-
hejcia,
dzieki za wizytke. dopiero teraz odpisuje, bo nie bylo mnie przez pare dni.
ale juz wrocilam na dobre. do swojego kalendazyka dopisuje codziennie wizyty za forum :D
P.S. No ja mam takie klasy, ze w kazdej jest po 5 osob z problemami, wiec tez nie jest rozowo. Ale mam nadzieje ze jakos te dzieciaki rozruszam jezykowo.
-
Buziak wtorkowy Mustikka:*
Ja też zmieniłam sobie tickerka.... ale kurde w drugą stronę :(
-
witam Moje Kochane :****
wczoraj sie ważyłam (nie wiem po co) i wyszło 59 już mi się płakać chciało, dziś też wlazłam na wagę (wiem, wiem, nie wolno tak), ale było 58 i już mi lepiej :) od soboty ciężko mówić o jakiejś diecie, bo to napierw wyprawa do pubu ze znajomymi :? , w neidzielę obiadek u babci z deserem :?, w poneidziałek obiad w SPHIXie :?, a wczoraj R. zapomniał zrobić zakupy i na obiad były parówki z chlebem :? dzisiaj spróbuję coś inaczej zjeść, bo przecież tłuszcz mi się wylewa bokami, prozdami i tyłami, nie może tak być :!: muszę być piękna na weselu (co prawda nei moim, zle zawsze). Zjedzie sie cała rodzina R. a nie wszyscy jeszcze mnie znają i znowu będę mnie oglądać na wszystkie strony...echhh....dobrze, że większosć jednak już znam 8)
http://img472.imageshack.us/img472/6549/srodaxf9.th.jpg
zostawię sobie mały zapas kalorii na parapetówę....
tak poza tym to mam praktyki-jestem nimi wykończona....dwoję się i troję (a nawet czworzę) a oni i tak nic nie kumają....echhhh....utwoerdza mnie to w przekonaniu, że po skończeniu studiów NIE BĘDĘ NAUCZYCIELKĄ :!: ;)
-
czołem mustikka!
Co ty doła łapiesz!Głowa do góry!!!!!Mi tez raz waga spada raz rosnie(mma nadzieje ze juz nie wzrosnie bo peknę).....
a cos to za praktyki bo nie kumam???
-
rolini praktyki takie w szkole...tzw. praktyki pedagogiczne....echhh....niestety dzisiejsza młodzież uczy się tylko angielskiego, a francuski olewają, przez co ja się wkurza, bo w klasie maturalnej nie umieją odmienić czasownika BYĆ w czasie teraźniejszym :?
do dzisiejszych grzechów trzeba doliczyć 0.5l coca coli, na szczęście light 8) a to dopiero grzeszenia początke, bo o 17.00 na parapetówę..... :wink:
-
Jak ja bym chciala wazyc jak Ty. A ty piszesz ze 58 to za duzo.....
Kochana jests super laska i tyle :D :D
-
wracam.....skruszona, spasiona, z tickerkiem przesuniętym w górę a nie w dół....wracam również z pierścionkiem zaręczynowim i ustaloną datą ślubu :P motywacja więc większa.... nie chcę zadnej drastycznej diety, bo mi wypadają włosy i paznokcie są w stanie opłakanym....chce po prostu schudnąć na stałe, a nie znowu marwtić się jojem :roll: biegnę się przywitać z wami i niestety wracam do książek (SESJA)
na koniec tylko publicznie się wychłostam podając swoje wymiary :oops:
waga :arrow: 62 kg
biust :arrow: 97 cm
pod biustem :arrow: 82 cm
pępek :arrow: 84 cm
biodra :arrow: 94 cm
udo :arrow: 55 cm
łydka :arrow: 36 cm