Seregil po to jest forum żebyś się miała gdzie wyładować
lepiej pisać takie rzeczy niż je w sobie trzymać
Jakby co to pisz a ja Ci będę kazała się poprawić ;)
Wersja do druku
Seregil po to jest forum żebyś się miała gdzie wyładować
lepiej pisać takie rzeczy niż je w sobie trzymać
Jakby co to pisz a ja Ci będę kazała się poprawić ;)
Naprawdę dziekuje :*
Dzis przesadzilam, sajgonki są złe :evil:
Hehehe
sajgonki są dobre
nadmiar sajgonek jest zły ;)
Niestety nie moglam sie im oprzeć. Ale to jedna porcja cale szczescie byla i nawet to za duzo jak na mnie. wciaz czuje sie przejedzona :? . Ale dzis szczesliwie znow poswiece 90 minut na ćwiczenia. Wczorajsze daly mi sie dzis we znaki (zwlaszcza nogi) , hihi :twisted: .
Jutro rowerek :)
No to mamy jutro :)
Jak kwestia rowerka?
Mam nadzieję, że nie masz dziś w planach sajgonek :lol:
Miłego piątku
http://www.frutti.pl/images/przepisy/duze/8.jpg
Dziś w planach po raz kolejny spotkania, spotkania... Cały tydzień spędzam spotykając się ze znajomymi. Ciekawe, czy na rower bedzie czas? Jesli nie, to znów pozostają ćwiczenia :).
Dziś jeszcze nic nie zjadlam.
Głodno mi :lol:
Milego dnia ^^
powinnam Ci w taki razie tym jabłkiem w łeb dać :evil:
rano trzeba zjeść śniadanie,
masz cały dzień by je spalić,
cukier ucieka przez 12h z wątroby a mózg go potrzebuje
marsz do jedzenia bo jak nie to jabłkiem po głowie
Dzisiaj skonsumowałam na śniadanie kubek mleka z jakimiś płatkami marnej firmy ;). I niestety napiłam się fanty :evil: . A na obiad zupa ogórkowa mojej mamy (nie zatrzepywana). Wczoraj dalam sobie porzadny wycisk ćwiczeniami. Dzis nie wiem, czy zdąże, kolezanka nocuje, bo rodzice z bratem wyjechali na weekend ;).
Zyczę wszystkim milego dnia :**
Hehe zapić platki fantą?
no nie wpadłabym na to jesteś jedyna ;)
ja po takim sniadaniu obralabym kierunek toaleta :lol:
na samą mysl gora dzisiejszego jedzenia podeszla mi do gardla :lol:
No Migotko Ty musisz uważać co czytasz
Po tym co ostatnio zjadłaś to to podchodzenie go gardła może być niebezpieczne ;)
Hiihihi :lol: . chocilo mi o to, ze fanty ogolnie sie napilam, a platki byly swoja droga duzo wczesniej :lol: .
I znow nie bylo mnie tu kilka dni. Ech...I wlasnie przez to dalam sie poniesc. W sobote zamowilysmy na wspolne nocowanie z kolezanka pizzę. A wczoraj poprostu.. sajgon. Cóż. Przynajmniej w nocy (tak, bylo po godzinie 00.00 ;)) troszkę poćwiczyłam. 5 serii po 20 przysiadów, brzuszków i jeszcze jednego ćwiczenia na nogi. Dziś bedzie więcej. :D
Miłego dnia :)
Fuuu, fanta jest zła :P
A ja w nocy zawsze hula hop kręcę ;) trochę szumi i rodzinie spać nie daje. Tzn tak te ziarenka w środku szeleszczą, wiecie o co mi chodzi ;)
Pizza niestety jest zdradliwa...
Ale co tam, terqaz sie bedziesz trzymac, nie? :)
Oj, mam nadzieję. Dziś waga pokazała 59.8 kg. Ech.. ale to wynik niejedzenia całymi dniami. Boję się, że to niezbyt zdrowo :(.
Dziękuję, dwudziestka, że wpadłaś. Przepraszam, że ja tak rzadko bywam na forum. :(
Rozne sprawy mam teraz na glowie, ech.
Milego dnia wszystkim :)
(Dzis jeszcze nic nie jadlam :()
Oj Seregil, nie wiem czy ta "dieta" jest zdrowa
Spróbuj jeść śniadanko po wstaniu
no a teszte trzeba dopracować, bo to niezdrowo tak nic nie jeść
a potem sie pizzo zapchać
Wysyłasz organizmowi sprzeczne informacje i on biedak nie wie co robić
Popraw się :)
Jak dawno mnie tu nie bylo.. Ech. W kazdym razie, moja waga na dzien dzisiejszy wynosi 59 kg. Hm.. teraz zaczęła się szkoła. Mam nadzieje, ze stres nie da mi popalic XD