Wiem, że najlepszym sposobem na takie rzeczy jest czekolada...zawsze mi pomagała...narazie wypiłam podwójną melise i wziełam 3 tabletki uspokajające...ale co tylko pomyślę to mam łzy w oczach...
Wersja do druku
Wiem, że najlepszym sposobem na takie rzeczy jest czekolada...zawsze mi pomagała...narazie wypiłam podwójną melise i wziełam 3 tabletki uspokajające...ale co tylko pomyślę to mam łzy w oczach...
ja mam takie pytanie czy w okolo 9 miesiecy mozna schudnac k 25 kg??
zdrowo i bezpiecznie oczywiscie
kitowniczo wiem co czujesz parę dni temu też tak miałam... a moze łzy ci pomogą się wyciszyć ja płakałam chyba 3 dni... dziewczyny mnie pocieszały że to też jakieś spalanie kalorii ;) trzymaj się cieplutko :)
chyba mi tutaj nikt nie odpowie pa :(
Ktosiek tak, oczywiście że można chudnąć 25 kg w 9 miesięcy :) Przy załozeniu, że systematycznie isębędziesz odżywiać i oczywiście będziesz miała dużo ruchu, to tak, jak najbardziej. Optymalne chudnięcie jest ok. 1 kg tygodniowo :) POzdrawiam!!!
My też pracujemy, więc trochę Cierpliwości!! :D
Ktosiek ja w ciągu 4 miesięcy schudlam 18 kg...ale to napewno nie było zdrowo...no i szybko kilogramy powróciły...
Mam ochotę się tak pożadnie wybeczeć ale co mi to da :( Będę miała tylko podpuchniete oczy i rodzice się będą znowu pytać co się stało...Tylko że i tak chyba nie dam rady tak to w sobie dusić i pewnie i tak się rozryczę...Koleżanka w pracy i nawet nie mam komu się zwierzyć i wypłakać w ramie :(
Kitowniczko jak masz ochotę to płacz "płacz, mała, płacz... rycz, maleńka, rycz! " Ulży, a jak nie masz komu się zwierzyć, mozesz zrobic to nam :)
Niewiem czy chce o tym pisać bo zacznę ryczeć...Poprostu potraktowałm mnie jak zero...póki mnie nie przeprosi to nie mam zamiaru się odzywać...a wiem, że nie przeprosi więc pewnie koniec związku...ehh...czy nie macie takiego wrażenia, że szczupłe dziewczyny są lepiej traktowane?Bardziej się o nie starają?Itp.?
Kitowniczko Droga.....
ja też przez to przeszłam, ale dawno temu z takim pajacem....
Wiez trudno nam pisać o tym, bo nie wiemy co i jak... wiesz...
Są różni męzczyzni, ale już nie becz, będzie dobrze:) :roll:
Całuje i ściskam z całego serducha:)
Oj widzę ze tickerek sie przesuwa:D