Witaj Inezza!
dzięki, że mnie odwiedziłaś :D
kalorycznie wyszło dobrze, ale najgorsze było to że na 10 min przed spaniem zjadłam małe jabłko i łyżkę rodzynek - miałam ochotę na słodkie...
dobre i to że to nie był baton!!!
Wersja do druku
Witaj Inezza!
dzięki, że mnie odwiedziłaś :D
kalorycznie wyszło dobrze, ale najgorsze było to że na 10 min przed spaniem zjadłam małe jabłko i łyżkę rodzynek - miałam ochotę na słodkie...
dobre i to że to nie był baton!!!
oj Kasia nie popadaj w paranoję, gorzej gdybyś zjadła batona, tak jak........ja wczoraj :oops: :oops: :oops: :oops:
a ćwiczysz cos czy tylko dietka??
Oj Inezza! Jak mogłaś z tym batonem! Klapsy będą!!!
Ja skromniutko - 60 brzuszków i wczłapanie się na 6 piętro do pracy ...
Teraz właśnie zamiast pracować siedze tu i się "podnoszę" na duchu!
ach te słodycze...
bilans 30.01.07
śniadanie:
mleko z muslii = 186kcal
przekąska:
jabłko = 100kcal
II śniadanie:
ryż zapiekany z jabłkiem = 251kcal
obiad:
grahamka z serkiem i ogórkiem = 215kcal
jabłko = 75kcal
i... o 21 :oops:
łyżka rodzynek = 55kcal
jabłko = 75kcal
razem: 1047kcal
Kasia super ci idzie
ja tak nie potrafię być na tysiaku, zawsze potem jest to samo, dlatego jem wiecej, wolę schudnąć później, ale schudnąć
Kasiu ładniutko Ci idzie a tymi rodzynkami sie nie przejmój bo było ich malutko, jestem zdania, że lepiej zjesc np rodzynki niz batonika czy czipsy :)
Wielkie dzięki Inezza!
Chciałabym aktywniej udzielać się na forum, gawędzić z wszystkimi, odwiedzać ich posty i podziwiać dokonania,brać przykład! Ale niestety dostęp do internetu mam tylko w pracy. No a tu to muszę pracować!!! Dlatego nie nadążam za tak szybko rozwijającymi sie postami innych odchudzających się :(
I jest mi smutno...
szkoda bo to daje mobilizację do działania
wiem coś o tym bo jeste tu na forum od kilku miesiecy, w lecie schudłam sporo ale potem róznie bywało, teraz dalej walczę
ja teraz końćzę pisac pracę inzynierską, za jakiś miesiąc sie bronię więc siedzę przy komputerze prawie cały czas i zaglądam na forum co chwilkę :wink:
bilans 31.01.07
kawka z mleczkiem = 45
śniadanie:
owsianka z rodzynkami = 203
przekąska:
jabłko = 80
II śniadanie:
jabłko = 100
serek wiejski = 125
obiad:
batonik muslii = 117
3 kromki chlebka z szynką, serem i ogórkiem = 196
gorący kubek - rosołek = 40
maca = 43
i znowu grzech po 20 :oops:
jabłko = 50
paluszek rybny = 68
maliny = 56
razem 1123
OD DZISIAJ KONIEC Z JEDZENIEM PO PRZYJŚCIU Z PRACY!!!
wymyśliłam sobie - że będę wypijała szklanke mleka - po pierwsze mniej kalorii a po drugie wypełni mi żołądek... mam taką nadzieję :!:
kaSiu dobry pomysł z tym mlekiem.Ja zapycham brzuch wodą niegazowaną.