Witam
Otóż postanowiłam że najwyższy czas wiząść się do kupy i zacząc porządnie się odchudzać... Juz raz mi się to udało - a ta droga opisana jest tu :http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=245092. Udało mi się wtedy schudnąć z 62 kg do 52 kg , i utrzymywałam wagę około rok, ale przyszły wakacje i teraz dużo wróciło ...
NA dzień dzisiejszy :
Waga : 59kg
łydka - 33-34cm
udo - 51-52cm
biodra - 91cm
kości biodrowe - 84cm
pępek - 72cm
talia - 65cm
biust - 91cm
a wzrostu mam 170cm.
Wiem że nie jestem gruba ale po prostu źle się czuję 5dni się odchudzam po czym cały weekend nadrabiam i tak się dzieje od września . Mam jeszzce na koncie 2 tygodnei SB po których schudłam ale jojo powróciło i to z mojej winy!!! W ten piątek mam półmetek i wiem ze do tego czasu duzo nie schudne ale od tej chwilii zaczynam ...
Moja dietka:
- będzie opierac sie na SB ale bede jadla jablka i rzeczy nie sb kiedy nie bede miala wyjscia
- jem dosyc sporo bo nie chce sobie zepsuc metabolizmu
- postaram sie nie obzerac ( wlasciwie to jeszce sie nie pochwalilam ale mam poczatki bulimii , a napewno jedzenie komupulsywne)
- moje treningi : poniedzialek i sroda 75 minut cwiczen , wtorek czwartek 1,5h kursu tanca, niedziela godzina biegania, a piatek sobota to obojetnie jaki ruch byleby byl
-nie jem po 18
-duzo wody , picia
- KONIEC ZE SLODYCZAMI ( gdy tylko cos zjem co ma w sobie sacharoze - szaleje i nic sie dla mnei nie liczy tylko jesc!)
Prosze Was bardzo o wsparcie , i stare kolezanki i mam nadzieje nowe Wtedy kiedy zalozylam nowy topik udalo mi sie, to moze i teraz sie powiedzie! nie licze na szybki spadek wagi , po porstu chce sobie dosc do 53 kg waga mzoe spadac wolno ale najwazniejsze zeby sie nie podnosila!
Wygramy
Zakładki