zycze usmiechu wytrwalosci pogody ducha i wymarzonej sylwetki:))))
3maj sie cieplo i walcz dzielnie
Pozdrawiam:)
3mam kciuki:)
Oliwkaaaaa
Wersja do druku
zycze usmiechu wytrwalosci pogody ducha i wymarzonej sylwetki:))))
3maj sie cieplo i walcz dzielnie
Pozdrawiam:)
3mam kciuki:)
Oliwkaaaaa
Witajcie wszystkie odchudzaczki :) Postanowiłam założyć swojego posta i mam nadzieję,że będziemy mogły się tu wzajemnie wspierać w naszych trudach związanych z odchudzaniem :) Ostatnio bardzo często miałam kryzysy i chciałam jeść,jeść i jeść,myślałam tylko o tym.Jestem na diecie,staram się nie przekraczać 1000 kalorii dziennie.Ale ćwiczyć niestety mi się nie chce :( Może w ferie zacznę,będę miała na to dużo czasu.
RAZEM WYGRAMY :) Odwiedzam grubasy.pl od jakiegoś czasu i coraz bardziej się w to wciągam.Mobilizujecie mnie,mam nadzieję że uda mi się zmobilizować również was.Chciałabym tutaj poznać was lepiej :)
Dzisiaj zjedzone:ok 1000 kalorii i do wieczorka juz zamierzam nie jeść.Kupiłam też herbatkę Pu Erh i mam nadzieję,ze coś pomoże,jeśli będę regularnie piła.
Byłam też dzisiaj na http://www.flora.pl/dbaj/index.html i bardzo polecam!!! Tabele kaloryczne są doskonałe!!!
Aha,jeszcze jedno.Do tej pory wpisywałam się pod pseudonimem "telefon".Ale stwierdziłam że zmienię tego dziwnego nicka na moje ulubione Cinni Minnis. ;) Pozdrawiam,trzymajcie kciuki za moje odchudzanko. :***
Cinni Minnis,
jeszcze raz gratuluje decyzji o zapisaniu sie na silownie. Pewnie, ze na pierwszy raz pol godziny starczy. Nie od razu Krakow zbudowano!
Buska
Magda
Tu Cię znalazłam :))
Po co te flipsy?
Przecięż to puste kalorie?
W ogóle to okropnie Cię podziwiam, zaczęłaś ćwiczyć - ja po półgodzinie byłabym mokra od potu i zadyszana
A taki jest los lenia
Waszka
Witam,
Dzięki za wpis:) Pytałaś ile schudłam. Ostatnio ważyłam się 4 stycznia i do tamtego momentu schudłam 20kg. Czuję jednak, że w styczniu też sporo schudłam, ale zważę się dopiero za tydzień:)
Pozdrawiam i także trzymam kciuki!!
Jenn
No Słoneczko,odwiedzam Cie tutaj:)))Ty mi wybaczyłaś Princessę,wiec ja Ci wybaczam Flipsy:))))))Pozdrawiam.:))
Zapisałam się w końcu na siłownie i pół godzinki dzisiaj poćwiczyłam.Na pierwszy raz chyba starczy,bardzo sie zmęczyłam.W ogóle nie mam kondycji.Ale to się zmieni przez te ferie :) Menu na dzisiaj:
-jabłka 300 kalorii
-słodka bułka z serem :( 300 kalorii
-chrupki Flipsy czekoladowe 300 kalorii??
-kawałek kromki chlebka z solą. 50 kalorii
Razem około 950.
No i nie zdążyłam przed Tobą!:)) Byłam tu przed chwilą (kilka minut przed 7) i chciałam coś od siebie dodać ale nagle wyskoczyło mi okienko z logowaniem itd. grr..
No ale przejdźmy do rzeczy.................
Gratulacje zapisania się do siłowni!!! Ja właśnie jakoś z powodu tych facetów nie zdobyłam się na to do tej pory, a poza tym z kasą ostatnio cienko i wiadomo.......:/ Za to.. zrobiłam sobie taka jakby małą siłownie w domu i kupiłam rowerek treningowy i abgimnic. Oprocz tego sama trochę ćwicze, no i ta odrobina jogi.. i w sumie jest nawet ok;)
Jeśli zaś chodzi o mobilizację, to przede wszystkim robie to dla siebie, żeby znowu móc czuć się tak lekko i dobrze we własnej skórze, a drugim mobilizującym punktem jest niewątpliwie mężczyzna, dla którego chce dobrze wyglądać, a nawet postanowiłam dorównać jego przyjaciółkom (no może nie aż tak całkiem, bo chyde szkapy z nich:P)..:)
Pozdrowka!! 3majmy się!!;)
Witaj Cinni :)))
Widze, że masz sporą motywację. Wierzę, że Ci się uda.
