o asq! witaj!
dziekuje za odwiedzinki :-)
dzisiaj po raz pierwszy chyba NAPRAWDE mi sie udalo, mimo ze moja mezczyzna podjadal na moich oczych smakolyki i paczka czekoladek nadal przede mna stoi.. :?
ciezka sprawa... ale albo chce sie cos osiagnac, albo nie. jezeli wiec mam schudnac to tylko przez konsekwecje. nie mam zamiaru raz sie nazerac a raz glodzic. :roll: