ooo bieganie z samego ranka- brawo wielkie, szacuneszczek :o :lol:
miłego dnia ;*
Wersja do druku
ooo bieganie z samego ranka- brawo wielkie, szacuneszczek :o :lol:
miłego dnia ;*
Pięknie, pięknie- bieganie z rana jak śmietana;)
Hehehe
Pozdrawiam i powodzonka we wszystkim!!
Udanej wyprawy;)
no gagtko! ja podziwiam. bo ja na basen dzisiaj dopiero wieczorem, rano bylam po imprezie, potem zakupy do szkoly, teraz w koncu usiadlam. niedlugo do kina bede leciala z moim Pawlem :) a potem wracam do domu i na basenik :)
a jutro pojde na rowerek chyba jeszcze. dzisiaj by sie przydalo ale mam za malo czasu :(
jestem z Ciebie dumna! a wpadka sie nie przejmuj, ja wczoraj wieczorem tez troche wpadlam ale ide dalej. kazdemu sie zdarzyc moze :)
Wróciłam ze Szczecina cała obolała, zmęczona, ale zadowolona.
świętowaliśmy nasz ósmy miesiąc razem. <3
Było kino, był kwiatek, były zakupy i dużo niezdrowego jedzenia - chociaż...!
Patrząc na to, że zawsze podczas takiego wyjazdu sama wpieprzałam dwa jakieś fast food'owe zestawy + desery to i tak dziś było nieźle, chociaż nie taki miałam plan...
:arrow: jogurt dietetyczny 1% tł. + 20g musli - 142kcal + 69kcal
:arrow: sałatka cesara w KFC - 143,2kcal
:arrow: shake tropikalny w McDonald's - 355kcal
:arrow: 3/4 dużego popcornu... - nie mam różowego pojęcia ile to kcal.. :shock:
:arrow: 3/4 porcji pepper-kartofelków w McDonald's - policzę jak średnie frytki - 340kcal
:arrow: dużo napojów gazowanych pepsi, fanta... - yhhh... ;///
Bez popcornu i tego słodkiego wyszło nie całe 1050kcal, więc nie jest źle, aczkolwiek nie wiem jak policzyć ten popcorn i picie.
No źle nie było, ale mogło być lepiej. (-;
Jednak muszę przyznać, że poranny jogging był, a przed chwilą zaliczyłam znów rowerek, więc...
No nie wiem, w poniedziałek ważenie!!! I wymiary...
Jutro poranne biegi po plaży z tatą! ;D
Dobrej nocy! ;*
Gagatko!
Gratuluje rocznicy!!
U mnie też dzień na wielki minus jedzeniowy....
Dziś na zdrowie i uroda wypowiadała się pewna Pani która mówiła że jeśli 3 x w roku zaszalejemy na całego to nic nam nie będzię - oprócz przejedzenia...
Jak dla mnie to to funkcjonuje co 23-26 dni,,,
Miełego biegania po plaży!!
hehe ja lubie biegac w krotkim rekawku jak jest tak 20 stopni bez slonca. idealnie wtedy, moge leciec dluuugo. a jak jest zimno na dworze, musze w bluzie i po 5 km wymiekam. nie mowiac o tym jak jest cieplo, to pluca mi chca zwiac :P
a co do jedzenia wiecej. ja bedac na 1200 6 dni w tygodniu i jeden dzien 2 tysiaku chudlam 1 kg w tygodniu, wiec spoko :D
Gagatka: Jeśli uważasz, że nie było dzisiaj dobrze, z jedzeniem, to pomyśl, że zawsze mogło być gorzej, prawda? :wink:
Ja skolei z Moją Drugą Połową, na początku października, będziemy mieli 2 latka, więc już powoli szykuję menu na jakąś kolacyjkę, bo mam zamiar, przygotować coś pysznego własnoręcznie, i coś takiego niecodzienniego, oryginalnego, wręcz wyszukanego :wink: Jak szaleć, to szaleć... :wink:
Dobrej nocki;-*
Fajnie widzieć jak inni też bieganie poranne uprawiają ;)Cytat:
Zamieszczone przez Gagatka
Kurczę, zapomniałam jeszcze wczoraj dopisać około 100g pistacji, jak nie trochę więcej, ale policzę te 600kcal... ;/// I zapomniałam o około 1/2 rurki z kremem, co daje kolejne 50kcal...
Tak sobie przypomniałam z rana, żeby się zdołować. ;]
Ale jednak jakieś postępy są! Mimo wszystko... :shock:
:arrow: Mała ilość fast food'ów w porównaniu z tym, co było kiedyś.
:arrow: Nadal nie tknęłam słodyczy tj. czekolada, chipsy, batony -> tylko batonik fitness, co daje 90kcal. (;
:arrow: Dużo się ruszam, jak na siebie samą.
:arrow: Jeszcze nie zrezygnowałam z diety, mimo dwóch wpadek!
:arrow: Myślę o tym jak zdrowo zrzucić balast, a nie szybko.
I jak to napisała snoi - ZAWSZE MOGłO BYć GORZEJ!!!
My swój pierwszy roczek obchodzimy akurat w sylwestra, więc z kolacji jako tako nici, ale znając siebie samych może dzień wcześniej jakoś uprzyjemnimy sobie ten czas. (-;
A sylwestra będą wyjątkowo huczne! ;D
Mam nadzieję, że trochę schudnę to tego czasu! ^^
Zaraz lecę pojoggingować, chociaż dzisiaj chyba trochę później, bo umówiłam się z tatą na 8, ale nie wiem czy wstanie - wczoraj późno wrócił z podróży. ;(
No zobaczymy, ale ja dzisiaj też nie odpuszczam!
Miłego ranka! ;*
po pierwsze gratuluje tych 8 miesięcy razem, po drugie samozaparcia w bieganiu. Ja chciałabym zamiast skakanki pobiegać, ale jak bede w górach, bo tam małe pokoje, wiec chociaż miałabym troche ruchu. Żeby tylko pogoda była.
Ale przez ile biegasz?