-
Witajcie moje kochaniutkie :D
Właśnie wróciłam do domku bo byłam w Galerii i Manufakturze :D Jestem maksymalnie wykończona :D
Anulko kochana gratuluje ci bardzo tego kilograma :D i nie przejmuj się nawet najlepszym zdarzają się wpadki :)
Szczerze mówiąc to sama nie wiem co się dzieje że mam takiego powera :lol: może jest to spowodowane czymść albo raczej kimś ... :wink: Potrafie być cały dzień maksymalnie wykończona a w jednej minucie poprostu mam ochote wzbić się do nieba :lol: :lol:
Saulains szkoda że nie będziesz chodziła do 32 pewnie byśmy się zakumplowały :D :)
Migotko mam nadzieje że niedługo wrócisz do formy i nie złapie Cię żadne choróbsko :wink:
Buziaki :*:*:*
-
Witam :D
Co się stało ża tu tak ciuchutko i puściutko ? :(
Co tam u Was słychać ? Ja dzisiaj cały dzionek w domku siedze bo nawet nie chce mi sie nigdzie ruszać nawet ćwiczyć mi sie nie chce.. wkońcu muszę zacząć :) Rano stanęłam za wadze i oniemiałam 2 kg mniej !! Ale sama nie wiem czy to woda czy co.. Pewnie jak bym teraz się zważyła to by było tyle samo bo się strasznie objadłam :( Achhh... Jestem strasznie zła na siebie :evil: Jutro już będzie lepiej przynajmniej mam taką nadzieję..
Jak ja bym chciała już być chuda !! A jak u Was dietka ?
Pozdrawiam buziaki :*:*:*
-
Hej Różyczko:*
U mnie z dietką super. Aż dziwne, ale chyba widać efekty ^^ Wczoraj balowałam cały wieczór, dziś odpoczywam, czuję się tak cudownie hmm...rozespana, rozleniwiona, ale to taaakie błogie uczucie...
gratuluję tych 2 kilosków! Mam nadzieję, że mimo tej drobnej wpadki waga się utrzyma ;) Pzdr
-
Witam :D
Saulains miło że wpadłaś :* Gratuluje efektów i balowania :)
Naszczęście waga mi się nie zmieniła tylko teraz pokazuje więcej bo cały czas piję wodę więc dlatego :wink: Weszłam na forum żeby się trochę oderwać od matmy teraz mam tyle nauki że to poprostu szok.. U mnie z dietą dobrze idzie humorek też mi dzisiaj dopisuję i jest ok :D A co tam u Was dziewczynki ? Jak dietka ?
Pozdrawiam i buziaki :*:*:*
P.S. Anulko czemu sie nie odzywasz ? Mam nadzieje że niedługo wrócisz :wink:
-
Ech, skąd ja znam ten ból? Też mam nauki mnóstwo, właściwie to nie powinnam teraz tu siedzieć tylko powtarzać do jutrzejszej klasówki z historii i biologii:P Ale co tam, można się polenić, nie?:P
Super, źe z dietką dobrze idzie. U mnie też całkiem, całkiem ;) I weiderka rano zaczęłam:)
A ta pogoda dzisiaj... mmm, baaajka... szkoda tylko, że aż tak ciepło. Jak to już któraś dziewczyna pisała w swoim wątku: trzeba zrzucić trochę sadełka, żeby było lżej. Pozdrawiam i powodzenia na matmie ;*
-
Oj Różyczko wracam, ale tylko po to zeby Ciebie dopingować... Ja już się dawno poddałam... Jem wszystko... :oops: własnie skończyłam całą paczkę ciastek... Wtedy co miałam napad...wybaczyłam sobie i pomyslałam, że jutro wiecej pocwicze i dalej bede trzymac sie dietki....Miałam taki zapał..., ale niestety....pojechałam do siostry i po dietce... Ech...przykro mi....w sumie powinnam byc wsciekła na siebie... Dzisiaj się ważyłam i na szczescie dalej waze 59 kg...Może jednak nie powinnam sie poddawać... :?: Ale ja nie mam siły na walkę :( Nie wiem co sie stało...
-
Oj Różyczko wracam, ale tylko po to zeby Ciebie dopingować... Ja już się dawno poddałam... Jem wszystko... :oops: własnie skończyłam całą paczkę ciastek... Wtedy co miałam napad...wybaczyłam sobie i pomyslałam, że jutro wiecej pocwicze i dalej bede trzymac sie dietki....Miałam taki zapał..., ale niestety....pojechałam do siostry i po dietce... Ech...przykro mi....w sumie powinnam byc wsciekła na siebie... Dzisiaj się ważyłam i na szczescie dalej waze 59 kg...Może jednak nie powinnam sie poddawać... :?: Ale ja nie mam siły na walkę :( Nie wiem co sie stało...