-
Inez podziwiam cie :P za twoja wytrwałosc w cwiczeniach.
A co da facetow i słodyczy to chyba oni wszyscy jedza słodkosci w łozku przed snem :twisted: Moj to ma przy łozku szafeczke nocna i w jednej z szuflad same słodycze :twisted: Ma 184-185cm wzrostu i wazy tylko 71czasem 73kilo :P Niezle co :?:
-
mikamaly dzięki ale ja dopiero od niedawna ćwiczę :D
nie chciałam z Ciebie zrobić emerytki :wink: ale ja sie czuję staro, inni w moim wieku to tylko imprezki a ja z mężusiem wieczorki spędzam pod kołderką :D
ale twój mąż przy moim to chudzielec :wink: mój ma tyle samo wzrostu ale kilogramów więcej, bo około 87, ale jak dla jest ok
zresztą ty też nieźle musisz wygladać, doczytałam gdzieś że masz 172cm wiec twoja waga przy tym wzrości jest jak najbardziej ok
-
OK WYSYŁAM SWOJA FOTKE ALE TYLKO JEDNA OD TAMTEGO CZASU PRZYBYŁO MI KILO :P :P :P ZAPRASZAM DO SIEBIE
-
hej inezza!!
wpadam szybko sie przywitać, życzyć miłego dnia i zapytac , co tam u ciebie fajnego słychać ??
mam nadzieje, ze wszystko w porządeczku :P :P :P :P
buziaki dla ciebie.
-
witam wszystkich
u mnie ok, wczoraj miałam lenia i praktycznie nic do pracy nie zrobiłam, ale ćwiczenia były :D
łydki dalej bolą ale już troszkę mniej, do tego bolą mnie uda po wewnętrznej stronie :lol: ciekawe z jakich ćwiczeń :wink:
byłam na Twojej stronie i ta laska na zdjęciu to Ty :shock: :shock: :shock:
super wyglądasz :D
ja to jestem mała i gruba przy Tobie :oops:
kolejny kopniak do dalszej walki :roll:
dzis jadę na uczelnię i wrócę wieczorkiem, mam nadzieję że zdażę na busa o 17.15, wtedy wróciłabym o takiej godzinie że spokojnie mogę poćwiczyć :D
dzięki za odwiedzinki :D :D
-
hej Inezko,
ja tez nie moge czasami patrzec na moje krotkie, tlusciutkie nozki... moje sa zdecydowanie bardziej tlusciutkie niz Twoje :P
najgorsza sprawa jest z udkami- maja teraz 58cm obwodu...
spaslaczek ze mnie, ale nie moge pozegnac sie z moimi atakami..
-
8) dzieńdoberek... widzę, że koleżanka dzielnie walczy z tłuszykiem na nogach :wink: i to, że bolą mięśnie, to znacyz: idzie ku lepszemu :wink: :D
Cieszę sie, ze u Ciebie tak dobrze.... :D
Ja nie mam się czym pochwalić... :roll: ale nie będę z tego powodu płakać i rzucać się w przepaść :wink: każdemu zdarza się mieć gorsze dni... ja miałam wczoraj i już się skoćzyło :D
Pozdrawiam na "nowy" lepszy dizeń :D :D :D
-
Inez kazda kobieta jest piekna.
Dziekuje za komplementy :P
Odbieram dzis paczki z Polski :P
Od samego rana leje deszcz i sa burze-ja chce snieg :cry:
-
nareszcie jestem :D wróciłam po zajęciach, miałam dzis seminarium i wreszcie mnie facet nie ochrzanił, wprawdzie miał uwagi ale obeszło bez opieprzu jak ostatnio :oops:
kalorie na razie w normie, ćwiczeń jeszcze nie było, ale mam zamiar jeszcze coś się poruszać, ale musi mi się kolacja w brzuchu ułożyć i musiałam odwiedzic forum :D
kupiłam sobie dziś sweterek i naszyjnik z kamyczków i kolczyki :D , w niedzielę jadę znów na zakupy :mrgreen: :mrgreen: ale wezmę męża może go naciągnę na coś :wink:
mikamaly moze i każda kobieta jest piękna na swój sposób, ale ja mam trochę kompleksów, bo jakaś piękna nie jestm , choć nie straszę :wink: ale mam boczki i grube uda :( to jest najgorsze, resztę bym wytrzymała
a Ty jesteś bardzo ładna i zgrabna :D i włoski śliczne
Doty walczę z tłuszykiem :D i wygram :twisted: :twisted: jeszcze zejdę poniżej 50 cm w udzie :evil: :evil: , chciałabym mieć z 48cmm :roll: moze kiedyś
kolejnaproba te uda to są najgorsze i najtrudniej je odchudzić, mi np brzuch szybko chudnie, wystarczy trochę oderwać się od korytka :wink: :wink: ale nogi to nie jest już takie proste :( tu trzeba sie namęczyć, miałam kiedyś 50 cm w udzie, było całkiem fajnie, obecnie mam 52, w czerwcu zaczynałam odchudzanie było 56, ale mój rekord 59 :oops:
dlatego staram się ćwiczyć bo wiem że na uda sama dieta nie pomoże :evil:
-
Inezza
zakupy zakupy zakupy..... super tez to uwielbiam- nie ma to jak nowe kolczyli :)
Ciesze sie ze Ci dobrze idzie :D