Cześć Tozia :D
Przyznam się, że mam zaległości w czytaniu forum - w wolnej chwili wszystko nadrobie ;) Ale ładnie mi tu teraz powiedz jak Ci idzie? :D Mam nadzieję, że wszystko dobrze :D
Wersja do druku
Cześć Tozia :D
Przyznam się, że mam zaległości w czytaniu forum - w wolnej chwili wszystko nadrobie ;) Ale ładnie mi tu teraz powiedz jak Ci idzie? :D Mam nadzieję, że wszystko dobrze :D
Ja wyjechałam tylko na weekend do szkoły a tu się tyle wydarzyło
Kaleidoscope masz naprawdę rewelacyjny głos gratuluje
Ja niestety należę do tych mniej uzdolnionych pod względem śpiewania
Tozia jak dietka?
hej dziewczynki...:(
Dziś zjadłam niecałe 500 kalori... i to będzie chyab dzień przelomowy w mojej karierze odchudzania... wstałam rano z łóżka i ... jedna noga jak z drewna ja krok a potem tylko powłuczyłam nogą podwineła się i jebbbże tak to określe... krwiak jak pięść normalnie myślałam że mi sie kostka obniżyła i opuchła ale patrze koskt an swoim miejscu i malutka no i do chirurga oczywiscie jak pech to pech nowe RTG dwa razy mnie prześwietlali i w łuske na 2 tygodnie i na WYCIĄG zeby sie krwiak wchłonoł :/ wiec zero ruchu:/ leżenie:/ i jak tu dietkować... ćwiczyć ehhh :/ nie moge teraz przytyć ;/
Płkać mi się chce taką sierotą być :/
jedyny plus że mam strome schody i do kuchni daleko :D
Vanesssa : też mam zapędy artystyczne... tylko od fotografii i czasem coś wrzeźbie :D ale to jak mam weneeeee tworczą :D
Mycha : weekend byl koszmarny rzucilam sie na jedzenie.. np. chleb z keczupem :D ale to bylo dawnoo :D teraz uziemiona jestem moze to jedyny plus na pietrze a kuchnia za stromymi schodami:D i jesteskazana na to co mi przyniosą :D kiedy pokarzesz foty ze studniowki??
złota22:widzisz złotkoo alesame złe rzeczy przez weekend :p zapominamy o weekendzie
Oj Tozia współczuję :( ale Ci się przytrafiło... Ja zawsze tyję jak jestem chora i leżę w łóżku :? ale mam nadzieję, że Ty nie zaczniesz podjadać z nudów. Będzie dobrze :)
Szybko wracaj do zdrówka :D
napewno mycha nie bede:) do kuchni mam jakies 58 stromych stopni jestem skazana na to czy mi cos przyniosa czy nie:D i to jest jedyny plus:p
ajj Ty Ty kuruj nam sie kochana!! a reszta teraz to tez bym mogla chetnie z domu nie wydzodzic bo taka pogoda jest ze przeszlam dwa kroki rano i mialam bagno w butach a musialam dotrzec na uczelnie :|
zamień się :D bo ja nie moge 2 tygodnie lezec z noga w powietrzu:( trzeba kupic buty do wspinaczki ona nigdy nie przemakają :D mało estetyczne ale tnisz przez kaluze jak malo kto kiedy cała reszta swiat fruwa zeby sobie butkow nie zamoczyć :)
Nom to rzeczywiście pech :? . Wracaj nam szybko do zdrówka i trzymaj się mocno :wink:
Mnie też nie chce się nosa nawet wystawiać za drzwi tak hula wiatr ze śniegiem :x gggggrrrrrrrr
Chwile mnie tu nie było...
Dziękuje Złota
Toziu Słonko!Toś sobie ała narobiła. Ajć!
Do lodówki daleko, ale wiesz jak to jest... Lepiej się z dietką zmaga, jak ma się wyzwania, dlatego życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.
Dzięki też za komentarzyk.
Zbóje jedne nie chcieli mi zaakceptować na stronce komercyjnych coverów... To masz ode mnie w prezencie dłuuuugą kompilację.
http://download.yousendit.com/FF715A0F7D46E535
A właśnie. A co rzeźbisz?
A przez kałużę to masz przynajmniej pretekst, żeby czerwonego dywanu zażądać ;)
Trzymaj się - niech Ci nóżka szybko zdrowieje.
Witajcie :D
Dzięki dziewczynki musze wrócić do formy im szybciej tym lepeij w końcu wiosna nie bawem trzeba jakoś wyglądac a nie wylegiwać się :D
No ale ten tydzień musze leżeać aż krwiak się wchłonie :/ no i to mi utrudnia diete dziś dostałam ochrzan od mamy bo przyniosła mi BIAŁY chleb z jakąś wedliną a ja musiałam jej przypomnieć że ja tego nie jadam to tylko powrzeszczała że jestem blada jak ściana i wymyślam ...:D ale zaraz potem przyniosła mi otręby z mlekiem i chrupkie pieczywo z białym serem :D aa ile się musze naskakać nadzwigać tego kopyta (musi być w powietrzu) mięśnie pracują łudze się ze moze schudne :D
kaleidoscope - dzięki jestem Twoją FANKĄĄĄĄĄ :D nie widze niegdzie--> i feel good ... a coś czuje ze tam byś dała czadu lepiej niż w oryginale to też czekammm :D
No niby prawda z tym wyzwaniem :D ale wiesz.... jak człowiek przykuty i skazany na łache innych to nie ma specjalnie innego wyboru :) wielki test w niedziele (moje urodziny) mam nadzieje ze mi nikt tu z tortem nie zajedzie bo trzeba bedzie ćwiczyć silna wole w mowieniu NIE na własnej "imprezie" :) A rzeźbie... hmmm moze tworze jak ma wene w masie solnej :D w zeszłym roku zrobiłam na Dzień Babci (moja babcia nie uznaje kupnych prezentow) obrazek z kwiatkami suszylo sie ze 3 dni :D ale podobno sie wszystkim podoba :D a tak to róznie wole sie aparatem pobawić :D
Ten czerwony dywan to chyba same bede sobie musiała przed każdą kałuża rozwijać :D .. no chyba ze sie znajdzie jakiś jeleń co to będzie robił :D
miłego dnia :D