Re: Nie bardzo wiem jaki tytul nadac, wiec nie nad
Hej!
Chciałam sie tylko wpisać, zeby Ci podziękować za Twoje "wykłady" :)!!!
Dzieki Tobie zdecydowałam sie na dzienna dawke 1200 kcal. Efekty nie sa może spektakularne (jakieś 2,5 kg w 20 dni) ale wreszcie zrozumiałam o co w tym wszystkim chodzi - dotad chciałam jak najszybciej schudnać, zeby "mieć to z głowy" a potem wrócić do starych nawyków. Teraz wiem, że trzeba po prostu zmienic swoje podejście do jedzenia. No i najważniejsze, wiem, ze te wszystkie problemy z nałogowym podzeraniem slodyczy to było tylko i wyłącznie folgowanie swoim słabościom.
Nie tak dawno w drodze z przystanku do pracy chrupałam jakieś cukierki, orzeszki czy inny batonik a potem cały dzień to było gonienie za słodkim. Zachowywałam się jak alkoholik, który "musi" pić bo jak sie nie napije to dzień stracony. Od 3 stycznia miałam tylko 2 słodkie dni wpadkowe - jeden to był okazyjny kawałek ciasta w pracy drugim razem kupiłam sobie słodycze w sklepie.
Tak więc raz jeszcze dzieki za to, ze dzielisz się z nami swoją wiedzą!
Pozdrawiam serdecznie
reni
Re: Wyklad na temat zbyt czestych cwiczen.
Witaj Polis!
Przeczytalam pierwsza czesc Twojego posta i widze, ze jestes skarbnica wiedzy.
Zaluje, ze tak pozno tu weszlam.
Jesli pozwolisz bede Cie pytac o rozne rzeczy...
na przyklad czy te sliwki na sniadanie, wczesniej moczysz, czy zjadasz takie jakie sa?
Ciekawa tez jestem ile masz wzrostu
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje zrzucenie ostatnich kilogramow.
Ja chce zrzucic 23, 4 juz mi sie od poczatku roku udalo.
Maslanka