Jak Wam idzie? Po świętach i tak długim okresie wolnym ciężko mi się zmobilizować do działania :) Powodzenia w Nowym Roku :)
Wersja do druku
Jak Wam idzie? Po świętach i tak długim okresie wolnym ciężko mi się zmobilizować do działania :) Powodzenia w Nowym Roku :)
Oczywiście, ze dasz rade. Jak to dobrze ujęłaś potrzeba przeorganizowania sposobu odżywiania i trybu życia. Słodycze w małych ilościach mogą nam towarzyszyć podczas diety bo cukier jest na potrzebny, a bez tego i tak organizm będzie się go domagał. Kluczową rzeczą są posiłki i system treningów, który wybierzesz. Ważna jest tu systematyczność i posiłki spożywane w miarę o stałych porach. Powodzenia!
o ranyyy..., ja cały czas zero, a nawet jeden do przodu :(. I nie czekam na poniedziałek, tylko od jutra atakuję! Dziś zmierzyłam sukienkę i moooocno się coś przez tą zimę skurczyła, więc rady nie ma ;)
Najlepsza dieta to dieta dopasowana do swojego trybu życia i przyzwyczajeń. Warto sięgnąć o radę w tej kwesti fachowców. Ja polecam Centrum Leczenia Otyłości w Krakowie lub w innym mieście bo mają 20 placówek w całym kraju. Na pewno któraś jest blisko Twojego adresu zamieszkania. Walka z otyłością na dłuższy czas jest lepsza niż z efektem jojo krótkie odchudzenie.
Przede wszystkim trzeba chyba sprawdzić wydolność układu krążenia i oddechowego, bo to one są najczęściej narażane na ewentualne niebezpieczeństwo przy odchudzaniu :) Nie jestem ekspertem, ale takie podstawowe rzeczy typu badanie krwi, testy wysiłkowe, ekg, holter i wydolność płuc moim zdaniem powinny być sprawdzone :) W zasadzie przy odchudzaniu wydaje mi się, że najważniejszą zasadą jest spalać więcej niż się zje. Przeciętna kobieta w ciągu dnia spala około 1600 kcal, więc wystarczy jest nieco mniej i będzie dobrze. I trzeba jeść w sposób zróżnicowany, aby cały czas organizm miał na odpowiednim poziomie witaminy, tłuszcze, białka, cukry, węglowodany i sole mineralne :)
Hej witam Was serdecznie , kiedyś pisałam na tym forum ,ale potem jakoś odbiłam się , w tym czasie urodziłam dziecko .
Przed ciążą schudłam do 62 kg ,a po porodzie znowu wróciłam do wagi 72 kg , potem schudłam tylko 3 kg ,a teraz te 3 kg wróciły.
Zamierzam zmienić nawyki żywieniowe na dobre i zadbać o figurę , która po ciąży no cóż nie jest idealna , mam spory brzuszek trenuję z mel B ,ale na razie nadal jest ta oponka.
Mam nadzieję ,że będę mogła tu czasem napisać jak mi idzie i np jak zmieniam nawyki , bo planuję jeść zdrowo pięc razy na dzień ,a jak wyjdzie w praniu zobaczymy ;) Pozdrawiam serdecznie wszystkich ;)