no to pozostaje zyczyc tylko milego dnia;*
Wersja do druku
no to pozostaje zyczyc tylko milego dnia;*
hej laseczki :)
wczoraj bylo w taym krakowie bylo przemilo :) z dietka to tak srednio , wciagu dnia malo zjadlam ale o 22 ;P:P:P szkoda gadac.. i doszlam do wniosk uze sobie jakas ladna diete zaczne od poniedzialku , i bedzie trwala caly luty :) i dalej silownia :D
dzisiaj i jutro znow silownai takze spale te wsyztskie nadprogramwoa kcale ostatnie;P
pozdrawiam Was goraco w te nieprzjemne mrozne dni ;P
ahh :P z dietka dalej bardzo zle , zre niezdrowo slodko i duzo w duzych posilkach rzadko ,, super ;P ale juz w pon bedzie landie!!!! bede pisala cale jadlospisiki no :)
ale wczoraj za to poszalalam w silowni i i itak sie czuje ladnie :P :)
pozdrawiam :*
no czyli odpokutowalas za grzeszki silownia;D
buziak na mila niedziele;*
hello:P
no niedziela jak narazie taka se;P
powiem Wam ze przez ta silownei mam taka suepr przemiane materii!! zre jak niepochamowana swinia :P caly czas jestesm glowdna:P
wczoraj bylam z koelzanka na ydskotekce ale bylo tak do dupy i poszlysmy na duza pizza!!!!! :P zjadlysmy ja o 12 i jak wrocilam do domu dalej bylam glodnaale na szczescie poszlam juz spac ;P jak wstalam od razu do lodowki :P
a oc najlepsze wcalen ie tyje ( chyba) :P czuje sie oki oki :)
a od jutra piekne dietka :D:D:D juz sien ie mgoe doczekac :D:Dd
i juztro sie zmeirze ciekawe ilemi cm wrocilo :/ mam nadzieje ze malo i nie bede musiala zmieniac tego co mam pod postami ;P
a waga zepsuta wiec i tak TEGO sie nie dowiemy;P
hej motylku!
cos jest z taa silownia! ja sobie zrobilam teraz 3 dni przerwy by zregenerowac sily na mega treningi przez 2 tygodnie :) i mialam chcice na frytki i codziennie na obiad fryty na duzej ilosci oleju :) nie liczac duzej ilosci alkoholu wypitego w piatek ;) i posluchaj: w jednym wymiarze przytylam, ale schudlam w 3 innych ;)
i to jest wlasnie zbawiennosc silowni ;)
wiec prosze mi zyczyc powodzenia bo od dzisiaj ruszam z mega treningami + karnitynka ;) 6 dni treningow + 1 dzien przerwy + dietaa wysokobialkowa 1500 kcal :)
ja tak samo gigii!!
dokladnie tak samo chce!!
tylko proze powiedz mi cos wiecej o tej karnitynie!!
iel kosztuje, ile tabletek beirzesz dizennie, kiedy , jak dzialaja i wogole !!! :*
przesyłam pozdroooofka i buziaczki :)
miłego popołudnia :P
witam :* tak sobie nieraz wchodze do Ciebie.. i czytam :) i podziwiam :P
mam pytanko.... bo mam juz dosc diet :(...
czy jedząc wszystko.. ale w mniejszych ilosciach.. tak na oko okolo 1500kcal + ćwiczenia (mam zamiar sobie kupic karnet na basen albo na silownie)
mozna schudnac?? jelsi to tak to ile.. i w jakim czasie??
z gory dziekuje za odp ; ;))
wiec tak: podobno karnityna jest najbardziej przereklamowanym suplementem :) rownie dobrze mozna jesc np. mieso lub ryby - tam tez jest karnityna :) ale ze byla karnityna akurat w promocji to kupilam... w rossmanie firmy activita 60 tabletek po 600mg za 21 zeta - teraz chyba za 28... moj kolega twierdzi ze jak na poczatek lepszej nie trzeba... i ja lykam godzine przed treningiem i nie od razu po jedzeniu dawke 1200 mg... ale wyzej wspomniany kolega twierdzi ze najlepiej jedna od razu po przebudzeniu z rana i jedna przed treningiem..
a czy spala sie tluszcz to jeszcze nie wiem bo na analize skladu ciala pojde za 2 tygodnie :)
cześć Motylq!
;*
jej, ale mnie dawno nie było :)
jak leci?
i mnie ee, nie bardzo.
od jutra znowu zaczynam.
tym razem już nie przerwę, nie ma bata :D
buziaki ;*
cześć motylek :)
jak tam Twoje mierzenie? :D mam nadzieję, że nic nie wróciło :)
a z tą siłownią to super! mnie brat nakręca, żebym się z nim zapisała, wiec może, może :P
etraz myślałam o steppie w lutym, bo mam sesję, więc w sumie więcej wolnego. co dzisiaj jest 3o? to bym musiała dzisiaj podjechać i się spytać czy w lutym mają jeszcze miejsca wolne. chociaż teraz z tą ręką... to może sobie odpuszczę. i jak mi się wyleczy, to zacznę jeździć na rowerku. zawsze coś. chociaż mi się łatwiej zmobilizować, jak za coś zapłacę i muszę ruszyć tyłek z domu :P
a o l-karnitynie też słyszałam, że tak naprawdę to nic nie daje :shock:
ale gigii pochwal się jak będą efekty :D bo nie raz słyszałam, że dziewczyny sobie chwalą :D
buziaki
MOTYL!!!!
No zebym ja musiala Twoj topik z 6 strony podciagac ;)
pozdrowka :)
kochane!!!!
nie mialam neta!!!!!!!
ale uwaga uwaga
dietka suepr super super:D
dzisiaj skonczylam 7dni malym napadem ale poszlam biegac :D:D godzinke i spalilam mam nadizeje
1. codziennie cwicze supcvio 60 minut
2. jem okolo 1000-1200 czasem wiecej kcali duzo bialka
:D
3.biore CLA juz 3 dzien :D neiwiem jak efekty
4.od nast weekendu biore sie za silownie
jestem sper zadowolona :D
bylam na zakupoach tyle rzeczy pokupowalam
jak sie tydzien temu mierzylam to troche wrocilo :/ ale jutro kolejne mierzeniue, co do wagi no to zepsuta :/
moja dietka bedzie 6 tygodni czyli jeszce zostalo mi 5 z tego wychodzi :) ale jestem naprawde starsznie szczesliwea ze mi wychodzi ;)
no to dobrze ze chociaz u ciebie tak fajnie bo u mnie... nienajlepiej...
chociaz na wadze jest juz 56.5 a nie 57.1 a w tali cm polecialy z 71 na 69 no ale jak dla mnie to i tak za malo...!
iwonka: od czegoś trzeba zacząć! dobrze, że idzie we właściwą stronę :D
motylek: widzę, że ładnie się wzięłaś :D bieganie? kurdem ja jak już się najem, to nigdy nie mam ochoty na sport :P tylko dalej jeść i jeść :P
mi też ostatnio wychodzi, więc cała happy jestem :D
buziaki
No teraz troche wiecej ladnie napisze , bo wczesniej kazdy chial sie rzucic na kompa , w koncu nie mialam neta az tydzien :P i kazdy taki spragniony :D
po feriach ladnie zaczelam moja szesciotygodniowa dietke :) zamierzam duzo cwiczyc , jesc zdrowiutko , i wogole wpomagac ta moja cala przemiane ;D Staram sie jesc duzo bialka i duzo cwicyzc. Mam shapea jakiegos chyba ze stycznia czy z grudnia, w kazdym razzcie tam jest bardzo duzo rad jak podkrecac metabolizm i duzo cwiczen , i jesli bede sie stosowac tych zasad co tam sa to za 4-6 tygodni bede TAKA JAKA CHCE :p kocham planowac a Wy ? :P zawsze mnie to mobilizuje.. szkoda tylko ze dzisiaj tak pojadlam no ale coz :) zdarza sie :wink:
Ostatnio starsznie szaleje na zakupach :P kupilam komorke z odwtarzczem mp3, taka prosciutka alcatela , ale wlasciwie mi wiecej nie potrzeba a kocham sluchac sluchac muzyki ;) Spodnie sobie kupilam w reeboku takie porzadne na fitness zebym miala wieksza mobilizacje zeby chodzic :D od piatku tego juz na bank biore karnet i bedzie dobrze :) do tego kupilam CLA zamiast tej lkarnityny , bo ja trzeba na pusty zoladek a ja nie mam kiedy przy moim rozkladzie zajec!! cwicze o 19 a jem o 18 ostatni posilek i nie mam czasu nie jsc zeby moc wziasc ta lkarnityne ;P tak wiec zobaczymy :) a to CLA narazie dalo mi takei efekty ze podkrecilo metabolizm hehe ;P
