram ]
hehehe... musisz sobie posciagac tabele z wartosciami kalorycznymi ;)
zaraz poszukam taka tabeleczke - i Ci dam - do sciagniecia jest... forma *.xls - czyli arkusz kalkulacyjny excela. - jak nie lubisz - to polubisz :D - jest tam kolorowo i w ogole :D:D:D
co do zupek... - ja zup nie jadam.. - wlasnie ze wzgledu na to, ze nie ma jak obliczyc ... tzn jest jak - ale jakbym miala wazyc doslownie kazdy produkt - to bym zwariowala . - poza tym.. jakbym miala jesc jeszcze zupe.. - eh... jest mi niepotrzebna - doskonale komponuje sobie posilki bez zupy. - nie brakuje mi jej ani troszke :D
lece szukac tej tabelki gdzies na necie [ jak nie znajde - to Ci dam moja - tylko, ze ona jest wypelniona moim jadlospisem... - to najwyzej sobie pousuwasz ]
-
eh.... znalazlam tyle rzeczy... - zaczniemy od tego - zeby Ci dietke ulozyc taka jak trzeba .
Twoim podstawowym zadaniem jest obliczenie tego ile Twoj organizm potrzebuje kalorii...
- mozesz to zrobic za pomoca tej oto strony :
http://www.sfd.pl/temat276436/
- tam jest BARDZO wiele informacji - a Ty potrzebujesz konkretnie tego :
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Dla kobiety:
1. Mnożymy wagę x 24 godziny = podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR)
2. BMR x 0,9 = poprawiony BMR dla kobiet
3. poprawiony BMR x współczynnik aktywności = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne
Współczynnik aktywności:
-Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez większa cześć dnia)
-Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca 'na nogach')
-Średnio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca)
-Nisko Aktywny = 1 (brak ćwiczeń + praca siedząca)
-------------------------------------------------------------------------------------------------
to co jest powyzej - jest PODSTAWA do czegokolwiek...
nastepne rzeczy, ktore moga byc pomocne...
strona, ktora pomaga w obliczeniu spalonych kalorii - jest dokladniejsza niz ta tutaj na forum dieta - poniewaz uwzglednia Twoja wage - co jest BARDZO istotne :
http://www.bieganie.pl/zdrowie/kalku.../ukalorie.html
tutaj masz dziennik, w ktorym wpisujesz wage, czy chcesz REDUKCJE, czy MASE [ wiadomo co zakreslamy ;P ] - rowniez swoj czynnik aktywnosci, - nawet Ci chyba samo obliczy ile czego potrzebuejsz - nastepnie tam masz w zakladkach na dole wszystkie potrzebne rzeczy... - oo... wlasnie go sciaglam - i widze, ze jest nowsza wersja - ktora uwzglednia WIEK !!! - oni sa wspaniali :):):):)
: http://www.darkthorn2.republika.pl/dpv303.zip
hm.. czy potrzeba cos jeszcze... ? tutaj reczne tabele : http://www.dobradieta.pl/tabele.php
tutaj sobie mozesz dania skomponowac... : http://to.mass.w.interia.pl/dieta.zip
hm... mysle mysle,,... mysle... jak sobie przypomne to jeszcze podrzuce..
-
Dzięki za taki wykładzik :)
przyda się! zaraz go zacznę studiować i obliczać :)
Pozdrawiam serdecznie!
-
Never - ja to sie chyba w takie rzeczy az zaglebiac niebede bo pol zycia na to strace :P jak schudne to schudne jak nie to nie :P hihi buzka
-
ten przelicznik to cos nie tak jest bo mi wyszło ni całe 1300kcal...
A jak niejestem na diecie to jem koło 1800-2000 i nietyje wiec chyba jakies błedy są
-
never a Ty mi powiedz po co tyle tego bialka trzeba wcinac? :roll: :roll:
-
sessetka - wszystko jest dobrze :D - ja mam okolo 1500 kcal . - a normalnie tez jem wiecej - i to o wiele - ale to jest tak, ze raz jesz mniej - raz wiecej.. tu sie poruszasz, tam sie nie poruszasz... - no i to sie potem tak utrzymuje.
vanessa - bialko jest przede wszystkim na miesnie . - jak bedziesz na diecie - a nie bedziesz jadla bialka - to Ci sie zamiast tluszczu - beda palic miesnie . a chyba nikt tego nie chce ? - bo to co sobie wypracujesz przez brzuszki , 8 abs i inne takie - spala sie.. - to jest az przykre.. - dlatwgo po treningu nalezy wcinac bialko :D [ oczywiscie bez przesady ;);) ]