Bedę podtrzymywała Cię na duchu jak tylko będę mogła.
Bardzo ważna jest swiadomosć tego, że ktos trzyma za ciebie kciuki.
Ja trzymam bardzo mocno zacisnięte, aż kostki bieleją.
Dasz radę.... bo mądrze myslisz.
Miłego dnia i weekendu -Ania
Cinni, przestan sie uzalac! 1500kcal to super wynik!! ja codziennie tyle zjadam. Taka wlasnie jest moja dieta! Jak jem mniej to jestem glodna, a tego nie lubie! Dziewczyny maja racje idz na godzine do silowni i juz wszystko gra. w kazdym badz razie mozesz byc pewna, ze te 1500kcal twoj organizm jest w stanie spalic. nic sie nie odlozy.
Trzymam kciuki
Magda
Ae tu tloczno ;]]]...no coz...zycze Ci wytrwalosci ...badz dzielna a osiagniesz cel ...Tusiaczek.
Tak jak wczoraj wieczorkiem obicałam tak się zjawiam. Bardzo się cieszę, że przybyła mi kolejna osóbka, która będzie wspierać mnie na duchu i być cały czas ze mną, ja też będę przy Tobie jak mi tylko na to czas pozwoli, a musze CI sie pochwlić dzisiaj ze straszkiem weszlam na wagę a tu 86kg pomyślałam że to pomyłka i wchodze znowu, znowu, a tu te same 86kg, odrazu pojawił się uśmiech na mojej twarzy, bo ostatnio tzn 14 dni temu było 91 kg hiiiiiii jak sie ciesze, chyba że się waga popsuła :( a tak wogule to zaczęłam 02.01.2003 z waga 94 lub tzry nawet już nie pamiętam i dzielnie walcze z zgubieniem kilogramów, no bo do wakacji chcę jeszcze ze 3 razy tyle zgubić, wierzę że mi się to uda i WAM dziewczynki, jestem Wami.
Pytałaś dlaczego każda z nas się odchudza, moja odpowiedź jest prosta dla smej siebie, juz tyle razy obiecywałam sobie zacznę sie odchudzać wytrzymywalam jeden dzień dwa i znowu to samo, ale postanowiłam to zmienić i jak narazie idzie mi super, bardzo się z tego czeszę, bo wiem że jednak mam trosze silnj woli i samozaparcia, żeby tyle wytrzymać, n oczywiście duza zasługa Was, które dzielnie mnie dopingują mam nadzieję że Ty staniesz się kolejna osóbką na tej liście. Jednak taka stronka daje dużo, nawet nie wiedziała ile już na tej stronce zaczynałam dwa rzy i d... teraz trzeci i trzymam się mam nadzieję że bedzie dobrze pa. znikam na zakupi obiecanie. Pa
Witam, wcale nie jest tak źle wiesz nawet to Twój sukcesik i to wielki, bo potrafiłaś się powstrzymać 17 dni, a to bardzo dużo i dowód na to że potrafisz więc główka do góry. Ja nie odmawiam sobie słodkiego oczywiście w jak najmniejsze ilości szamam, ale co tam, jedna dwie kostczki to nie jest aż taki grzech w porównaniu do całej tabliczki prawda. Zawsze są jakieś sposoby. Ja ssie zawsze jedną jak najdłużej się da a jeżeli mam ocotę na drugo to weźmę do buzi i to bez wyrzytów, cieszę się to chwilką. Wiem że jakby sobie tak odmawiała i odmawiała i dopadła mnie chandra to bym jedną całą czekoladę na bank wszamała. A wiesz wyczytałam gdzieś że jak ma sie ochote na słodkie to może oznaczać że w organiźmie ma się braki chromu, i najlepiej je brać, chrom wcale nie jest taki drogi o ile się nie mylę to 100 tabl kosztuje 30 zł a wystarczy jedna dziennie przed śniadaniem, więc to w sumnie 10 zł mniesięcznie, można spróbować, mi jakoś pomaga jak zjem kostkę to jestem zasłodzona. Może tez spróbuj co?
