-
forca - siła we mnie :)
co sie bede rozpisywac ;)
21 lat
173 cm wzrostu
66 kg (było 72)
upragniona waga 59 (kiedys tyle wazylam i wiem ze wtedy najlepiej sie czuje :) )
doświadczenie w odchudzaniu: duze, bylam otylym dzieckiem, doszlo do 82, pod okiem lekarza schudlam do 59kg i bylo cudnie.... potem dojrzewanie, pierwsze wzloty i upadki miłosne ;) wyjazd do pracy za granice ( junk food :? ) i przybyło tu i ówdzie
ruch: umiarkowany, daniej sporo jezdzilam na rowerku stacjonarnym ale juz mnie to nudzi, teraz chodze na fitness mniej wiecej 3 razy w tyg; ambitny plan : rolki, chce sie nauczyc jezdzic na nich tej wiosny
problem: słodycze - uzaleznienie, nic dodac nic ujac :(
jedzenie pozno wieczorem
a tak w ogole to bedzie dobrze :) zakochana jestem na zaboj, spotkam Go dopiero we wakacje niestety ale sa i dobre strony ;) w mezczyznie gdy widzi swa wybranka zmieniona w jakis sposob (fryzura, ciuch) budzi sie na nowo zdobywca :D
oj bedzie mnie zdobywal :lol:
licze na wsparcie :)
sciski
-
Mialam podobna wage co ty i udalo mi sie schudnac do tej pory 9 kg :D. Zapraszam do mojego watku to sie razem powspieramy. Ja tez sie postaram ciebie odwiedzac :)
-
oj wsparcie sie przyda
dzis leze i kwicze, dostalam okres i jak to zwykle bywa.... beznadzieja :shock:
-
a ja mam 40 st goraczki. Ciekawe kto ma gorzej :P
-
witam i życzę powodzenia :)
nie wiem, jak was, ale mi strasznie ta pogoda utrudnia dietę :/ zimno, pochmurno, co rusza pada...aż ma się człowiek ochotę zakopać pod kołdrą z czekoladą i butelką jakiegoś alkoholu :P
-
pogoda jest tragiczna :/ z rolek jak narazie nici bo pada
przez ostatnie dwa dni zylam na srodkach przeciwbolowych i herbatkach ziolowych, wiele nie zjadlam ale co z tego jak w ten sposob tylko sobie szkodze :(
na szczescie dzis juz wrocilam do normalnosci
na sniadanko kubeczek jogurtu truskawkowego z platkami, dwie kromi wasa z mnowstwem warzyw, szklanka soku pomaranczowego i od razu lepiej :D
zabieram sie do sprzatania a potem cale popoludnie spedze ze biednymi dzieciakami ktore usiluje nauczyc angielskiego :)
dzieki dziewczyny za notki ! :)
-
Forca znam ten bol...studiuje filologie i sama udzielam korepetycji z angielskiego i uwierz juz wiele przezylam :D
A tak poza tym to mi lepiej troche tylko glowa jak szklanka i nos zatkany...a psik :D
-
filologia angielska? a to witam kolezanke po fachu :) ciezki kawalek chleba
ja dorzucilam jeszcze rosyjską :?
wczoraj zjadlam jeszcze talerz zupy pomidorowej z ryzykiem i 5 pomaranczy pyyyycha
cala noc na nogach, mala posiadowka w knajpie.... powstrzymalam sie od piwka :? hurraaa
a dzis.... mieszanka platkow plus mleko na sniadanie, bukiet warzyw gotowanych na obiad duza jogobella na kolacje
dobranoc, :)
-
mam jeszcze pytanie
jak to jest z piciem wody mineralne? faktycznie pomaga? bo ja mam wrazenie zawsze ze co wypije to zaraz i tak wisikam :roll: :oops:
-
Ja wody nie pijam ale na mnie nie zwracaj uwagi bo ja nie lubie. W ogole to jestem malo pijna. W srodku lata potrafie wypic szklanke wody i mi to starczy chociaz wiem, ze to za malo. Woda mojego odchudzania nie wspomaga i nie zacznie bo dla mnie niegazowana jest jak kranówa a gazowana ktora lubie- ponoc nie zdrowa...a wiec twoj wybor :roll: