Siema !
Widzialam Twoje fotki z sierpnia na wrzesien . w szoku jestem :o
ażżż mi sie che odchudzać ;-PP. widac ze w ten miesiac stracilkas duzoo :))
trzyamm kciuki i pozdrawiam :)
Wersja do druku
Siema !
Widzialam Twoje fotki z sierpnia na wrzesien . w szoku jestem :o
ażżż mi sie che odchudzać ;-PP. widac ze w ten miesiac stracilkas duzoo :))
trzyamm kciuki i pozdrawiam :)
Angssiczek07 dziękuję za miłe słowa, ale nie wydaje mi się żeby różnica była aż tak duża. Teraz jest bardziej widoczna, muszę sobie zrobić zdjęcia
Przymierzałam wczoraj niektóre ciuchy i jestem z siebie bardzo zadowolona :D Spodnie, które w czerwcu były mi dobre, ze skłonnością do przyciasne są mi za duże i to o dobry jeden rozmiar, jak nie półtora. A spódnice, które nie mogłam przeciągnąć przez biodra teraz ładnie mi leżą :)
"Martwi" mnie tylko jedna rzecz. W tym miesiącu kupiłam sobie śliczne, czarne spodnie dresowe z białymi lampasami na aerobik, a tym czasme, na ostatnich zajęciach.... Spadują mi pod czas ćwiczeń. Mam je zawsze podwinięte, a i tak musze je podciągać jak skaczemy, bo mi się obsuwają razem z majtkami ;) Chyba powinnam do nich pasek nosić ;)
Z moją dietą ostatnio co raz gorzej. Rano nie chce mi się jeść śniadań. Nie jestem głodna i dopiero koło 11 coś jem. Do tego czasu wypijam jedną kawę lub herbatkę. Kaw zaczynam pić co raz więcej. To już nie jest 1 dziennie. Do żadkości nie należy 3 lub 4 kubek :( Z obiadami jest jeszcze gorzej :oops: We wtorek zrobiłam pizze i zjadłam 1/4 blachy takiej do ciast, a w środę była zapiekanka warzywno-makaronowa z żółtym serem zapiekane w piekarniku. Zjadłam też 1/4 blachy, ale ta blacha była o połowę mniejsza od tamtej. A na podwieczorek to się dobiłam. Upiekłam drożdżówki i zjadałm 3 sztuki :oops:
Dodaję nowe zdjęcie, było robione dzisiaj. Tylko minę mam taką zdepniętą, bo ja wogóle dziś tak zdepnięto wyglądam.
witam!!no zdjecie super :) od razu widac roznice ,tylko tak dalej!!!!!!!!3ma kciuki!!!
No,naprawde roznica jest bardzo widoczna :) Jak patrzy się na takie fotki mozna miec ogromna mobilizacje :) Gratuluje niesamowitych efektów :)
Witam :)
Na początek chyba mały klapsik się należy za tą pizze i zapiekanke.
Uważaj :!: :!:
Tak ładnie schudłaś że szkoda byłoby to teraz zaprzepaścić.
Dzięki, Ika, wiem, że nalezy mi się lanie, ale tak jakoś ostatnio brzydko jem. Nie żeby dużo (jem malutko), ale właśnie tak bardzo kalorycznie :oops:
Zima idzie ;)
widze wateczek rosnie :D fajnie :D teraz pora zebym ja przyszla do Ciebie z kawka albo herbatkla :D
i wlasnie przez zime zamiast obrastac w tluszczyk lepiej zakasac rekawy,bo zima minie szybko i trzeba bedzie pokazac sie w kostiumie kąpielowym na plaży :P wiec proszę nie robic żadnych wymówek,ani opowiadać bajeczek o magazynowaniu tłuszczyku niezbednego do ogrzania się podczas mrozu :P
Ja wiem, że zima minie a tłuszczyk zostanie ;) ale jestem przed @ i uważam, że "coś" mi się należy ;) A co do kostiumu kompielowego.... Mi ta motywacja odpada :) Nie lubię spędzać czasu nad wodą i leżeć plackiem w słońcu ;)
Poza tym nie wolno mi :D