Dzien skonczony.Wyszło 950kcal.
Moze jutro bedzie lepiej
Wersja do druku
Dzien skonczony.Wyszło 950kcal.
Moze jutro bedzie lepiej
Lepiej? Tzn jak? Bo na mój gust 950kcal to świetny wynik. Nie za dużo, nie za mało. Tak trzymaj :) A ćwiczonka jakieś były?
:*
Jestem leniuszkiem i nie cwicze.Nie lubie sie zginac i wyginac.Wole spacery na swiezym powietrzu.
Ugotowałam dzisiaj pyszna zupe grochowa.MMMMMMMM palce lizac.Moj maz powiedział mi ze gotuje lepiej niz jego mama.Nie ma chyba leprzego komplementu jaki kobieta moze usłyszec od swojego mezczyzny :lol: Zreszta mowił mi to od samego poczatku jak tylko sprobował mojej kuchni.
Dzien taki sobie,choc mogłby byc leprzy.980KCAL
Pogoda sie psuje,robi sie coraz zimniej.Dzis było tylko 11stop :(
Nie moge zasnac :( Jest 03:30 a ja buszuje po necie.
Godzine temu miałam ochote na słodycze,ale sie nie skusiłam :lol:
OJ znow nikt mnie nie odwiedza :cry:
Gdzie moja Juem :?:
Sniadanko zjedzone 4 mandarynki :P
czesc kochana
widze ze u ciebie dobrze :) cieszez sie
ja tez jakos sie trzymam :)
Na śniadanko 4 mandarynki? To chyba troszkę za mało. No chyba, że przechodzisz na dietę owocową :)
Marie dzieki za odwiedzinki :P
Newa nie,nie robie dietki owocowej.Bardzo czesto na pierwsze sniadanko jem owoce.
Narazie zjadłam juz 780kcal zobaczymy co bedzie pozniej :wink:
jestem jestem :lol: :lol: mam zaległości coprawda ale jestem :lol: jutro idę do fryzjera pożadki już prawie zrobione zostały zakupy... :lol: to lubię. Mika ja nie wysyłam kartek ja piszę sms :lol: :lol:Cytat:
Gdzie moja Juem