-
Kurcze dziś był też domowy cheesburger.... :oops: :oops: Nie tak nie może być!!!! Jaki wsyd. Dziś prawie jedynymi kaloriami był błaśnie on. Miałam tyle pracy w pracy że nie miałam sobie czasu nawet kawy zrobić.
To jest nienormalne :twisted: :twisted:
Jarominko syn teraz chodzi do 6 klasy. Jest naprawde zdolny i ma bardzo dobre sreduszko ale jak chodzi o naukę :cry: :cry: :cry: to już nie mam siły. Trzeba cały czas kontrolować :!:
Boli mnie dziś glowa idę się połozyć bo cały dzień przed kompem.....
Kolejnapróbko a co u ciebie??
-
No cóż wczoraj nie udało mi się tu byż ale nic nie zgrzeszyłam!!!
Moja waga stanęła na 59 kg i ani rusz. Boję się że jak zmienie diettę to potem rzuce sie na jedzenue. Chyba muszę przeczekać ten okres :cry: Ale jestem taka niecierpliwa bo teraz to może góra pół kg na tydzień wyjdzie...
Zobaczymy jak w poniedziałek waga pokaże czyli jutro może jakiś cudzik????
-
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Chyba już straciłam zapał, waga mi stoi a ja zaczynam coraz mniej się kontrolować :cry: :cry: :cry: :cry:
Dziś rano była kromka+masło+jajko+pomidor = może być
w południe; rosołek z makaronem, mały talerz= może być
po południu; szaszłyk pieczony na oleju/starałm sie odsączyć na papierku do tego ryż ok. 15 dkg i surówka z białej kapusty/colesław/
przed 18 godz. zjadłam kawałek ptasiego mleczka hmmm ok.250kal.
Dziś juz nic nie jem bo sie obżarłam :oops: :oops:
-
Gwiadzeczko :)))
Głowa do góry :)
Teraz jak Ci waga nie leci w dół - to leca pewnie centymatry tu i uwdzie (ówdzie?????? :)
ja po 3 tygodniach dietki stwierdziłam że jak sie siedziw domu to jest o wielo gorzej niż jak jest sie w pracy czy gdziekolwiek :)
trzymaj sie cieplutko
papapa
-
Gwiazdeczko i tak mało jesz. W porównaniu ze mna to jak ptaszek. Nie martw się chwilowym większym apetytem. Teraz taka pogoda, że cięzko dietkować. A Tobie i tak dobrze idzie. Waga tez kiedyś zacznie spadać. Na razie się nie waż i ciesz się tym, że nie idzie do góry :wink:
Głowa do góry wkrótce zauważysz efekty Twojego wysiłku.
Pozdrawiam :D
-
Bardzo dziękuje Tobie Mala25 i Newko, bo żadko do mnie kto zagląda.
Dzis stanęłam na wadze i oczywiście 59 kg. Od dziś nie będę się już ważyć codziennie. :wink:
Za to wczoraj wieczorkiem zaliczyłam godzinke callaneticsu i zrobiłam sobie okład z kawy. Gdzieś to na forum wyczytałam. Będę walczyła
żeby ta moja skóra na brzuchu jak najladniej wyglądała, tak żeby na przyszłe wakacje można by się było opalać w dwuczęściowym :lol:
Ale na razie to czeka nas sylwester 8)
-
Witaj
Nie, nie poddawaj sie, nie mozesz tego zrobić,a to ,że chwilowo wiecej jesz nie powinno Cie zniechęcać do dalszego dietkowania, zresztą teraz jest taki czas, że przeziębienie i grypa czają sie na kazdego, wiec warto jeśc troszku więcej witaminek :lol: A i nie wiedzialam ze masz takiego dużego syna :wink:
Pozdrawiam i zycze miłego dnia
-
No witam drogie kobitki!!!!
Tak Jarominko mam syna w 6 klasie i córcię w 2. W tym roku szkolnym czeka mnie komunia więc mamuśka musi młodo wyglądac hihihihihi.
A tak wogóle jak jade / ostatnio nie udaje mi sie to!!!/ na rowery z dzieciakami to myslą że jesteśmy rodzeństwem. Nie ukrywam , że to mile, niestety ta moja waga ostatnio mnie zdradza....
ALE SIE NIE PODDAM!!!
A DZIŚ BYŁO:
RANO: kromka chlebka zwykłego / bo tylko taki akurat miałam/ + masełko + pomidorek
OBIAD: jak wczoraj ale troszke mniejsza porcja i o 13 godz, a był to ryż ok.hmmm na
sucho było 75 dkg + szaszłyczek + colesława duża łyżka
KOLACJA: jogurt naturalny + suszone owoce mała garstka + 1 mała łyżeczka cukru
właśni kończę jeść
W CIĄGU DNIA: 2 szkl.kawy z mlekiem 0,5% i kilka małych ciasteczek korzennych ok. 5 dkg nie wiem ile kalorii
Zdążyłam do 18 i już zamykam żołądeczek :lol:
Buziaki papapapa.
Cos moja towarzyszka Kolejnapróbka mnie opuściła :cry: :cry:
-
Tego ryżu na obiad to miałam 7,5 dkg na sucho hihihi bo przecież 75 dkg to prawie jeszcze troche i kilogram :lol: :lol: :lol: :lol:
ALE ZE MNIA ŁAJZA HIHIHIHI
-
Witam :D
wpadam z rewizytką :D
Aż ci zazdroszczę tej wagi, 59 to dla mnie na razie jest odległe marzenie :roll:
Ale spełni się.
A ty pracuj, pracuj i intensywnie ćwicz :!: Naprawdę :!: Jak chcesz wszystkich olśnić na komuni i zaszokować doskonałą figurą to nie obijaj się :!:
Ja w ciebie wierzę i trzymam kciuki :D
ja na komunię Kuby to mam jeszcze dużo czasu
6 lat jeszcze :lol: to chyba uda mi się schudnąć do tego czasu :lol: