witam!! czy są tu może mamy co cesarce? mam pytanko: po jakim czasie można już zacząć ćwiczyć? może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia? bardzo dziekuję za odpowiedzi
Wersja do druku
witam!! czy są tu może mamy co cesarce? mam pytanko: po jakim czasie można już zacząć ćwiczyć? może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia? bardzo dziekuję za odpowiedzi
hop do góry :lol: nie ma tu takich mamusiek??
czesc witam cie ja jestem po cesarce 9 miesiecy temu urodzilam synusia gdzies ja zaczelam cwiczyc po pol roku choc troszeczke przy pierwszych brzuszkach kulo mnie i troszeczke bolaly miesnie ale tak pozatym to bylo i jest ok cwicz brzuszki ja je cwicze bo niestety mi zostala duza falda skory i niestety ciezko ja zrzucic zapraszam tez na moje forum bedziemy sie obie wspierac bo jak narazie nikt niechce mnie odwiedzac :) pozdrawiam i zycze wytrwalosci a jestem na forum chce schudnac pod pietrygowa
Pietrygowa witaj miło mi że nie jestem sama :D proszę podaj mi link do Twojego forum pozdrawiam
czesc fajnie ze sie odezwalas jestem tutaj
zapraszam //forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67805
cos mi nie wyszlo z tym dodaniem paska zobaczymy teraz powinno byc ok .
zapraszam
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67805
Witajcie kobitki ! :D Ja jestem po dwoch cesarkach. Pierwsza byla 8 lat temu a nastepna 7 miesiecy temu. Mam dwoch synkow. Tez mialam dylemat jak zaczac sie odchudzac po cesarce a do tego jeszcze karmiac piersia. Ale jakos idzie. Cwiczyc zaczelam tak delikatnie po okolo szesciu tygodniach, ale to tylko unoszenia nog i lekkie napinanie brzucha. Zaczelam tez wtedy biegac, choc z mlecznymi cyckami bylo troszke chustajaco hihihihi. Po trzech miesiacach zaczelam juz cwiczyc pelna para, 5 razy w tygodniu po godzinie. ( czasem mniej a czasem wiecej , zalezalo od dzieciaczkow). Najwazniejsze jest jednak napinanie dolnego brzucha i prostowanie plecow. Trzeba to robic zawsze kiedy sie przypomni. Siedzac przed kompem , czy spacerujac z wozkiem do tego gimnastyka np. Pilates. Zwykle brzuszki nie pomoga , jezeli dolny brzuch tzn ok 6 cm ponizej pempka nie bedzie stabilny, zostaje wtedy taki flaczek na dole wlasnie cos jakby za duzo skory, zwlaszca u nas babek po cesarkach.
Cimajcie sie dziewczynki :D bede wpadac :D :D
witam!! kasjerka, dziekuję za rady!!
Witajcie!
Ja też po cesarce, to juz 10 miesięcy.
Ufff!!
Zleciało nie wiadomo kiedy...
Ja tez zaczełam cwiczyć dosc szybko, jakies 2 miesiące po porodzie, chociaz już tydzien po porodzie zaczelam napisac brzuszek, zeby sprawdzic jak sie ma. :wink:
Mimo, ze staram sie cwiczyc to flaczek zostal. I nic nie pomaga.. Trudno, tak widac musi juz zostac :roll:
Jesli macie jeszcze jakies pomysly na pozbycie sie tej oponki to chetnie wyprobuje.
mariki miło Cię poznać:) ja ćwiczę na steperze i mam płyte z ćwiczeniami z gazety Shapa mama polecam :lol: robię też brzuszki
WITAJ MARIKI
fajnie ze nas odwiedzilas no ja tez mam ta oponke i przyznam ciezko bedzie ja nam zrzucic ale niepoddawajmy sie mariki jak chcesz zapraszam domnie sciagniesz sobie linki z cwiczeniami i aerobikiem bedzie dobrze dziewczyny musi byc dobrze
ZAPRASZAM DOMNIE KOCHANE
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67805
hej dziweczyny!!
dołączę się do was, ja też mamusia po cesarrce, a nawet dwóch - mam dwie córeczki : ponad trzyletnią i roczną, no prawie roczną.
mój brzuch po ciążach doszedł do formy (prawie idealnej), ale była to ciężka praca, masaże i dieta. i właśnie został mi wspomniany przez którąś z was wałek nad blizną. nie mam pojęcia , czy jest szansa , aby sie go pozbyć???
no i nie powiem, żeby skóra była idealnie jędrna.ale myślę, że z czasem wszystko wróci do normy. ja zaczęłam ćwiczyć po 5-6miesiacach po porodzie, miałam zakaz. (porozciągane mięsnie w ciąży).
Witam wszystkie mamusie po cesarce :!:
Niestety, :oops: widze ze tylko ja zaczelam pozno cwiczyc bo dopiero teraz.A po cesarce jestem rok.I wszystko bylo ok.Poczatek byl ciezki gdyz maly mial kolki do pozna w nocy a w dzien tez dawal mi popalic,takze bylam wykonczona :( .Szybko wrocilam do wagi przed ciaza no ale brzuszek zostal.Teraz chce zeby sie zmniejszyl wiec pzrylanczam sie do was i biore sie za siebie ostro. :wink: Pozdrawiam wszystkie mamusie :)
ZAPRASZAM DO MNIE
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67856
Munika79
milushka
witajcie!!
ja jak poćwiczę to zaraz kole mnie w brzuchu:( staram się ile mogę, ćwiczę na stoperze, aerobik, i ile mogę brzuszki
pozdrawiam
Witam serdecznie :)
Kochaniutkie - w odpowiedzi na wasze pytanka już spieszę z odpowiedzią.
Niestety wałeczka pod blizna się nie pozbędziecie - chyba że operacyjnie :(
Ja również mam ten problem :roll: :roll: :twisted: :twisted: bo po dwóch cesarkach wygląda to niezbyt efektownie :(
Byłam z tym jednak u lekarza i niestety :evil: na kolejna operacje brzucha nikt mnie nie namówi :!: :!: :!: ciesze się że przeszłam już to piekło po cesarkach.
Pierwszą cesarkę miałam 5 lat temu i niestety ale tak mi to zapaskudzili, że po pół roku mi się rana otworzyła, bo coś w niej było i wyłaziło :( :( tłumaczyli to nierozpuszczonymi nićmi (supłami) ale to wyglądało porostu jak kawałki ligniny. Nieważne co to było, ważne ze miałam serdecznie dość. Bolało, babrało się i w efekcie mogłam zacząć ćwiczyć jakieś dwa lata po porodzie :(. Druga cesarkę miałam dwa lata temu i tu poszło pięknie :) :) już po ok roku zaczęłam ćwiczyć (wcześniej mi lekarz nie pozwolił ze względu na poprzednie kłopoty) i od razu było widać skutki. Brzuszek znikał ale niestety wałeczek nie :twisted: :twisted:
Natomiast rana do dziś jak za bardzo poszaleję z ćwiczeniami to mnie boli, ale to akurat jest normalne przy bliznach :?
No to tyle na temat :)
Musimy pogadzić się z myślą, że brzuszka modelki już mieć nie będziemy :) ale za to mam coś piękniejszego - nasze pociechy :):)
Buziaki
hej!
o, nie agabie...ja tak łatwo się nie poddam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
chcę mieć brzuszek modelki, chcę.... :D :D :D :D
zbyt blisko mam dobry przykład - moją bratową i jej idealnie płaski, bez grama tłuszczu brzuch, ona też miała cesarkę.
w jakiejś mądrej ksiązcze o masażach przeczytałam, że na ten wałeczek pomogą ruchy gładzące, jak przy masażu rozluźniającycm....ale wiadomo przy dwojce dzieci, jak człowiek poćwiczy tę godzinkę to jest happy, a co dopiero jakieś masaze jeszcze. ale może się sprężę i dam znac, czy działa.
witam koleżanki!!
dziś zapowiedziała mi się rodzinka :) ,będzie obrzartwo ale ja się nie dam!!