z chlopakiem nawet nawet mi sie uklada :) nie, ze jaka wielka milosc no ale co bede sie nudzic nie ??:P przynamniej jakos sobie czas umilimy :lol:
aaaaa ale mam nowa milosc :D PRISON BREAK!! kocham ten serial kocham kocham kocham strasznie, nie mgoe sie oderwac ! a teglo glownego bohatera to bym po porstu zjadla , on ma taki wzrok.. mmmm ;)
no i tym milym akcentem zakoncze ta inwokacje hehe :P
buziaki ;)
Widzę, że L-karnityna była w temacie - nom ja nie wiem jak z odchudzaniem, ale mnie zawsze lepiej z karnityną szły aeroby - jakieś bieganie godzinowe, pływanie, wiosłowanie, lepiej znosiłam długotrwały wysiłek...Właściwie karnityna to przenośnik tłuszczy na membranie mitochondrii, odpowiada za to, że może sprawnie iść cykl ich spalania, czyli właściwie sama o sobie to nic nie spala tylko pomaga. Dużo jej potrzebuje też mięsień sercowy, nawet była w lekarstwach ongiś :wink: . Występuje w ciele naturalnie, dostarczyć jej dużo można spożywaniem mięsa (akurat w kurczakach jej malutko). Napewno jakoś dodatkowo brana pomaga, bo zazwyczaj kto na diecie to miewa problemy z dostarczaniem wszystkich potrzebnych związków, zwłaszcza, że jeśli już sięga po mięsko to po kurczęce.
Motylek brawo, brawissimo. Powiedz gdyby CLA co dało, bo mum pomimo ruchu od rana do nocy i codziennego biegania nie może nic a nic zrzucić (niom też już wolniejszy metabolizm...), więc szukamy jakiejkolwiek deski ratunku i pomocy :D . Hehe też zazwyczaj jak podjem to ruch to ostatnie co mi na myśl przychodzi :lol:
no czyli jednym slowem wszsytko pieknie u CIebie:D i tak trzymac;D
wymiatasz :)
to ja sobie jeszcze o tej l-karnitynie poczytam i może też kupię :P
chociaż trochę szkoda mi kasy, ale skoro ma pomóc :P
zobaczymy, muszę zdążyć z tym zakupem, póki jeszcze rowerkuję :P
bo potem ochota mi przejdzie i co? :P
miłego wieczoru :*
witam wietam:)
najpeirw spowiedz:D
sniadanko : 2 jajka na twardo
2 sniadanko : male jabluszko
pseudo obiad : kanapka mala z szyneczka i pomidorkiem
deser : bananek , mleczko z kakalkiem i 2 slodzikami
kolacja : jajko, 3 filey sledziowe, pomidorek
razem 1050kcal
1 tabletka cla , 2 litry picia , 45 minut aerobiku , 15 minut bpu :)
no pieknie pieknei :D dzisiaj zaczelam 2 tydzien dietki
a mierzylam sie i jest tak jak mam pod postami :) mniej wiecej ;d
a tyzien temu w biuscie mialam 97cm !! przed okrersem !! myslalam ze zawalu dostane!! jezu jezu ;P moze mi sie cos popieprzylo
aaa i dostalam 4 ze spr z biologii 8) 8) 8)
ja miałam dzisiaj 96 i jej, super się czuję, naprawdę taki biust mi pasuje :D
ale ja jestem grubsza, więc u mnie on na pewno wygląda na mniejszy niż u Ciebie :P
niestety, od jutra koniec z plastrami antykoncepcyjnymi i cycki się zmniejszą :roll:
gratulujemy 4 :D no i pieknie sie spisuejsz;D
kurde no :P
dzisiaj pojadlam nawet nie hcce pisac ;/
ale pocwiczylam torche :d
jutro pieknei wracam do diety obiecuje!
jak tam ?
hello:P
noo sroda czwartek znowu klapa :/ wstyd i tyle
w czwartek do 15 mialam nic nie jesc miala byc glodowka a skonczylo sie na 2 jogurtach 2 talerzach frytek kanapkach z marmolada ehh ;/
i dzisiaj juz pieknie zjadlam tylko 500-600 kcal ze wzgledu na te obzartswta , posiedzialam na silowni dzis 2,5h chyba ;D i jutro tez posiedze
a teraz jestem taka zmeczona ;/
to odpoczywaj i jutro juz ladnie minimum tysiak:D
no właśnie :roll: nie jedz tak mało, bo to Ci na pewno nie pomoże :P
ale naprawdę fajnie, że tak ćwiczysz :D ja też się wzięłam za rowerek i ogólnie super, jem więcej niż 15oo (niestety) a waga cały czas powolutku spada, będzie dobrze, a ja jeszcze postaram się zjechać do 15oo :P no i jeździć trochę więcej :) tak z 45 minut, ale to po kolei, na wszystko przyjdzie czas :P
masz może jakieś swoje zdjęcia sprzed odchudzania? w ogóle, ile wtedy ważyłaś?
trzymaj się :*
i miłej soboty!
:)
OD kad pamietam bylam okraglutka... ale dobrze mi ztym bylo :) zawsze mialam ogromny apetyt i nigdy nie trzeba mnie bylo namawiac do jedzonka :) nigdy tez nie myslalam o zadnych dietach , a jak jzu to wytrezymywalam pol dnia :P
az do czasu kiedy w 3 gimnazjum wazylam chyba 64kg przy moim wzroscie wtedy chyba 169cm .. no i nagle zobaczylam nieco faldek na brzuchu i zle sie czulam bardzo ale rudno mi bylo zaczac sie odchudzac :/
i dopeiro w wakacje pieknie sie zebralam ( wakacje nie te, tylko te wczesniejsze) no i schudlam do 53 , nawet 51 :) utrzymywalam taka wage 53-54 caly rok szkolny a w te waakcje sie mi przytylo :) i znow trzeba sie odchudzac
a rzeczywiscie wczoraj zjadlam malutko i wieczorem dalo sie we znaki , bylam starsznie osbaiona :/ kolezanka przyszla do mnie o 22 i nawet nie mialam sily zeby isc do niej na noc :|
a dzisiaj mam takei akwasy kurde!!! nie zrobilam wczoraj rozgrzewki :/ ale o 14 pieknei ide na silownie :)
ahhh i dziewczyny polecam Wam to CLA mi naprawde pomaga :)
zjadlam na snaidanko serek homogenizowany a na 2 sniadanko grahamke duza plasterek sera zoltego i troche dipu czsnkowego:)
na obad zjem jakies warzywka i cos , 2 tabl cla a po silowni jaja chyba :)
no i to by bylo na tyle :D
buziaczki :*
ahh ciesze sie ze wrocilam na dobra droge:)
Motylq gratulacje powrotu :wink: . U mnie na odwrót - zawsze w sumie szczupła byłam, aż przylazł taki 15rok życia, skończyłam ze sportem, zmiana szkoły, inny tryb i polazło w górę :evil: .
Motyl nie zapominaj głównie o rozciąganiu po ćwiczeniu. Jest jeszcze ważniejsze od tego przed :wink: . Udanego odkwaszania mięśni życzę :D
rociagam rociagam sie :D
wczoraj bylo pieknei , wieczorem bylam na imprezie ale nie skusilam sie nawet na lyk piwa:)
dzisiaj jest juz 12 a ja juz gotuje obiadek chociaz 2 sniadanko bylo porzadne..
a na obiadek sobie gotuje makaron razowy ze stratym jabluszkiem i cynamonem :) mam nadzieje zebedzie dobre :D
no i jakos leci, kurcze dobrze mi na tej diecie tylko szkoda ze nie moge pic :P i chcialaby mzeby szybciej te efekty byly ..
ooo na pewno bedzie obiadek dobry:D
Makaron razowy z jabłkiem i cynamonem :shock: ? Olalaaaaa, ale kombinacja :D . Motyleq o tym to nam tu jeszcze musisz poreferować potem :wink: .
czesc:)
obiadek byl pyszny oj tak tak :D
ale niestety pozniej zjadlam duzo duzo niezdorwych rzeczy :/ no ale co poradze , ze popelniam bledy .. jutro jets poneidzialek i wsyztsko mozna zaczac od nowa :D
Wogole postanowilam ze nie robie sobie jakies limitu czasowego na diete - bede sie odchudzac az bede z siebie zadowolona :) moze to byc za tydzien , moze byc za 2 miesiace:) cwicyzc napewno nie przestane i postaram sie chodzic na silownie , narazie mam karnet do 3 marca :) chociaz z 2 strony zobaczymy jak to jescze bedzie z pieniazkami :)
Druga rzez jaka postanowilam to miec zawsze : wode mineralna, jajka, ser chudy bialy , gumy do zucia i platki owsiane :P bo to zawsze moge jesc i jest zdrowe, a jak nie mam nic w lodowce zdrowego no to sie rzucam na cos niezdrowego :/ logidzne :/ i poistaram sie jesc rano weglowodany , wieczorem bialeczko :)
noo i jescze dodam ze jenak chudne chudne :) widze po sobie juz pomalutku roznice ale jeszce troche przede mna :) najwazniejsze to nie cofac sie :)
obiad musiał być super :D dla mnie wszystko, co zawiera cynamon jest pycha :P
heheh
dobre postanowienia, szczególnie z tym ćwiczeniem :) bo jak ćwiczysz, to chyba nie przytyjesz, chociaż coś. nawet jak się nie schudnie, to lepiej nie nabierać dodatkowych kilogramów, no nie?
ja niestety jak już mam się "rzucić" na co kolwiek, to zawsze są to niezdrowe rzeczy :roll:
mimo, że w lodówce są jogurty, warzywa, owoce... :? :roll:
buziaki
U mnie tak samo - zawsze są do dyspozycji kasze owsiane z dodatkami - porcja około 260kcal czyli jeszcze nie tragedia a można zaspokoić i smaka i głoda, zawsze jest jaki sok domowy, owocki...a i tak ja zeżrę czekoladę albo paluszki :roll: .
Ajć na mnie działa tylko brak słodyczy, mnie tam alternatywa nie zaspokoi :lol:
oo, Motylq, jesteś!
ja się spasłam ,ale od dziś znowu zaczynam.
oby teraz się udało ;*
Grzibcio dokladnie!
zawsze jak sie zaczynam obzerac to wybeiram tylko i wylacznie te produtky , ktorych unikam na diecie :/ beznadzieja!:P
a dzis :
sniadanko : solidna porcja musli z mlekiem
2 sniadnako : male jablko
obiad ( niby) w kromki razowa plasterek szynki
deser : 2 jablka, garsc duza bananow suszonych , garsc orzeszkow ziemnych
kolacha : jajecznica z 2 jajek bez tluszczu
na oko chyba 1000kcal
cwiczylam 60minut :)
czyli dzionek do przodu ;D i nie bede juz psuc .. tak tak
dzisiaj mialam milion okazji do zgrzeszenia - moglam sie nazrec bakalii , babki , drozdzowke, czekoladek z nadzieniem migdalowm!!! a ja twarda jak skala :P
ahh i od jutra zaczynam wprowadzac codziennie na sniadanko oswianke :) kocham je, ale jakos ostatnio przestalam jesc. na jutro na sniadanie mam :
owsianka przepis nr 1
platki owsiane, otreby pszenne, garsc rodzynek , pol brzoskwini suszonej , cynamon
jezu juz sie nie mgoe doczekac skreca mnie :roll: :roll: :roll: :P