Inezzo na innym forum zakładałam wątek o bardzo podobnym tytule, ale z zamiarem takim samym jak Twój! Mam nadzieję, że Ci się uda...
Wersja do druku
Inezzo na innym forum zakładałam wątek o bardzo podobnym tytule, ale z zamiarem takim samym jak Twój! Mam nadzieję, że Ci się uda...
ty też masz świetny wynik Iwona tylko nie skuś się na słodkości :wink: , mnie na razie nie ciągnie i całe szczęście :D wierzę że będzie dobrze że mi się uda :D
czy gotuję dobrze to nie wiem, ale całe lato ćwiczyłam gotowanie, wszyscy żyją więc chyba nie jest źle :D
no a Grzesiek pewnie będzie chrupał te ciasteczka w łóżku wieczorkiem, normalne to pewnie bym jadła z nim :oops: ale teraz nie zrobię tego :twisted: muszę dojść do celu i dojdę :D
schudnięcie wymaga wysiłku, ale to nie jest, aż tak trudne, żebym nie potrafiła tego osiągnąć!!!
Hej !!!
Inezza: kolejny dzionek udany...hm.. nawet nie chce mi sie jesc :) to dobrze :) Tesciu sobie teraz wcina ciasteczka a ja nawet ślinotoku na ich widok nie dostaje...
Podziwiam nas kochane Odchudzaczki !!!
Inezza: nie rusze tych choler.... ciastek chociażby dlatego, ze nie bede umiala sie Tobie do tego przyznac... :) tak wiec - nie bede jadła tych okropności :"):):)
Zycze Wam udlanego wieczoru Odchudzaczki, jutro tez bede pisala - to forum bardzo mi pomaga, Temat Inezzki o tych siedmiu kroczkach jest rewelacyjny, super, ze go założylas :))
Buziaki, potrafimy!!!!!
P.S. Po jakim czasie zauwazyłyscie zmiany obwodach??
...Kochany... walczę...
ja podczas diety 1100kcal straciłam w cm:
talia 71->65
brzuch 82->74
biodra 92->87
udo 56->51
łydka 36->34
pierwsza liczba to wymiary z 13 czerwca, a druga to wymiar obecny
straciłam to gdzieś w 1,5 miesiąca, potem waga stała bo za dużo jadłam :oops:
już dawno mogłabym być szczupła, gdybym trzymała dietę, ale niestety nie udało się :cry:
ale teraz powinno byc lepiej
bo MAM WAS :D
Dzien doberek Kobietki!!!!
Ale mamy zimna niedzielkę... mój mąz dzis wyjezdza...spotkamy sie dopiero za 2 tygodnie :( ... ale mam nadzieje, ze bedzie mnie juz mniej o 2 kg :):):)
Wczoraj zaszalałam w sklepie kosmetycznym upsik.. wiedziałam, ze nie powinnam za duzo wydac, ale jak poszło z dymem 230 zł na kosmetyki - od razu poczylam sie lepiej :):):)
Kupilam swietny krem do rąk, oliwke, balasmik do ujedrniania biustu podczas kuracji odchudzających, cienie do powiek sliczne jak nie wiem co :) i balsam ujędrniający. Dostalam próbke swietnych perfum Calvina Klaina i próbeczki swietnych drogich podkładów na które nigdy nie bedzie mnie stac...:)
Dzis po śniadanku mam na koncie 250 kalorii, przede mną cały dzionek :)
Buziaczki Kochane i powodzenia, Inezze: zero słodyczy, pamietaj :)
Evus - to kolejny dzionek - trzymam kciuki.
Napisze pozniej :)
aha - dzis rano na wadze 63,8 :):):):)
... Kochany.. walcze..
[/b]
witajcie!!
faktycznie jest zimno, ale nas grzeje tłuszczyk :wink: chociaż wolałabym nie
ale tak na serio to ja jestem strasznym zmarzlakiem i nie cierpię zimy :(
Iwonka nie tkne słodyczy, nie ciągnie mnie wcale :D na szczęście
robię dziś na obiad rosół z makaronem i pulpeciki z mięsa mielonego, a sobie warzywka :D jak zwykle :D ale wcale nie żałuję bo nie czuję że jeśli tego nie zjem to coś stracę, wręcz przeciwnie zyskuję szczupłą sylwetkę na której bardzo mi zależy :D
placuszków nie tknęłam i nie zrobię tego, wezmę po kawałku do teściów bo się dziś wybieramy :D będą się cieszyć, trzeba się trochę podlizać :wink:
potem jedziemy na mecz, pewnie zmarznę, biorę kurtkę zimową :D ale lubię jeździć na mecze, wprawdzie liga niezbyt wysoka, ale jest fajnie :D
poza tym chcę wam powiedzieć że nie zamierzam się poddawać i SCHUDNę!!!
nie wiem kiedy osiągnę cel ale na święta chcę być laseczka :D
Hej Dziewczyny!
widze, ze prujecie do przodu :-)
Inezzka- wspaniala motywacja! Podziwiam i trzymam kciuki za reszte weekendu. :-)
byliśmy na meczu, i drugą połowę przesiedziałam w samochodzie bo zmarzłam :wink:
kolejny dzień dietki zakończony pomyslnie :D a teściowa ucieszyła się z placuszków :D
teraz będzie już chyba coraz lepiej :D oby...........
dzien dobry! ufff koniec weekenu :) ten koszmar siedzenia w cieplym domku i jedzenia :oops: juz za mna. wreszcie znowu na zajecia! wreszcie brak czasu na myslenie o jedzeniu :)
myslalam ze 1000 kcal to troszke malo i ze bede non stop glodna, ale wcale nie jest tak zle. a dzis to juz mi sie skurczyl zoladek i nawet sniadanko sila wcisnelam (a na sniadanko byla pyszna owsianeczka z jabluszkiem :) )
tak wiec poki co wga ani drgnie, ale ja jakby czuje sie ciut lepiej :D
buziaczki dziewczyny! i spalajmy ten tluszcz!
ps hula hop jest rewelacyjne- wszystkie miesnie brzucha mnie bola a najbardziej prosty :)
ja również witam po weekendzie, jestem zadowolona bo nie zawaliłam diety w te trudne dla nas dni :wink:
umówiłam się z moim Grzesiem że jak wytrzymam miesiąc na diecie bez wpadek to idziemy na pizzę i piwo :lol: dziś dopiero będzie 5 dzień ale poczekam :D
evus ja kiedyś kręciłam hula hop i faktycznie talię rzeźbi super, dość dużo spadły mi boczki, kilka cm ale kręciłam coś koło miesiąca, chyba muszę do tego wrócić :D
ja tam śniadanka nie muszę wciskać w siebie bo zawsze jestem głodna jak wilk :D
jedyną moją słabościa, zktórej nie rezygnuję, jest kawa z 4 łyżkami mleka i słodzikiem, wiem że słodzik jest niezdrowy staram się zmniejszyć jego ilość ale wykluczyć na razie nie potrafię :oops: ale myślę że na taki grzeszek mogę sobie pozwolić zwłaszcza że mieszczę się w limicie :D