do XIX na zbaraskiej :wink:
Wersja do druku
do XIX na zbaraskiej :wink:
Ja powiem wam ze rzuciłam niedawno tabs. Jak je brałam to naprawde ciężko mi było schudnąć, teraz odstawiłam i zobaczymy jak to będzie. Może za jakiś czas znowu będę brała ale raczej inne niż do tej pory.
No właśnie :?
Dlatego ja ciągle nie mogę się zdecydować na piguły... Może jak już będę ważyła te 63kg...
ja też się bałam tabletek. kiedyś zaczęłam novinet, ale odstawiłam juz po 2 misiącach i późnioej przeszłam na plastry evra i byłam bardzo zadowolona nic nie tyłam. latem jednak jak było gorąco to po plastrach robiły mi isę odparzenia i od maja jestem na tych nowych yasminelle i nie tyję po tabletkach. Fakt przytyłam, ale sama na to pracowałam w wakacje i wiem doskonale że to nie tabletki. po novinecia to czułam się jakbym miała balon w brzuchy i niedobrze mi było i icagle jakaś taka opuchnięta a przy yasminelle nic :)
te tabletki mają bardzo małą ilość hormonów i dlatego się na nie zdecydowałam :)
witaj :D przyszlam sie przywitac i zaprosic do siebie na herbatke :D
a ja od poaczatku odchudzxnia brałam hormonki z mała ilościa hormonów i nie tyłam po nich a nawte udało mi sie troche schudnac;p hihihi każdy organizm reaguje indywidualnie..ale napewno po anty brzuszek boli mniej ...:P
hihi buziak:) a jak teraz boli??
Qrcze no to ja się teraz boję zacząć brać tabletki anty :( kiedyś brałam i przytyłam 5 kg ale myślałam, że to dlatego, że jadłam dużo a nie przez same tabletki. A teraz to ja już nie wiem... :?
A jak idzie dietka raspberry? Miłego wieczorka życzę :)
dzisiaj nie było najgorzej, zjadłam:
- jogurt naturalny (98g) z musli (13g) - 104,1kcal
- kurczak (34g) z warzywami Hortex do drobiu (134g) - 100,2kcal
- jogurt danone mrozer o smaku truskawa/kiwi (88g) - 66,9kcal
- piętka świeżutkiego razowca - 90,4kcal
- kanapka z razowca (73g), pasztetu z pomidorem (16g) i pomidorem (48g) - 214,5kcal
- jogurt naturalny (100g) z musli (10g) - 93,6kcal
RAZEM: 669,5kcal
czyli leciutkie przekroczenie ;)
brzuch mnie już nie boli, ale czeka mnie noc z historią
powiedzcie mi jak ja mam pokonać swojego lenia? :(
no witaj w czwartkowy poraneczek:)
no widze ze wczoraj bardzo ładnie dietkowałas:() a tam takie lekkie przekroczenie to jakby go nawet nie było:)
oj jak pokonac lenia -do nauki?? uczysc sie tego co Cie interesuje ja w liceum nigdy nie moglam sie zmusic do nauki chocby np historii bo mnie w ogole to nie kreci a teraz gdy stuidiuje cos ciekawegoto moge sie uczyc....:p wiec chyba musisz sie niestety zmusic na siły:(
przychodze z kawusią:)- pomarańczową:)
http://m.onet.pl/_m/3ed4677b8f774199...223b2,5,12.jpg
I tak malutko jesz, więc takie malutkie przekroczenie na pewno nie zaszkodzi :) na historię niestety nie mam rady... nigdy nie lubiłam tego przedmiotu :? ale jak już zacznie Ci grozić niedostateczna z tego przedmiotu to na pewno weźmiesz się do nauki ;) nie no, żartuję, nie życzę Ci tego :) lepiej wcześniej zacząć się uczyć żeby pod koniec semestru nie mieć problemów :)