Fajny ten Twój szef. Kolejny tydzień słoneczka i luzu, no no... Masz już dokładny plan, co będziesz robić? :lol:
Jak dietka?
Pozdrawiam!
Wersja do druku
Fajny ten Twój szef. Kolejny tydzień słoneczka i luzu, no no... Masz już dokładny plan, co będziesz robić? :lol:
Jak dietka?
Pozdrawiam!
Szefunio, dobry z niego chlopak :) Wyjazd nie do konca wakacyjny, ale cos za cos :) Obiecalam, ze w zamian za bilet itp zrobie wakacyjne porzadki, wypranie poscieli, okna, kurze, lazienka na blysk. Duzy nie jest wiec w 2 dni powinnam ogarnac wszystko.
Plan Hiszpanski:
1. pobudka 8-9, lekkie sniadanko
2. spacer okolo 1-2 godzin, zakupy po drodze w miescinie (swieze warzywa i owoce - pycha)
3. opalanie, opalanie, opalanie - z ipodem (teraz ucze sie hiszpanskiego)
4. lekki lunch - salatki, surowki
5. sprzatanko
6. godzinka na tarasie
7. kolacja albo i nie
8. dobry film lub nauka hiszpanskiego cd z lampka pysznego winka (1 euro za litr za winko z beczki z hiszpanskiej bodegi mniammmm)
9. spanko
Na miejscu mam wage wiec bede sie obserwowac, moze uda sie cos zrzucic hihihi
Dietka niezle, odkrylam, ze wspaniale zapycham sie surowkami z salata w roli glownej + warzywka co mam pod reka i te male sosiki knorra. Wyliczm je na lyzki oliwki x kcal + ser feta (jesli dodaje) innych skladnikow nie kalkuluje bo maja po kilka kcal jak salata, ogorek, pomidor i cebulka.
Milego wieczorka, ja od dzisiaj na antybiotykach bo mi jeszcze wezly chlonne doszly do zatok i innych.
Zabierz mnie ze sobą!!! 8)
Jak zdrowie i humor? Dietka ładnie, mam nadzieję?
Miłego dnia!
Hello Skarbeczku :)
Humor troszke oslabl, dzieci maja 17 dni wolnego, rwetest, rozgardiasz, kumple, "nieskomplikowane" max glosne filmy. Zero wolnosci 24/dobe ... a ja typ, ktory lubi byc chociaz kilka godzin w ciszy, samotnosci i spokoju. Na szczescie ratuje mnie wizja, ze po tych ich wakacjach, nastepnego dnia wsiadam w samolot i fruuuuuuuu Szefunio tez jakis takis humorzasty. I pogoda do d ...
Dietka super, zapycham sie salata i surowkami na max-a, juz nawet nie chce mi sie moich ciezkich obiadow. Jest szansa, ze moze juz jutro zobacze 66 kg (jezeli dzisiaj bede grzeczna dziewczynka) Obejrzalam sobie swoje cialko rano i zaczynam miec juz "przerwe" miedzy nogami :) a to oznacza szanse na nieobtarte uda i szorty tego lata.
Mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej. Buzka J.
Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego!
http://www.e-kartki.org/img/kartki/mini/464.jpg
Dzien Dobry :)
Wielkanoc a zwlaszcza poniedzialek zaliczam do udanych.
Rano wybralismy sie na gorskie szlaki, -1422 kcal i 4:20 min
Wiatr byl tak silny, ze 2 x wyladowalam na tylku :)
Uzaleznilam sie od tej salatki z fety, nie mam ochoty na normalne obiady, w tym tygodniu to juz 3ci raz salatka zamiast obiadu. Zapomnialabym, Kubus jest na 66 kg hurraaa, a ja zyje wyjazdem do Hiszpanii :)
pozdrawiam Was dietkowo i mam nadzieje, ze swieta byly udane :) J.
Hello, jak leci? Widzę, że Kubuś nadal na 66 :lol:
Napisz, co słychać, pozdrawiam!
Hello Lili :)
Wiosna za oknem, nareszcie :)
a ja juz prawie na walizkach w poniedzialek fruuuuu
sprawdzam codziennie jak nawiedzona hiszpanska pogode hihihi
wyglada na to ze bedzie padac 1szego dnia ale zawsze to hiszpanski deszcz ;)
milego dzionka i weekendu juz za kilka godzin J.
ps. wczoraj kupilam 12 malych sosikow do salatki greckiej, czy to juz nalog? ;)
Oooch, Ty już w Hiszpanii... Mam nadzieję, że dobrze się bawisz, kochana i leniu****esz na całego!
Buziaczki!
Hello Skarbie :) Wrocilam :)
Sloneczko pieknie opalalo, jeszcze z trudem siedze na moich przypalonych posladkach hihihi a juz szefunio zarezerwowal kolejny bilet :) Niezle popracowalam, mam nadzieje, ze mu sie spodoba jak on zawita tam w piatek na weekend. Nawet mu lodowke zaopatrzylam, we wszystko (wlaczajac piwo, wino, tonic ...) Chwasty (4:29 min), okna (3:30min) - ale mam siniaki - bo to takie rozsuwane, zakratowane, pokoje, kafelki ... No i niestety znowu zalapalam infekcje, przewialo mnie, musze sie zapytac jakiegos madrego doktora czy nie ma na to jakiejs szczepionki. Nie chce za kazdym razem byc na amoksycylinie jak jestem w Hiszpanii :( Juz sie pan farmaceuta dziwnie patrzy jak za kazdym razem kupuje antybiotyki - bo tam mozna bez recepty - tak dla informacji.
No i najwazniejsze, Kubus, ta bestia przylozyl 1,50 kg :( nie wiem jak to sie stalo bo pracowalam jak maly samochodzik. Mam nadzieje, ze niedlugo wroci na stare 66 bo nie podoba mi sie aktualny wynik.
Pozdrowionka J.