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
hej dziewczyny moja kolezanka jest juz 15 lat po porodzie i mi pokazywala niestety taki sam waleczek pod brzuchem jak my mamy troszke mnie to zasmucilo ze nie bedziemy mogly sie pozbyc tej oponki .ale z drugiej strony sobie pomyslalam no tak skoro nic a nic z tym nie robi ani nie cwiczy to czego chce od zycia samych cudow :)
a tu niestety czeba sie wziac solidnie do roboty choc wiem czasami sie niechce
witam agabie w gronie aniolkow no to zeczywiscie przezylas koszmar ale jest juz wszystko ok i teraz mozesz sie nacieszyc swoimi aniolkami
milushka czesc kochana ja cie popieram 100% i tak trzymac niemozemy sie poddac
anulka81 witam cie tez sloneczko nie daj sie zadnym pokusom ja tez mialam ochote na duzego loda juz mialam po niego siegnac ale jednak sie wycofalam i zamiast tego zjadlam sobie otreby na mleku :wink:
munika79 sloneczko i jak tam twoje wyniki w cwiczeniu dasz rade pamietaj jestesmy z toba niepoddawaj sie pamietaj miesiac jest krotki szybko minie a efekty bedzie widac ok moje bratnie duszyczki caluje was goraco
TU MNIE ZNAJDZIECIE ZAPRASZAM
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67805
milushka - podziwiam twoje samozaparcie i trzymam kciuki :) Czy twoja bratowa miała cięcie poprzeczne czy podłużne?? bo to duża różnica. Poza tym pytanie jaki miała brzuch przed ciążą i czy duży jej urósł w trakcie, bo to wszystko ma znaczenie przy "głębokości" wałeczka. Jeśli "się zapadł" to nic z nim nie zrobisz a jeśli się utrzymał na równi z brzuchem to można próbować. Biliznowca nawet masażami się nie zlikwiduje - można go troszkę zmniejszyć :(
Ale jak juz napisałam trzymam za ciebie kciuki :)
Ja byłam z tym u specjalisty i po pierwsze nie chcę znów operacji a po drugie to niestety kosztowny zabieg i przyznam szczerze, że szkoda mi kasy. Aż tak mi nie zależy na tym brzuchu. Nie mam już nastu lat :wink: mam męża dwójkę dzieciaków i trochę lat na karku więc chyba dojrzałam do pewnych kompromisów wobec swojego organizmu :) :)
Choć z tłuszczykiem na brzuchu walczę cały czas i nawet widze efekty :) :)
Buziaczki
Cześć Dziewczynki.
Ja niestety jeszcze nie mam dzidziusia ,ale już się zastanawiam nad konsekwencjami jakie poniesie moje ciało.Ostatnio wpadła na zdjęcie jednej z hollywodzkich aktorek po ciąży i się z lekka przeraziłam.Napiszcie co myślicie na ten temat i czy wasze brzuszki też tak wyglądają?Mam nadzieję,że to fotomontaż!!!
Napiszcie tez proszę jaka jest różnica między wyglądem po porodzie tradycyjnym a cesarką.Ja niestety jestem skazana na cesarkę ze względu na skrzywienie kręgosłupa.
Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe mamuśki.
http://www.netscape.com/viewstory/20...aii&frame=true
Pysia po porodzie naturalnym szybciej wraca się do formy. Po cesarce miejsce powyzej ciecia jest cały czas zdrętwiałe
hej , dziewczyny!!
grunt to nie poddac sie w walce o piękne, zdrowe ciało. ile sie da, tyle z siebie trzeba wycisnąć...hehehe. teraz to juz chyba zawsze robia cięcie poziome i dosyc nisko. fakt , wszystko zależy od predyspozycji ogranimu, ja mam bliznowca, pirwsza blizna też tak wyglądała, ale była dodatkowo spartaczona i krzywa, teraz jest równa przynajmniej.
te wszyskie zabiegi i starania - to i tak dla nas samych, zgadzam się , ze najważniejsze są nasze kochane dzieciaki.
co do tego zdjęcia...hmm...nie widzę w nim nic szczególnego.powiedziałabym, że brzuch fajnie umięśniony, a że skóra wiotka pod pępkiem.....dla mnie nie byłby to powód do rozmyślań nad sensem zajścia w ciążę :? .
pozdrawiam, ćwiczmy swe buszki po cesarkach, aż będą piękniejsze niż kiedykolwiek (ha....2cm mniej po tygodniu intensywnych ćwiczeń)[/url]
Ja wczoraj znów złapałam dołek :cry: nie mogę ćwiczyć bo boli mnie brzuch, wyglądam okropnie , sama siebie nie lubie a to fotka z wczoraj:
http://images3.fotosik.pl/254/3cfc748daa36ae34m.jpg
anulka81 - niepotrzebnie się smucisz :lol: , jesli nie mozez cwiczyć , to polecam masaże i wsmarowywanie przeróznych lepkich specyfikaów - mi od takiedo smarowania ubyło coś koło 8cm, bez ćwiczeń. jeszcze będziesz miała czas na męczarnie przy brzuszkach, skrętach i takich tam.
