-
Wyrzeźbić mą sylwetkę :)
Witam wszystkich.
Pojawiłam się tu bo w końcu dotarła do mojej mózgownicy informacja, że gdzieś na przełomie trzech lat moja waga drastycznie wzrosła. Dla mnie to drastycznie to 15 kg! :shock: Mało nie mało dla każdego to pewnie różnie - dla mnie sporo. Zaginęło gdzieś wcięcie w talii, pojawił się o zgrozo brzuch i jakieś takie dziwne boczki w biodrach, o nogach nie wspomnę. Przestałam chodzić na zakupy bo nie wyobrażam sobie kupić coś w rozmiarze "L". Poprostu musi być "M" i koniec ...
No więc dzisiaj podjęłam decyzję i postanowiłam się poprawić. Przejrzałam owe forum i już jest zrobiona dieta na najbliższy tydzień. Korzystam z Waszych przepisów :wink: Żeby nie ograniczać się tylko jedzeniowo, a dodatkowo wspomóc tą walkę sportem wyciągnęłam z szafy steper, hantle no i rower stoi też już gotowy. Mam zamiar jeszcze zakupić rolki i rowerek stacjonarny, co by nie mieć wymówki w pochmurne dni.
Uszykowany jest też zeszyt gdzie bedę notować swoje postępy no i tzw. "pudełko kar", czyli za każde złamanie postanowienia będę tam wkładać 10 zł. Pudełko jest szczelnie zamknięte co by mnie nie kusiło :twisted:
Więc trzymajcie za mnie kciuki! Czekam na Wasze rady. Plan działania rozpoczynam z poniedziałkiem, w niedzielę głódówka!
Pozdrawiam anam22
-
Witam
Pudelko to fajny pomysl ale nie suygeruj sie rozmiarem ubran. L nie zawsze jest L. Zycze powodzenia
-
Witaj! Mi też sie spodobał pomysł z pudełkiem :D
Myśle że jak sie ma odpowiednią motywacje to wszystko sie uda i pozbędziesz sie swoich 15kilo. Każdy powód jest dobry. Ja np mam w szafie piękne bikini którego nigdy nie założyłam....3ymam za Ciebie!
-
Zycze powodzenia w takim razie.
:D
Wazna jest jakas motywacja..
ciekawe ile kasy Ci się tam po diecie uzbiera :lol:
-
hehe tylko pilnuj aby w tym pudełku nie uzbierało się za dużo-bo wtedy może kusić! życzę powodzenia!!
-
No ja myślę, że tam ani złotówka się nie uzbiera :lol: Będę się ostro pilnowała.
Jeszcze dwa dni i się zacznie ...
-
Najlepiej by było, żeby nie uzbierało się ani troszeczkę. :D
-
nie potrzebnie schowalas wczesniej ten steper do szafy, bo jak takie cudo stoi na wierzchu to czasem tak od niechcenia sie wlezie na to.. i spali kilka kalorii, moim zdaniem steper to fajna sprawa, mi sie podoba :)
zycze powodzenia w dietce!! :)
-
Właśnie na allegro zakupiłam sauna belt, niedrogo sprawdzimy jak działa. Do całej akcji wciągam jeszcze moją siostrę, czyli "nargilę" :D Nie wie biedactwo co ją jeszcze czeka. Póki co wie, że ja od poniedziałku gotuję, a jej nie wolno do kuchni wejść :twisted:
-
Cześc wszystkim,
Powiem tak. Skoro mam mieć przynoszone śniadanko do łóżka i wszystkie posiłki pod nos to co mi szkodzi. Tym bardziej, ze to ja mam więcej do zrzucenia niż Anka 8)
-
Dobry pomysł z tym pudełkiem :D Może też sobie coś takiego zrobię. Albo konto założę i będę tam wpłacać pieniążki za karę ;) A jak się uzbiera, po diecie przeznaczę to na fundusz butowy ;D
Powodzenia, Anam! Dasz radę :)
-
maggieuk - jak się uzbiera tyle, że na buty wystarczy to raczej jeszcze nie będziesz po diecie :) Najlepiej to żeby tam pusto było :)
-
Co racja, to racja ;) Ale pudełko już sobie zrobiłam. I już są w nim 2 funciory (za wczorajsze piwko ;) ). Tak więc zobaczymy, ile się uzbiera :D
-
Piwko - rzecz pyszna, niedozwolona :( Od jutra mogę o nim zapomnieć.
-
No więc ludzie ludziska zaczęło się - to dziś pierwszy dzień dla mnie i dla mojej siostry! Zaraz pierwsze śniadanie, a potem zabieram się za gotowanie obiadu. Siostra wstęp do kuchni bo ma sporo więcej do zrzucenia, a franca lubi podjadać :lol:
Głodówka wczoraj niestety nie wypaliła :oops:
-
A nam leci trzeci tydzień i dajemy radę!!! No pomijając jeden wypad do KFC ale kurczak siła wyższa!!! :oops: Ja już zjechałam 4 kg takie pewne, siostra postanowiła na wagę wejść dopiero 1 czerwca.
Zakupiony pas sauna belt okazał się wielkim niewypałem nie polecam!!!
-
Te wszystkie pasy, motylki,ustrojstwa - po co to komu? Nie lepszy stary dobry ruch? :D
Dawaj znać, jak idzie. I zmuś siostrę, żeby weszła wcześniej na wagę. Warto się trochę kontrolować :D
-
No i musi nastąpić reaktywacja owego wątku gdyż poprzednie chęci i zapał szlak trafił. No ale zarówno jedno jak i drugie pojawiło się ponownie i to chyba dlatego, że w końcu łaskawe słońce postanowiło zaświecić. Człowiekowi od razu chce się żyć :lol:
Także od poniedziałku (wow to już trzy dni) męczę się na nowo. Łatwiej jest o tyle że na pobliskim rynku mnóstwo owóców i warzyw, więc jest tak bardziej kolorowo :)
Zaraz ide na rowerek, ufff
-
Ok nie oszukujmy się nasze zamiary szlak trafił całkowicie. Ja podniosłam sie po niepowodzeniu bardzo szybko i postanowiłam zwrócić się o pomoc do siły wyzszej i poszłam do dietetyka. W tej chwili jestem na diecie od 4 tygodni o schudłam 5kg. Mam zamiar chudnać kg na tydzień. W zaistniałej sytuacji do końca roku powinnam schudnać jeszcze 30kg i taki mam cel :D
Anka ostatnio miała totalną załamkę jak nie mogła sie zmieścić w połowę swojej szafy :D Mam nadzieje, ze też znajdzie ospowiednio wiele motywacji do dalszych zmagań z wagą. No chociaz ona cały czas nie przyjmuje do wiadomosći ze jest coraz grubsza :twisted:
-
Schuuuuuuuudłam 3 kg :twisted: :twisted: :twisted:
-
No cóż jakoś nie widać :P
-
Ja tam lubię, jak moja siostra grubnie - wtedy ja na jej tle wydaję się jeszcze szczuplejsza :P
-
Hm...to teraz wiem dlaczego siostra dzwoniąc ciągle się pyta czy zgrubłam. Taka kochana zaciera rączki, że jest szczuplejsza. :P
-
Ja zdecydowanie liczę, że moja schudnie i dobije do mnie. Dziewczyny wyobrażacie sobie te zakupy :?: :!: Mamy bardzo podobny gust więc szafa będzie pękać w szwach za jakiś czas. Normalnie trzymajcie kciuki.
A ja dzisiaj jak narazie wszamałam 750 kcal, ale 420 już gdzieś zgubiłam :lol:
-
-
Ale przyznam się z ręką na sercu, że dzisiaj tak czy siak miałam kryzys. Normalnie chodziło za mna coś, ale niestety nie dowiedziałam się co to było. Najpierw myślała, że coś słodkiego, ale jak spojrzałam na batonika i pomyślałam, że potem czeka mnie dodatkowe 2h na stepperze to prawie na czworaka ze sklepu wychodziłam :shock: Ale wieczorem brat zrbił sobie truskawki z cukrem i śmietaną i kurde dwa razy mu skubnęłam :oops: W każdym razie było pychotka :wink:
-
POMYSŁ Z PUDEŁKIEM REWELACJA :)
CUDNIE, ŻE Z SIOSTRA WSTAPIŁYŚCIE NA GROGE FIT :)
MOJA WAZY 48 KG I NOSI ROZMIAR XXS.
TO ZAWSZE JA BYŁAM TA GRUBSZĄ :(
ALE TEŻ MIE DUCHOWO WSPIERA
POZDRAWIAM
-
Do pierwszej liceum byłam zawsze szczuplejsza od mojej siostry.Potem jakoś się złożyło, że jestem grubsza.Różnica polega jednak na tym, że ja mam stałą wagę a jej się waha.W zimie jest jak wieloryb(dosłownie) a na lato odchudza się (nie zdziwię się jak głodówkę stosuje) i wygląda lepiej ode mnie.A mnie aż skręca, bo przez cały czas staram się pracować nad sobą.
:roll:
-
@ marjory - lepiej do celu dąrzyć małymi kroczkami i potem tak już pozostać, dobrze wiesz że takie skoki wagi są nie najlepsze. Także trzymam kciuki i wiem, że się uda. To lato powoli będzie należało do nas :D A sierpień/wrzesień to już na pewno :P
@ flex007 - moje pudełko gdzieś wsiąkło, ale może dlatego, że jak mnie kusi na słodkie to biorę się za sprzątanie albo wskakuję tu na forum. Wypijam wtedy szklankę wody i zaraz ręcę czymś zajmuję.
