-
raczej się nie zarażę, chyba
ale biedaczek cierpi bo go tyłek boli od zastrzyków :(
Iwoneczka to co było w lipcu to był jakiś kosmos, ja nie wiem jak ja robiłam, że szło mi tak super
teraz już tak nie jest, niestety :( nie umiem jeść tak mało, ani ćwiczyć tak dużo. Ale nie szkodzi, daję sobie 4 miesiące na schudnięcie 8 kg, czyli nie muszę się wcale tak bardzo ograniczać, uznałam że bez sensu meczyc się na tysiaku, bo nawet jeśli schudnę to i tak będzie jojo, w końcu znam się bardzo dobrze, przerabiaam to nie raz
1500 kcal bedzie w sam raz :D
miłej niedzieli :D :D :D
-
[Inezzko Kochana Tobie również zycze militkiej niedzielki, podejrzewam, ze ze wzgledu na chorobe Grzeska nie byliscie dzis u tesciowej, wiec nie miałas szalonych pokus :)
Ja narazie mam na koncie prawie 700 kalorii, rano banak i jabłko, pozniej w miedzy czasie kefir... pozniej zakupy, zjezdzilam pół Poznania- przed wyjazdem moj mąz wypatrzyl sobie w jednym z centr hanlowych swietne buty, ale szkoda mu bylo kasy :( pamietam, ze pasował mu nr 45 wiec... w zwiazku z tym, ze w piatek sa jego imieninki postanowilam kupic je mu i wysłac (zobaczymy sie dopiero za 2 tygodnie). Pojechalam wiec do tego centrum, on te buty przymierzal miesiac temy, bałam sie, ze ich juz nie bedzie, ale byly... tylko w innym rozmiarze... dowiedzialam sie, ze sa w innej galerii - w Auchan na wylocie drugiego konca Poznania... z trudem dotarłam na przystanek, z ktorego jezdzą takie autobusy do tego centrum (a dzisiaj wiatr, deszcz :( ), Na przystanku czekałam... 50 mionut, bo jezdzi taki autobusik tylko raz na godzine... ale opłacało sie - buciki kupione!!!!!
Bardzo sie ciesze, uwielbiam robic innym niespodzianki i prezenty, zbliza się mój ukochany grudzień - bede miala pole do popisu - Mikołajki iFwiazdka :)
Przyszłam do domku i zrobilam sobie taaaakie pyszne 3 kanapki, każda inna - jedna z bialytm serem i duuuzo dżemu (to jedyna slodkosc na ktorą sobie teraz pozwalam), druga z polędwicą łososiową i trzecia z pstrągiem wędzonym... niebo w gębie :):):)
Przed tem wypiłam pysiutką kawusię z mleczkiem :) uwielbiam białą kawe :):)
Inezko buziam Cie bardzo mocno, cos ostatnio mało piszesz.. :(
Doty a jak u Ciebie?
Inezko wróce jeszcze do Twojego forum z lipca - przeczytaj je prosze od początku do konca - to o Tobie.... przeczyttaj swoje zmagania.. to pomoże... wiem o tym, a swoją drogą Twoje postanowienie o tych 8 kg jest jak najbardziej realne.. jestem pewna, ze Ci sie uda.. Malenka... pamietasz.,jak pisałas "jeszcze nałoże rozmiar 36" - juz to osiągnełas!!!!![/size]
-
Iwoneczka czytałam właśnie wczoraj swoje posty i byłam w szoku że ja mogłam tak chudnąć i wogóle dieta i ćwiczenia wszytsko fajnie mi szło, normalnie nie wiem jak to mi się udawało
a teraz wogóle nie ma porównania, klęska za klęska :( :( :( :( nie żebym się poddawała ale nie idzie mi za dobrze
co do spódnicy to nie wiem jakim cudem się zmieściłam w 36 :D :D :D ale 38 nie było a 40 za duże, więc spróbowałam 36 i ubrałam i nie jest tak źle, ale spodnie 36 to by wyglądały na mnie jak parówki w folii :roll: :roll: :roll: :roll: i jeszcze boczki by mi sterczały
ale może kiedys się wreszcie uda, chociaż coraz mniej w to wierzę, ae najwazniejsze żebym nie przytyła więcej niż mam teraz, ale postaram się schudnąć, bo się źle czuję ze sobą
czy stosowałyście diete niełączenia albo ktoś z waszych znajomych
to prawda że można na niej schudnąć??
-
Witaj Inezzo :D
Ja stosowałam kiedyś dietę niełączenia i jest naprawdę dobra. Tylko trzeba rzeczywiście uważać na to co z czym się je. A zaczęłam ją stosować nie żeby schudnąc, tylko dlatego, że siostra i mam tak jadły, więc ja też. To było 3 lata temu i osiągnęłam wtedy największy sukces. Bo nie myślałam o tym, żeby schudnąć, nie planowałam tego a doszłam do 57 kilogramów i czułam się fantastycznie. I chyba prawdą jest to, że jak się człowiek nie skupia na diecie to szybciej chudnie jak ciągle myśli o niej. A dietę polecam, bo nie musisz ograniczac ilości jedzenia, tylko komponowac posiłki w określony ale wcale nie skomplikowany sposób. Dobrze, że mi przypomniałaś Inezzko o tej diecie. Zacznę ją stosować od jutra :D
-
zamówiłam sobię lsiażkę o tej diecie i czekam na nią, musze najpierw poczytać o niej a potem zobaczę
a na razie 1500kcal
-
Witam KObietki,
Słyszałam tyle o tej diecie nie łączenia, ale nigdy nawet nie pomyślalam o tym zeby ją stosowac,obawiam, sie, ze nie dam rady z tym dzieleniem i łączeniem..
Dzis rano na wadze 62,5 - hurra :):):)
-
8) witam gorąco po weekendzie :D Pozdrawiam poniedziałkowo :D
Inezza trzymaj się, duzo siły i zdrówka dla męża :D Acha, no i gratuluję tego 36 rozmiaru :? Kiedy mnie tak mało będzie... nadal wiszą mi fałdy skóry i tłuszczu na brzuszku po icąży,... chbya się tego nie pozbędę :?
Ivoneczka weekend dudo, gorzej z poniedizałkiem :?
-
Hm... tak się teraz zastanawiam... uda mi sie tym razem???? To już kilka dni, jak nie jem słodkiego (wczesniej kilkanaście ale był atak na słodkie), tak bardzo chcę zmieścic się w 36, chcę widzieć zachwyt w oczach Męza... chcę patrząc w lustro uśmiechnąć się do siebie i pomyślec "udało się"...
Dziś kolejny tysiączek... postaram się po południu pobiegać i poćwiczyć na siłowni...
Pozdrawiam serdecznie!!!
Mam dziś dziwny nastrój... boję się, że nagle poczuję nieodpartą chęć na słodkie i rzucę sie na nie...
zrobiłam sobie kawke z mlekiem 0%, dodałam słodziku.. pyszna :)
-
jak tam , inezza , na dietce?? dajesz radę??
pozdrowienia dla ciebie i odwiedzaczek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Hejeczka Kochane Kobietki, zjadłam dzis moje ulubione kanapki w pracy:
3 z pieczywkiem chaber i wędzonym łososiem
1 chlebek fittnes z twarożkiem chudym i dżemem
Normalnie wolę to od normalnego obiadku :):)
do tego dużo papryki czerwonej surowej :)
Wprawdzie mam w domku przygotowany dietetyczny obiadek do odgrzania, ale pewnie skusze sie na te moje kanapeczki :):):)
Buziaczki Odchudzaczki :):):)
Inezzko gdzie sie podziewasz??????