czesc EmmaD :D
pewnie ze lekka sie czujesz- tak ma byc juz na zawsze :wink:
dobre postanowienia i niedlugo laska bedziesz :D a ten 100l worek to naprawde zniknie, i nawet tego nie zauwazysz :wink: Trzymam kciuki :)
Wersja do druku
czesc EmmaD :D
pewnie ze lekka sie czujesz- tak ma byc juz na zawsze :wink:
dobre postanowienia i niedlugo laska bedziesz :D a ten 100l worek to naprawde zniknie, i nawet tego nie zauwazysz :wink: Trzymam kciuki :)
witajcie! :D
Tak sobie czytam o tym wazeniu i musze wam powiedziec, ze nienawidze wagi. Waze sie raz na miesiac jakies 2 - 4 dni po okresie. Kiedys wazylam sie co kilka dni i bylam wiecznie zdolowana.Wygladalo to tak: wchodze na wage mam (przykladowo)63 kg.
za 3 dni 62,5
za kolejne 4 dni 62,8 i placz
mijaja 3 dni 62,8 smutek
i znow mijaja 4 dni 62,0 super!
nastepne pare dni 62,2 ...hmmm
za cztery dni 61,8 !!!!!!!!!
iii tak dalej. Mialam juz tego dosyc. Teraz waze sie raz na miesiac i zawsze jest sie z czego cieszyc. Kiedys za czesto sie wazylam i nie zauwazalam nawet ze moja waga ma tendecje spadkowa. Zreszta chyba nie zalezy nam na niskiej wadze , tylko na smuklej, proporcjonalnej sylwetce prawda??? :wink:
kasjerka
ja za waga tez nie przepadam, kiedys codziennie rano sie wazylam i mialam tak jak ty, raz 64, raz 63,5 nastepnego dnia juz 63,8 i to mnie dos szalu doprowadzalo :!: teraz co tydzien sie waze i roznie to bywa zobaczymy w sobote... ale nie wiem czy mi cos ubedzie czy wrecz przeciwnie, bo dzisiaj to mam kryzys i juz limit wyczerpalam :cry: i nadal glodna jestem ale jakos sie powstrzymuje narazie, ale do sniadania jeszcze sporo czasu zostalo i nie wiem czy sie opanuje i czegos nie zjem :cry:
I masz racje, to nie waga jest wazna, ale sylwetka piekna :!: :wink:
Czesc dziewczynki, nie zagladalam tu przez kilka dni (bylam zawalona robota :x ), ale staralam sie jak moglam przestrzegac diety :D . Mam tylko problem rano, wstaje o 5, zeby byc o 6 w pracy i nie bardzo mam apetyt i czas na sniadanie, jedyne co mi wchodzi to 2ciastka hit :oops: potem juz slodkiego nie jem ale z tymi dwoma nie moge sie rozstac :cry: .
Jutro sie waze!!!!!!Mam nadzieje ze mimo tych ciastek troszeczke schudlam....., bo jak nic sie nie ruszylo na wadze to pewnie sie zalamie i rzuce cala ta diete.... Trzymajcie sie dziewczynki. Postaram sie odezwac jeszcze przed week-enem
ja tez zawsze rano słodkie podjadam :oops: ale wole rano niz popołudniu :P
No własnie strasznie dawno Cie niebyło :( tak forum zaniedbywac :)
ja rano w sumie tez nie jestem głodna ale sie zmuszam do kanapeczek bo potem tzn po pracy chyba cała lodówke bym wswuneła :)
Emma szokuje mnie to co piszesz o mężu. Chłop ma wspierać a nie wyśmiewać. Weź go podreguluj trochę.
Ja to jestem choleryczka i po takich akcjach pewnie miałby walizki na progu, a ja pisałabym pozew rozwodowy ;)
Co do 1000kcal. Odradzam. To najkrótsza droga do efektu jojo. Na www.xmaxonline.com , może sobie obliczyć % tłuszczu w organizmie i podając swoją aktywność oblicza Ci także podstawową przemianę materii (na utrzymanie funkcji życiowych organizmu) i całościową. Jak od tej całościowej ilości odejmiesz z 500, to w zupełności wystarczy żeby bardzo skutecznie chudnąć. A nie spowolnić sobie metabolizmu.
Bosz, znów się mądruję, ale nie chcę żebyś się wpędziła w dietową pułapkę. Potem już trzeba coraz bardziej, coraz bardziej ograniczać kcal żeby schudnąć choć odrobinę. I od coraz mniejszej ilości się tyje. Nie warto.
Jak tam po ważeniu?
Czesc dziewczynki, Jaka jestem szczesliwa :D SCHUDLAM, SCHUDLAM, narazie nie za wiele ale i tak jestem w 7niebie z 79 zeszlam do 77 czy to nie piekne :lol: Malymi kroczkami do celu (68 na gwiazdke) mam nadzieje ze dam rade.
Nawet w domu udaje mi sie ograniczac moje porcje bez wzbudzania podejrzen :wink: Nikt mi nie moze powiedziec ze znowu zaczelam sie odchudzac i ze za dwa dni bede sie obzerac zapiekankami....
W sobote wyprawialismy urodziny naszego malego Bzyczka byly 2 rodzaje ciasta z kremem i malinami a drugie z trzech czekolad (taki mus) Zjadlam oczywiscie kawalek tego drugiego (no bo jak grzeszyc to przynajmniej z przyjemnosia. Ale dokladki nie wzielam a cala reszte dalam przyjaciolce (moj moz nie lubi) a w domu to bylaby za duza pokusa :?
To na tyle chwalenia;
A co tam u was jak wam minol weekend co u was nowego
Ja troche zaniedbalam forum, ale mialam nawal pracy :( ale powoli wychodze z tej sterty papierow i bede tu duzo czesciej zagladac:)
Acha mam pytanko moze mi ktos powiedziec jak zmienic wage w strazniku
dzieki i do uslyszenia
EmmaD
no to gratuluje kochana i oby szlo w dól :wink: jak ty do swiat do 68 dojdziesz to ja musze do 55 :D I musi nam sie udac :wink:
I dumna y Ciebie jestem, ze to ciasto tak potraktowalas :D
A mi jakos minal weekend i teraz wrocilam do dietki 1200kcal, bo na 1000 to jakos tak glodna bylam i mialam ybzt wiele wpadek ostatnio, ale teray sie yabieram do odchudzania, bo chce lepiej wzgladac :D
a tego straynika to musisy wejsc w te dane gdyie go masy i ymienic wage na taka jaka masz :wink:
Buzka :wink:
EmmaD GRATULACJE :!: :!: :!:
Bardzo ładny wynik :!: :!: :!:
Szkoda że ja utknęłam w miejscu -mam nadzieje że to się niedługo zmieni :D :D :D
A tym czasem również wracam do swoich papierów :D :D
Do zobaczonka :D :D :D
A no to gratulacje :) Na pewno się uda do świąt!