-
Leń jakich mało...
No więc jestem. Próbowałam, mialam rezultaty.... Teraz pogrążam się od nowa... :oops:
Dziś stwierdziłam, że czas się wziąć za siebie. Pogodzić się z tym, że nie mogę jeść wszystkiego i siedzieć na tyłku.
Ruch w sumie mam.
Tylko dieta stanowi problem, a raczej jej przestrzeganie.
Postanowiłam zajrzeć tutaj, bo wiem, że tu mogę otrzymać wsparcie :)
Bardzo na to liczę...
Pozdrawiam wszystkich :)
-
Hej, napisz coś wiecej o sobie i na jakiej dietce jesteś :D Życzę sukcesów w odchudzaniu :wink:
-
Cześć! No właśnie napisz coś więcej...
Trzymam kciuki powodzenia
-
No więc tak:
mam 22 lata
173cm wzrostu
dziś weszłam na wagę i stwierdziłam 71 kg....
heh, a niedawno było 67...
waga docelowa 58 :wink:
co więcej o mnie.. studiuję, czasem poćwiczę... a ostatnio strasznie się rozleniwiłam :oops:
-
Dodałam tickerek, żeby wszytko było jasne.
Co do diety...
Jem żywność raczej lekko strawną , staram się ograniczać węglowodany, bo to mój największy wróg :roll:
Mam zamiar przejść na dietke norweską, ale nie jestem jeszcze do końca pewna.
Stosowalam ją kiedyś i były rezulataty...tylko to okropne jojo :(
Teraz postaram się delikatniej z niej wyjść niz ostatnio.
Planowany początek jutro.
Koniec jedzenia o 18:00
Mam nadzieję, że się uda :)
-
WITAJ :!:
MAMY PODOBNA WAGE I PODOBNA DOCELOWA
ALE JUZ OD JAKIEGOS CZASU SIE ODCHUDZAM I NIC
:oops: BARDZO BYM CHCIALA WAZYC CHOCIAZ 65 KG TO NIBY 7 KG ALBO AZ 7 KG .
:arrow: POMOCY :!:
-
Witaj Gosiu!
JA też odchudzam się można powiedzieć od bardzo dawna ale z moją silną wolą i motywacja to jest tak, żę raczej ciężko idzie i z przerwami... :oops:
Ale nic sie nie martw w kupie raźniej :!: Przecież po to jest to forum :wink:
Ja postanowłałm, że koniec z użalaniem sie nad sobą, czas wziąć się w garść i raz na zawsze pożegnać z rozmiarem 40 :)
Bo to tak pięknie jest jak idziesz do sklepu i 38 na Tobie pięknie leży, więc myślisz "o nie jest tragiicznie".... no i motywacja Ci znika. Kupujesz ciuszek, a za 3tygodnie już tak pięknie nie leży :roll:
Dziś właśnie pochłonęłam już pól grepfrucika i kończę kawkę, potem jajeczko na miękko lub twardo i jakoś tak sobie jajkowo-grejpfrutowo postaram przetrwac pierwszy dzionek dietki :wink:
Zobaczysz, trochę więcej uporu i wzajemnej motywacji i będzie dobrze :D
Pozdrawiam :!:
-
FAJNIE SIE MOWI .
WCZORAJ ZGINOŁ POLSKI ZOŁNIERZ MOJ BRAT SŁUZY W TEJ JEDNOSCE I JEST TERAZ W IRAKU .CO MOJA MAMA WCZORAJ PRZEZYŁA :?:
SZOK
-
Heh...
W obliczu takich zdarzeń wszystkie te nasze problemiki z jakimi się borykamy stają się po prostu komiczne :(
Naprawdę nie wiem co powiedzieć, ciężko mi nawet wyobrazić sobie jakie to uczucie i co mogą przeżywać ci mężczyźni...
Mogę jedynie być duchem ...
-
Witaj Magdanta bardzo chetnie się do Ciebie przyłącze
życze powodzenia trzymamm mocno kciuki