No i piję dużooooooo zielonej herbaty przede wszystkim to ponoć pomaga w przemianie, na cerę i uspokaja. Piję z radością kubki, bo na początku robiłam sobie za mocną(piję liściastą) i wtedy to miałam problemy z przełknięciem ale teraz jest ok. Pozdrowionka, może jeszcze zajrzę tutaj pa
Justyś
Jesteś dzielna, a strasznie podziwiam Cię za siłownię superrr ja się jakoś do nawet najsprostrzego ćwiczonka zmusić nie mogę :( pa
co do flipsow:
Chrupki kukurydziane zwykłe charakteryzują się niską zawartością tłuszczu (ok. 2 %) i jednocześnie dużą wartością energetyczną (ok. 350 kcal/100g).
nie wiem ile wazy jedna paczka bo tego znalezc nie moge.
Witam!
Jeżeli nie potrafisz inaczej to zajadaj się tymi flipsami, tylko może chociaż co drugi dzień:)
Co do mojego jedzonka, to wcale nie jestem zadowolona z tego, że zjadłam np. wczoraj 620kcal. Ustaliłam sobie, że jem od 700 do 800 i staram się nie schodzić poniżej, ale czasami nie wychodzi, a wpychać na siłę jedzenie też nie ma sensu:)
Pozdrawiam!
Jenn
mniam mniam....ale apetyczny post...:)~
[ah ratunku! moje ślinianki!:]
trzymam tu mocno kciuczki za wszystkich! powodzenia! teraz nic tylko czekać na spadające liczby na wadze.
baj bajki
karo
=|=
ps. tu agenka 002 karo aka lil*mermaid z 5 bazy mission possible....dziękuję w imieniu mojej ekipy współpracowników za zaproszenie na Twojego posta Cinni:)
Dzielna Jestes Cinni :)))) Gratuluje podjecia ryzyka silowego hehe;) Ja sie nie moge odwazyc sami kolesie tammm hmm ale tez chetnie bym poszla na silownie ... szczegolnie ze teraz dwa tyg. wolnego a potem do szkoly taka laska wraca hehe ja to mam marzenia ;]]]] no nic to pewnie ze zmeczenia ...
Dobranoc wszystkim , zycze duzooo sukcesow usmiechu i wytrwalosci !!:)
3majcie sie cieplutko
papa
Oliwkaaaaa
Ejoooo Slonko Glowka do gory pojdziesz na silownie i spalisz to w mgnieniu oka ... a od 1500 nic sie nie dzieje ... troche przemiana materii sie ucieszy i bedzie lepiej pracowac:))))
3mam kciuki za Ciebie i tak jestes super super dzielna i wytrwala ... Zadnych dolow tu nie przyjmujemy ... Usmiech do reki wes na buzi go powies ' piers ' ;] do przodu i do dziela na podboj idealnej sylwetki
Pozdrowionka dla Wszystkich :)
Oliwkaaaaa
Dziękuję wam za wpisy :***
Jest 7 rano a ja już na nóżkach,mimo że nie idę do szkoły.Nie mogę spać.Nie wiem czemu.
Podsumowanie mojego dotychczasowego ŚWIADOMEGO odchudzania (bo nie liczę oddchudzania przez ostatni rok,kiedy raz jadłam co chciałam a raz się ograniczałam.)
Czas trwania (do tej pory,ale będzie dłuuuższy :) ---> 17 DNI
Stosowana dieta ---> 1000 kalorii
Ilość zrzuconych kilogramów --->3,3 kg
Osiągnięcia inne ;)) ---> zapisanie się wczoraj na siłownie pełną samych facetów obserwujących (gapiących się) z ciekawością. Hehe :)
Następne podsumowanko za 2 tygodnie.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie.BARDZO MNIE MOBILIZUJECIE!! A w ogóle to co jest waszą ogólną motywacją?
-zdrowie
-energia
-piękna sylwetka (wiosna is comming,trzeba ładnie wyglądać ;)
-dla mężczyzny
-dla siebie
Pewnie każda z was ma mnóstwo innych powodów.Napiszcie je,bo jestem bardzo ciekawa.Buziaki!
CINNI MINNIS ;)
Hej dziewczynki,dziekuje że jesteście!!!! Od razu mi lepiej i aż chce się żyć,że nie jestem sama.Razem jest sto razy łatwiej.Napiszę jeszcze wieczorkiem :****
W taki dzień jak dzis wszystkiego sie odechciewa.Pożarłam 1500 kalorii,chociaż wcale nie zamierzałam.To było silniejsze ode mnie.TAK,mam wyrzuty sumienia.Jest mi bardzo źle.Nie potrafie panować nad sobą.Nie potrafię się powstrzymać ;(( Jestem słaba w tym momencie.A jutro lepiej żebym się nie ważyła. Buuuu :((((
Witam
Niezła myśl, muszę ją ,,wcielić,, w życie. Jak zrzucę 2kilo (ważę 68 przy 170cm) to wg. licznika BMI moja waga będzie w normie. Należało by to jakoś uczcić. Zastanawiam się teraz co bym chciał dostać od siebie w nagrodę za dojście do wagi 66 kilo.
Pozdrawiam
Ciesze się że dzisiaj wchodząc na Twój pościk czytam że jesteś silna i walczysz dalej naprawdę się cieszę z Tego. Jeżeli chodzi o rowerek, to może i masz rację, a nawet napewno, ale byś musiała bardzoooo dużo na nim jeździć, ja jeździłam przez miesiąc i nic nie miałam, ale u każdego z tymjest inaczej. Jest też wiele innych przyżądów na których możesz poćwiczyć Ty wybierasz jaki. WIesz strasznie Cię podziwiam, że masz odwagę chodzić na siłownię i ćwiczyć, bo ja chyba bym nie mogła, naprawdę Ciebie podziwiam, ja sobie obiecuję że jak zgubię jeszcze troszkęęęęęęęęęęęęęęę to będę chodziła na basen i staram się by termin był jak najbliższy. Pozdrowionka
Pa Justyś
Witam ja dzisiaj dałam plamy, Tomek mnie ochrzanił że jadam za mało i musiałam zjeść obiad ciasto no i słodkie, z którym mogłam się obejść wsumie zjadłam 1135,50 kcal a spaliłam 1549,50kcal, nie chciałam przekraczać 1000kcal a dziś, plama na całego, od jutra trzeba wziąść się za siebie, przynajmniej więcej spacerków pozdraiwam, Wy pewnie macie lepsze wyniki :(
spalisz 1500 w końcu norma jest jeszcze wyższa....
Poruszasz się się i ślad nie zostanie za karę nie jedz flipsów w sobotę. :-)))
Waszka
Hej dzień jest super Cinni dzięki za kciuki,było tylko 650kcal a to z radości po siłowni na której byłam pierwszy raz.
ja też za ciebie trzymam i będę tu wpadać
Gosia71
Hej dziewczynki,juz mi lepiej.Dziękuję za wszystkie wpisy.Waga nie pokazała dzisiaj ani grama więcej niż wczoraj,a więc jestem bardzo szczęśliwa.Od dziś wracam już do mojej dietki 1000 kalorii.
Boję się trochę,że na tej siłowni,gdy jeżdżę na często na rowerku to mogą mi się wyrobić brzydkie mięśnie nóg.Co wy na to? Buziaki dla wszystkich!