pozdrawiam cię, pa
anulka !!! ty się kobieto opanuj!!!!!!!!!!
twoja dzidzia taka maleńka - przecież to dopiero początek !!!!!!! nie cuduj bo jak przeforsujesz to możesz mieć kłopoty. Nie zapominaj, że choć blizna zrośnięta to wewnątrz to trwa trochę dłużej. Nie warto ryzykować. A wcale nie wyglądasz źle!!!!!!!!!!!! poprostu widać ze niedawno urodziłaś :) masz za to cudo świata na rękach :) :) :)
Jak boli to słuchaj rad i poprostu smaruj :) zobaczysz, że za jakiś czas samo ci trochę zejdzie :) a co nie zejdzie to potem wyćwiczysz :)
Buziaczki - lecę moje cuda usypiać :)
Agabie dziekuję za sprowadzenie na ziemie:)
milushka po jakim czasie straciłaś 8cm i czym się smarowałaś?
anulka!!! po to tu jestem :) Musimy się wspierać bo innaczej nic nam to nie da :)
a ja chyba muszę wrócić do liczenia kalorii bo tylko wtedy naprawdę chudłam :) zanim coś zjadłam to się zastanawiałam ile to ma i czy aby na pewno muszę to zjeść..... hmmm
anulka81!!
z ręką na sercu - smarowałam się przez dwa tygodnie , rano i wieczorem - czym popadnie, pokończyłam jakieś balsamy, oliwki i kremy, co to stały w łazience na półce. wtedy nie ćwiczyłam, to był początek maja, wiec byłam 5 miesiecy po porodzie. (89-88cm w talii - 5miesięcy po porodzie miałam). teraz - patrz niżej - ale to już ćwiczenia.
aha, te masaże - to takie aż skóra różowa i buchająca ciepłem - nie na odwal sie. życzę miłego masowania.
pa
Witam! Zaraz dokonam pomiarów siebie:) i od dziś będę sprawdzałą czy coś mi się zmniejszyło :lol:
hop do góry!! :lol:
witam was dziewczyny ja tak samo mam ostatnio takie jakies doly z cwiczeniami nic mi sie niechce umnie zapal jest tylko na krotka chwilke a potem ten zapal gasnie
anulka 81 ztesknilam sie za toba tak jakos pusto bez ciebie juz mnie nie odwiedzasz
kochane wiecie moze ile kalori powinna jesc kobieta karmiaca piersia :wink:
WY MNIE ODWIEDZAJCIE TO I JA WAS ODWIEDZE :D
ZAPRASZAM DOMNIE :wink:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67805
ps. anulka81 a jak tam brzuszek juz jest lepiej ?
hej dziewczyny!!
anulka, czyżbyś juz na stałe przeniosła sie na pamiętniki??
daj znać jak ci idą masaże odchudzajace, bo ciekawe jesteśmy efektów :lol: :lol:
pa
witam!! masuję się kremem Eveline ,ale mam zamiar kupić sobie Vichy:)
wczorak ćwiczylam na stepperze i zaczęłam znów robić brzuszki , dziś czuję się dobrze mam nadzieje że kryzys minął i wreszcie będe cwiczyła pełną parą! :lol:
Cześć..
Cieszę się,że już z Twoim brzuszkiem jest ok. i możesz zacząć ćwiczyć.Będę 3mała kciuki :!: Pozdrawiam
Jestem tutaj
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67856
Munika79 dziekuję przyda się!
hejka! ja też trzymam kciuki i życzę powodzenia w gubieniu zbędnych centymetrów.
pozdrawiam i miłej niedzieli.
witam!
od wczoraj nie miałam neta i nie mogłam nic napisać. Nie wiem ile waże bo czekam na nową wagę. Mam nadzieję że będzie miłe zaskoczenie
witam cie anulka 81 ty niechcesz domnie wpasc to ja musze do ciebie :D zapewniam cie efekty bedziesz widziala i zobaczysz jakie to jest mobilizujace dalej podejmowac walke z tym naszym brzucholkiem :) goraco cie pozdrawiam
ZAPRASZAM DOMNIE
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67805
hop hop mamuśki!! Co słychać?
ja dziś zrobiłam już 50 brzuszków:)
hop do góry
mamuśki , jak odchudzabko??
ja ćwiczę 6W i jak narazie podoba mi się :lol: