-
Świetnie gunia85 oby tak dalej!!
widzę, że cel w kg mamy podobny?... walczymy! no ja też po ciuchach widzę, że zaczynają ze mnie lecieć, no i znajomi już też zaczęli zauważać, że coś się zmienia!
jupiii! oby tak dalej!
powodzenia w odchudzaniu i miłego dnia życzę! :)
-
moja dieta padła :( zawsze tak jest :( i wszystko od nowa, nawet z ćwiczeniami się opuściłam nie ćwiczyłam już 4 dni :(
-
4 dni to jeszcze nie tragedia... lepiej, żeby takie "spadki zapału" nie zdarzały się za często, ale przecież można walczyć dalej - NAPRAWDĘ WARTO!
zabieraj się za ćwiczenia i licz kalorie!! jestem z Tobą! :)
-
To jakiś cud nie trzymałam się diety tak ścisło a i tak 1kg w dół spadł, w pasie 1 cm w dół, czyli nie jest tragicznie :wink: . Dziś musze nadrobić ćwiczenia - wybieram się 2 godzinki ćwiczeń. Za 2dni wyjeżdżam do swojego mężczyzny :) mam nadzieje, że się nie utucze na jego kuchni :)
Pozdrawiam, trzmacie się ciepło :D
-
gunia85 walcz! skoro już cm i kg ubywa to teraz się już nie można wycofać! powodzenia! zamiast się utuczyć u faceta, odchudzaj i jego... ;)
-
ja to bym chciałam zeby mój facet przytył ;). Będę się starać bardzo mocno i odżywiać rozsądnie.
-
tak myślałam, że tak napiszesz, że Twój facet chudy... ;)
skąd ja to znam!
no to życzę, żebyś była u niego rozsądna - w kuchni...
-
gunia jak sprawy?... wizyta u faceta udana?... i jak dietkowanie?...
pozdrawiam! ;)
-
Witam, już powróciłam i o dziwo 1kg szczuplejsza:D. Eh musze sobie karnecik na aerobik wykupić:)
Buziaki Pozdrawiam
-
gunia85 świetnie Ci idzie! ja właśnie wczoraj kupiłam na 10h step-aerobiku... od 1 kwietnia do 3 czerwca w każdy wtorek będę się pocić, hehehe :)
Gratuluję wyniku!
-
Mi z dietką kiepsko idzie, już zapewne nadrobiłam ten kilogram. Jutro kupuje karnet. Jak ćwicze jakoś łatwiej mi się zmobilizować i ograniczyć obżarstwo. Do czerwca 2 miesiące i 5 kg. do zrzucenia.
-
no to walczymy z obżarstwem... ja ostatnio mam same szaleństwa jeśli chodzi o jedzenie: Święta, imprezy urodzinowe, itd.
ale ćwiczę regularnie więc chociaż waga nie idzie w górę, ale też nie spada w dół... :(
no ja mam już tylko 2kg do zrzucenia, ale idzie mi to opornie...
miłego dnia!
-
gunia gdzie zniknęłaś?...
-
moja dieta umarła śmiercią naturalną - jakaś totalna porażka, jestem załamana.
Dziś poraz setny znowu postanowiłam się wziąść w garść - ciekawe na jak długo :( dobrze że w końcu wzięłam się za ćwiczeń to może waga nie będzie szła w góre w szybkim tempie. 2 miesięca i 7 kg do zrzucenia bo zapewne już ze 2 przytyłam czuje się jak balon. Buuuu oby było dobrze.
Pozdrawiam
-
nie poddawaj się! 6-7kg to nie znowu tak dużo... a jeśli w te 2 miesiące zrzucisz 5kg to też będzie dobrze!!!
do dzieła!
-
no trzeba coś napisać bo mój post zawędrował strasznie daleko:)
Niestety dopadło mnie choróbsko i przyznam szczerze ze troszke dogadzam sobie podczas tego przeziębienia, oczywiście nie jest to na korzyść mojego wyglągu. Ćwiczenia jak narazie idą w odstawke, bo jak tu ćwiczyć gdy kaszel dusi, katar się leje.
Ale zaczynam psychicznie nastawiać się na dietkowanie, więc kto wie może jeszcze was zaskocze spakiem wagi :)
Pozdrawiam :D [/b]
-
Uda się!
U mnie na ogół eż w górę i w dół, raz chudnę, raz tyję, dietkuję a potem się objadam.
Ale:
dobrze jest pisać tutaj, na forum, nawet w te "złe' dni. Widzę, że masz chyba ta jak ja: jak przerywasz dietę to i pisać przestajesz - a to bardzo niedobrze. jakbyś się przyznała pierwszego dnia - dostałabyś wsparcie, drugiego - wsparcie i pogrożenie palcem, trzeciego - klapsa :) I byłoby Ci tak głupio, że jednak byś przestała jeść.
Mam rację? No powiedz, że trochę mam ;)
-
tanczacaZkaloriami nio chyba musze przyznac Ci racje :)
Postanowiłam od dziś zacząć na nowo i postaram sie pisać coś każdego dnia - co jadłam, ile ćwiczyłam. Jeśli nawet nikt nie będzie zaglądał na mój post to będę się samokontrolować widząc czarno na białym ile danego dnia zjadłam i co.
Tak więc do dzieła :)
Dziś na śniadanko zjadłam kromke razowca z masłem i pomidorkiem, do tego kawa z mlekiem i a teraz pije czerwoną herbate.
-
gunia85 zdrowiej, zdrowiej... i zabieraj się od nowa za walkę z kilogramami!
napewno niedługo nas zaskoczysz spadkiem wagi! wierzę w Ciebie! ;)
-
No to zaglądam i kontroluję :)
Zdrowiej szybko, jedz cytrudy :) Witaminka c dobra rzecz, a przynajmniej kalorii nie za wiele :)
-
no to dziś jeszcze zjadłam:
mały jogurt naturalny z garstką płatków kukurydzianych
mały kawałek piersi kurczaka z kalaforkiem też nie duża ilość
jajecznica z dwóch dużych jajek ze szczypiorkiem na łyżeczce masła + kawa z mlekiem i cukrem (1,5łyżeczki).
W sumie dziś wypiłam 5 czerwonych herbat. No i ostatni posiłek zjadłam o 18.00 :)
Dobranoc, słodkich snów ;)
-
Jedzonko na dziś:
śniadanie: mała grahamka z masłem pomidorem i ogórkiem + kawa z mlekiem (1,5 łyżeczki cukru)
II śniedanie: serek wiejski z ogórkiem pomidorkiem i rzodkiewką
prawie obiad:) : dwie parówki (z tych cienkich)
kromka razowca z pastą rybną + kawa
I dziś ćwieczenia 2 godziny (aerobik + rowerek itp.)
czerowna herbata 3 kubasy
-
Bardzo ładny plan :) Powodzenia w realizacji!
No i poprzedni dzień też udany, tylko się cieszyć!
-
gunia trzymaj się tego planu, a już niedługo będą super efekty!
tego Ci życzę!
całuski :*
-
Dzięki za słowa otuchy, ale coś czuje że tym razem dam rade. Nastawiłam sie psychicznie na pozbycie się kilogramów, a to duża część sukcesu :)
Jedzonko na dziś:
mała grahamka z masełem, sałatą i pomidorem + kawa
serek wiejski z pomidorkiem i rzodkiewką
pierś kurczaka (niestety w panierce) z pomidorkiem
2 kromki razowaca z serkiem wędzonym + szklanka soku pomarańczowego
No dziś piątek więc zapewne będzie wypad do pubu i ze dwa piwka.
Trzymajcie się ciepło.
-
gunia piwka kaloryczne są, ale ja też czasem nie potrafię sobie odmówić...
pozdrawiam!
-
piwo się wysika :) najważniejsze żeby przy piwie nie objadac sie paluszkami, chipsami itp.
-
no kalorii chyba nie wysikasz - raczej wodę?...
a co do słonych przekąsek to masz rację! przy piwie bardzo się chce coś chrupać...
-
No ja za momencik uciekam na ćwieczenia (2 godzinki).
Niestety wczoraj się na dwóch piwkach nie skończyło.
dziś na śniadanko (zaszalałam) dwie cienki kromki razowca z serkiem wędzonym i pomidorkiem, no ale musze mieć siłe ćwiczyć :) + standardowo kawa.
miseczka zupy ogórkowej
jeden naleśnik z dżemem
parówka z kromką razowca.
Posumowując sobota nie była zbytnio dietkowa
-
dziś:
2 ciekie kromki razowca z ogórkiem + kawa
2 godzin ćwiczeń
miseczka zupy ogórkowej
-
gunia życzę Ci dużo zapału do walki z kilogramami w tym nowym tygodniu!!
pozdrawiam!
a za więcej niż 2 piwka - masz po dupsku! :twisted:
-
dziś:
1 mała kromka niestety białego pieczywa z twarożkiem czosnkowym + kawa
2 batoniki :oops:
serek wiejski z rzodkiewką
i dziś znowu pub oblewanie moich wczorajszych imieninek, ale dziś będzie spokojnie bo jutro do pracy ;)
-
dziś:
Kromka razowca z masłem i ogórkiem + kawa
serek wiejski (będzie)
soczek Kubuś mały
serdelek z kromką razowca (musiałam coś na szybko zjeść)
2 godziny ćwiczeń
2 plasterki sera białego półtłustego z dżemem nieskosłodzonym wiśniowym (musiałam zjęśc coś słodkiego bo mnie roznosiło :oops: )
-
gunia85 widzę, że dietka super! ja teraz znikam na tydzień na wakacje, ale wpadnę Cię odwiedzić zaraz po powrocie 1 maja!
pozdrawiam!
-
No to boguniu życze udanego wypoczynku :)
i z góry dziękuje za odwiedzinki
dziś:
kromka rozowca z serem mozzarella + kawa
powtórka z rozrywki na drugie śniadanie kromka rozowca z szynką + kawa
serek wiejski z pomidorkiem
sok kubuś mały
pół butelki małego soku pomidorowego
kotlet z kurczaka z surówką z ogórków konserwowych
miseczka płatków z mlekiem
Miłego dnia
-
dziś:
kromka razowca z serem mozzarella + 2 plasterki pomidora
jogurcik activia
batonik pingu :oops: (nie mogę obejść się bez słodyczy :oops: )
2 małe banany
kotlet z kurczaka + pomidor
kromka razowca z ogórkiem i pomidorem
-
dziś:
kromka rozowca z serem żółtym i 2 plasterki pomidora + kawa
miseczka zupy grzybowej
mały talerzyk brokułów
lizak
-
gunia85 jak tam dietka?...
ja już jestem po wakacjach i znowu mam trochę do zrzucenia...
pozdrawiam!
-
boguniu widziałam twoje fotki - figura boska, taka mi się marzy.
Dieta jako tako - nie obżeram się zbytnio ale też nie jest tak jak być powinno.
Opuszczam forum na troche, musze sama dać sobie z tym wszytkim rade i wbić sobie do głowy pare istotnych spraw w kwestii odchudzania.
I tak teraz zbytnio nie mam czasu na pisanie, czasem będę zaglądać i może coś napisze mam nadzieję, ze będę mogła się pochwalić sukcesami.
5 kg musze zrzucić do końca czerwca choćby nie wiem co.
Pozdrawiam, trzmyaj się cieplutko. Trzymam kciuki za Ciebie - utrzymuj super figure.
-
gunia85 cieszę się, że Ci się spodobałam, heheh ;)
mam 60kg, mogłoby być 58 gdyby nie ten tydzień wakacji, no ale trudno...
mam powera do ćwiczeń i mam nadzieję, że do wakacji jeszcze te 2kg uda się zgubić...
pozdrawiam!