Dzisiaj sobie obrałam małe postanowionko.Jak zrzucę kolejne 1,5kg. to kupię sobie jasno-niebieską bluzeczkę na cienkie ramiączka.Tak sobie dzisiaj wymyśliłam.Później,zawsze gdy będę ją zakładała będę pamiętała,że "zdobyłam ją dzięki swojemu trudowi,dzięki wyrzeczeniom,silnej woli,zdobyłam ją tylko dzięki sobie :)))"
Za każdy kolejny kilogram (a te ostatnie kilogramy sie gubi właśnie najtrudniej,a mi zostało jeszcze ok.5 kg) będę sobie coś robiła tylko dla siebie,w nagrodę.Coś czasem niepotrzebnego,ale dającego przyjemnośc np.nowa pomadka, pójście do manikiurzystki.Po prostu coś żeby poczuć że ZASŁUŻYŁAM NA TO. Myślę,że to dobra motywacja.Ale za te pierwsze 1,5 kg-tak jak powiedziałam.Bluzeczka na ramiączka.Zachęcam Was do zrobienia sobie takiego małego,pierwszego postanowienia i NAPISANIE go tutaj.Niech to będzie spełnienie waszego małego kaprysu,ale TYLKO WTEDY gdy rzeczywiście dany kilogram lub dwa pójdą sobie pa paa :))) Trzymam kciuki za spełnienie tych postanowień.Buziaki dla Was Dziewczynki :)))
Kochana Cinni! Jestes naprawde super i motywujesz mnie porzadnie:)) Postanowilam ze wpadne do Ciebie i zobacze jak Ci idzie:)) Widze ze dobrze jest!:) Ja na razie nie mam dietki, tzn. nie jem slodyczy, pieczywa janego (tylko chrukie i pelnoziarniste odchudzajace) biore chrom, dopiero teraz pomogl, bo strasznie chce mi sie wody! I ogolnie jem zdrowo, nie smazone a gotowane, w miare regularne posilki czeste a male, to o czym wszyscy doskonale wiedza:)) I mysle ze jem ok. 1500 kcal bez liczenia. Znudzilo mi sie juz to. Tzn. liczenie mi sie znudzilo:))
Tak wiec jeszcze raz wieeelkie dzieki za wsparcie, wpadac tu bede czesto i zapraszam Ciebie i wszystkich innych:))
Witam
Słodka z Ciebie dziewczyna, ale dorzuć coś więcej zdrowszego do jadłospisu. Obiad, ja stosuje pewien trik: jam na małym talerzu i warzywa czy surówka zajmuja przynajmniej jego połowe a jeśli jest większy to 3/4: mięso 1/4 to samo ziemniaki( 1szt.) lub kasza.
Pozdrawiam
Dzięki Cinni za te ciepłe słówka, naprawdę bardzo dużo mi daje i dzięki Wam i pomocy Tomka wierze że mi się uda, wkońcu już mały sukcesik mam :) Prawda, Tomkem akceptuje mnie taką jaką jestem każdy mój kawałeczek ciała, docenia mnie i podziwia, że postaniwłam wałczyć z nadwagą i wspera mnie a także dba o to by pójść na spacerek, jestem szczęsliwa że mam kogoś tak wspaniałego u boku i życzę wam z całego serca, żebyście i Wy miałty takich facetów, pozdrawiam
Justyś
Dziękuję za stałe odwiedzinki dla mnie to bardzooooo dużo znaczy, nawet nie wiesz jak bardzo. Ja dzsiaj zjadłam 849,80kcal a spaliłam 1 345,50kcal, byłam na spacerku z Tomkiem :)
Domyslam się że podczas tej bieganiny za spodniami spaliłaś troszeczkę kalorii więc praktycznie ta nasprogramowa 100kcal nie istnieje. Tak dalej trzymaj zaglądam jak najczęściej by dowiadywać się o kolejnych Twoich sukcesach, pa
Justyś
Pozdrowionka dla wszystkich
A ja obżarłam się z premedytacją i nie mam wyrzutów sumienia, a dziś już będę grzeczna
Waszka
Troszkę mam smaczka zrobić sobie taki dzień z dwoma drożdżówkami i jabłuszkami.
Poćwiczyłam już z płytką z wity i trwam dzielnie i nie słabnę...
Napisz jak u ciebie z siłownią ile razy w tygodniu tam bywasz?POZDRAWIAM WAS i jestem z wami
Hej Dziewczynki Kochane!!!!
Myszko nie martw się,napewno jeden dzień nic złego nie zrobi.A od dzisiaj weźmiesz się za siebie i tysiączka nie przekroczysz :) Już my Cię przypilnujemy.Jednak fajnie mieć kogoś takiego jak Tomek,który mówi JEDZ WIĘCEJ.Widać,że nie przeszkadza mu nic w twoim wyglądzie.Bardzo miło.Ale ty odchudzasz się dla WŁASNEGO dobrego samopoczucia.
Mefisto-radzę dopisać coś do swojego postanowienia.Jak juz schudniesz te dwa kg. to BMI będzie w normie,trzeba to uczcić.Proponuję kupno kosmetyku,który bardzo ci się podoba,a którego nigdy nie kupiłaś.Co ty na to?
Gosiu,bardzo się cieszę,że masz energię po wczorajszej siłowni,oby tak dalej,z takim nastawieniem naprawdę wiele można osiągnąć.
Waszko,MagdalenkoSz,Oliwkoooo :) Dziękuję za wsparcie po przedwczorajszej wyżerce.Miałyście racje,metabolizm zaczął lepiej działać.Nie było się czym przejmować. (1500 kalorii to jednak nie aż tak dużo.) I dziękuję reszcie dziewczyn,wspieracie mnie Jenn,Wirtualna,Tusiaczek,Czoki,Ninja,Mrau (ciekawa jestem czy czasem wpada) :)) Bardzo dziękuje WAM za mobilizację.
A może właśnie dzięki niej:
Wczoraj 900 kalorii:
-2 razy drożdzówka z serem
-pięć malusieńkich jabłuszek
i tyle :) To za tego przedwczorajszego 3BITA-musiałam za niego pojeść trochę mniej.Niestety nie mogłam odmówić sobie tych drożdżówek :( Ale i tak nie wyszło najgorzej.Buziaki dla wszystkich i odezwę się póżniej :***
Cześć dziewczynki kochane!
Dzisiejszy dzień minął mi milutko.Szukałam spodni po sklepach,więc się trochę najeździłam.Ale spodni nie kupiłam,bo nic mi sie nie podobało.Widocznie taki mam dziwny dzień.
Dietka---> hmmmm 1100 kalorii.Nie wiem nie wiem....... powinnam się opanować.Ale czasem jest tak trudno.... Jednak nie zniechęcam się.Wierzę,że i tak jutro zejdę z wagi zadowolona,z uśmiechem.Przecież i tak już dużo osiągnęłam. :) Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki za kaaaaażdą z osobna.Jutro nowy dietetyczny dzień ;)) Buziaki!!
3majmy się i główki do góry, a będzie dobrze!:) Gratuluje postępów! Mi jeszcze zostało o 1,5 kilogramka więcej niż Tobie, ale wiem że jak się zawezmę i ładnie postaram to dopne swego i jestem pewna że ty będziesz miała wtedy już to wszystko za sobą i że razem będziemy mogły się cieszyć z sukcesu! Jak tam poscik czekoladkowy?? A kawka fakt jest cudowną sprawą. Nie wiem jak Tobie, ale mi po niej od razu odechciewa się podjadania, a już zupełnie słodyczy.. Cudowna! I w dodatku 0 kcal! Ah kocham ja......;) No nic nie gadam już więcej tylko znikam sobie poćwiczyć..:) 3maj się i nie daj się!!! :*
Hej Cinni :))
Moje gratulacje również.!!!!
Cieszę się, że Ci wychodzi dietka na -.
To kiedy kupujesz niebieską bluzeczkę???
Pozdrawiam i życzę udanego, niskokalorycznego tygodnia
-Ania
Tak se czytam i czytam i trafilam na zdanko w ktorym napisalas ze bylas w galerii! Ja tam mialam jechac dzis...ale zrzadzenie losu hihi:)) Uwielbiam tam jezdzic i w ogole uwielbiam chodzic po sklepach! Miszkam w Bialymstoku, ale do W-wy jezdze sobie do siostr (ciotecznych) razem z ciocia (ich mama) od czasu do czasu i prawie zawsze do galerii zagladamy!:) Ja byłam w oszołomku, ale nic nie znalazlam... u nas w oszolomku sa sklepy jak w galerii, tylkoze mniej, duuzo mniej:(( Ale jest Orsay :D Jaka bluzeczke kupilas? Moze znajdziesz ja na srtonce www.orsay.com? Ja tam czesto zagladam:))
Wybierałam się na aerobik, ale okazało się, ze jest dopiero pozniej, i w ogole facet z ktorym rozmawialam byl jakis zamotany z lekka wiec sie z nim nie dogadalam i z aerobiku nici... I przyznam sie w koncu do czegos... nie nie to nie slodycze! Chodzi o to, ze jak bylam w oszolomku to zglodnialam i kupilam se bagietke i taka jakby zapiekanke... ale bylam glodna! Teraz juz pewnie nic nie zjem, chybaze znowu naprawde zglodnieje... Ale dumna jestem bo wytrzymalam bez slodyczy póltora dnia! Sukcess:)) Trzeba zaczynac powolutku, najpierw zero slodyczy i zero smarzonych, i ograniczenie pieczywka, a potam to juz bez pieczywka jasnego w ogole, ale nie moglam sie oprzec... i bylam taka glodniutka... za to pije sobie teraz cherbatke figurke:)) Uf.. przynajmniej udalo mi sie bez slodyczy ( a juz siegalam po nalesnika z nutella, ale se pomyslalam co ja powiem Cinni i dziewczynom??:)
Witam
Moje szczere gratulację!!!
Pozdrawiam