mnie za to babskie dni opuscily bo podobno tkanki tluszczowej mi ubylo i okres prysł!! mam czekac....az sie pojawi....ale meczy mnie ten brak bo nawet zwolnienia na w-f nie moge miec i juz od 3miesiecy mecze sie na kazdej lekcji ;P
Wersja do druku
mnie za to babskie dni opuscily bo podobno tkanki tluszczowej mi ubylo i okres prysł!! mam czekac....az sie pojawi....ale meczy mnie ten brak bo nawet zwolnienia na w-f nie moge miec i juz od 3miesiecy mecze sie na kazdej lekcji ;P
No i widzicie. Znów klapa. Wciągnęłam dwa kawałki pizzy (ile to kalorii????) :oops: . Ale zaraz biorę się do cwiczeń. Oj dziś nie popuszczę.
Witam, witam szanowne panie :-)
Ja musze schudnąć nie 4, ale 5 kilogramów ;-) Zaczełam od poniedziałku dietę 1000-1200 kcal + ruch :-) Zobaczymy jak to będzie, a mam nadzieję, że będzie dobrze..
Wicca77 ile masz wzrostu?
:arrow: Migotka15
Ciebie opuściły... a ja właśnie teraz męczę się z tą przypadłością... nie dość że brzucho pobolewa, to w dodatku ta okropna opuchlizna, apetyt mam dosłownie na wszystko co jest w zasięgu ręki :( i od razu są efekty na wadze :( było już 58,00 kg jest 59,40 kg :(
z okresem źle ale jak go nie ma to też nie jest dobrze... mam nadzieję że już byłaś z tym u lekarza?... a co do ćwiczeń to ja sama muszę się jakoś zmobilizować tylko tak bardzo mi się nie chce... ;)
:arrow: Elewinuska
nie przejmuj się tak bywa u mnie też była mała wpadka... 4 galaretki malinowe w czekoladzie, 4 marcepanki w czekoladzie... 4 duże kromki białego pieczywa, 1 duża bułka... oczywiście nie jest to wszystko co wczoraj zjadłam... ale to jest to czego zjeść nie powinnam :( ale skoro mam babskie dni wszystko zwalam na nie ... ;)
mam nadzieję że udało Ci się wczoraj poćwiczyć? ja biorę się dzisiaj za siebie... to znaczy za porządne ćwiczenia... zobaczyłam dzisiejszą wagę 59,40 kg i to mnie wystarczajaco zmobilizowało ;)
ps. 2 kawałki pizzy nie wiem ile mogą mieć kalorii... kiedyś jak jadłam pizzę to w całości a nie na kawałki no i oczywiście nie liczyłam kalorii ;) ale myslę że jeśli nie było innych "grzechów" i jeśli tak jak postanowiłaś porządnie poćwiczyłaś to nie powinno być źle... trzymaj się ciepło
i pamietaj od dzisiaj będziemy silniejsze ;)
:arrow: pisces :)
ja zaczęłam od wczoraj nowy etap... ale troszkę mi nie poszło ;) mam nadzieję że dzisiaj bedzie lepiej :) zaraz zabieram się za ćwiczenia...
... mój wzrost to 168 cm...
a Ty ile masz wzrostu i jaką wagę chcesz osiagnąć?
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za to żeby się udało zrzucić tę piateczkę :)
:arrow: wicca77
Cwiczyłam!!! Jestem z siebie coraz bardziej dumna ;-) Z tego że zaczęłam byc tak systematyczna.
A Ty chyba strasznie chuda jesteś :lol: Przy tym wzroście tylko 59,40??? Boże jakbym chciała...
:arrow: pisces
Życzę powodzenia. Mamy ten sam sposób na odchudzanie. Mijemy nadzieję, że skuteczny ;-)
Wicca to 59,4 to nie jest Twoja waga. Nie waż się nigdy kiedy masz okres bo będziesz łapać doły :D Było 58 i pewnie jest 58 albo mniej a ta nadwyżka to przecież tylko woda, która w czasie okresu zatrzymuje się w Tobie. Pozdrawiam:* Miłej niedzieli...
:arrow: Elewinuska
wcale nie jestem taka chuda ;) jeśli mam być szczera to teraz najbardziej zależy mi na ujędrnianiu ciała /ale te 4 kg też mi chodzą po głowie :)/ ... moje pośladki, uda i łydki przypominają jedną wielką rozlazłą galaretę :( teraz właśnie obmyślam, plan i jakieś ćwiczonka na te części ciała... o ile góra ciała łącznie z brzuchem jest całkiem w porządku to dół pozostawia wiele do zyczenia...
a Ty ile masz wzrostu ile wazysz i jaką wagę pragniesz osiagnąć? :)