@ maggieuk - ale z Ciebie "wredzizna" :lol:
Ja mam najgorzej jak jestem u swojego chłopaka, tam nie chcąc zrobić przykrości jego siostrze to jem :oops: No ale zaraz następnego dnia staram się to odpokutować. No ale za niedługo powinno być lepiej bo On się wybiera do dietetyczki w tą środę i tydzień później dietka mu wchodzi w życie :wink: :twisted:
-
Wiem dobrze, że to szkodliwe dlatego nie stosuję głodówek itp. cudownych diet.Poza tym ćwiczę i dietkuję nie tylko po to żeby schudnąć. Chcę być silna i wygimnastykowana żeby na starość nie jęczeć z powodu bóli pleców :P Tylko jak mam gorszy dzień i do tego pojadę do domu to trochę zazdroszczę siostrze wyglądu.Choć wiem, że niszczy sobie zdrowie. Ale dam radę i osiągnę wszystko co sobie zaplanowałam :D MY OSIąGNIEMY !! :D
-
hahahah super że bedziecie fit trzymać razem :)
jak romantycznie :)
a z pudełkiem to mimo wszystko dobry pomysł i chyba go podkradne :)
trzymaj sie cieplutko i udanej niedzieli :)
-
flex007 podkradaj podkradaj jak ma pomóc. Kurczę nie mogę patrzeć na tą "super" babkę u Ciebie na dole. Moja siora podobnego potwora wydrukowała i przywiesiła w lodówce :shock: Nie na, ale dosłownie "w". Jak otwierasz o późnej godzinie i takiego potwora widzisz to jak boga kocham odechciewa Ci się jeść i ja najczęściej wtedy jeszcze na stepper wchodzę :lol:
-
Chyba bym wogóle przestała jeść :P
-
HAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHHAHAHAHAHAHAH :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
TRERLACYJNY POMYSŁ Z ZDJECIEM W LODÓWCE :)
UUDANEJ NIEDZIELI :)
-
Witam w ten poniedziałkowy u nas chłodny, bezpogodny dzień :D Wstałam dzisiaj o wiele za późno, jak nie ja, no ale czasem chyba trzeba się polenić. Człowiek pracuje na swoim to go żaden szef nie ściga i czasem takie są efekty :oops: Ja już po śniadanku, 100g płatków fitness + jogurt naturalny + cukier waniliowy.
Chyba ten weekend jakiś taki ogólnie był blee, bo mi wyszło, że w niedzielę zjadłam 1400 kcal :oops: Fakt, że w tym są dwa kieliszko czerwonego wina własnej roboty (tzn. znajomego). Oprócz porannej 6 weidera nie zrobiłam nic, bo do południa siedziałam przed kompem, a po południu przyjechał Adam, zjedliśmy obiad i ... zasnęliśmy :shock: A dzisiaj taka pogoda i nadal mi się nic nie chce. A najgorsze, że wiem że to ode mnie zależy czy będzie mi się chciało czy nie. Bo jak się wezmę za papiery to jestem w stanie kawał dobrej roboty odwalić, a jak się nie wezmę to popołudniu będę wściekła na siebie.
Czy ktoś może słońce załatwić lepiej mi się wtedy żyje :twisted:
-
Słońca nie załatwię ale mogę przesłać ciepłe uściski :D Anam bierz te papiery i do roboty ! Ja też sie właśnie wzięłam za siebie.Najpierw się pouczę a potem pokatuję ćwiczeniami :P
-
Ale mam kiepski nastrój, dostałam okres kurdebele i non toper chce mi się jeść i nie wiem jak sobie z tym poradzić :cry:
Jakoś udaje mi się omijać co "ciekawsze" potrawy, ale i tak mnie niemiłosiernie korci. Póki co zapycham się rodzynkami i owocami, ale normalnie bym tego nie jadła, a jak policzę ile tych kalorii się uzbiera z takich brzoskwinek to zaraz zacznę normalnie wyć :!: :!: :!:
-
Hm...okres powiadasz...ja dostanę pojutrze...pojutrze mam egzamin...pojutrze muszę zacząć się uczyć do dwóch kolejnych :? Niestety przeczytałam kiedyś, że kobiety gorzej zapamiętują w czasie okresu i wmówiłam to sobie. Kurcze...to jakaś paranoja ! Chyba facet to pisał :? Głowa do góry.Dzień się kończy.Teraz tylko gorący prysznic i do łóżka :D
-
cześć wszystkim! W końcu na ten wątek zawitała też i marnotrawna siostra :D
No cóż ja zawsze byłam ta grubsza. No może od 7 roku zyciabylam ta grubsza, ale to tak jakby zawsze. Jakby to ująć moja droga siostrzyczka zawsze mnie dopingowała w odchudzaniu tylko, ze średnio jej to wychodziło bo często wybierała drogę wyśmiewania się ale ostatnio zmądrzała :D No cóż zawsze się pocieszałam, że ja jestem bardziej rozrywkowa! A tak swoja drogą to obie jesteśmy swietne na swój odmienny sposób i w ko ncu tak schudnę, że będziemy się wymieniać ciuchami. Tylko SIora proszę zostaw moje buty :twisted:
-
Aha ta jej mądrość chyba wynika z tego, ze teraz ona też jest z lekka pulchna i to ja wyśmiewam się z jej i widzi jakie to przyjemne :D Oczywiście wszystko robimy na żarty. Przynajmniej w połowie :D